Finanse - wyklady 1-12, wyklady 1-12, WYKŁAD XII - BANKOWOŚĆ - dn


WYKŁAD I

Do czasu rozwoju kapitalizmu w ciągu 1000lat produkcja wzrosła o 10%. Odkąd zaistniał kapitalizm, produkcja wzrosła o kilka tysięcy %.

Teoria ekonomiczna ma wyjaśniać rzeczywistość gospodarczą.

Teorie opisujące rozwój gospodarki kapitalistycznej:

  1. Pierwsza teoria przeszła pod nazwą ekonomiki klasycznej ( Smith, Ricardo, Mill). Główne założenia tej myśli wiązały się z traktowaniem jako nadrzędnej wolności gospodarczej. Rysunek i jego mechanizmy to podstawowe regulatory gospodarcze ( niewidzialna ręka rynku). Innym założeniem tej teorii jest to, że władze państwowe to reprezentant interesów podatnika. Dlatego parlament powinien być oszczędny, ustanawiać niskie podatki i pilnować, aby nie zaistniała dziura budżetowa. Myśl wg Say'a: każde wydatki na produkcję tworzą odpowiadający tym wydatkom popyt na te produkty.

  2. Okazało się, że te pierwsze myśli ekonomiczne nie tworzą rzeczywistości gospodarczej ( wielki kryzys gospodarczy). John M. Keynes i koncepcja interwencjonalizmu państwowego. Zaprzeczenie niewidzialnej ręce rynku, zwrócenie uwagi na państwo, bo kapitalista w warunkach kryzysu spekuluje, a nie produkuje. Prywatny przedsiębiorca nie przełamie kryzysu, dlatego musi zrobić to państwo, poprzez pożyczanie pieniędzy - dlatego też w budżecie może być deficyt. Nie podaż tworzy popyt, lecz popyt tworzy podaż. Kryzys lat 20-stych, 30-stych XX wieku: spadek produkcji, duże bezrobocie, hiperinflacja ( inflacja w Niemczech wynosiła 1 bilion %). Polityka Keynes'a przynosiła rezultaty; powstały modele państwa opiekuńczego. Skutki kryzysu:

    1. Inflacja - państwo można zadłużać, dopóki korzyści z zadłużania nie przekroczą kosztów. Inflacja jest to zjawisko wzrostu cen, który nie ma odzwierciedlenia w korzyści dóbr i usług. Inflacja to mechanizmy, które naganiają do gospodarki zbyt dużo pieniądza, dlatego wzrost cen jest skutkiem inflacji ( a nie inflacją). Inflacja jest wrogiem produkcji, ceny różnych wyrobów rosną w różnym tempie ( produkty powszechnego użytku i coś produkowanego przez długi okres czasu, ze wcześniejszą umową, - dlatego ceny wyprodukowania tego wyrobu nie można podnieść, natomiast rosną ceny produktów masowych, to powoduje, że pracownicy produkujący wyrób długi okres czasu, np. statek).

    2. Zarabiają relatywnie mniej ( spada siła nabywcza ich płac). Powstał termin obrazujący sytuację gospodarczą z tego okresu.

    3. Stagflacja ( stagnacja produkcji w warunkach długotrwałych procesów inflacyjnych).

Z tego wynika, że ekonomia Keynes'a również zawiodła.

3. Milton Friedmann - kolejny twórca myśli ekonomicznej. Proponował powrót do liberalizmu gospodarczego, utrzymanie w ryzach podaży pieniądza. Zrodził się monetaryzm - głównym instrumentem polityki gospodarczej jest kontrola podaży pieniądza. Opanowano inflację, lecz wzrosło bezrobocie. Dylemat: jak prowadzić politykę gospodarczą?

Powstrzymywanie inflacji ( polityka monetarna): wysokie stopy procentowe na kredyty.

Powstrzymanie bezrobocia: obniżenie stóp procentowych na kredyty ( więcej zakupów na kredyt, większy popyt, większa produkcja - zwiększenie zapotrzebowania na pracowników, mniejsze bezrobocie).

W Polsce sytuacja jest bardzo złożona, ponieważ nie ma określenia: kto jest lewicą, a kto prawicą, ale w sensie ekonomicznym.

WYKŁAD II - GOSPODARKA REALNEGO SOCJALIZMU - dn.26.02.04

Gospodarka okresu realnego socjalizmu, która w Polsce zaczęła się po II wojnie światowej charakteryzowała się tym, że nazywano ją gospodarką planową. O ile w gospodarkach zachodnich planowanie miało charakter wskaźnikowy, za pomocą parametrów te cele były trafnie realizowane, o tyle w warunkach realnego socjalizmu planowanie wyglądało zupełnie inaczej. Zwłaszcza w początkowym okresie plan miał nadrzędną rolę i był planem super szczegółowym. Tzn. plan przewidywał kto ma produkować, co ma produkować, jak ma produkować i komu sprzedawać. Taka metoda planowania może była skuteczna w momencie, gdy odbudowywaliśmy kraj z wojennych zniszczeń i problemy były proste. Z czasem, gdy gospodarka się rozwijała i procesy stawały się coraz bardziej skomplikowane, taki plan przestał spełniać swoje zadania.

PRZYKŁADY:

Jeśli plan przewiduje kto ma produkować i jak, komu sprzedawać, to z jednej strony przedsiębiorstwo dostawało nagrody, talony na jakieś dobra materialne dla pracowników i jeśli plan został przekroczony, a z drugiej strony jeśli kooperant, odbiorca produkcji planu nie przekroczył, no to było marnotractwo środków, bo ta produkcja nie mogła być zagospodarowana.

Gospodarka realnego socjalizmu charakteryzowała się także prymatem produkcji, a więc produkowano dla produkcji.

W okresie realnego socjalizmu była sprzeczność pomiędzy bieżącą a przyszłą konsumpcją. Decyzje gospodarcze w dużej mierze miały charakter decyzji polityczny. PRZYKŁADY:

Dla przedsiębiorstwa sukcesem było znalezienie się w planie. Jeśli przedsięwzięcie znalazło się w planie, to nie było żadnego problemu ze sfinansowaniem tego przedsięwzięcia. O produkcji, o jej podziale decydował plan gospodarczy. Decyzje planistyczne wywoływały ruch rzeczy, a ruch pieniądza był cieniem ruchu rzeczy.

W tym mechanizmie gospodarka realnego socjalizmu stała się gospodarką niedoborów, bo nie można było za posiadane pieniądze wiele kupić. Pieniądz nie wystarczał do zrobienia zakupów. O wszystkim decydował plan, także w zakresie środków konsumpcyjnych. Finanse były więc bierne, bo pieniądz był bierny.

Cechy gospodarki socjalistycznej:

1989 - 4.06. częściowo demokratyczne wybory wygrane przez opozycje w takim stopniu na jakim demokratyzacja wyboru pozwalała. Powstał rząd, którego premierem był Tadeusz Mazowiecki i ministrem finansów Leszek Balcerowicz. Polska stanęła przed szansą prowadzenia reform:

P - stwo nie jest warte ile jest warte, tylko jest warte tyle, ile chce ktoś za nie zapłacić. W procesach prywatyzacyjnych było wiele nieprawidłowości, np. łódzka Vistroma sprzedana Włochom za kwotę niższą niż pracownicy chcieli kupi, tworząc spółkę pracowniczą. Np. E. Wąsacz nie zauważył, że domy towarowe Centrum, to nie tylko budynek + wyposażenie, ale także grunt o dużej wartości w centrum Warszawy. Np. Bank PKO S.A. sprzedany Włochom Credito Italiano za cenę odpowiadającą trzyletniemu zyskowi tego banku ( bank to nie tylko mury + wyposażenie, ale także firma, marka, która ma wpływ na szacowanie wartości). Za ministra Emila Wąsacza prywatyzacja ( wpływy z niej do budżetu) miały wynosić 20 mld zł. ( ponad 10% wydatków budżetowych i ponad 15% przychodów budżetowych). Prywatyzacja na taką skalę nie może iść razem z jakością. 82% banków w rękach zachodnich. Banki Polskie: BEŻ, PKO B.P., Bank Gospodarstwa Krajowego.

W systemie realnego socjalizmu system sprawowania władzy był silnie scentralizowany. Istniała hierarchicznie podporządkowana struktura władzy ( była władza centralna, jej były podporządkowane województwa, im powiaty, a im gminy). Była rozmyta odpowiedzialność. Nie było mowy o samorządowym sprawowaniu władzy. W konstytucji była określona kierownicza rola partii i obowiązywał hierarchicznie podporządkowany system władzy, to nie było miejsca na samorząd. Interesy gminy nie były tożsamowe z interesami państwa.

Po reformie powstały samorządy:

Reformy polegały na:

od 1991 - ustawiono samorząd na szczeblu gminy (związek mieszkańców zamieszkujących określony teren, miał bronić realizacji wspólnych interesów).

Samorząd przestał być hierarchicznie podporządkowany żadnej władzy. Województwo przestało być jednostką nadrzędną nad gminą.

Przestały istnieć wojewódzkie Rady Narodowe. Zlikwidowano system rad.

Wojewoda - przedstawiciel rządu w terenie, finansowany z budżetu państwa, nie ma nic do burmistrza, wójta, prezydenta, który stoi na czele najniższego szczebla, może interweniować tylko w sytuacji prawa.

Rząd Suchockiej (premier), Jerzy Osiatyński - minister finansów. Był to rząd prawicowy. Marcin Krzaklewski (też z prawicy) zgłosił wotum nieufności do rządu Suchockiej. Rząd Suchockiej upadł jednym głosem.

Powstała koalicja PSL i SLD - nie wiele się zmieniło.

1997 - powstaje rząd, którego premierem został Jerzy Buzek (po wygranej opozycji).

1998 - przygotowanie reform.

1999 - „ nowa Polska” - powstaje samorząd na szczeblu wojewódzkim i powiatowym.

Od 1999 r. - w Polsce mamy samorządy na trzech szczeblach władzy: powiat, województwo, gmina.

WOJEWÓDZTWO

Wojewoda (przedstawiciel rządu) Krzysztof Makowski

Marszałek województwa ( Mieczysław Teodorczyk)

Sejmik wojewódzki ( przewodniczący Stanisław Olas)

0x01 graphic

Zwalczanie bezrobocia - zadane dla województw.

Wniosek:

Będzie lepiej, im województw będzie mniej (będą silniejsze ekonomicznie i będą bardziej zdolne do prowadzenia samodzielnej polityki gospodarczej).

-Szpitale, szkoły ponad gimnazjalne - powiat od urodzenia człowieka do jego śmierci

- gmina rozwój gospodarczy regionu

- województwa (odpowiedzialność).

Województwa nie spełniały swojego zadania (rozwoju gospodarczego regionu) - brak funduszy. Istnieje zjawisko przesuwania nowych zadań na szczeble gminne i powiatowe, ale przekazywanie funduszy nie nadąża za przesuwanymi zadaniami. 50 % wydatków budżetu idzie na oświaty, gmina też musi dokładać na szkolnictwo ze swoich funduszy (ale nie bardzo ma z czego).

Nowe reformy od 2004:

WYKŁAD III - REFORMY BANKOWOŚCI - dn. 04.03.04r.

Wskaźniki inflacji:

Gospodarka planowania charakteryzuje się hierarchicznym podporządkowaniem poszczególnych szczebli zarządzania. Podobnie było w bankowości. Na szczeblu NBP. Jemu podporządkowane były oddziały wojewódzkie NB, a w każdym województwie oddziałem wojewódzkim były podporządkowane oddziały operacyjne.

Bank - instytucja transformująca pieniądz z depozytów na kredyty ( kupuje pieniądz, a sprzedaje ty, którzy chcą je kupić w formie kredytu).

Kwota kredytu wynikała z planu gospodarczego, gospodarczego jego części zwanej planem kredytowym. NBP ( jako centrala) rozdzielał kwotę kredytów na poszczególne województwa zgodne z potrzebami planu, a województwa dzieliły kwoty kredytów między poszczególne banki operacyjne. Pierwsze próby przystosowania bankowości do gospodarki rynkowej pochodzą z okresu realnego socjalizmu.

W 1982r. były dwa przedsięwzięcia, które zmieniły podejście do bankowości, które stanowiły wyłam w tym automatyzmie kierowania.

Do 1981 ( włącznie) układ bankowy był podporządkowany Ministerstwu Finansów. Teraz bank dyktuje warunki funkcjonowania gospodarki.

