Czekolada na gorąco
Składniki:
100 g. (tabliczka) gorzkiej czekolady
750 ml. tłustego mleka
3 żółtka
3-6 łyżek cukru (w zależności od upodobań)
ew. laska wanilii, cynamonu, kawałek imbiru... cokolwiek, co nada aromat
ew. 0.25 l. kremówki ubitej z 2 łyżkami cukru pudru
Przepis:
Mleko zagotować z dodatkiem wanilii/cynamonu/imbiru/itp. Dodać połamaną na kawałeczki czekoladę. Gotować na małym ogniu aż czekolada się rozpuści.
Garnek zestawić z ognia, mleko z czekoladą ostudzić do temp. pokojowej (można wstawić naczynie z czekoladą do większego garnka z zimną wodą, wtedy szybko wystygnie).
Żółtka ukręcić z cukrem na puszysty kogel-mogel. Masę wlać do ostudzonej czekolady, ciągle mieszając.
Gotować na małym ogniu, aż zgęstnieje. Nie dopuścić do wrzenia czekolady, bo się zwarzy!
Podawać z czapą bitej śmietany, posypane sproszkowanym chili lub cynamonem.
Polecam szczególnie na zimowe poranki do ciepłego croissainta :)
Sposób II
Czekolada na gorąco
Porcje: 4-7 Koszt: 15-17 zł Trudność: prosty Czas: 20 min. Kaloryczność: bardzo wysoka.
Składniki:
tabliczka gorzkiej czekolady (najlepiej 80% lub 90% kakao), puszka mleka skondensowanego (zagęszczane, niesłodzone), cukier biały lub trzcinowy (około 2 płaskich łyżek), cukier waniliowy lub 1 kawałek laski prawdziwej wanilii, szczypta cynamonu, szczypta chili, łyżka masła, mleko co najmniej 2% (do ewentualnego rozrzedzenia czekolady)
Jak przyrządzić?
Jeżeli dodajesz prawdziej wanilii to wypłukany w zimnej wodzie garnek postaw na ogniu i wlej mleko skondensowane; wanilię przekrój na pół, wyciągnij nasionka, jeżeli jest suszona połam na kawałki (nie za małe), żeby zmieściła się do garnka i wrzuć na wrzące mleko, po czym szybko przykryj i po minucie zdejmij z ognia. Wanilia musi sobie trochę naciągnąc, im dłużej tym lepiej, można nawet kilka razy podgrzać żeby oddała cały aromat. Przed wymieszaniem z czekoladą należy wanilię wyciągnąć.
Od tego momentu może zaczynać ten kto ma cukier waniliowy. Przygotuj sobie wszystkie składniki pod ręką i pamiętaj o wyjęciu wanilii z mleka. Postaw jeden garnek z wodą na większym ogniu, do niego włóż mniejszy - powinien wisieć na uszach, nie może dotykać dna. Kiedy woda będzie się gotować i rozgrzeje mniejszy garnek wrzuć połamaną czekoladę, dodaj cukier, cukier waniliowy i łyżkę masła, mieszaj aż cukier się rozpuści. Teraz dodaj powoli, jednym strumieniem mleko skondensowane, jeżeli czekolada ciągle jest za gęsta (powinna mieć ciągnącą konsystencję bez żadnych grudek) dodaj jeszcze zwykłego mleka. Teraz jeszcze przyprawy na smak- cynamon i chili i przykryć pokrywką do naciągnięcia.
Potrzebne przybory:
2 garnki (jeden z nich musi się mieścić w drugim, ale powinien wisieć na uszach, nie może dotykać dna), łyżka do mieszania, filiżanki.
Jak podawać?
Podawać w małych filiżankach. Ten przepis wystarcza na jakieś 4-7 filiżanek, w zależności od ich wielkości. Dobrze jeżeli filiżanki są grubsze bo wtedy lepiej trzymają ciepło i czekolada nie osadza się na ściankach.
Uwagi:
Nie radzę topić czekolady na bezpośrednim ogniu - przypala się i ma grudki. W wersji nie dla każdego można zamiast kilku łyżek mleka dolać jakąś czystą wódkę, byle dobrej jakości, albo cherry - wtedy mocno rozgrzewa. Można też spróbować dodać inne przyprawy - dobry pomysł to wersja korzenna z przyprawą do pierników.
Czekolada ma podobne działanie jak kawa - stawia na nogi; sama czekolada wzmaga produkcję jednego z hormonów szczęścia a chili działa tak samo podudzająco jak kofeina. Świetne na chandrę, sesję, spotkanie na pogaduchy w kuchni, niedzielne śniadanie z dziećmi albo brzydką pogodę. Każdy pretekst dobry :D Niestety nie jest to napój dietetyczny, więc osobom które dbają o linię radzę nie "przedawkowywać". Smacznego!
Czas przygotowania:
Moja rada dla wszystkich którzy robią czekoladę do picia pierwszy raz: miejcie wszystko pod ręką, dokładnie mieszajcie składniki i nie śpieszcie się. Dobre potrzebuje trochę czasu. ;) Zawsze można przecież zdjąć garnek z ognia i pobiec po brakujący składnik.