Przedstawienie na Dzień Matki - starszaki
(W tle cztery pory roku Vivaldiego „Wiosna”)
Witam zacnych gości
kłaniam się niziutko,
i do tego jeszcze,
śmieję się cichutko.
Witać gości to nie sztuka,
potrafią to mali,
a na dowód, że to prawda,
mnie tutaj przysłali.
Więc się kłaniam,
na lewo na prawo,
a jak wam się coś podoba,
to nam bijcie brawo.
Kiedy mama ma czas,
Otacza nas ramionami.
Zamyka w nich świat,
Wiosnę, wakacje i las,
Wycieczkę i przygodę
I lody malinowe.
Mama pamięta
o mnie,
o tacie,
o starszym bracie,
o cieście w piecyku,
o podartym swetrze...
i zawsze się do nas
uśmiecha.
A ja myślę cichutko:
Pomogę mamie,
Będzie miała więcej czasu,
otoczy mnie ramionami.
Dam ci dziś piękny kwiatek
I wstążkę na dodatek.
Dam ci złoty pierścionek,
Na górce
Mały domek,
Ogródek malowany,
Ławkę pod wielkim kasztanem.
Dam ci słońce nad domem,
Słońce - złotą koronę.
I dam ci księżyc, wiesz?
I jeszcze... co tylko chcesz.
Bo jestem bardzo bogaty...
Dostałem kredki od taty.
Kiedy wszyscy dziś winszują,
Każdy co innego,
Cóż ja mam ci, droga mamo,
Powiedzieć nowego?
Jeden wszelkich pomyślności,
Inny szczęścia życzy
Ten znów złota i dostatków,
Których nikt nie zliczy.
Ja wartości nie znam złota,
Bo mnie uczysz przecież,
Że nie wszystko kupić można
Za pieniądz na świecie.
A więc jedno mam życzenie
Dla ciebie od rana,
Byś nam żyła długie lata
Mamusiu kochana!
By twe dla nas trudy, znoje
Próżnymi nie były.
I aby ci dzieci twoje
Szczęścia przysporzyły.
PIOSENKA
„Nie ma jak dom” lub „Cudownych rodziców mam”
Chłopiec I
(wbiega na scenę)
Czołem, chłopaki!
Co tu się dzieje?
Czemu dziś w klasie
jest taki ruch?
Chłopiec II
Nie wiesz? Ojej!
Jesteś przegrany.
Dzisiaj po prostu
Jest święto mamy!
Chłopiec I
Tak pamiętałem! Tak pamiętałem!
Wczoraj życzenia sam układałem.
I napisałem sobie w zeszycie:
"Mam zachowywać się należycie".
Dziewczynka I
I co się stało? Coś przeskrobałeś?
Kogoś pobiłeś? Portki porwałeś?
Chłopiec I
Ach, szkoda gadać...
Dziewczynka II
Tomek, nie żartuj! To coś gorszego?
Chłopiec III
Czyżbyś smutną buźkę złapał kolego?
Chłopiec I
Co tam uśmieszki... Nic nie zrobiłem.
Nic nie zrobiłem!
I nawet życzeń dziś nie złożyłem!
Mama wesoła taka dziś wstała,
Śniadanko zaraz przygotowała.
A ja... (och, głowo pusta, makówko!)
Żeby choć jedno szepnąć jej słówko...
Nie! Grymasiłem: łyżka źle leży,
Mleko za ciepłe, chlebek nieświeży,
Szynka za tłusta, masło za chude,
Serek zbyt biały, kromki za grube...
Jak to naprawić? Co zrobić mogę?
Dziewczynka III
Dosyć! Bo zaraz popadniesz w trwogę.
Posłuchaj lepiej rad koleżanek,
One są dobrze przygotowane.
Dziewczynka I
Dzisiaj kurz z mebli my pościeramy.
Dziewczynka II
Potem naczynia też pozmywamy.
Dziewczynka IV
Podłogę w kuchni swej umyjemy.
Dziewczynka V
Pyszny obiadek przygotujemy.
Chłopiec I
To świetny pomysł!
Pędzę do domu, nim mama wróci.
Dziś nic na pewno jej nie zasmuci.
