Smoleńsk - analiza wydarzeń
Naród Polski w głębokim szoku - lista pytań rośnie
W dniu dzisiejszym o godz. 8.56 prezydencki samolot TU 154 rozbił się niedaleko wojskowego lotniska w Smoleńsku. Wszyscy pasażerowie wraz załoga zginęli. Lecieli na obchody 70-lecia Zbrodni Katyńskiej.
Zginął Prezydent Polski Lech Kaczyński z małżonką, zginęła część elity politycznej Polski, zginęli wysokiej rangi duchowni i oficerowie Wojska Polskiego, w tym Szef Sztabu Generalnego oraz dowódcy wszystkich rodzajów sil wojskowych w Polsce jak i Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Zginął Szef IPN i przedstawiciele rodzin katyńskich.
Na pokładzie było 88 pasażerów oraz 8-osobowa załoga samolotu. Wiadomości nie są jak na razie dokładne. Media podają informacje o 96 ofiarach katastrofy.
Nie ulega wątpliwości, iż jeszcze nigdy we współczesnej historii Polski i świata nie zdarzyła się tego typu tragedia, w której aż tak dużo czołowych osobistości państwowych jednocześnie zginęło. Nie można sobie nawet wyobrazić, jak wielkie znaczenie dla Polski i Świata ma ta katastrofa.
Jest to przede wszystkim wielka tragedia rodzin i przyjaciół ofiar katastrofy oraz wielki szok dla narodu polskiego. Bardzo symbolicznym jest fakt, że do katastrofy doszło w pobliżu miejsca gdzie 70 lat temu została zamordowana polska elita intelektualna.
Oto co udało nam się zebrać z chaotycznie przekazywanych przez media informacji:
- We wczesnych godzinach rannych do lądowania na lotnisku w Smoleńsku podchodzi transportowy IŁ. Samolot dotyka płyty lotniska, lecz dostaje rozkaz opuszczenia pasa i lądowania na innym lotnisku.
- Około godz. 8.40 Polski samolot rządowy próbuje lądować. Podchodzi 4 krotnie do lądowania. Przy 4 próbie, o godz. 8.56 samolot znajduje się na wysokości kilkunastu metrów, mając niewłaściwą pozycję - 70 metrów na bok od osi pasa startowego, choć na początku podawano iż samolot rozbił się w odległości 2 km od pasa do lądowania. Dziwne jest to ze szczątki samolotu rozrzucone są na odległość 1 km od miejsca katastrofy, choć leciał tuz nad drzewami. Samolot wykonuje nie wytłumaczalny skręt, przez co zahacza o antenę naziemną i stojące obok drzewa, co doprowadza do katastrofy. Samolot staje w płomieniach.
- Świadek zeznaje, iż pożar był niewielki a wybuchu nie słyszał. Słyszał jedynie głuchy stuk.
- O godz. 9.36 pożar zostaje ugaszony.
- Polski reporter przypadkiem znalazł się na obrzeżach lotniska w 10 minut po katastrofie. Zaczął nagrywać przyjazd wielu rządowych samochodów (w 10 minut po katastrofie!). Kierując się przeczuciem ukrywa taśmę z nagraniem. W kilka minut później zostaje zatrzymany pod pretekstem nieważności wizy. Pracownicy służby bezpieczeństwa chcą mu odebrać sprzęt ale przekonuje ich, ze nie miał taśm do nagrywania. W kilka godzin później zostaje zwolniony.
- Godz. 9.41 - rosyjskie media informują o katastrofie oraz że nikt nie przeżył.
- Prezydent Miedwiediew powołuje specjalną komisję, mającą zbadać przyczyny katastrofy. Komisji przewodzi osobiście premier Putin. Jednocześnie rozpoczyna się śledztwo prokuratorskie, z paragrafu mówiącego o naruszeniu przez pilota samolotu bezpieczeństwa lotu (sic!).
W całej tej sytuacji są same tylko niejasności i powstaje coraz więcej pytań, na które należy jak najszybciej odpowiedzieć:
1. Nieznane nam są przypadki aby służba bezpieczeństwa dopuściła do wspólnego lotu Prezydenta, szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego i całego szefostwa sztabu oraz ważnej części elity politycznej. Kto i dlaczego na to pozwolił?
2. Dlaczego rosyjskiemu samolotowi zakazano lądowania mimo, że już znajdował się na płycie pasa do lądowania a polskiemu samolotowi dano wybór?