Prezes NBP był wiceministrem finansów. Nie było mowy o jakiejkolwiek niezależności, bo wiceminister musi być podporządkowany swojemu ministrowi. Bank musiał być dyspozycyjny, musiał przyczyniać się do sprawnego funkcjonowania całego aparatu władzy. Nie było problemu ze sfinalizowaniem tego co było ,, zaklepane” w planie gospodarczym. Ostatnim takim wiceministrem finansów, który był prezesem Narodowego Banku Polskiego był dr Stanisław Miecharz ( jest teraz członkiem Rady Polityki Pieniężnej).

Od 1982r wyłączono NBP ze struktur resortu finansów. Powołano Radę Banków, która miała decydować o różnych strategicznych celach polityki pieniężnej. ( Nadal jesteśmy w czasach realnego socjalizmu, każde przedsiębiorstwo przypisane jest do banku obowiązuje centralnie ustalanie stopy procentowej).

Prezes NBP staje się niezależny na tyle, na ile pozwalały mu warunki realnego socjalizmu.

Drugim przedsięwzięciem było zerwanie z zasadą, że bank musi kredytować przedsiębiorstwa.

Od 1982 bank kończy z obowiązkiem kredytowania przedsiębiorstwa. Znaczy to, że teoretycznie bank staje się partnerem przedsiębiorstwa, a przedsiębiorstwo jego klientem.

Bank po raz pierwszy w powojennej Polsce przystępuje do oceny zdolności kredytowej przedsiębiorstwa. Jeśli bank uzna, że przedsiębiorstwo nie ma zdolności kredytowe, może odmówić kredytowania.

Dzisiaj mamy wysublimowane metody oceny zdolności kredytowej, wysublimowane metody analizy finansowej, wysublimowane metody statystyczne, które pozwalają ocenić zdolność kredytową przedsiębiorstwa.

W okresie socjalizmu takich metod nie znano. Metod było tyle, ile banków. Skutki tego dało się zaobserwować w 1993r, kiedy weszły do życia mechanizmy rynkowe ( był to okres największego kryzysu bankowości polskiej).

W latach 1982 - 1989 w okresie realnego socjalizmu nie było wielkich reform bankowości, z wyjątkiem tej z 1989r.

W 1986r wyłączono PKO ze struktur NBP, zezwolono na zakładanie banków,,niby” prywatnych. Powstał jeden taki bank - Łódzki Bank Rozwoju - zbankrutował. Nie poradził sobie z ocenami zdolności kredytowych. Bank ten został przejęty przez Bank Inicjatyw Gospodarczych.

Zalążki poważnych reform powstały u schyłku władzy realnego socjalizmu, władzy komunistycznej. Te reformy polegały na wprowadzeniu dwuszczeblowego systemu bankowego. Pierwszy szczebel był to szczebel Banku Centralnego. NBP staje się Bankiem Centralnym, działającym jako Bank Centralny na Zachodzie. Drugi szczebel było to przekształcenie oddziałów operacyjnych, NBP -u w banki komercyjne. Powstały pierwsze banki komercyjne, które mają działać jak p - stwo, które mają kupować pieniądze i sprzedawać drożej w formie kredytów.

Banki z poszczególnych województw zostały połączone w jeden bank komercyjnych, np.

Powstało 9 takich banków.

Bank PKO S.A się skomercjalizował.

Bank komercyjny - to pojęcie w pierwszych latach należy brać w ,,….”, bo powstał ze struktur NBP, zatem przejęły inwentarz NBP -u.

W pierwszym szczeblu systemu bankowego chodziło o to, że NBP przestaje sterować kredytami ( przestaje rozdzielać kredyty).

Samodzielne p -stwa bankowe mogą prowadzić politykę bankową, jaką uznają za stosowną pod warunkiem, że dopasowują się do instrumentariuszu ekonomicznego wyznaczonego przez Bank Centralny.

Bank Centralny przestaje rozdzielać kredyty, tylko wykorzystuje instrumenty ekonomicznego oddziaływania, które mają wymuszać pożądane zachowanie na bankach komercyjnych.

Do tych instrumentów należą:

Sprzedaż w trybie przetargowym. Wygrywa ten, kto zadowoli się najniższym oprocentowaniem. Mogą one także dotyczyć operacji na bonach skarbowych ( papierach wartościowych emitowanych przez rząd). Służą one do sfinansowania deficytu budżetowego. Te trzy instrumenty oddziaływają na ilość pieniądza na rynku.

Bank Centralny - jednostka, która dokonuje emisji pieniądza, a więc pełni funkcję emisyjną. Pełni funkcję banku państwa.

Nowa konstytucja zabrania kredytowania państwa przez NBP.

Bank Centralny prowadzi rachunki walutowe, złotowe, obsługi kasowej, budżetu państwa i organizator rozliczeń, bank banków ( jest ostatnią instytucją, która może udzielić kredytów innym bankom).

Bank Centralny Stanów Zjednoczonych - to nie jest jeden bank. On się nazywa System Rezerwy Federalnej. Na ten system składa się 13 największych banków.

Gospodarka planowa = gospodarka niedoboru.

W gospodarce funkcjonował nadmiar pieniądza, który nie miał pokrycia w towarach. Komisje cen trzymały ceny w ryzach.

Uwolnienie cen

Bez uwolnienia cen nie zbudowano by rynku. Założeniem gospodarki rynkowej jest to, że są wolne ceny. Uwolnienie cen zaowocowało ogromną inflacją. Uwolnienie cen spowodowało, ż pieniądz stał się dobrem pożądanym. Pieniądz jest towarem o bardzo wysokiej cenie. Pieniędzy zaczęło brakować. Wskaźnik inflacji z 1990r - 685,8 pokazuje, że przestał istnieć nawias inflacyjny. Teoretycy nazywają takie zjawisko podatkiem inflacyjnym, tzn., że wszyscy zapłacili taki podatek, który spowodował, że nie mamy pieniędzy, a te pieniądze, które nam zostały mają jako takie pokrycie w towarze.

Różne są metody przywracania równowagi rynkowej:

Iluzja inflacyjna - coraz więcej pieniędzy, coraz mniej można za nie kupić.

Pieniądz stał się głównym ( podstawowym) regulatorem gospodarki.

FINANSE -pieniężny mechanizm wymiany i podziału tego, co w gospodarce jest do podziału.

Finanse:

Nie ma finansów tam, gdzie nie ma pieniędzy.

Nie wszystkie zjawiska pieniężne są finansami, ponieważ nie wszystkie zjawiska są mechanizmami wymiany i podziału. W finansach interesuje nas ruch pieniądza ( realnego - ten, który mamy w portfelu, a nie idealnego - mierzy wartość).

WYKŁAD IV - PIENIĄDZ

Pieniądz - kategoria historyczna.

Czasy pierwszych ludzi

W tych trudnych i prymitywnych warunkach, sztuką było przeżycie. Więc jeśli można mówić o reprodukcji, to ta reprodukcja była reprodukcją prostą. A więc wszystko to, co wytworzono, było przeznaczone na zaspokojenie bieżących potrzeb. Jeśli wszystko to, co wytworzono było przeznaczone na zaspokojenie bieżących potrzeb, to nie było wymiany między ludźmi towarów. Zatem gospodarka była gospodarką naturalną. Nie było podziału pracy. Był jedynie podział czynności. Chyba jest jeden wyjątek, od tego braku podziału pracy, mianowicie: można dopatrzyć się w tych czasach podziału pracy na pracę kobiet i pracę mężczyzn. Bo to mężczyźni ganiali za zwierzakami, w taki nie humanitarny sposób, no a kobiety stały na straży domowego ogniska, czyli gotowały, szyły. Z czasem nastąpiła pewna specjalizacja plemion zamieszkujących ziemie. Ta specjalizacja, która do historii przeszła pod nazwą pierwszego wielkiego podziału pracy polegała na wyodrębnieniu się plemion, które zajmowały się pasterstwem, hodowlą zwierząt i na wyodrębnieniu plemion, które zajmowały się uprawą roli. Taka specjalizacja stworzyła sprzyjające warunki do wzrostu wydajności pracy. A więc zaczęto na pewnym etapie dziejów wytwarzać więcej niż wynosiło minimum niezbędne do przeżycia, przetrwania. Pojawiła się, zatem nadwyżka. Nadwyżka w postaci towaru.

Towar - to produkt pracy ludzkiej przeznaczony na wymianę.

Wymiana była wymianą towar za towar. W tych aktach bezpośredniej wymiany towaru za towar można dopatrzeć się genezy powstania pieniądza. Taka wymiana towaru za towar miała bardzo ograniczony charakter, bo, np. Przykład z książki o historii pieniądza: ja miałem do sprzedania barana, a chciałem kupić miód. To musiałem znaleźć takiego pierwotnego człowieka, który miał do sprzedania miód i chciał kupić barana. No, więc prawdopodobieństwo takich zdarzeń nie było wielkie, więc stąd ograniczony charakter takiej bezpośredniej wymiany towaru za towar. W tych wymianach bezpośrednich towar za towar był ekwiwalentem towaru nabywanego ( w jakiejś tam postaci pseudopieniądzem) pseudopieniądzem ograniczoność wymiany została przełamana wtedy, gdy jeden z towarów stał się powszechnym ekwiwalentem towarów. A więc w tym pierwszym etapie, taki towar, który był powszechnym ekwiwalentem innych towarów miał dwie funkcje:

Oznaczało to ogromne ułatwienie wymiany. Bo ja z tym swoim baranem nie musiałem szukać faceta, który miał miód do sprzedania i chciał kupić barana, tylko ta moja transakcja wymiany barana na miód rozbijała się na dwa etapy:

Było to ogromne ułatwienie wymiany. Ustalały się pewne proporcje wymiany na rynku. Ustaliła się na pewnym etapie dziejów relacja taka, że za jednego barana można było dostać 30 kwartyn miodu.

Historia wymienia ponad 150 towarów, które były pieniądze. Były to towary kunfunkcyjne.

U ludów rolniczych było to zboże, u ludów pasterskich było to bydło.

Przykłady cen z owego czasu:

Bydło to po łacinie,, pekus”, a pieniądze to,,kunt”. To wskazuje na pochodzenie pieniądza, właściwie od bydła.

W Indiach,, rupia”, a,, rupa” w tych hinduskich narzeczach oznacza stado.

U plemion afrykańskich były wielbłądy, u Słowian jednostki pieniężne to skoty i skojce.

Skot - to bydło rogate.

Skotnica - skarbiec książęcy na Rusi ( tak się nazywał).

Rysuje się taka teza, że pieniądzem był ten towar, który pełnił ważne funkcje gospodarcze. No i takie funkcje gospodarcze pełniło bydło, bo bydło dawało mleko, mięso, skórę na odzienie i stanowiło siłę pociągową. A więc było podstawą działań produkcyjnych. Jako pieniądze historia wymienia jeszcze: futra, różne inne skóry, zboże, sól, płótno, np. za pierwszych Piastów dziesięcinę w Polsce płacono w skórach z kuny. Albo w lisach.

40 skórek z kuny - stanowiło 1 grzywnę.

Potem nazwa grzywna przeszła na pieniądz z kruszcu dla oznaczenia 1 - go funta srebra.

Pieniądz ze skóry tracił potem na wartości i kilka grzywien futerkowych składało się na jedną grzywnę srebra.

Pierwsze wzmianki pojawiły się w X wieku i pochodziły od Żydowskiego kupca Ibrachima syna Jakuba. Ten Ibrachima syn Jakuba, który wędrował po Czechach, na terenach dzisiejszych Czech pisał, że,, kupczyki między sobą rozliczali się cienkotkanymi chustami”. Zatem słowo,,płacić”, pochodzić może, a raczej pochodzi zapewne od płótna, bo płótno było także płacidłem.

W XIII wieku w Polsce za płacidło służyła sól. Jedna z kar sądowych nosiła nazwę trzysta. I ta kara sądowa trzysta oznaczała skazanie na zapłacenie kary w wysokości 300 - u grudek soli. Od solnego pieniądza pochodzi wyrażenie, że coś `'słono kosztuje''.