(wybiega ze sceny)
Chłopiec III
Z tego Tomeczka niezły numerek:
"Szynka za tłusta, za chudy serek".
Dziewczynka I
Co obgadujesz swego kolegę?
Popatrz Piotrusiu lepiej na siebie.
Ty nigdy w życiu nie marudziłeś?
Nic? Ani, ani...?
Chłopiec III
Może czasami...
Dziewczynka IV
Czy to Tomek, czy Justynka
Albo Konrad lub Halinka nim dorosną,
Najpierw to są dzidziusiami.
Nie potrafią nic mówić,
Nie wiedzą, jak chodzić,
Więc się uczą wszystkiego od mamy.
Chłopiec IV
Czy to Marcin, czy Małgosia
Albo Piotruś czy też Zosia.
Gdy są starsi, też problemy mają swoje.
Nie pojmują pytania,
Nie umieją zadania,
Wtedy robią je z mamą - we dwoje.
Dziewczynka V
Gdy Sebastian czy Marzenka,
Czy też Grzesio lub Helenka,
Dorosną i na randki zaczną biegać,
Zdarzy się też czasami, że pobiegną do mamy,
By problemy jej swoje wyśpiewać.
Chłopiec I
Czy masz miesiąc, czy też roczek,
Czy czterdziestkę już przekroczysz,
Zawsze mama to jest mama.
Rzecz to święta!
Ona wszystko zrozumie i za tobą się ujmie.
Wszyscy
Więc o mamie zawsze pamiętaj!
Dziewczynka I
Kochane mamusie...
Wszyscy
Dzisiaj przepraszamy.
Chłopiec I
Za nasze kaprysy.
Chłopiec II
Że ci dokuczamy.
Dziewczynka II
I nie zawsze grzecznie się zachowujemy.
Dziewczynka III
Przeszkadzamy w pracy.
Chłopiec III
Torcik palcem jemy...
Dziewczynka IV
A dzisiaj mamusie przyjmujcie życzenia.
Wszyscy
Zdrowia, pomyślności i marzeń spełnienia!
PIOSENKA „Pogoda ducha”
Rano wstajesz zły
Wszystko z ciebie kpi
Nie chce ci się nic
Zwłaszcza żyć
Dobry dla mnie bądź
Kochaj, szanuj, chroń
Ja przy życiu cię
Trzymam bądź co bądź!
Kto rozjaśnia ci wszystkie szare dni
Kto nadzieje ma aż do dna
No kto rozśmiesza gdy nie do śmiechu ci
Wszystko to na siebie biorę ja!
Bo mnie na uśmiech zawsze stać
Nie lubię życia brać
Zbyt serio, serio zbyt
Bo ja na przekór wszystkim tym
Co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy!
Niebo pełne chmur
Malkontentów chór
Przekonuje że gorzej jest niż źle
Nim uwierzysz w to
Nim się wtopisz w tło
Szybko na ratunek wzywaj mnie
A ja - pogoda ducha twa
Natychmiast zjawiam się
Gdy czuje że ci źle
A ja - jak wierny anioł stróż
Pocieszam cię co dnia
Beze mnie ani rusz
Bo mnie na uśmiech zawsze stać
Nie lubię życia brać Zbyt serio, serio zbyt
Bo ja - pogoda ducha twa
Gdy potrzebujesz mnie
Po prostu zjawiam się!
To mnie wymyślił dobry Bóg
Byś przez to życie złe
Z nadzieją przebrnąć mógł
To ja na przekór wszystkim tym
Co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy!
Dziewczynka I
(wychodzi kilka kroków przed stojące dzieci)
Mamo kochana, dla ciebie dzisiaj
Piosenkę śpiewam.
Są w piosence proste słowa:
Za to, że jesteś, chcę ci serdecznie dziś
podziękować.
Dziewczynka II
(dołącza do koleżanki)
Za to, że o mnie myślisz mateńko w codziennym
Trudzie.
I swoim życiem uczysz tak pięknie,
Jak kochać ludzi.
Za to, że kiedy w szkole czy w domu
Coś złego zrobię, to mogę szczerze,
Tak jak nikomu - zwierzyć się tobie.
Lecz nie wypowiem tego, co czuję,
W żadnej piosence.
KONIEC
2