Sebastian Castellion - „O sztuce wątpienia”, Giacomo Aconcio - „Zasadzki szatana”
Obydwa dzieła napisane zostały poza Kościołem, a tyczą się problemu tolerancji - przede wszystkim religijnej.
Castellion dzieli ludzi na dwie grupy - przyjmujących autorytet Pisma i tych, którzy go nie przyjmują (apostatów, których nie można nawet nazwać heretykami). Wśród tych pierwszych pojawiają się rozmaite różnice w interpretacjach Pisma. Do ich rozstrzygnięcia nie wystarczy rozum. W Piśmie zawarte są prawdy konieczne i niekonieczne. Te pierwsze są jasno wyłożone; ten, kto ich nie uznaje, jest apostatą. Interpretacje tych drugich mogą się od siebie różnić. Nigdy nie możemy stwierdzić, która jest właściwa. Stąd niezbędna jest tolerancja. Dowodem prawdziwej wiary jest intencja znalezienia prawdy, a nie głoszenie, że się już ją posiadło.
Castellion zwraca też uwagę na to, że zabicie człowieka pozostaje czynem niemoralnym niezależnie od jakichkolwiek wyższych powodów, którymi próbuje się je usprawiedliwić.
Trudno powiedzieć, czy Giacomo Aconcio przyjmuje istnienie szatana, czy też jest to dla niego nazwa dla pewnego zbioru skłonności natury ludzkiej. Chodzi przede wszystkim o przekonanie o własnej słuszności i chęć imputowania tego innym jako prawdy absolutnej. Aconcio radzi akceptację, ostrożność, „nie wyrywanie chwastów”. Nie znamy prawdy, a nawet jeśli tak, to nie możemy narzucać jej nikomu siłą - Bóg nie oczekuje od nas przejawów okrucieństwa, które także są jedną z zasadzek szatana. Zresztą, z czysto pragmatycznego punktu widzenia, narzucanie swoich poglądów siłą może spowodować co najwyżej konsolidację oponentów.
HISTORIA FILOZOFII NOWOŻYTNEJ