POWRÓT SENTYMENTALNEJ PANNY S. wg. J. K. Kelusem
[ Pochwała Łotrostwa 3'15 , Live 91] 26. 08. 1988 r.
kap. II próg
a. E. Gdy powróciła znów na scenę
E. a. Z początku nie chciał nikt w to wierzyć
a. E7. Widownia była przecież pusta
E7. a. Nie licząc stróży i żołnierzy
A. d. Ale rozniosło się po mieście
d. a. Że znowu jest, że zagra ponoć
a. E7. Więc się zaczęli schodzić gapie
E7. a. Choć bilet mógł kosztować słono
A. d. Przyszliśmy my - jej wielbiciele
d. a. Już przerzedzeni, podstarzali
a. E7. I po raz pierwszy znów po latach
E7. a. Niektórzy z nas się spotykali
A. d. A ona była trochę inna
d. a. Choć przecież kostium był ten sam
a. E7. I takim wzrokiem - jak my jej
E7. a. Zaczęła się przyglądać nam
a. E. Dopiero kiedy się ruszyli
E. a. Ci, z biletami darmowymi
a. E7. Żeby znów ściągnąć ją ze sceny
E7. a. I żeby poszła razem z nimi
A. d. Poderwaliśmy się w obronie
d. a. Choć nie mówiła ani słowa
a. E7. I zażądaliśmy spektaklu
E7. a. I grać zaczęła go od nowa
A. d. Nie było w nim już tej radości
d. a. I zaszły w nim widoczne zmiany
a. E7. Pojęliśmy, że nowy dramat
E7. a. Dopiero ma być napisany
A. d. Ale i tak się stało jasne
d. a. Jak jej nam bardzo było brak
a. E7. Gdy ją zagłuszać jęli wrzaskiem
E7. a. Ci, którym było to nie w smak
a. E. Niespodziewanie nam pomogli
E. a. Jej nowi wielbiciele młodzi
a. E7. Wielbiący ją jak starą gwiazdę
E7. a. Co zamiast spadać - nagle wschodzi
A. d. I na ramionach ją ponieśli
d. a. Z tą siłą, której nam nie stało
a. E7. A ona miała twarz poważną
E7. a. W której coś jakby odmłodniało
A. d. Wróciły pieśni, lecz bez złudzeń
d. a. I tylko trochę chyba żal nam
a. E7. Że panna S., choć znowu z nami
E7. a. Już nie jest taka sentymentalna
A. d. Wróciły pieśni, lecz bez złudzeń
d. a. I tylko trochę chyba żal nam
a. E7. Że panna S., choć znowu z nami
E7. a. Już nie jest taka sentymentalna
A. d. A może lepiej to i dla niej
d. a. I dla tych, których z sobą ma
a. E7. Sentymentalnie stwierdza z dala
E7. a. Pokorny sługa jej - J. K.