Arkadiusz JAKSA
Zakład Geomorfologii Uniwersytetu Łódzkiego
O GENETYCZNYM ASPEKCIE TERMINU
„RZEŹBA STAROGLACJALNA" W PRAKTYCE SZKOLNEJ
l. ZAKRES MERYTORYCZNY POJĘĆ „RZEŹBA MŁODOGLACJALNA" I „RZEŹBA STAROGLACJALNA"
Przy omawianiu środowiska geograficznego Niżu Polskiego często używa się pojęć „rzeźba młodoglacjalna" i „rzeźba staroglacjalna". Pierwsze z nich jest określeniem krajobrazu pojezierzy polskich, których zasadnicze rysy ukształtowane zostały w wyniku działalności zlodowacenia wisły. Synonimem rzeźby młodoglacjalnej jest teren pagórkowatej lub falistej wysoczyzny, z ciągami moren czołowych, w które głęboko wcinają się rynny jeziorne i doliny rzeczne o nie wyrównanym profilu dna. Pod względem morfologicznym krajobraz ten charakteryzuje się więc dużymi deniwelacjami i znacznym nachyleniem stoków.
Przeciwieństwem terminu „rzeźba młodoglacjalna" jest pojęcie „rzeźba staroglacjalna", jako określenie krajobrazu nizin środkowopolskich, w obrębie których formy glacjalne ukształtowane zostały w czasie zlodowacenia odry i zlodowacenia warty. Odmiennie niż wcześniej, synonimem rzeźby staroglacjalnej są monotonne, równinne, rozległe wysoczyzny, z rzadka urozmaicającymi je wzgórzami o niewielkich wysokościach względnych i połogich stokach. Obszary te ograniczają płytkie, łagodnie wcięte doliny o szerokich dnach.
Funkcjonowanie pojęć „rzeźba staroglacjalna" i „rzeźba młodoglacjalna" w ujęciu przedstawionym powyżej, czyli określającym pewien „styl rzeźby" z jej przewodnimi cechami, nie wyczerpuje jednak zakresu merytorycznego tych pojęć, który jest znacznie szerszy. Zawiera on w sobie również element genetyczny, czyli związany z kształtowaniem rzeźby w tych strefach.
Zalążek tej przesłanki tkwi już w samych nazwach. Rzeźba młodoglacjalna - rzeźba staroglacjalna, młodość - starość, czyli pewna ciągłość, typowe stadia rozwoju następujące po sobie. W odniesieniu do rzeźby terenu, szczególnie jeżeli uwzględnimy tu czas jej powstania, suponuje to nam ciągłą transformację od śmiałej, żywej rzeźby młodej (młodoglacjalnej) po monotonną, zrównaną rzeźbę starą (staroglacjalna). Taki tok myślenia jest typowy dla każdego geografa, ponieważ wynika on z zakorzenionego w nas intuicyjnego przyjmowania cyklu geograficznego W. M. Davisa.
2. EWOLUCJA POGLĄDÓW NA TEMAT ROZWOJU RZEŹBY POLSKI
ŚRODKOWEJ NA PRZYKŁADZIE BADAŃ W REJONIE ŁÓDZKIM
Przedstawiony powyżej tok rozumowania wynikał z przekonania, że na obszarze Polski środkowej rzeźba pozostawiona w czasie deglacjacji lądolodu warty była podobna do rzeźby występującej obecnie w pasie pojezierzy. Zakładano więc frontalny zanik lądolodu. Pogląd taki wyraził m. in. S. L e n c e w i c z (1927), a ugruntowały go badania K.. Balińskiej-Wuttke (1960,1965) i S.Z.Różyckiego (1967). K. Balińska-Wuttke i S. Z. Różycki wyróżnili na obszarze Wysoczyzny Skierniewickiej szereg faz i etapów postoju czoła lądolodu, w czasie których powstał typowy dla deglacjacji frontalnej porządek form glacjalnych z dominującymi w krajobrazie ciągami moren czołowych. Rzeźba ta od momentu powstania ulegała ciągłemu niszczeniu, aż zatarty został jej pierwotnie czytelny układ. Mechanizm tłumaczący tak ogromne przekształcenie rzeźby opisywanego obszaru zaproponował J. Dylik w pracy O peryglacjalnym charakterze rzeźby środkowej Polski (D y li k 1953).