U ludów z dala od cywilizacji za pieniądz służyły muszle, sól i na pewnym etapie rozwoju w różnych miejscach ziemi i w różnym czasie pojawiła się prawidłowość taka, że nastąpiło wypieranie różnych towarów, które były ekwiwalentami przez kruszce. W Grecji to było żelazo, w Rzymie to była miedź. Chińczycy potrafili robić stopy miedzi, no i znowuż potwierdza się teza, że pieniądzem stawał się ten towar, który miał duże znaczenie gospodarcze. A z kruszców wytwarzano broń, narzędzia, stąd można przypisać im duże znaczenie gospodarcze. Należy podkreślić, że kruszce były trwałe. Przynajmniej w porównaniu, np. z krową. Zatem można było przechowywać te kruszce, łatwiej niż zwierze. Można było je dzielić, łączyć. Z czasem nastąpiło zjawisko wypierania żelaza i miedzi przez srebro i złoto. Z punktu widzenia pieniądza srebro i złoto miały dwie bardzo ważne cechy:

Srebra i złota było mało. A to oznaczało, że pieniądz ze srebra i złota miał większą wartość. A to z kolei: trzeba było mniej srebra i złota na zakup jakiś dóbr, a to ułatwiało obsługę transakcji na większe odległości. I w ten sposób przyczyniało się do rozwoju gospodarczego.

Przykład ( cytat):,,Na początku XX wieku koszt transportu złota do okoła kuli ziemskiej pochłaniał 1% jego wartości, a koszt transportu zboża do okoła kuli ziemskiej pochłaniał 50% jego wartości”.

Załóżmy, że mam tą krowę jako pieniądz do sprzedania i za tą krowę chce kupić ówczesny jakiś produkt. To pozbywam się krowy, czyli pozbywam się mleka, pozbywam się siły pociągowej. Więc takie transakcje powodowały uszczerbek dla mojego gospodarstwa i przejście na pieniądz kruszcowy eliminuje tę negatywną cechę, ten negatywny uszczerbek w postaci ważnych wartości użytkowych w gospodarstwie.

Wraz z powstaniem pieniądza pojawiła się cena - jako forma wyrażania wartości. Najpierw pieniądz odrąbywano i odważano odpowiednią ilość. ( cytat: ,,Abraham odważył 400 syprów srebra za nabyte pole”).

Rubel - po Polsku rąbel ( od odrąbywania kruszców).

No i mamy: funt brytyjski, lir włoski, libr francuski ( libra z łaciny to funt).

Pieniądz metalowy miał bardzo pozytywne cechy. Pieniądz metalowy, kruszcowy potrafił się łatwo dzielić, łączyć. Posługiwanie się pieniądzem kruszcowym było bardzo trudne, bo gdzieś tam się trochę piasku złotego rozsypało i było to już nie do odzyskania. Zaczęto temu pieniądzowi kruszcowemu nadawać formę kulek. Ale w jednej kulce mogło być więcej złota, w drugiej kulce mniej złota. Wystąpiło zjawisko psucia tego pieniądza poprzez tam dodawanie jakiś innych wartościowych śmieci. Jak się to mówiło, trwało ,, dokarmianie pieniądza”. No i żeby to dokarmianie pieniądza utrudnić, najpierw te kulki zaczęto spłaszczać, a potem te kulki zaczęto sztancować znakiem władcy. Znak miał gwarantować jakość tego pieniądza, gwarantować ilość kruszców, a często w praktyce zmonopolizować przez władcę oszustwo pieniężne. Nastąpiło oddzielenie towaru jako pieniądza od towaru jako towaru. To nastąpiło z chwilą pojawienia się monety. Najstarsze monety pochodzą z VII wieku p.n.e. Wynaleziono je w królestwie Lidii. Było to wschodnie wybrzeże Azji Mniejszej. Panował tam król imieniem Krezus. Monety znaleziono też w królestwie Algolidy. Były to monety srebrne, a w Lidii był to stop złota i srebra. Kilkaset lat minęło zanim moneta się upowszechniła.

Moneta - to kawałek kruszcu, opatrzony znakiem władcy gwarantującym jakość i wagę materiału. Nazwa moneta pochodzi z czasów cezara, albowiem w Rzymie za czasów cezara była świątynia bogini Junomonety, a obok tej świątyni znajdowała się mennica. Kształty monet przypominają historie powstania pieniądza.. Wystarczy pójść do naszego muzeum na Placu Wolności, żeby zobaczyć, że monety miały często kształt byka.

Monety znalezione w greckich koloniach nad M. Czarnym miały kształt rubli, bo na tych obszarach płacono słonymi rybami. Monety znalezione na obszarze Galii miały kształt szynki. Zatem można domniemywać, że w tych wczesnych czasach szynka już uosobiała znaczną wartość.

W Polsce Mieszko I wbił z funta srebra 240 denarów po 1,5 grama sztuka. Kazimierz Wielki wbił srebrne grosze. Nazwa pochodzi z łaciny, gdzie słowo ,,grossos” ozn. gruby. Za czasów Łokietka bito złote dukaty, które były zwane złotymi czerwonymi. Tą koncepcję powstania pieniądza można nazwać towarową teorią pieniądza. Oprócz towarowych teorii pieniądza pojawiają się sakralne koncepcje wywodzenia pieniądza. Tam się dowodzi, że pieniądzem stawały się te produkty, których składano bogom ofiary. Ta towarowa teoria pieniądza jest bardziej przekonywująca. Bicie monet było zmonopolizowane przez władców. I prawo do bicia monet było przejawem suwerenności i z reguły utrata suwerenności oznaczała upadek własnego pieniądza. Prawo określało normy bicia pieniądza. Te normy bicia pieniądza tworzyły walutę. Coś na kształt systemu pieniężnego. Ten system pieniężny, czyli waluta określała, który z towarów miał być pieniądzem, jaka ilość tego towaru stanowi jednostkę pieniężną i określały tak zwany parytet - czyli, ile jednostek pieniężnych bije się z jednej jednostki wagowej kruszcu. Można mówić o walucie złotej, srebrnej.

Przy wyższym parytecie dana wartość jest wyrażona mniejszą liczbą jednostek pieniężnych, np. na pewnym etapie dziejów1 funt brytyjski miał 7,5 grama złota. A 1 dolar amerykański miał 1,5 grama złota. Zatem parytet funta był wyższy i w Wlk. Brytanii liczono wartość w jednostkach 5 razy pojemniejszych niż w St. Zjednoczonych. Dla ułatwienia drobnych płatności podstawową jednostkę pieniężną dzielono na mniejsze części, a ponieważ takie mniejsze części tworzone ze złota na zakup 1 bułki musiałyby mieć mikroskopijne rozmiary, to żeby tego uniknąć wprowadzono drobne monety - pieniądz zdawkowy, zwany bilonem i to już nie był pieniądz ze złota czy srebra. To był pieniądz jakiś gorszych materiałów, zatem, żeby te monety z gorszego materiału miały taką wartość jak materiał, z którego były wykonane to znowuż musiałyby być bardzo duże. Żeby uniknąć tego to wprowadzono pieniądz zdawkowy. Ten pieniądz był więcej wart niż materiał z którego wykonano. Generalnie ten dolar ze złota był zawsze pieniądzem pełnowartościowym. Dlatego szczególnie dobrze nadawał się do obsługi handlu z zagranicą. Natomiast rubia zawsze wyrażała więcej wartości niż materiał, z którego była wykonana. Całe społeczeństwo nie może się wzbogacić przez posiadanie większej ilości pieniędzy.

Nawiązanie do wielkich odkryć geograficznych, bo okres ten podwoił napływ kruszców do Europy. Towary wzrosły w niewielkim stopniu, a podwoiła się ilość kruszców, to w zasadzie podwoiły się ceny właśnie po odkryciach geograficznych.

Z czasem nastąpiło oddzielenie wartości pieniądza od wartości towaru, z którego był wykonany. Wynikało to stąd, że złoto się ściera. Złoto wcale nie jest takie trwałe. Np.: prawo Kopernika - Kopernik był niezłym ekonomistą i sformułował prawo wypierania pieniądza lepszego przez pieniądz gorszy. A historia zachodnia w ogóle nie zauważa prawa Kopernika. I odkrycie prawa wypierania pieniądza lepszego przez pieniądz gorszy przypisuje się skarbnikowi królowej Elżbiety - Gerszenowi. Zauważył on, że monety z obliczem jego ukochanej władczyni zaczęły się przecierać, to oblicze jego władczyni ulegało zatarciu, więc zarządził bicie nowych monet z pełnym obliczem królowej i zauważył, że ten pieniądz z nowym obliczem królowej został schowany, a krążył w obiegu dalej ten pieniądz z tamtym obliczem królowej. A więc w ten sposób powstała przesłanka do tego, żeby to złoto przestało krążyć. Rzecz jasna, że każdy trochę tego złota miał i był narażony na grabieże. Więc najlepiej by było tego złota z domu się pozbyć. I to złoto zaczęto gromadzić najpierw u złotników, którzy mieli dobre warunki do przechowywania tego złota. Złotnik wydawał pokwitowania na to złoto. A więc złoto leżało u złotnika, a w obiegu krążyły pokwitowania. Taki pieniądz nosi nazwę pieniądza żyrowego od nazwy gyros, która w j. greckim ozn krąg, bo rozliczenia odbywały się w kręgu władców do tego samego złotnika, banku. Taki złotnik przyjmował złoto, wydawał pokwitowania. Wtedy nastąpiła rzecz dziwna, złotnik zauważał, że gromadzi mu się coraz więcej złota. Te złoto sobie leży i go korci. Wpadł na pomysł, żeby wydawać więcej pokwitowań niż miał złota. Ustaliła się nawet taka proporcja metodą prób i błędów. Proporcja taka, że wystarczyło mieć 1/3 pokrycia w złocie i można było 3 razy więcej tych pokwitowań wystawić. Jak złotnik wpadł na pomysł, że może tych pokwitowań wystawić więcej niż miał złota, to ze złotnika stał się bankierem. A te pokwitowania stały się banknotami, bo wiązały się z operacjami kredytowymi. Ta proporcja 1 do 3, czyli 33% , to jak byśmy patrzyli na to dzisiejszym językiem, to jest nic innego jak stopa rezerw. Te stopy rezerw na poziomie 1/3 wystarczały na zapewnienie sprawnej obsługi. Ten pieniądz był pieniądzem w pełni wymienialnym na złoto, bo za wyjątkiem jakiś przypadków, każdy kto przyszedł do banku dostał swoje złoto. Taki pełnowartościowy pieniądz, banknot wymienialny na złoto przetrwał do czasów I wojny światowej. Wojna pociąga za sobą koszty. Władza na zasadzie cel uświęca środki, a więc wygranie wojny, konieczność sfinansowania wydatków wojennych usprawiedliwia drukowanie pieniądza. Władza rozpoczęła drukowanie pieniądza na dużą skalę. Właściwie drukowano do momentu natrafienia na opór w przyjmowaniu pieniędzy ze strony rynku. Ale wprowadzano przymus przyjmowania tych pieniędzy. Przy takim postępowaniu władzy właściwie nie może być złotego pokrycia w pieniądzu. Po wojnie próbowano odbudować walutę złotą. Ale było to już nieskuteczne.

Dzisiaj podstawowym problemem jest to, aby pieniądz miał pokrycie w towarze, aby była równowaga na rynku. Dzisiaj nie ma pokrycia pieniądza w złocie.

W drukowaniu pieniądza władza uzyskała źródło dochodów. Można wyodrębnić dwa przypadki:

  1. Pieniądz emituje bank, bo wystawia więcej pieniędzy niż ma pokrycia

  2. Pieniądz emituje władza.

Można mówić o bankowej, kredytowej emisji pieniądza, bo związany z kreowaniem kredytu. I można mówić o skarbowej emisji pieniądza. A ponieważ różne kredyty zaciągane przez władzę były często spłacane drukowaniem pieniędzy przez władzę a władza państwowa z władzą bankową często łączą wspólne interesy, to było to właściwie możliwe i to prowadziło do zatarcia różnicy pomiędzy skarbową a kredytową emisją pieniądza.

Nie można teraz powiedzieć, co będzie za rok, dwa, czy dziesięć? Jeszcze kilkanaście lat temu nie wyobrażano sobie, że wyjmie się jakiś plastikowy kartonik, włoży się go do bankomatu, wciśnie swój kod i wykreuje pieniądz, gdyż ma się takie możliwości pieniężne, pobierania więcej niż ma się na rachunku bankowym. Czyli pieniądz właściwie stał się impulsem elektrycznym. Może być tak, że w banku nie było się bardzo dawno, gdyż swoje konto obsługuje się przez internet. I znowuż wszystkie operacje finansowe są impulsem elektrycznym. Więc co da przyszłość nie sposób jest przewidzieć.

