86., 86


86. Historia mego wieku Franciszka Karpińskiego, jako przykład oświeceniowej autobiografii

Swój pamiętnik, pisany przez kilkanaście lat i ukończony w roku 1822, zatytułował Karpiński Historia mego wieku i ludzi, z którymi żyłem. Jest to przykład typowego dzieła autobiograficznego, charakterystycznego dla wielu pisarzy (i nie tylko) XVIII- wiecznych. Choć ma kilka cech charakterystycznych tylko dla niego.

Nabyta w długich latach praktyki literackiej znajomość techniki pisarskiej jest widoczna na każdej stronie pamiętników Karpińskiego. Panuje on doskonale nad stylem i kompozycją, umie wprowadzać i rozwiązywać anegdoty, umie operować swobodną dygresją i nadać zdarzeniom podwójny wymiar stosując ironie. Stykał się z ciekawymi ludźmi, jak A. K. Czartoryski, Stanisław August czy grono wybitnych współczesnych literatów. Ale najciekawsze u Karpińskiego jest nie to, co pisze o innych, ale to, co pisze o sobie. W stosunku do wcześniejszych i współczesnych pamiętników dokonuje się u niego bardzo ważne podwójne przesunięcie: z obiektywnego świata i historii uwaga pamiętnikarza przesuwa się na niego samego jako na jednostkę ludzką. Po drugie: z obiektywnych wydarzeń, jakie miały miejsce w jego życiu, uwaga pamiętnikarza, przesuwa się na nigdy niezrealizowane pragnienia i marzenia. A zatem autobiografizm i introspekcja. Dwa czynniki, które już wkrótce, w połowie XIX wieku, miały zmienić oblicze naszego pamiętnikarstwa i nadać mu zupełnie inny kształt modelowy.

Przyjmuje się na ogół, że do pisania w ten sposób ośmielił Karpińskiego przykład Wyznań Rousseau. Jest jednak równie oczywiste, że Pamiętniki są emanacją i ukoronowaniem przyjętej przez Karpińskiego postawy życiowej i poetyckiej, jaką dawał nam poznać w całej swojej twórczości. Są innym (powiedzmy: konfesyjnym) wyrazem tej samej autostylizacji, jaką znamy z Mazurka, Do Justyny czy Powrotu z Warszawy na wieś. Toteż wszyscy monografiści Karpińskiego wykorzystują ten związek i zarówno życiorys, jak i analizę twórczości poety opierają na jego Pamiętnikach nawet wtedy, gdy im się nie podobają. Na przykład Stanisław Tarnowski narzekał na rozbieżności między nieustannym narzekaniem Karpińskiego na biedę i ubóstwo, a jego rzeczywistym stanem finansowym. Nazwał poetę pierwszym poseur w Polsce, twierdząc, że wszędzie pozuje: zarówno w wierszach jak i w życiu. Że pozuje na umysł patetyczny, na wielką tkliwą duszę, nade wszystko na prostotę. Tarnowski twierdził też, że Karpiński,,Ustawicznie przesadza swoje uczucia, przygląda się sam sobie i ogląda się, czy mu się drudzy przypatrują. (…) ukazuje się Karpiński w swoich własnych pamiętnikach jako natura nie zła zapewne, ale na wskroś powszednia, (…) który powtarza, że całe życie idzie za prawdą, a pozuje tak dobrze, że sam siebie oszukał i podziwiał się w dobrej wierze”

Dziwnie trafne odczytanie Karpińskiego - jeśli zrobimy kilka zastrzeżeń. Jeśli więc spostrzeżemy, że niepowszednia to natura, która składa się z wielu przeciwności. I niepowszednia jest też książka, która taką znajomość własnej natury odsłania i stwarza okazję do tak obszernej analizy osobowości pamiętnikarza. Poza tym Karpiński w swojej Historii mego wieku nie ,,pozuje” (jak twierdzi Tarnowski) a raczej się ,,stylizuje”. Autostylizacja jest prawem koniecznym wszelkiego pamiętnikarstwa. Tutaj jednak ulega wymianie wzorzec, na jaki autobiograf się stylizuje: nie jest to dziarski rycerz barski, nie cichy ksiądz w kapitule, nie ziemianin, tylko właśnie… I tu możnaby przytoczyć znowu cytat z Tarnowskiego.

Wśród pamiętników oświeceniowych zajmuje Historia mego wieku pozycję szczególną - jest bowiem zapowiedzią przyszłych dominujących tendencji w pamiętnikarstwie polskim. Tutaj nie widać tej głównej cechy innych pamiętników XVIII-wiecznych, które były raczej relacją faktów i zdarzeń znanych autorom przeważnie z autopsji. Karpiński przełamuje poniekąd założenia oświeceniowej historiografii, wg której pisano autobiografie. Nie ma tu więc zamierzonego obiektywizmu narracji, wyboru tego, co godne przekazania, a nacisk położony jest na przeżycia i emocje narratora.

Na podstawie:

A. Cieński, Pamiętnikarstwo polskie XVIII wieku, Warszawa 1981

M. Klimowicz, Oświecenie, Warszawa 2008

S. Tarnowski, Historia literatury polskiej, t. 2, Kraków 1900, s. 384-385.



Wyszukiwarka