Przedstawiona w powyższej pracy i rozwijana przez J. Dylika aż do lat siedemdziesiątych „koncepcja morfogenezy peryglacjalnej" zakładała powszechną, potężną denudację, w wyniku której zdarte i przemieszczone zostały po stokach masy materiału o miąższości przeciętnie kilku metrów (Dylik 1953). Podstawowymi czynnikami tej denudacji było bardzo intensywne wietrzenie mrozowe w obrębie klimatu peryglacjalnego dostarczające mas zwietrzelinowych, które transportowane były po stokach głównie poprzez kongeliflukcję. Drugorzędną rolę odgrywało spłukiwanie oraz procesy fluwialne i eoliczne. Procesy te prowadziły do denudowania powierzchni szczytowych form, wydłużania i spłaszczania stoków oraz osadzania materiału deluwialnego u podnóża form lub w zagłębieniach stanowiących lokalne bazy denudacyjne. Efektem było zatarcie pierwotnej rzeźby glacjalnej i wykształcenie na jej bazie całkiem nowej rzeźby o charakterze peryglacjalnym. Typowy zespół form dla tej rzeźby to: niecki korazyjne, suche doliny, a w obrębie form wysoczyznowych równiny denudacyjne, ostrogi, oraz pozostałe z moren czołowych ostańce kadłubowe i pagórki wyspowe. Końcowym efektem morfogenezy peryglacjalnej było powstanie w Polsce środkowej rzeźby poligenetycznej. Dominowały w niej elementy cyklu peryglacjalnego rozwinięte na pozostałościach cyku glacjalnego, z nieznacznymi przekształceniami holoceńskimi w obszarach dolinnych.
Koncepcja morfogenezy peryglacjalnej rzeźby Polski środkowej znalazła szerokie uznanie w środowisku akademickim oraz nauczycielskim. Do jej szerokiego spopularyzowania przyczyniły się m.in. takie prace, jak Geografia Polski. Krainy geograficzne A. Dylikowej (1973); Geografia fizyczna Polski (VI wyd.) J.Kondrackiego (1988); Geomorfologia Polski, pod red. S. Z. Różyckiego (1972). Przedstawiają one rzeźbę Polski środkowej zgodnie z założeniami koncepcji cyklu peryglacjalnego. Teoria ta przeniknęła również i utrwaliła się w praktyce szkolnej, gdzie obowiązuje do chwili obecnej. Świadczy o tym ujęcie opisywanej problematyki w wydawanych w ostatnich latach podręcznikach szkolnych zarówno dla szkół podstawowych, jak i średnich, np. Geografia Polski dla klasy VIII, J. Mordawskiego (1996); Polska w dobie przekształceń dla szkoły średniej, F. P l i t a,
J. Makowskiego, J.Plit (1997).
Kontynuowane w ośrodku łódzkim badania nad rzeźbą Polski środkowej wskazują jednak na konieczność modyfikacji poglądów rozwoju rzeźby tego terenu na podstawie morfogenezy peryglacjalnej. Z. Klajnert był pierwszym, który sformułował taki wniosek w szczegółowej monografii Wzgórz Domaniewickich. W opracowaniu tym udowodnił ich kemowy charakter oraz zawarł uwagi o sposobie degradacji lądolodu warty wskazując na możliwość innego niż frontalny zaniku lądolodu warty na obszarze Polski środkowej (Klajnert 1966). Poglądy te zostały później rozwinięte i potwierdzone przez Autora w pracy Zanik lodowca warciańskiego na Wysoczyźnie Skierniewickiej i jej północnym przedpolu (Klajnert 1978). W międzyczasie bardzo wyraźnie konieczność modyfikacji koncepcji morfogenezy peryglacjalnej wyraził T.Krzemiński (1974) w pracy Geneza młodoplejstoceńskiej rzeźby glacjalnej w dorzeczu środkowej Warty. W ostatnich latach wnioski te potwierdziły badania Z.Rdzanego (1997) prowadzone na obszarze miedzy górną Rawką a Pilicą. Odmienność w podejściu do genezy rzeźby Polski środkowej zaprezentowane przez tych autorów, w stosunku do wcześniej opisanej koncepcji morfogenezy peryglacjalnej, można ująć w aspekcie jakościowym i ilościowym.