Syntetyczna definicja pieniądza:

Pieniądzem może być jakakolwiek rzecz, jakikolwiek przedmiot, który umożliwia zakup innych towarów, spłatę zadłużenia, gromadzenie bogactwa, który umożliwia mi ocenę ile wart jest jakiś produkt, umożliwia wymianę za granicą.

Istota pieniądza wiąże się z jego użytecznością, a użyteczność polega na umożliwieniu zamiany na jakąkolwiek inną formę aktywów. Pieniądz powinien charakteryzować się płynnością.

Pieniądz ma wartość, bo: ludzie mają zaufanie do pieniądza, tzn. wieżą w jego stabilność i możliwość zamiany na inne formy aktywne. A więc jest to umowa społeczna jakaś co do jego stabilności i możliwości zamiany na inną formę aktywów.

Funkcje pieniądza:

  1. funkcja miernika wartości - wyraża wartość wszystkich towarów, produktów. Pozwala porównywać tę wartość. Pieniądz przestaje pełnić funkcję miernika wartości, gdy traci na stabilności. (Przykład - lata 70 -te, 80 -te - utrata stabilności pieniądza, gdzie w warunkach inflacji nikt nie chciał zapłaty w złotówkach, tylko domagał się zapłaty w markach. Bo wartość marki wzrosła.

  2. środek cyrkulacji - a więc pieniądz pośredniczy przy wymianie . Przełamuje pieniądz ograniczoność wymiany. W gospodarce dziś potrzeba określonej ilości pieniądza. I z grubsza rzecz biorąc ta ilość pieniądza jest proporcjonalna do wartości towarów i usług na rynku. I odwrotnie proporcjonalna do wartości pieniądza. Jeśli pieniądz wyskakuje ze sfery cyrkulacji, to staje się skarbem. W ten sposób rodzi się trzecia funkcja.

  3. funkcja środka tezauryzacji - tezauryzacja - to gromadzenie skarbu. I to gromadzenie odbywa się najczęściej w formie pieniężnej. No bo pieniądz jest ucieleśnieniem bogactwa. ( ciekawostka: złota na świecie jest nie za dużo. Oszacowano, że 15m na 15m na 15m). Przechodzenie pieniądza ze sfery cyrkulacji do sfery tezauryzacji jest wyrazem dostosowania ilości pieniądza w obiegu do potrzeb obiegu pieniężnego. Praktyka wykazuje, że ten mechanizm nie zawsze występuje w sposób bezbłędny. W związku z tym, jeśli jest zbyt mało pieniądza w obiegu, to pojawia się udzielanie kredytu. Wtedy pieniądz jako środek cyrkulacji zostaje zastąpiony przez jakieś tam zobowiązanie płatnicze. Na tym polega czwarta funkcja pieniądza.

  4. funkcja środka płatniczego - polega na zdolności pieniądza do regulacji zobowiązań.

  5. funkcja pieniądza światowego- pieniądz występuje w takiej funkcji, gdy umożliwia rozliczenia między gospodarkami różnych państw.

Do ilości pieniądza można podchodzić na różne sposoby.

M - ilość pieniądza w naszych rozważaniach. Załóżmy, że jest to popyt na pieniądz i można powiedzieć, że popyt na pieniądz jest wprost proporcjonalny do poziomu cen, ilości dóbr i usług na rynku. I odwrotnie proporcjonalny do szybkości krążenia pieniądza. Ilość pieniądza, czy ubytek pieniądza może być w jakimś sensie zrekompensowany przez wzrost ilości pieniądza.

Transakcje kredytowe obniżają zapotrzebowanie na pieniądz.

Kredyt zmniejsza zapotrzebowanie na pieniądz. A więc w chwili zaciągania kredytu, kwota udzielonych kredytów zmniejsza zapotrzebowanie na pieniądz. Kredyt zawsze podlega spłacie. A więc kwoty spłat kredytów zwiększają zapotrzebowanie na pieniądz.

Transakcje kompensacyjne - zmniejszają zapotrzebowanie na pieniądz.

WYKŁAD V - KLASYFIKACJA ZJAWISK FINANSOWYCH

Zjawiska finansowe klasyfikuje się z reguły wg dwóch kryteriów:

  1. wg kryterium przedmiotowego

  2. wg kryterium podmiotowego

Kryterium przedmiotowe jest to związek ruchu pieniądza z ruchem dóbr i usług. Z przedmiotowego punktu widzenia wyróżnia się: zjawiska materialne, które czasami w literaturze nazywają się zjawiskami pierwotnymi. Są to wszystkie zjawiska, w których jedną stronę płynie pieniądz, a w drugą stronę płynie towar lub usługa. A więc wszystkie transakcje kupna i sprzedaży. W zjawiskach materialnych związek ruchu pieniądza i ruchu wartości materialnych jest ściśle zachowany. Drugi rodzaj zjawisk to zjawiska redystrybucyjne, zwane także w literaturze transferami. Są to zjawiska przepływu samego pieniądza.

Zjawiska kredytowe - trzeci rodzaj zjawisk. Z ekonomicznego punktu widzenia kredyt oznacza emisje pieniądza. Z punktu widzenia teorii finansów zjawiska kredytowe polegają na tworzeniu, kreowaniu pieniądza kredytowego i wycofywaniu pieniądza kredytowego w momencie spłaty kredytu.

Założenie równości tych kółek ma ozn., że pieniądz ma pokrycie w towarze.

Załóżmy: pewna część pieniądza została wycofana z obiegu. Zaczęła stanowić oszczędności. Zakładając, że nie ma żadnych dziwnych zdarzeń w gospodarce, możemy przyjąć, że tym oszczędnościom odpowiadają analogiczne zapasy niesprzedanych produktów. To oznacza jakieś marnotractwo produkcji, niewykorzystanie tego, co zostało wytworzone. Czy jest jakieś rozwiązanie? Można próbować udzielić potencjalnym nabywcom tych zapasów towarowych kredytu. A więc wyemitować pieniądz kredytowy w takiej samej wielkości. Jeśli taki fakt będzie miał miejsce, jeśli ten kredyt zostanie zaakceptowany, to te zapasy zostaną zrealizowane, w pewnym momencie te oszczędności też są uruchomione. A więc nastąpi spłata kredytu, czyli wycofanie pieniądza z obiegu.

Na mocy definicji przychodem kredytowym jest fakt otrzymania kredytu. W konsekwencji wydatkiem kredytowym jest spłata kredytu. Zatem nie jest zjawiskiem kredytowym kupno czegoś tam na kredyt. Tylko materialny.

Przychody banku opierają się na prowizjach z operacji pośredniczących kredytów i na oprocentowaniu udzielanych kredytów.( Prowizje płaci się na ogół od kwoty kredytu udostępnionego, a niewykorzystanego.).

Koszty banku - to głównie koszt pozyskiwania pieniądza.

Bank ponosi jeszcze koszty materialne, a więc komputery, fotokomórki, bajery. Te bajery to najczęściej jest element kosztów, ale te bajery mogą być także finansowane z zysku. Ale zawsze podstawową strategią każdego podmiotu gospodarczego jest maksymalne napchanie wszystkiego w koszty. Dlatego, że co się uda napchać w koszty to nie jest zyskiem. Jak nie jest zyskiem, to nie podlega podatkowi dochodowemu.

Różnica pomiędzy przychodami a kosztami daje wynik finansowy. Ten wynik finansowy tak policzony, to jest wynik brutto. A po zapłaceniu podatku dochodowego, tworzy się wynik finansowy netto. Podatek dochodowy od osób prawnych został zmniejszony do 19%. Więc w ten sposób bankom władza wepchnęła do zysku miliard złotych. Mniej więcej tyle - koło miliarda złotych. Czy władza z tego powinna mieć jakiś pożytek? W zasadzie tak i toczą się jakieś rozmowy pomiędzy władzami a bankami w celu stworzenia środków, które mogłyby sfinansować naszą część kosztów pomocy unijnej.

KLASYFIKACJA PODMIOTOWA

Kryterium tej klasyfikacji podmiotowej jest zróżnicowanie jednostek gospodarujących. A więc wydzielenie takich typów jednostek gospodarujących, w których zachodzą najbardziej charakterystyczne dla tego typu zjawiska finansowe. Z podmiotowego punktu widzenia wyróżnia się:

Specjalizacje finansów:

Występuje zjawisko przenikania sektora bankowego i sektora ubezpieczeniowego. Właśnie można by mówić o 1 sektorze - o sektorze finansowym obejmującym banki i ubezpieczenia. Z czego wynika to przenikanie? Występują nowe wielkie ryzyka ubezpieczeniowe, jak, np. szkody w środowisku. Tu jest czasem potrzebne wsparcie bankowe, nawet silnych firm ubezpieczeniowych. Coraz więcej banków wchodzi w działalność ubezpieczeniową. ( Wyspecjalizowany oddział Banku Śląskiego na Piotrkowskiej zajmuje się ubezpieczeniami). Prawie każdy bank ma otwarty fundusz emerytalny. Banki dysponują funduszami firm ubezpieczeniowych. Jakąś część składki firma ubezpieczeniowa za pośrednictwem biuro bankowego biura maklerskiego może inwestować w akcje. Wielkim wyzwaniem dla banków są właśnie ubezpieczenia, reforma systemu emerytalno - rentowego. A więc następuje przenikanie firm ubezpieczeniowych i bankowych. Po prostu: sprzedawanie produktów ubezpieczeniowych przez system bankowy jest tańsze.

System finansowy - zbiór zasad i form organizacyjnych regulujących mechanizmy finansowe. Powinien zapewnić sprawne funkcjonowanie finansów. Z przedstawionej definicji wynika, że po pierwsze system finansowy to jest ta organizacyjno - prawna strona funkcjonowania finansów. Po wtóre należy wskazać dwa elementy składowe finansowego systemu:

Od systemu finansowego należy wymagać, aby był racjonalny. Racjonalny system finansowy powinien być efektywny, tzn. że powinien skutecznie oddziaływać na przebieg zjawisk finansowych. Jeśli system jest nieskuteczny, należy go wywalić.

Po drugie, w racjonalnym systemie finansowym, rozwiązania prawne powinny być zgodne z prawami ekonomicznymi. Istnieje takie zjawisko, jak krzywa Leffera.

Po przegięciu wysokości opodatkowania wraz ze wzrostem stawki, wpływy zaczynają spadać. Jeśli wprowadza się takie stawki to jest to sprzeczne z prawami ekonomicznymi.

Po trzecie - rozwiązania prawne nie powinny zawierać sprzeczności ( rozwiązań sprzecznych).

WYKŁAD VI - ADMINISTRACJA RZĄDOWA - dn. 25.03.04

(*4)

SYSTEM FINANSOWY - zbiór zasad i form organizacyjnych regulujących zjawiska finansowe, jest to organizacyjno - prawna strona funkcjonowania finansów.

CECHY RACJONALNEGO SYSTEMU FINANSOWEGO (C.D):

  1. kryterium wew. zgodności - w rozwiązaniach systemowych nie może być sprzeczności. Pomiędzy normami finansowego mogą zachodzić relacje trojakiego rodzaju:

    1. normy finansowe mogą się wzajemnie wspierać ( mogą na siebie interferować i się wzmacniać)

    2. normy mogą być względem siebie obojętne (dopuszczalne zjawisko). Najbardziej pożądanym jest zjawisko pierwsze.

    3. normy działają w przeciwnych kierunkach ( taka sytuacja nie powinna mieć miejsca)

ad.1.1.

Np. chcemy uruchomić zakład produkujący materiały budowlane z miejscowego surowca. ( Budownictwo ma być kołem zamachowym gospodarki). Idziemy do wójta gminy X i mówimy mu, że na jego terenie będzie produkować materiały budowlane z miejscowych zasobów i będziemy zatrudniać tutejszych bezrobotnych. Wójt zwalnia nas na 10 lat z podatku od nieruchomości. Przysługują nam ulgi budowlane. Podatkowe za to, że zatrudniamy bezrobotnych ( ulgi takie dotyczą obszarów o strukturalnym bezrobociu). Władza częściowo rekompensuje nam koszty uzbrojenia miejsca pracy. To tworzy silny bodziec ekonomiczny i np., przesądza o opłacalności podejmowanej przez nas działalności gospodarczej.