3. Wojskowe lotnisko w Smoleńsku spełnia wszystkie rosyjskie normy lotnicze. Mówi się jednak o braku najnowszych urządzeń naprowadzających. Nie znaczy to jednak, że nie ma ich tam w ogóle. Są boje naprowadzające i radary oraz jest komunikacja z wieżą lotów. Jak w takim razie samolot mógł się znaleźć aż 70 metrów z boku pasa do lądowania?
4. W mediach podaje się wiadomości o słabej widoczności. Relacje telewizyjne z miejsca wypadku pokazują jednak, iż była ona na tyle dobra aby kręcić materiał z odległości nawet kilkuset metrów. Pilot nie mógł nie widzieć drzew i anteny naziemnej. Co się w takim razie stało?
5. Dlaczego władze Rosji tak pospiesznie informują o błędzie jednego z najbardziej doświadczonych z polskich pilotów, od razu wszczynając śledztwo z odpowiedniego paragrafu?
6. W końcu ostatnie pytanie - jak to możliwe żeby samolot znajdujący się na wysokości zaledwie kilkunastu metrów tak doszczętnie się rozbił? Drzewostan w okolicy jest rzadki i z niewielkimi drzewkami. Co przyczyniło się aż do takiej skali katastrofy? Niedawno w Holandii zdarzył się podobny wypadek i prawie wszyscy ocaleli.
W naszych mediach kładzie się duży nacisk na “godne podziwu” zachowanie Miedwiediewa i Putina, którzy jako pierwsi to i jako pierwsi tamto, jednocześnie pomijając czy też bagatelizując powyższe fakty. Zaledwie 2 godziny później inny świadek mówi już o dużej kuli ognia, gdzie jednocześnie z miejsca wypadku relacjonuje się, iż pożar ugaszono błyskawicznie… Informacje są rażąco sprzeczne. Miejmy nadzieje, iż tym razem prawda wyjdzie na jaw. Jest to tak dla nas - Polaków - bardzo ważne jak i jest to ważne dla całego świata. Konsekwencje tego, co się stało mogą być dużo bardziej znaczące niż przypuszczamy.
Źródło: Globalna Świadomość
KOLEJNE PYTANIA Z RÓŻNYCH MIEJSC SIECI
1. Jakie decyzje i procedury zostały wprowadzone po katastrofie CASY, co do ilości wysokiej rangi urzędników, systemów naprowadzania, stanu technicznego, etc? Kto za to opowiada?
2. W jakim celu Tusk z Putinem przechadzał się w noc przed katastrofą po lesie, w którym rozbił się samolot? O czym rozmawiali?
3. Dlaczego komisja badająca przyczyny wypadku, której przewodniczy Putin, składa się z samych Rosjan? Dlaczego do komisji nie dopuszczono Polaków?
4. Dlaczego samolot, który godzinę wcześniej przyleciał z polskimi dziennikarzami nie miał problemów z lądowaniem? A nikt tej mgły tam nie widział?
5. Skąd w chwilę po tragedii pewność, że nikt nie przeżył, zawsze szuka się ofiar przez dłuższy czas. Brak ambulansów?
6. Czy polscy prokuratorzy będą przy oględzinach czarnych skrzynek?
7. Czy nagranie rozmowy pilota z kontrolerami lotów i zawartość czarnych skrzynek zostaną upublicznione? Jeśli nie - to dlaczego?
8. Schetyna i Pawlak litościwie odstąpili swoje miejsca w samolocie, o tym nikt nie raczy wspominać. Kim jest Schetyna i Pawlak w tej grze chyba tłumaczyć nie trzeba. Kto jeszcze się nie pojawił?
9. Dlaczego leciał wiceminister spraw zagranicznych?
OD REDAKCJI WM
Przedstawiamy różne poglądy i punkty widzenia - “za” i “przeciw”, by czytelnicy mogli wyrobić sobie obiektywny pogląd.
To nie była próba lądowania:
http://smolensk-2010.pl/2010-06-05-katastrofa-pod-smolenskiem-to-nie-bylo-ladowanie-cz-6.html
Zapis z czarnej skrzynki:
http://smolensk-2010.pl/2010-06-02-katastrofa-pod-smolenskiem-wina-rosjan-czy-polakow.html
Kolejny świadek oraz próby dotarcia TVP na miejsce:
http://www.tvn24.pl/0,1651564,0,1,samolot-rozstarzaskany--czesci--plonely-chaos,wiadomosc.html