Różnica jakościowa, „klucz" do odmiennego spojrzenia na omawiany problem wynika z faktu udokumentowania w powyższych pracach, że dominującym stylem zaniku lądolodu w rejonie łódzkim była nie deglacjacja frontalna, a deglacjacja arealna. Związana była ona z zamieraniem szerokiej strefy czołowej lądolodu warty. Efektem morfologicznym tego typu deglacjacji jest wykształcenie typowego zespołu form całkowicie odmiennych morfologicznie - już w momencie powstania - od form czołowomorenowych. Dominującym stylem rzeźby związanym z deglacjacja arealna są rozległe obszary wysoczyznowe pokryte miąższym często płaszczem osadów glacifluwialnych. Wysoczyzny te nadbudowywane są przez wypukłe, przeważnie o charakterze wałowym, formy kemowe akumulacji glacifluwialnej i glacilimnicznej oraz terasy kemowe. W otoczeniu nich liczne są bezodpływowe zagłębienia będące wytopiskami po bryłach martwego lodu. Formy kemowe na obszarze Wysoczyzny Skierniewickiej wyróżniła również K. Balińska-Wuttke (1960, 1965), ale nie wiązała ich z powszechną deglacjacja arealna.
Powstałe w czasie deglacjacji lądolodu warty formy kemowe mają obecnie bardzo czytelną budowę geologiczną, co świadczy o ich genezie glacjalnej i względnej świeżości morfologicznej. Dowodem tego jest zachowanie pierwotnych elementów strukturalnych tych form, takich jak często obserwowana na skrzydłach strefa osadów ice-contact (K l a j n e r t 1966, 1978, R d z a n y 1997, J a k s a 1998) oraz obecność w częściach brzeżnych i na stokach pokrywy osadów ablacyjnych. Osady ablacyjne zalegają często niezgodnie z kierunkiem nachylenia stoku. Świadczy to wybitnie, że jest to materiał akumulowany w wyniku spływów z brył martwego lodu otaczającego formę, a nie redeponowany przez procesy stokowe (K l a j n e r t 1966, 1978).
Wspomniany wcześniej aspekt ilościowy odnosi się do oceny rozmiarów denudacji peryglacjalnej na podstawie obecności odpowiadających osadów. Punktem wyjścia do takiej oceny może być analiza wypełnień zagłębień bezodpływowych położonych u podnóża stoków form kemowych. Zagłębienia takie stanowią naturalną bazę denudacyjną dla materiału deluwialnego. Przyjmując więc założenie o powszechnej i intensywnej denudacji peryglacjalnej należałoby spodziewać się w ich obrębie bardzo miązszych serii osadów odpowiadających. Badania T. Krzemińskiego wykazały jednak, że w obrębie tego typu zagłębień osadów deluwialnych jest zupełnie brak, lub też ich miąższość jest bardzo mała. Jednocześnie sytuacja morfologiczna (pozostawanie poza strefą zorganizowanego odpływu linijnego, nikłe ok. l "-nachylenie powierzchni) wskazywała, że materiał, który został w nich złożony, nie mógł być już dalej wydajnie transportowany. Na podstawie tych obserwacji autor ten doszedł do wniosku, że osady te nie mogą stanowić ekwiwalentu zakładanego wydajnego ilościowo denudowania stoku w klimacie peryglacjalnym (K r z e miński 1974).
Do analogicznych wniosków doszedł również Z. Rdzany na podstawie analizy wypełnień bezodpływowych w Ossowicach i Sanogoszczu (R d z a n y 1997). W zagłębieniu w Ossowicach na warstwie gliny w spągu zalega ośmiometrowa warstwa torfu, w obrębie której nie znaleziono przewarstwień mineralnych. Analiza palinologiczna (Balwierz 1995) oraz datowania radiowęglowe (20600 +/- 800 BP) wykazały ciągłą sedymentację organiczną aż do interplenivistuliańskiego ocieplenia. Dopiero ponad tą serią zalega mineralna
seria peryglacjalna o miąższości 2 m. Ogólnie, zdaniem Z. Rdzanego, miąższość utworów peryglacjalnych w zagłębieniach bezodpływowych między Górną Rawką a Pilicą waha się od l do 5 m, a na obszarze wysoczyzn nie przekracza l m miąższości.
Przytoczone fakty dotyczące ilościowej oceny denudacji peryglacjalnej pozwalają stwierdzić niewielką wydajność denudacji peryglacjalnej na tych obszarach i skłaniają wspomnianych wyżej autorów do wysunięcia tezy, iż badane przez nich obszary wysoczyznowe posiadają rzeźbę akumulacyjną wieku warciańskiego. Rzeźba ta w okresie peryglacjalnym została przekształcona w stopniu nieznacznym i zachowała swój pierwotny charakter związany z cyklem glacjalnym (Krzemiński 1974, Klajnert 1966, 1978, Rdzany 1997).