  1. kryterium prostoty - chodzi o to, że aby osiągnąć zamierzony cel ( rezultaty), rozwiązania systemowe muszą się zaadoptować w świadomości społecznej. Jeśli rozwiązania systemowe są zbyt złożone to nie trafiają do ludzi, nie ma optymalnego zachowania, bo sytuacja jest zbyt trudna. Np. w okresie realnego socjalizmu, był podatek tzw. popiwek ( od wzrostu wynagrodzeń ponad określany w przepisach poziom). System miał bodźcowa i dlatego przepisy regulowały kwotę wzrostu płac wolną od opodatkowania. Chodziło o blokowanie wzrostu płac, tam gdzie produkcja miała inflacyjny charakter. Płace miały wzrastać tylko tam, gdzie wzrastała produkcja. Wprowadzono 40 przepisów regulujących ten podatek, więc były interpretowane jak, kto chciał. Ceny szalały.

  2. kryterium zdolności systemu do samorealizacji - system powinien być stabilny. System, który nie jest stabilny, nie ma długookresowej ani średniookresowej strategii postępowania. Jedyna strategia to strategia krótkookresowa, tzn. jak najszybciej zarobić, zamknąć działalność zanim nas rozpracują. System powinien być elastyczny, bo zmieniają się warunki gospodarowania, więc powinno następować dopasowanie rozwiązań systemowych do zmiennych warunków gospodarowania. System ma zdolność do samoregulacji, jeśli dostosowanie rozwiązań prawnych do zmiennej sytuacji gospodarczej następuje jedynie drogą zmiany elementów tworzących normy finansowe, a nie drogą ,, wywalania” całych norm finansowych i tworzenia w ich miejsce nowych, np. zmieniamy stawkę podatkową, zmieniamy sposób naliczenia amortyzacji. Jeśli wprowadzamy nową ustawę, o Vacie i akcyzie, to jest to reforma. Reformowanie jest niebezpieczne, ponieważ nie wiadomo, czy nowe rozwiązania są lepsze od poprzednich, nie wiadomo czy minął odpowiednio wystarczający okres czasu, by dotychczasowe rozwiązania zaadoptowały się w świadomości społecznej. Władza działa pod presją osiągnięcia sukcesu. Często ta presja skłania do przedwczesnego składania reform, a z reguły prowadzi to do złego. Reformy powinny być wprowadzane z największą ostrożnością.

  3. zgodność rozwiązań prawnych z wymogami psychologii - jeśli rozwiązania są sprzeczne z wymogami psychologii, to są to z reguły rozwiązania chybione, np. władza obiecuje bardzo wiele, a dać może bardzo nie wiele - ma potem spadki notowań, np. w 1995 1996 można było odpisać od opodatkowania od osób fizycznych darowizny poczynione na rzecz osób fizycznych ( darowizny dawali wszyscy <max 20% dochodów>). Państwo straciło przez to 8 mld. Np. Rząd obiecuje wysokie podwyżki dla nauczycieli, a w rzeczywistości podwyżki wynoszą parę złotych.

APARAT FINANSOWY ( PATRZ SCHEMAT WYŻEJ)

Pion podatkowy zajmuje się ściąganiem podatków.

Pion kontrolny ma zapobiegać nadużyciom podatkowym

Generalny Inspektor Informacji Finansowej zajmuje się przeciwdziałaniem prania ,, brudnych pieniędzy”.

URZĘDY SKARBOWE:

Spoczywa na nich obowiązek naganiania kary do budżetu Polski. Odpowiadają za gromadzenie środków na rzecz budżetu państwa. To jest ich podstawowe ( główne) zadanie.

( Do 1975r funkcjonowała struktura powiatowa. Na wydziałach finansowych szczebla powiatowego spoczywał ciężar zasilania budżetu centralnego. Po likwidacji powiatów ( połowa 1975) zadania powiatów przejęły gminy. Aparat skarbowy gminy składa się z głównego księgowego budżetu gminy ( głównego skarbnika gminy), księgowego podatkowe i referenta wymiarowego. Powołano Okręgowe zarządy dochodu państwa i kontroli finansowej, które zajmowały się rozliczaniem dużych przedsiębiorstw. Zaczęły się odradzać rejony wymiarowe, przemianowano w Urzędy Skarbowe ( ok. 1982). Wynika z tego, że powiaty powinny być. Administracja powinna być jak but: wygodna, nie powinna dręczyć. Tak było by gdyby istniał szczebel powiatowy).

Podstawowym zadaniem jest pobór podatków, weryfikacja złożonych zeznań podatkowych.

Urząd skarbowy pobiera podatki:

- VAT

- akcyza

- podatek dochodowy od osób prawnych < 10%

- podatek dochodowy od osób fizycznych ok. 10%

VAT i akcyza - 60% budżetu państwa

Urząd skarbowy pobiera 3 podatki ( podatek od spadków i darowizn, podatek od działalności gospodarczej, płacony w formie karty podatkowej). Są to przypadki, w których trzeba ,, wycisnąć” forsę z podatnika.

Podatek od spadków i darowizn:

Obowiązują trzy skale podatkowe w zależności od stopnia pokrewieństwa między spadkobiercą, a spadkodawcą ( obdarowanym a darczyńcą).

Jeśli darowizny dokonują się między osobami obcymi to podatek jest ostry, a jeśli bardzo bliską rodziną to podatek jest łagodny.

Karta podatkowa - tabela, która precyzuje wysokość podatku w zależności od rodzaju prowadzonej działalności gospodarczej, w zależności od ilości zatrudnionych pracowników, pracowników zależności od miejscowości, w której działalność jest wykonywana, Jest tam tabela miesięcznych stawek kart podatkowej.

Rola Urzędu Skarbowego polega na kontrolowaniu podatnika, sprawdzaniu, czy, np. nie zatrudnia nierejestrowanych pracowników.

Karta podatkowa jest preferencyjną formą opodatkowania ( nie trzeba prowadzić form księgowych, jest to tak jakby forma ryczałtu).

Podatek od czynności cywilno - prawnych, np. warunkiem rejestracji kupionego na na giełdzie samochodu jest zapłacenie podatku, ale nie od ceny po której nabyliśmy samochód ( 10tys), ale od wartości tego samochodu ( 13tys).

Podatek od czynności cywilno - prawnej, karta podatkowa oraz podatek od spadków i darowizny, są pobierane przez Urząd Skarbowy i w całości przypadają gminom.

Urząd Skarbowy przymusowo ściąga podatki, tzn. przymus podatkowy polega na tym, że jak się nie zapłaci podatku, to przychodzi pracownik działu egzekucyjnego i żąda zapłacenia zaległego podatku. Ma on ogromne uprawnienia: może zabrać pieniądze z torebki, może zajrzeć do szafy, może zrobić rewizję osobistą. Najczęściej czynności te odbywają się w godzinach nocnych i w asyście policji. Musi być stwierdzone,, chachmenctwo podatkowe”.

Urząd Skarbowy prowadzi likwidację narzędzi przestępstwa, bo z mocy prawa narzędzie przestępstwa podlega przepadkowi na rzecz państwa, np. siekiera, nóż, komputer, samochód.

Urząd Skarbowy ma uprawnienia do prowadzenia kontroli finansowej ( skarbowej). Ta kontrola ogranicza się do weryfikacji zeznań podatkowych. Urzędy Skarbowe kontrolują też wykorzystanie dotacji.

Izba Skarbowa - jest jednostką nadrzędną nad Urzędami Skarbowymi. Kontroluje Urzędy Skarbowe. Możemy do niej się odwołać, jeżeli jesteśmy pokrzywdzeni przez Urząd Skarbowy. Planuje wpływy podatkowe z obszaru swojego działania, planuje wydatki związane z dotacjami na terenie swojego działania.

Podatkowe Komisje Odwoławcze - organy niezależne od Izby Skarbowej, od aparatu podatkowego, ale usytuowane w Izbach Skarbowych. Jest tylko jeden pracownik - przewodniczący Komisji Odwoławczej, a reszta to społecznicy ( przedstawiciele podatników). Decyzje są podejmowane drogą głosowania. Są 2 okoliczności, w których takie rozwiązanie ma miejsce:

  1. gdy księgi zostały odrzucone jako dowód w postępowaniu podatkowym

  2. nie ujawniono źródła dochodu ( podatek w takim przypadku wynosi 75%)

Sąd administracyjny - nie bada czy wymiar podatku jest zasadny, może on tylko uchylić decyzje, wtedy gdy podatnik udowodni, że aparat skarbowy naruszył prawo ( nastąpił błąd w procedurach).

Wykład VII - dn. 01.04.04r.

DROGA USTAWY BUDŻETOWEJ

Minister finansów opracowuje sprawozdania z wykonania budżetu - jest to ważny dokument, bo jest on przedmiotem debaty sejmowej, na podstawie opinii NIK - u jest rządowi udzielane absolutorium ( jeśli nie zostanie ono udzielone, to rząd jest zmieniany).

Projekt ustawy budżetowej idzie do sejmu, gdzie odbywa się pierwsze czytanie. Sejm uchwala budżet, który idzie do senatu. Senat przyjmuje lub zgłasza poprawki. Po uchwaleniu ustawy prezydent musi ją podpisać, albo jeśli się z nią nie zgadza, skierować do Trybunału Konstytucyjnego.

Minister finansów ustala wytyczne do opracowania budżetu ( co do inflacji, płac, zatrudnienia), ustala zasady gospodarki budżetowej, ustala klasyfikację budżetową - system grupowania dochodów i wydatków budżetowych. Można odnosić koszty do miar działalności. Minister finansów ponosi ostateczną odpowiedzialność za decyzje związane z finansami.

Oprócz państwowego aparatu finansowego istnieją okręgowe aparaty finansowe.

Regionalne izby rozrachunkowe - kontrolują samorządowy aparat finansowy, szkolą dwa rodzaje kolegiów przy regionalnych izbach rozrachunkowych: ds. orzekania dyscypliny budżetowej i kolegia odwoławcze - rozpatrują odwołania od decyzji samorządowych organów finansowych.

WYKŁAD 8 - Z 08.04.2004

POLITYKA FINANSOWA

Polityka ( gr. Nauka, sztuka zarządzania sprawami państwowymi)

W obszarze każdej polityki znajdują się cele i narzędzia realizacji tych celów.

Polityka finansowa- wiąże się z wyznaczaniem celów, jakie można zrealizować przy wykorzystaniu zjawisk finansowych.

Ekonomika finansów- osobny dział finansów, który zajmuje się dobrem narzędzi realizacji polityki finansowej i chodzi o to, aby działać racjonalnie w doborze narzędzi.

Jeżeli mamy określone środki pieniężne na realizacje celów, to chodzi o to aby przy pomocy tych środków otrzymać możliwie dużo. Jeżeli mamy precyzyjnie określony cel, to chodzi o to, aby, osiągnąć ten cel przy wykorzystaniu jak najskromniejszych środków finansowych. SA to dwie zasady racjonalnego finansowania tzw. teoria maksymalizacji celów i zasada minimalizacji środków.

CELE POLITYKI FINANSOWEJ:

< Inflacja jest wrogiem wzrostu produkcji>

Cele położone niżej są narzędziami realizacji celów położonych wyżej.

Prowadzenie polityki finansowej polega na wprowadzaniu do rzeczywistości gospodarczej przyczyn, które mogą wywołać zamierzone przez nas skutki. Przyczyny te, to właśnie środki realizacji polityki finansowej. Mają postać konstrukcji prawnych opartych o wykorzystanie zjawisk finansowych, które wprowadzone do rzeczywistości gospodarczej mają dawać określone rezultaty np. podwyższone odpisy amortyzacyjne komputerów, mamy nadzieję, że spowoduje to szybszą wymiane przestarzałego sprzętu; wprowadzamy ulgi podatkowe, tam gdzie jest strukturalne bezrobocie, żeby skłonić inwestorów do tworzenia miejsc pracy.

Ogólnie rzecz biorąc do polityki finansowej są dwa podejścia w dzisiejszych czasach:

  1. podejście oparte na interwencjonalizmie państwowym -> podejście oparte o założenia Keynes'a

  2. podejście oparte na liberalizmie gospodarczym, którego odmianą jest monetaryzm. Twórcą monetaryzmu był Amerykanin Milton Freedman.

To są dwie alternatywy polityki finansowej.

Filozofia Kenes'a:

Stworzył konstrukcje zwaną okrężnym obiegiem dochodów.

