33. Porównaj dekalog bohaterów utworu Gustawa Herlinga - Grudzińskiego i Tadeusza Borowskiego.
„Inny świat” Gustawa Herlinga - Grudzińskiego i „Opowiadania” Tadeusza Borowskiego to utwory poświęcone tym samym sprawom, ale napisane zupełnie inaczej. Borowski i Grudziński piszą z perspektywy świadka wydarzeń, więźnia obozów.
Grudziński pisze o obozach z pozycji świadka, ale mimo to jego sposób przedstawiania świata bliższy jest Nałkowskiej niż Borowskiemu. Jego książka też ma stanowić dokument i dlatego autor również próbuje ująć problem obozu całościowo. Grudziński stara się w miarę obiektywnie oddać rzeczywistość obozową, opisać pracę i codzienne życie więźniów. Utwór stanowi próbę ukazania całego, wysoce zorganizowanego procesu fizycznego i psychicznego niszczenia człowieka przez system sowieckich obozów pracy.
Zupełnie inaczej podchodzi do tematu Borowski. Nie zamierza stworzyć dokumentu zbrodni hitlerowskich, nie próbuje też obiektywnie opisać życia w obozie, zajmuje go bowiem nie tyle samo ukazanie rzeczywistości obozowej, co ukazanie zmian w psychice ludzkiej dokonujących się pod wpływem terroru, braku poczucia bezpieczeństwa i życia w ciągłym strachu. Więzień obozu koncentracyjnego może przyjąć różne postawy, ale tylko dostosowanie się do warunków obozu, przekształcenie własnego kodeksu etycznego, dostosowanie go do norm panujących w obozie daje szanse na przetrwanie. Ani postawa buntu, próby ucieczek, ani bierność, rezygnacja nie dają takich szans.
Opowiadania Borowskiego wolne są od patosu, brak w nich tonu elegijnego. W obozie, jaki przedstawia pisarz, toczy się codzienne życie, płaskie, szare, zdeterminowane walką o przetrwanie. Borowski nie pisze o współczuciu dla ofiar hitlerowców, nie pisze o solidarności więźniów, nie ukazuje wzniosłych cech charakterów więzionych. Skupia się natomiast na płaskich dążeniach, niskich instynktach, jakie wydobywają z człowieka ekstremalne warunki. Pisze o kradzieżach jak o jednym ze sposobów na przetrwanie, pisze o śmierci, cierpieniu i bólu bez oznak współczucia.
Także u Grudzińskiego etyka ulega degradacji. W obozowym świecie, w ekstremalnych warunkach dewaluują się prawa moralne, znikają typowe ludzkie odruchy. Grudziński opowiada o tych, którzy zachowali swe człowieczeństwo, z nimi się utożsamia. Jeżeli opisuje egoistyczne zachowanie, to traktuje je jako konsekwencje nienormalnych warunków. Borowski swych bohaterów nie usprawiedliwia. Ich sposób życia traktuje jako ich własny wybór. Co prawda wybór jedynej drogi umożliwiającej przetrwanie, wybór sprowokowany sytuacją, niemniej jednak wybór świadomy. Bohaterowie Borowskiego nauczyli się żyć w danej im rzeczywistości. Zrewidowali swój kodeks moralny, odrzucili nieaktualną tu etykę chrześcijańską. Czasem kradną, czasem zabijają — przeżyć można tylko czyimś kosztem. W opowiadaniu „U nas w Auschwitzu” syn prowadzi do komory gazowej własnego ojca, bo boi się narazić pilnującemu porządku Niemcowi, w opowiadaniu „Proszę państwa do gazu” matka ucieka przed swym dzieckiem, bo kobiety z dziećmi idą prosto do komór gazowych.
Bezpośredniość opowiadań Borowskiego, brak komentarza a tylko przedstawianie wydarzeń, mocno oddziałuje na czytelnika. Pozbawił on swych bohaterów, więźniów obozu, nimbu męczeństwa, przedstawił psychikę człowieka zlagrowanego, umiejącego dostosować się do obozowej rzeczywistości, podejmującego bezwzględną, zwierzęcą walkę o przetrwanie.
Ze względu na specyficzne podejście obozowego tematu Borowski spotykał się z głosami oburzenia. Utożsamiano autora z noszącym jego imię bohaterem opowiadań i posądzano go o cynizm i popełnianie w obozie przestępstw. Takie zarzuty ominęły Grudzińskiego. Jego sposób pisania, choć też niekonwencjonalny, nie szokował.