3. WNIOSKI KOŃCOWE
Podsumowując powyższy przegląd teorii rozwoju rzeźby Polski środkowej powinno się, zdaniem autora, zmodyfikować obowiązującą obecnie w nauczaniu koncepcję postrzegania rzeźby staroglacjalnej jako przeobrażonej peryglacjalnie rzeźby młodoglacjalnej i wypracować nowy schemat oparty na poniższych założeniach:
1. Dominującym sposobem deglacjacji lądolodu warty w Polsce środkowej była deglacjacja arealna, która doprowadziła do wykształcenia na tym obszarze rzeźby inicjalnej, całkowicie odmiennej od obecnej w obrębie Pojezierzy Polskich rzeźby młodoglacjalnej.
2. Z deglacjacji arealnej wynika również odmienność morfologiczna rzeźby staroglacjalnej, dla której typowymi formami wypukłymi są wały i pagóry kemowe, a nie ciągi moren czołowych i sandry, jak w przypadku deglacjacji frontalnej.
3. Denudacja peryglacjalna na tym obszarze cechowała się niewielką wydajnością i w stopniu znikomym, szczególnie w obszarze wysoczyzn, przekształciła pierwotną rzeźbę glacjalną. Przemodelowanie glacjalne objęło jedynie powierzchnie stokowe, które zostały złagodzone i wydłużone.
4. W związku z małą rolą morfogenezy peryglacjalnej, można wnosić, że rzeźba Polski środkowej ma charakter akumulacyjny, a więc jest to obszar, na którym zachował się pierwotny warciański charakter rzeźby.
LITERATURA
Balińska-Wuttke K., 1960, Geomorfologia obszaru między Skierniewicami a Rawą Mazowiecką. „Prace Geograficzne IG PAN", nr 23.
Balińska-Wuttke K., 1965, Stratygrafia czwartorzędu okolic Rawy Mazowieckiej i Skierniewic. Instytut Geologii, „Biuletyn", nr 187.
Balwierz Z., 1995, Sprawozdanie z analizy palinologicznej w stanowisku Ossowice. Ma-szynopis, Zakład Geomorfologii UL, Łódź.
D y l i k J., 1953, O peryglacjalnym charakterze rzeźby środkowej Polski. „Acta Geographica Universitatis Lodziensis", nr 4.
D y l i k o w a A., 1973, Geografia polski. Krainy geograficzne. PZWS, Warszawa.
J a k s a A., 1998, Budowa geologiczna wolu w Rzymcu w południowo-zachodniej części Wysoczyzny Rawskiej, [w:] Referaty i komunikaty. IV Zjazd SGP, Lublin.
K l a j n e r t Z., 1966, Geneza Wzgórz Domaniewickich i uwagi o sposobie zaniku lodowca środkowopolskiego. „Acta Geographica Lodziensia", nr 23.
K l a j n e r t Z., 1978, Zanik lodowca warciańskiego na Wysoczyznie Skierniewickiej i jej
północnym przedpolu. „Acta Geographica Universitatis Lodziensis, nr 38.
Kondracki J., 1988, Geografia fizyczna Polski. PWN, Warszawa.
Krzemiński T., 1974, Geneza mfodoplejstocenskiej rzeźby glacjalnej w dorzeczu środkowej Warty. „Acta Geographica Universitatis Lodziensis", nr 33.
Lencewicz S., 1927, Dyluwium i morfologia środkowego Powiśla. „Prace Państwowego
Instytutu Geologicznego", t. 2, z. 2.
Mordawski J., 1996, Geografia Polski. Podręcznik dla klasy VIII, Wyd. Marek Rożak,
Gdańsk.
P l i t F., M a k o w s k i J., P l i t J., 1997, Polska w dobie przekształceń. Podręcznik geo-
grafii dla szkoły średniej. WSiP, Warszawa.
R d z a n y Z., 1997, Kształtowanie rzeźby terenu między górną Rawką a Pilicą w czasie zamku lądolodu warcianskiego. „Acta Universitatis Lodziensis", Folia geographica, nr 73.
R ó ż y c k i S. Z., 1967, Zarys stratygrafii plejstocenu Polski środkowej, [w:] Czwartrzęd
Polski. Warszawa.
R ó ż y c k i S. Z., 1972, Nizina Mazowiecka, [w:] Geomorfologia Polski. T. 2, Warszawa.