0x08 graphic
0x01 graphic

Członkowie gospodarstw domowych pracują w firmach świadcząc prace, firmy, produkcję, dobra i usługi. Za świadczoną prace, firmy wypłacają gospodarstwom domowym wynagrodzenia. A gospodarstwo domowe wydają te wynagrodzenia w przedsiębiorstwach.. Kenes założył, że w gospodarstwa domowe czynią oszczędności ( S=5j ) , oznacza to, że zgłaszają mniejszy popyt na dobra i usługi wytwarzane w firmach. W firmach pojawia się nadprodukcja, zatem firmy skłonne są zmniejszać zatrudnienie -> gospodarka wchodzi w etap kryzysu. Kenes zauważył, że ten ubytek popytu można zastąpić np. inwestycjami w takiej samej kwocie ( T = 3j ) , obniża to popyt, który musi być zrównoważony, żeby gospodarka nie weszła w kryzys. Pozycją równoważącą są wydatki rządowe ( W =3j ). Ubytek w formie podatku jest rekompensowany przez wydatki rządowe.

I + W = S + T

Z przykładu zatem:

W=5

T=3

5+5 = 5+8 b 10=8

Ubytki podatku są równe 8 j ;przyrost popytu na skutek inwestycji i wydatków rządowych =10j.

Zgłaszany jest popyt na rynku 102 j ; Pp > Pd. Taki wzrost popytu powinien oznaczać wzrost zatrudnienia, zmniejszenie bezrobocia, gospodarka jest w okresie ożywienia. W >T rząd prowadzi politykę deficytu budżetowego ( rząd wydaje więcej niż ściąga do budżetu z podatków).

Wniosek:Jeżeli polityka deficytu budżetowego ożywia gospodarkę to deficyt budżetowy należy traktować jako cos normalnego, jako normalny instrument polityki gospodarczej przełamujący kryzys. Ten deficyt można sfinansować zaciągając kredyty i pożyczki. Państwo może w ten sposób kreować popyt, a on ożywia gospodarkę. Alternatywa dla koncepcji keynesowskich jest liberalizm.

Monetaryzm - ilościowa teoria pieniądza. Polega na wykryciu związków pomiędzy ilością pieniądza a cenami produktów.

Mv = p y

M - ilość pieniądza ( popyt, podaż)

v - szybkość krążenia pieniądza

p - przeciętny poziom, cel

y - podaż dóbr i usług

Szybkość krążenia pieniądza znaczy ile przeciętnie w danym okresie czasu transakcji pieniężnych obsługuje jedna jednostka pieniężna.

Krytyka Samuela Nelson'a.

Dwie interpretacje tego równania:

  1. Zmienna zależna w tym równaniu jest popyt na pieniądz M=Pp:v. W gospodarce potrzeba: tym więcej pieniędzy im wyższe ceny, im wyższa podaż, dóbr i usług tym mniej pieniędzy , jest większa szybkość: krążenie pieniędzy. ( Monetaryści uważają, że szybkość krążenia pieniądza jest stała, Mv = py, gdzie v= const).

  2. Zmiany zależą od ceny: p= (M *v) : y; Jeżeli ceny wzrastają w minimalnym stopniu, a dominuje wzrost podaży dóbr i usług, to pobudzamy gospodarkę za pomocą ekspansji pieniężnej. Jeżeli skutkiem wzrostu podaży jest wzrost cen czy minimalny wzrost produkcji , spadku produkcji to trzeba być monetarystą ( mieć węża w kieszeni) nawet gdy pojawi się zagrożenie wzrostu cen.

Dowody na to, że koncepcje monatarystyczne są słuszne:

0x01 graphic

Na podstawie obserwacji z różnych okresów czasu i z różnych miejsc, udowodnił odwrotnie proporcjonalną zależność pomiędzy stopą inflacji a stopą bezrobocia.

Wnioski: Bezrobocie można zwalczać przez rozkręcenie inflacji ( Inflacja może być instrumentem zwalczania bezrobocia). Z punktu widzenia polityki, trzeba dobrać taką kompilacje inflacji i bezrobocia, tak, aby ludzie ponownie chcieli na nas zagłosować tzn. bezrobocie i inflacja mają być społecznie akceptowane.

Monetaryści o krzywej Philipsa:

Załóżmy, że gospodarka znajduje się w punkcie A1 i załóżmy, że wzrasta ilość pieniądza. Jeśli wzrasta ilość pieniądza to wzrastają ceny. Jeśli wzrosną ceny, to producentowi wydaje się, że więcej zarabia ( że ma większe dochody). Jest to bodziec do zwiększenia produkcji, zatrudnienia, zmniejszenia bezrobocia. Gospodarka przesuwa nam się wzdłuż krzywej Philipsa do punktu A2.

Zgodnie z krzywą Philipsa spadło bezrobocie, ale wzrosły ceny. Po pewnym czasie pracownicy zaczynają odczuwać wzrost cen jako wzrost kosztów utrzymania. Szef firmy ma mniej gotówki więc zwalnia pracowników. Bezrobocie powraca do poziomu wyjściowego, ceny nie spadają,. Zatrudnienie spadło do punktu B1, ale ceny, ale ceny nie spadły. Punkt B1 jest elementem krzywej Philipsa przesuniętej w stosunku do pierwszej krzywej. Wzrasta ilość pieniądza, wzrastają ceny, producent myśli, że ma większe dochody, więc zwiększa zatrudnienie- spada bezrobocie. Gospodarka przesuwa się wzdłuż drugiej krzywej Philipsa do punktu B2. ( I wszystko się powtarza.)

Uogólnienie ( interpretacja) :

Według monetarystów odwrotnie proporcjonalna zależność między stopą inflacji a stopą bezrobocia jest tylko zależnością krótkookresową a w długim okresie czasu, jak widać na rysunku, cały wzrost podaży pieniądza przekształca się wyłącznie we wzrost cen, co obrazuje prosta.

0x01 graphic

Im wyższe ceny, tym większa podaż

} punkt przecięcia A, punkt równowagi

Im niższe ceny tym większy popyt

Np. Bank centralny skupuje papiery wartościowe uruchamia mechanizm operacji otwartego rynku, skupuje papiery wartościowe wypompowuje do gospodarki pieniądze. Oznacza to wzrost popytu, wzrost cen, czyli krzywa popytu przesuwa się w prawo. Popyt powoduje wzrost podaży. Gdy pracownicy na skutek wzrostu cen zaczynają odczuwać wzrost kosztów utrzymania, spada opłacalność produkcji, to według Freedmana oznacza to spadek podaży, czyli przesuwa siew lewo. Czyli efektem całej operacji był przyrost cen.

Prosta oznacza według Freedmana, że w długim okresie czasu, wzrost podaży pieniądza przekształca się we wzrost cen.

Wpływ poglądów monetarysów na temat wpływu podaży pieniądza na kształtowanie się stóp procentowych, tymczasem monetaryści uważają, że spadek stóp procentowych jest tylko przejściowy a później stopy procentowe wzrastają ponad wyjściowy poziom. Monetaryści uważają, że jeżeli wzrosta podaż pieniądza, spadają stopy procentowe (jeśli spada bankom to spada opłacalność udzielania kredytów). Banki przestawiają swoją działalność działalność kredytów na inwestycje, spekulacje papierami wartościowymi, nieruchomościami nieruchomościami i ograniczają udzielanie kredytów. Jednoczenie wzrost podaży pieniądza oznacza wzrost popytu, wzrost cen. Wzrost popytu na dobra konsumpcyjne, wzrost popytu na dobra inwestycyjne. Przedsiębiorstwa, konsumenci uznają za stosowane przy spadających stopach procentowych wspierać wydatki kredytami/ Wzrasta popyt na kredyt. Ten wzrost kredytu globalnego spotyka się z czasem z ograniczeniem podaży kredytów przez banki, gdyż banki straciły zainteresowanie kredytami na skutek spadku stopy procentowej. Zatem drastyczne są dysproporcje pojawiający m się popytem a podażą kredytów, co musi powodować wzrost ceny kredytów, czyli wzrost stopy procentowej.

Kredyt inwestycyjny jest elementem strategii finansowej przedsiębiorstwa, jego wielkość musi położyć się na cenę wyprodukowanych wyrobów. W tym mechanizmie wzrost stopy procentowej przenosi się do ceny. Wzrost podaży pieniądza prowadzi do wzrostu cen.

RADA: trzymajmy w ryzach podaż pieniądza, to nie będą rosły ceny. Kontrolujmy podaż pieniądza.

MONETARYZM- to polityka gospodarcza, która nawiązuje do liberalizmu, której prawie jedynym instrumentem jest regulacja podaży pieniądza. Kluczową sprawą dla koncepcji kontroli podaży pieniądza jest pomiar ilości pieniądza. Nie można dokładnie zmierzyć w gospodarce ilości pieniądza, albowiem pieniądzem jest każdy pieniądz pełniący funkcję pieniądza. Działania banku czyli dążenia do kontroli pieniądza nie zawsze są skuteczne.

Dla pomiaru ilości pieniądza używa się tzw. Agregatów pieniężnych, czyli miar ilościowych pieniądza.

Wykład 9 z dnia 15.04.2004

Agregaty pieniężne

W bankowości wyróżnia się następujące agregaty pieniężne.

M1 - gotówka w obiegu oraz środki na rachunkach a'vista ( środki płatne na każde żądanie) np. gotówka , karta płatnicza, najbardziej płynne

M2 = M1 + depozyty krótkoterminowe, a także zwrotne na każde żądanie, jeśli nie mogą być bezpośrednio wykorzystane do zapłaty ( np. czeki, wkłady na rachunkach oszczędnościowych).

M3 = M2 + średnio i długoterminowe depozyty oraz inne rodzaje depozytów pieniężnych nie wchodzące w skład agregatu M2

L=M4 =M 3+ papiery wartościowe ( aktywa rynku finansowego ) będące przedmiotem obrotu na rynku finansowym - trudno określić płynność.

M0 = globalne rozmiary pieniądza w skali kraju tzn. pieniądz gotówkowy w obiegu oraz depozyty bankowe na rachunkach NBP.

Kolejne agregaty oznaczają coraz szersze zasoby pieniądza i oznaczają zasoby pieniądza coraz mniej płynnego.

Depozyt krótkoterminowy jest mniej płynny od środków a'vista

Z badań nad ilością pieniądza wynika, że dosyć skuteczną formą oddziaływania ilości pieniądza ( na globalną ilość pieniądza) jest są oddziaływania na jego część zwaną bazą monetarna ( pieniądz gotówkowy w obiegu i rezerwy bankowe czyli te rezerwy, które wynikają z zastosowania stopy rezerw obowiązkowych).

W wyniku badania stwierdzono, że najbardziej stały związek pomiędzy ogólną ilością pieniądza a miernikiem dotyczy bezy monetarnej. Oddziałując na bazę monetarną, oddziałujemy na globalną ilość pieniądza. Baza monetarna jest w pełni identyfikowalna.

Gospodarka ma tendencje rozwojowe. W okresie długim widać, że wzrasta podaż dóbr i usług. Gdyby wzrastająca podaż dóbr i usług zderzyła się z zablokowaną ilością pieniądza to mogłoby to wywołać pewne perturbacje gospodarcze tzn. dla producenta mogłoby to oznaczać spadek cen ( przy tej samej liczbie produktów i usług) a to jest postrzegane jako negatywny bodziec ekonomiczny. Monetaryści postulują, aby wzrost podaży pieniądza wchłonął wzrost produkcji. Wzrost podaży pieniądza powinien wynosić 2%- 3% rocznie bo taki może być wzrost gospodarczy w krajach o wysokiej wydajności gospodarczej.

W nawiązaniu do równania Mv= py :

Drugim skutkiem zablokowania podaży pieniądza może być wzrost obiegu szybkości pieniądza. Wzrost ( zmiana) szybkości obiegu pieniądza jest u monetarystów traktowana jako rozregulowanie ( kryzys) systemu bankowego.

Władza powinna grać ze społeczeństwem w otwarte karty tzn. zamierzenia władz powinny być precyzyjne i jawne albowiem społeczeństwo zachowuje się racjonalnie. Jeżeli władza choć raz oszuka społeczeństwo , to społeczeństwo w następnym cyklu funkcjonowania instrumentów władzy będzie chciała zmienić zamiary władzy, sparaliżować - koncepcja racjonalnych oczekiwań.

Władza nie może wykorzystywać instrumentów polityki fiskalnej i monetarnej dla tumanienia społeczeństwa.

