Kłaniamy się pięknie i grzecznie
Witamy wszystkich gości serdecznie
Dzisiaj w przedszkolu jest bardzo wesoło
Bo nasze mamy witamy w około
Już od rana się cieszymy
Bo Dzień Matki obchodzimy
I dla taty i dla mamy
Własny program dzisiaj damy
I dziewczynki i chłopczyki
Będą mówić swe wierszyki
Występ już rozpoczynamy
I piosenką was witamy
Kto się o nas troszczy
Najczulej patrzy na nas
Kto od złych przygód strzeże
Nasza kochana mama
Uczyła pierwszych kroków
Pierwszych słów nas uczyła
Każdą łzę nam otarła
Mamusia nasza miła
Jak Ci się odwdzięczymy
Za wszystko droga mamo
Będziemy się starali
Kochać Ciebie tak samo
Dzisiaj Dzień Taty, mojego taty
I wszystkich ojców na świecie
Niosę dla taty z ogródka kwiaty
Co swoim tatom niesiecie?
Kwiatka nie macie?
Zarzućcie tacie na szyję ciepłe ręce
Mówiąc do ucha „Tatku posłuchaj
Chcę Cię uściskać nic więcej”
Ręce mamy są szybkie, kiedy chleb kroją rano
Gdy nam szalik poprawiają pod brodą
Ręce mamy są zwinne, ręce mamy są silne
I łagodne, każdemu pomogą
Ręce mamy potrafią wszystko
Zrobią budyń, odgonią smutki
Tak jakby pod jej złotą obrączką
Żyły dobre krasnoludki
Ręce mamy są ciepłe jak koc
Gdy oplata nas nimi wieczorem
W ten koc kwiatek wsunę - pachnący pocałunek
I zakwitną ręce mamy jak bukiet
Ciężka jest Twoja praca
I różne masz zmartwienia
Zapomnij choć na chwilę
W dniu Twojego święta
Bo wiedz że dzieci twoje
Kochają Cię nad życie
I trudy twe i znoje
Rozumieją znakomicie
A przyjdzie taka chwila
Gdy Ci ulżymy w pracy
I poznasz wtedy tato
Co miłość dzieci znaczy
Moja mama jest zwyczajna
Zwykły człowiek, czy to źle?
Czasem bywa bardzo fajna
Czasem nie wie czego chce
Moja mama jeszcze młoda
Więc ubierać lubi się
Czasem drażni ją pogoda
Bo z ciśnieniem coś tam źle
Często nie ma dla mnie czasu
I ofuknie tak, że hej!
Nienawidzi też hałasu
Ale jak nie kochać jej
Ona pierwsza pokazała
Co jest dobre, a co złe
Ona pierwsza nauczyła
Jak ubierać trzeba się
Ona zawsze mi wierzyła
Nawet kiedy było źle
Ona jedna zawsze będzie
Mimo wszystko kochać mnie
Do czego służy tatuś
Na przykład do prania
Kiedy za dużo pracy
Miewa w domu mama
Do trzepania dywanów
Jazdy odkurzaczem
Do chodzenia z córeczką
Na lody, na spacer
Do strugania, gdy złamie się
Twardy ołówek
Do wkładania do mojej skarbonki
Złotówek
Do wspinaczki, gdy sobie
Przed ekranem usiadł
Do pomagania w lekcjach
Też miewam tatusia
A kiedy się gazetą, jak tarczą zasłania
Przynoszę kolorową książkę do czytania
I razem wędrujemy
Do ostatniej strony
Do tego służy tatuś
Dobrze oswojony
Tatko! Kocham Cię za to
Że jesteś z nami
Z tobą wyruszamy w podróże
Małe i duże
Opowiadamy sobie nawzajem
Trochę prawdy i trochę bajek
Mocujemy się i ścigamy
Kto pierwszy naprzeciw mamy
I za co Cię jeszcze kochamy
Że już wiemy
Jacy będziemy do Ciebie podobni
Kiedy zupełnie dorośniemy
Ile wody toczy rzeka
Ile ptaków w lesie czeka
Ile piasku jest na plaży
I dziecięcych ile marzeń
Ile wiatru w dłonie schwycisz
Ile gwiazd, a tych nie zliczysz
Ile słońca będzie w lecie
Ile szczęścia jest na świecie
Ile śmiechu w całym domu
Kiedy mama jest już z nami
Ile ciepła i radości
Które płyną z jej słowami
Ile godzin wypełnionych
Dej dobrocią i jej troską
Ile nocy nie przespanych
Utrudzonych jej miłością
Tyle razy albo więcej
Z najlepszymi życzeniami
Wszystkie dzieci najgoręcej
Podpisują się dla mamy
Któż nad moją kołyską
Czuwał nie raz w noc ciemną
Któż gorące łzy wylewał
W chorobie nade mną
Kto strzegł pierwszych mych kroków
Gdy się chwiała dziecina
Ty byłaś, Ty zawsze
Moja mamusia jedyna
Za Twe trudy i prace
Za twe wszystkie starania
Czy się Tobie mamusiu
Kiedyś w życiu odpłacę
Zebrały się nasze mamy
I usiadły w rzędzie
I czekają jaka dzisiaj
Uroczystość będzie
A więc przyszła twoja mama
I moja mamusia
Mama Krzysia, Kuby, Basi
I mama Piotrusia.
Każde z dzieci, każda z matek
Dobrze to pamięta
Że się wszyscy tu zebrali
Dla wielkiego święta.
Zawołajmy wszyscy razem
Ile kto ma siły
Niech żyją nasze mamy
Kochane i miłe!
„Ogródek mamy”
Album ze zdjęciami
to ogródek mamy.
My
W nim wyrastamy.
Z konia na biegunach.
z graniastego koła
Z lalek,
Z ciuciubabki,
Z berka
I z przedszkola.
A mama
Woła nas czasem
Do swego ogródka
I mówi:
Zobacz,
Taki byłeś maleńki,
Taka byłaś malutka ...
Jak roślinki
W ogrodzie rośniemy
Dla mamy.
A ona
Jest ogrodnikiem
Dobrym i kochanym.