Monetaryści uzasadniają swoje koncepcja:

Uważają, że interwencja władzy przynosi więcej szkód niż pożytku. Wynika to z tego, że mechanizm rynkowy doprowadza gospodarkę do stanu równowagi, a podjęcie decyzji interwencyjnej wymaga czasu:

  1. musi napłynąć informacja

  2. informacja nie zawsze jest prawdziwa.

  3. informacja trzeba przetworzyć i podjąć decyzje. Ta interwencja władzy oznacza bodziec do wychylenia się stanu równowagi.

Monetarysci minimalizują prawa do interwencji.

Według Feedman'a monetaryzm jest polityką, która ogranicza interwencję państwa, ogranicza krzywdy, które są wywołane przez interwencje gospodarcze.

FUNKCJE FINANSÓW:

Podatek od wartości dodanej: miał być podatkiem neutralnym (tzn. podatek, w którym podmiot czyli podatnik zachowuje się tak samo gdy go nie ma ). Opodatkowana miała być ta wartość, która jest na danym etapie obrotu dodanego do wartości poprzedniej. Podatnik nalicza podatek od całej zbywanej kwoty i odlicza podatek zapłacony we wcześniejszych fazach obrotu. W efekcie podatek przerzucany jest na klienta, czyli ostatecznego odbiorcę.

Elastyczność popytu decyduje o tym, jak dzielony jest podatek między dostawcą a odbiorcą.

Popyt sztywny- można przerzucać cenę.

Popyt elastyczny- obliczana miara elastyczności wskazuje, w jakiej proporcji podatek dzielony jest między dostawcę a odbiorcę.

Podatek od produktów i usług miał nagonić forsę do budżetu, miał nie oddziaływać na gospodarkę ( założenia)

PODATEK NAGANIA FORSE DO BUDŻETU!!!

Popiwek- podatek od ponad normatywnego wzrostu wynagrodzeń. Jego zadaniem było zablokowanie wzrostu płac. Jego działanie miało być antyinflacyjne. Dochody w tego podatku były zauważalne w budżecie. Miał być podatkiem interwencyjnym. Stanowił 1%- 2% dochodów budżetowych. Pełnił funkcje fiskalną związaną z naganianiem pieniędzy do budżetu.

Działanie mechanizmów gospodarczych jest niezależne od woli ludzkiej. Wola ludzka może np. zapobiegać płac w przedsiębiorstwie.

FUNKCJE FINANSÓW

  1. funkcja lokacyjna finansów

  2. funkcja redystrybucyjna finansów

  3. funkcja stabilizacyjna finansów

  4. funkcja kontrolna finansów

  5. funkcja bodźcowa finansów

Funkcje budżetu są szczególnymi funkcjami finansów, finansów funkcje podatków są szczególnymi funkcjami budżetu.

Ad.1

Polega na oddziaływaniu przy pomocy instrumentów finansowych na alokację czynników produkcji ( pracy i kapitału)

Alokacja- rozmieszczenie, lokalizacja.

Podatki są najwdzięczniejszym instrumentem wpływającym na alokację działalności gospodarczej, na alokację czynników produkcji np. zwalczanie praktyk monopolistycznych.

Tworzone są specjalne strefy ekonomiczne

WYKŁAD X- dn.22.04.04r.

UBEZPIECZENIA EMERYTALNO - RENTOWE

UBEZPIECZENIA ZDROWOTNE

Mężczyzna przechodzi na emeryturę w wieku 65 lat. Żyje ok. 68 lat. Więc jest emerytem 3 lata - pobiera emeryturę z ZUS - u.

Średnia długość życia mężczyzny w 2002 roku wynosiła 70lat, a kobiety 79 lat. Wniosek - kobieta żyje przeciętnie o 9 lat dłużej niż mężczyzna.

Kobiety przechodzą na emeryturę w wieku lat 60, czyli pobierają emeryturę przez kolejne 19 lat.

Osoba ( kobieta), która ma lat 20 w 2004r. to będzie żyła jeszcze prawie 60 lat, a mężczyzna będzie żył jeszcze 51 lat.

Tablica długości trwania życia jest potężnym narzędziem dla polityki ubezpieczeniowej, dla polityki emerytalnej.

Jeżeli 20 letnia kobieta (2004), wyjdzie za mąż za równolatka, to średni będzie 9 lat wdową. Na ogół mężczyzna jest ok. 4 lata starszy od kobiety. To wynika z tego, że taka kobieta będzie ok. 14 lat wdową..

Kobieta, która ma 88 lat będzie żyła jeszcze średnio ok. 4,5 roku.

W 1950 lub 1955 średnia długość życia mężczyzny była 56 lat. Przez 49 lat długość życia wydłużyła się o ok. 15lat ( u mężczyzn). W rozwiniętych krajach zachodu ludzie żyją dłużej.

Austriaczki, Francuski ponad 80 lat żyją. Japonki żyją najdłużej ( ochrona środowiska i spożywanie dużej ilości ryb). Rosjanin 60 lat, Rosjanka żyje krócej niż Polka, Ukraińcy żyją najkrócej.

Długość życia jest zależna od cywilizacji. Różnice długości życia w różnych krajach, na różnych kontynentach pokazują różnice cywilizacyjne, jakie między krajami panują, różnice w postępie życia ( wyższa wykrywalność chorób, wyższa profilaktyka).

Do 1984(3)r. - składka z tytułu ubezpieczeń była dochodem budżetowym.

W 1998r. - po reformach składka ubezpieczeniowa wynosiła 50%. Składka była taka sama dla wszystkich i dla górnika i dla nauczyciela, który ma niewielkie ryzyko wypadkowości. W takim razie to nie była składka, to był podatek. Miało to jakieś cechy składki, ale w rzeczywistości to podatek.

System repartycyjny - system ubezpieczeniowy za czasów gospodarki planowanej. Polegał on na tym, że to co zebrano szło na bieżące fundusze wypłat, emerytur i rent.

Do lat 70 - była potężna nadwyżka z przychodów ze składek ubezpieczeniowych do budżetu nad wydatkami budżetu na świadczenia społeczne. Składka wynosiła wtedy 15,5%.

W 1998r. - składka 50%, a mimo to groziło to załamaniem systemu ubezpieczeniowego. Odpowiedź na ten zarzut w latach 70 było 1,5 mln emerytów i rencistów, a dzisiaj jest 9 mln 300tys.

Skąd tyle emerytów i rencistów?:

1999 - reforma systemu emerytalnego.

Kryteria wyboru:

Składka w III filarze składa się z 2 elementów:

    1. emerytura - ubezpieczenie życia

    2. emerytura - podlegająca kapitalizacji

Najlepsza metoda uzdrawiania systemu emerytalnego, to przechodzenie mężczyzn na emeryturę w wieku 60 lat, a kobiet 70.

Środki z II filaru podlegają dziedziczeniu.

Obok Otwartych Funduszy Emerytalnych i Funduszy Ubezpieczeniowych musi powstać Instytucja Ubezpieczeniowa, która będzie wypłacała świadczenia w przypadku, gdy ktoś będzie żył nawet 100 lat ( do końca jego dni).

PRZYKŁAD:

- kobieta 22lat

- zarabia 1500

- to emerytura z I filaru - 426zł

- emerytura z II filaru 436zł

<4,5% stopa zwrotu funduszy emerytalnych>

- mężczyzna 20lat

- z I filaru 626zł

- z II filaru 796zł

<Absurdalny system - dyskryminacja kobiet>

Składka emerytalna na ubezpieczenia emerytalne wynosi 9,76% obciążających pracownika i tyle samo obciąża pracodawcę.

Ubezpieczeniowe rentowe 6,5% pracownik i 6,5% pracodawca. Ubezpieczenie chorobowe 2,45% pracownik. Ubezpieczenie wypadkowe od 0,97% ( obrona narodowa, administracja) do 3,86% ( górnik) w zależności od ryzyka.

Składka na ubezpieczenie zdrowotne 8,25% (7,75% jest kompensowane z zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych, a pozostała część obciąża pracownika).

Przyczyny zgonów:

  1. choroby układu krążenia ( zawały, udary) - 50,2%

  2. choroby niedokrwienia serca - 14%

  3. choroby naczyń mózgowych ( wylewy) - 13%

  4. choroby tętnic - 10%

  5. nadciśnienie - 14%

  6. nowotwory - 21,3%

  7. urazy i zatrucia - 7%

80% zgonów to choroby cywilizacyjne.

24% zgonów to choroby : nowotwory złośliwe

7% zgonów to urazy i zatrucia

WYKŁAD XI - UBEZPIECZENIA ZDROWOTNE - dn. 29.04.2004

Prawie do końca XIX wieku nie było ubezpieczeń zdrowotnych. Lekarz prowadził działalność gospodarczą, pobierał opłaty za leczenie. Pierwsze ubezpieczenie zdrowotne wprowadził Bismarck w 1883r. Najpierw wprowadził ubezpieczenia na wypadek śmierci, a trzy lata później na wypadek choroby. Od tamtego czasu ubezpieczenia zdrowotne rozwijały się wszędzie na świecie. Tzn. także w Niemczech, we Francji. Te dwa państwa są przykładem systemu ubezpieczeniowego.

System ubezpieczeniowy rozwijał się także w Wielkiej Brytanii i Szwecji. Dzisiaj w Szwecji i Wielkiej Brytanii jest opieka zdrowotna finansowana przez władze.

Można, zatem powiedzieć, że ukształtowały się dwa modele ochrony zdrowia:

Literatura przedmiotu wymienia czasami jeszcze trzeci model - model simiaszki. Skąd się wziął taki model?

Pod koniec lat 40 - stych XX w. w Wielkiej Brytanii powołano komisję pod wodzą lorda Beweridge'a i zadano pytanie, jak powinna być finansowana ochrona zdrowia? Raport komisji Beweridge'a był jednoznaczny: państwo, władza musi wziąć na siebie ciężar finansowania ochrony zdrowia.. Wnioski te wynikały z analizy kosztów. Już wtedy, koszt postępu w ochronie zdrowia był tak wysoki, że z raportu Beweridge'a jasno wynika, że żadna firma ubezpieczeniowa nie sfinansuje opieki zdrowotnej na odpowiednio wysokim poziomie, nie sfinansuje postępu w ochronie zdrowia. Stąd Wlk. Brytania, potem Szwecja poszły drogą opieki zdrowotnej finansowanej przez władzę. Koszt postępu w medycynie jest ogromny. Bez względu na to, jaki podjęlibyśmy w Polsce reformy, to i tak do zachodu nie dojdziemy w ciągu najbliższych lat.

POLSKA

Po wojnie ochrona zdrowia była finansowana przez państwo. Dotyczyło to pracowników i ich rodzin, a nie chłopów, których namawiano do wstąpienia do spółdzielni produkcyjnej, oddania nadanej świeżo w wyniku reformy ziemi PGR

Do 1998r., włącznie, ochrona zdrowia była finansowana w dwóch układach organizacyjnych:

  1. ze szczebla wojewódzkiego

  2. ze szczebla państwowego

Do ministra zdrowia należały: kliniki, akademie medyczne, badania naukowe, inwestycje, akcje typu gruźlica, AIDS, a ta szara ochrona zdrowia należała do władz wojewódzkich.

Przy czym od strony organizacyjnej było to różnie. Tzn. do 1990r., jak jeszcze była władza pseudo samorządowa, na szczeblu wojewódzkim, ochrona zdrowia była finansowana jednostkowego budżetu województwa, a jak pseudo samorząd rozwiązano od 1991r, gdy powołano prawdziwy samorząd na szczeblu gminnym ( władza wojewódzka należy do państwa), to wtedy z budżetu wojewody była finansowana ( np. nasza Palma).

Reformy ochrony zdrowia:

Te reformy właściwie nic nie dały i wyczerpała się możliwość dalszego reformowania. Jeśli mieliśmy robić jakąś reformę zdrowia, to tylko przez wprowadzenie systemu ubezpieczeniowego.

(Dużą wadą ochrony zdrowia w Polsce jest korupcja.) Nie można wyrzucić z pracy lekarza jak weźmie łapówkę i zarabia 800zł. Miesięcznie, ale można wyrzucić lekarza, który zarabia 3000. Mówiono, więc o tego rzędu podwyżkach płac w ochronie zdrowia. Ustalono, że musi dojść do konkurencji między usługodawcami, ale aby tak się stało, to świadczenia nie mogą być niedostępne i idea reformy była taka, żeby pieniądze szły za pacjentem. Tzn. nie mogę np. dogadać się z Palmą z powodu trudności z zapisaniem się na fizykoterapie, jadę do swojego lekarza znajomego na wieś i kasa idzie wtedy do tego lekarza..

Kasy chorych mogły podpisywać umowę z tym, kto wykonuje usługi lepiej i taniej. Składki na kasę chorych były różne. Np. 14% ( 7% od pracodawcy i 7% od pracownika). To były składki, które dawały potężne środki na ochronę zdrowia.

Ministrem spraw socjalnych był wtedy Miler Leszek, jego zastępcą - Lechosław Napacki.

Stronę solidarnościową reprezentowały 3 - y osoby:

Stanisław Grzonkowski, Teresa Warmińska, która potem w rządzie Buzka była szefową urzędu nadzoru nad ubezpieczeniami zdrowotnymi, a potem szefową zespołu doradców premiera; Ewa Tomaszewska - szefowa lub wiceszefowi obrady solidarności.

Grzonkowsi powiedział, że jeśli ma być reforma, to władza musi zwiększyć nakłady na ochronę zdrowia do 6% PKB( wtedy było koło 4% PKB). Składka na ubezpieczenia musi być 11%, rząd proponował 9%. I w 1997 została uchwalona w Sejmie składka 10%.

Teraz: premierem zostaje Buzek, ministrem finansów Balcerowicz II. On stawia sprawę tak: składka na ubezpieczenia zdrowotne 7,5% ( to było tak samo, ile wynosiły nakłady na ochronę zdrowia przed reformą. Jak obniżono składkę do 7,5% to wprowadzono limity braku pieniędzy kontraktowane świat. Cały mechanizm przepływu forsy za pacjentem upadł, bo te limity przyznano na zbyt niskim poziomie..

Składka na ubezpieczenia zdrowotne dzisiaj wynosi 8,25%. 7,75% jest rekompensowane z podatku dochodowego od osób fizycznych.

Składkę na ubezpieczenia zdrowotne pobiera ZUS i przekazuje ZUS. Prezesem ZUS -u był wtedy Jerzy Alot, potem powołano Gajka ( zrezygnował).

Składka spadła do 8% z powodu braku nadzoru nad poborem składki. Obecnie jest NIZ.. W niektórych obszarach Polski nie ma kto płacić składki, bo są bezrobotni. Są, więc podejmowane działania do wyrównywania tych dysproporcji.

Trudno powiedzieć jak będzie w przyszłości - czy będzie trzeba dofinansowywać.

WYKŁAD XII - BANKOWOŚĆ - dn. 06.05.04

PODSTAWOWE STOPY PROCENTOWE NBP

Stopa procentowa

Oprocentowanie

Obowiązuje od dnia

Stopa referencyjna (*)

5,25

26.06.2003

Kredyt lombardowy

6,75

26.06.2003

Stopa depozytowa NBP

3,75

26.06.2003

Redyskonto weksli

5,75

26.06.2003

Stopa rezerwy obowiązkowej:

- od wkładów złożonych płatnych na każde żądanie

3,5

31.10.2003

- od terminowych wkładów złożonych

3,5

31.10.2003

- od wkładów w walutach obcych płatnych na każde żądanie

3,5

31.10.2003

Od wkładów terminowych w walutach obcych

3,5

31.10.2003

Od środków uzyskanych z tytułu sprzedaży papierów wartościowych z udzielonym przyrzeczeniem odkupu

0

30.06.2004

Oprocentowanie środków rezerwy obowiązkowej

0,9 stopy redyskontowej weksli

01.05.2004

(*) - minimalna rentowność 14 - dniowych bonów pieniężnych

Polityka monetarna - to polityka regulacji podaży pieniądza. Jej instrumenty składają się na trzy grupy:

  1. stopy procentowe Banku Centralnego

  2. stopa rezerw obowiązkowych

  3. operacje otwartego rynku

  1. Stopy rezerw obowiązkowych - wskaźnik, który mówi jaka część depozytów musi pozostać nie naruszona ( jako rezerwa) i w konsekwencji wyznacza jaka część depozytów może być zamieniona w kredyty. Mechanizm stop rezerw obowiązkowych rozpatrywany z punktu widzenia banku jest bardzo prosty: mała stopa rezerw obowiązkowych, to dużo depozytów można przeznaczyć na kredyty i na odwrót.

Punktem wyjścia reform Balcerowicza były bardzo wysokie stopy rezerw obowiązkowych ( ok. 30%), czyli prawie 9 - krotnie wyższe niż aktualnie. Bo: inflacja, rozchwiana sytuacja gospodarcza. Początkowo stopy rezerw obowiązkowych były jednakowe dla depozytów terminowych i a vista. Potem nastąpił proces ich obniżania i ta stopa 30% przez dłuższy okres czasu utrzymywała się w stosunku do depozytów płatnych na każde żądanie. Stopa od depozytów terminowych została obniżona do 10%. Wynika to stąd, że prawdopodobieństwo wyciągnięcia depozytu terminowego jest niewielkie. Czy sytuacja gospodarcza poprawiła się na tyle, aby te stopy rezerw obowiązkowych zeszły aż do 3,5% poziomu. Chyba nie. Ale równowaga monetarna jest dosyć dobra i inflacja stosunkowo niska, więc znaczy to, że wprowadzono jakiś mechanizm, który zastąpił wysoką stopę rezerw obowiązkowych. Tym mechanizmem było rozkręcenie na dużą skalę operacji otwartego rynku.

Z punktu widzenia jednego banku mechanizm stopy rezerw obowiązkowych jest stosunkowo łatwy, ale z punktu widzenia makroekonomicznego nie.

PRZYKŁAD:

Stopa rezerw obowiązkowych = 20%

  1. Ktoś do banku przynosi depozyt w wys. 1000 jednostek. Bank musi zostawić 200,- rezerwy ( 20%*1000), a na resztę może udzielić kredytu ( 800,-).

  2. 1000,-

    800,+

    1000,-

    800,+

    3. Ten kredyt ta osoba przekazuje na konto banku. Bank musi zostawić 160,- rezerwy ( 20%*800,-), a 640,- może udzielić kredytu

    800,-

    640,-

    800,-

    640,-

    1. Kredytobiorca 640,- przekazuje jako wkład na konto, np. właściciela sklepu ( gdy coś kupuje)

    20%*640 = 128,-

    640,-

    512,-

    640,-

    512,-

    Chodzi tu o to, że te pieniądze nie opuszczają systemu bankowego

    1000, 800, 640, 512, ……..

    Od razu widać, że 800/1000 = 0,8; 640/800 = 0,8; 512/640 = 0,8, zatem mamy do czynienia z malejącym postępem geometrycznym. Daje się zsumować:

    (**1)

    Z tego wynika, że przy stopie rezerw obowiązkowych 20% cały system bankowy może skierować 4000,- dodatkowego kredytu. Wyciągnięcie 1000,- jednostek depozytu obniża możliwość kredytową banku o 4000,-.

    W praktyce do banku więcej wpływa niż wypływa pieniędzy, więc w sumie wzrasta zdolność systemu bankowego do kreowania kredytu.

    Rezerwa obowiązkowa ( połowa) jest centralizowana na rachunku NBP. Z tej centralizacji bank ma środki na działalność kredytową ( ale bank centralny może kredytować tylko inne banki). Oprocentowanie środków rezerwy tej scentralizowanej na rachunku banku centralnego, to jest 90% stopy redyskontowej weks. Za czasów 1 - go Balcerowicza to oprocentowanie było naliczane, ale nie przekazywano na rachunki banków komercyjnych. komercyjnych tego tworzono środki na dofinansowanie preferencyjnych kredytów dla rolnictwa. W latach 90. ( początek), gdy inflacja szalała, a rezerwa była scentralizowana, ale nie oprocentowana, to rzecz jasna, że odbywało się to kosztem banków komercyjnych. Za czasów 2 - go Balcerowicza, ten mechanizm finansowania kredytów preferencyjnych został zlikwidowany. Dziś w Sejmie pojawiły się informacje, że z tego oprocentowania można stworzyć środki na wsparcie, współfinansowanie programów pomocowych ze środków unijnych. WNIOSEK: Stopie rezerw obowiązkowych przypisujemy dwie funkcje:

    1. Stopy procentowe. Jeszcze na początku lat 2000, nie było stopy referencyjnej, stopy depozytowej. Była stopa: redyskontowa, lombardowa, refinansowa. Zatem z dawnych stóp zostały dwie: redyskontowa i lombardowa. Po tych stopach bank centralny pożycza pieniądze bankom komercyjnym. Wiadomo, że bank czerpie swoje dochody głównie z udzielania kredytów, ale również z zakupów papierów wartościowych. Te dwie pozostałe stopy mają charakter informacyjny, który mówi jak opłacalna może być dla banków alternatywa udzielania kredytów. Jeśli bank komercyjny zamiast udzielania kredytów, nabędzie od banku centralnego papiery wartościowe, to może się spodziewać z tych papierów wartościowych jakiegoś oprocentowania ( wg stopy referencyjnej).

    Stopa depozytowa to jest stopa, wg której Bank Centralny jest skłonny przyjąć depozyty na 1 dzień od banków komercyjnych.

    Gdy bank komercyjny składa depozyt w banku centralnym, to zarabia tyle, co stopa depozytowa NBP.

    1. Stopa refinansowa - generalnie w literaturze bankowej refinansowanie oznacza finansowanie przez bank centralny banków komercyjnych. Stopa refinansowa jeszcze była publikowana jako stopa banku centralnego w roku 2000. Mimo, że wyeliminowano ten kredyt w roku 1996. Dlaczego został wyeliminowany? Jego stopa procentowa była wyższa niż innych kredytów ( niż inne stopy Banku Centralnego). Było to finansowanie potrzeb kredytowych banków komercyjnych. Był to kredyt najbardziej inflacjogenny.

    Przyczyny z powodu których ten kredyt został:

    1. Najniższe oprocentowanie dotyczy redyskonta weksli.

    Mechanizm ekonomiczny redyskonta weksli:

    Gdy X nie ma pieniędzy, żeby zapłacić Y za coś, daje mu dokument zwany wekslem. Kiedy Y potrzebuje pieniędzy idzie z wekslem do banku. Bank ocenia zdolność kredytową X i gdy pozytywnie go ocenia, to wypłaca Y pieniądze potrącone o stopę dyskontową. Bank może mieć bardzo dużo tego typu klientów, i może przedłożyć te weksle do redyskonta ( sprzedaje weksle bankowi centralnemu, po potrąceniu stopy redyskontowej). Y może z bankiem nie wejść w transakcje przy dużej stopie dyskontowej. Jest to mechanizm regulacji podaży pieniądza.

    Można równie dobrze zadać sobie pytanie, dlaczego X nie miał pieniędzy aby zapłacić Y. Prawdopodobnie dlatego, że mi % leci i takie zjawisko łańcucha zaległości w płatnościach nazywa się zatorem płatniczym.

    Kredyt wekslowy umożliwia przełamanie zatorów płatniczych. Nie jest to jednak popularna forma kredytów. Banki jeszcze nie nauczyły się korzystać z tej formy.

    Dlaczego stopa redyskontowa jest najniższa? Bo jest to bodziec wykorzystania z tego kredytu oraz punktem wyjścia całej sytuacji był towar, a więc wyemitowanty kredyt miał towarowe pokrycie, a więc jego stopień inflacjogenności jest niski.

    1. Kredyt lombardowy - udzielany przez bank centralny bankom komercyjnym pod zastaw ich własnych lub posiadanych papierów wartościowych. Kredyt lombardowy może być także rozpatrywany na szczeblu banku komercyjnego, gdzie może zanieść swoje papiery wartościowe, swoje kosztowności i pod ich zastaw bank może udzielić kredytu.

    Operacje otwartego rynku polegają na sprzedaży i zakupie przez bank centralny papierów wartościowych wyemitowanych przez instytucje publiczne ( bony skarbowe, obligacje rządowe, obligacjie komunalne) oraz prywatne ( obligacje p -stw, inne papiery dłużne), które zostały zakwalifikowane przez bank centeralny. W operacjach otwartego rynku mogą brać udział zarówno BK jak i inne instytucje finansowe, oraz p - stwa sektora niefinansowego i osoby fizyczne. Polegają na skupie lub sprzedaży bonów pieniężnych wyemitowanych przez BC.

    Można wyróżnić następujące cekle operacji otwartego rynku:

    Transakcje warunkowe:

    1

    Gospodarstwo domowe

    100j

    Firmy

    100 j

    dochodu

    I=5j

    W=3j

    S=5j

    T=3j



    Wyszukiwarka