Tato
Nie boję się gdy ciemno jest C G C
Ojciec za rękę prowadzi mnie F G
Dziękuję ci Tato za wszystko co robisz a C
Przez cały dzień czuwasz nade mną F G
Czasem się martwię czegoś nie umiem
Ty mnie pocieszasz i mnie rozumiesz
Śmieję się głośno kiedy żartujesz
Bardzo cię kocham i potrzebuję
Nasz Ojciec mieszka w niebie
Kocha mnie i ciebie
On nas kocha kocha mnie i ciebie
Sanki są w zimie rower jest w lato
Mama to nie jest to samo co tato
Testosteron
KAYAH
to przez ciebie d B g A x2
on wraca do domu nad ranem
wierząc w jedno przepraszam
za tysiąc swych głupstw
to przez ciebie
jej płacz nocą słyszę za ścianą
gdy mu dłoń ściskasz w pięść
co opada na stół
REF. oskarżam cię
o łez strumienie
osamotnienie
zdradę i gniew
oskarżam cię
o to cierpienie
wojen płomienie
przelaną krew
testosteron
ty go uczysz
jak nie sercem lecz czuć rozumem
chcesz by wierzył
że kochanie na sprzedaż jest
ty wmówiłeś
że strach lepszy jest niż szacunek
więc mu broń wkładasz w dłoń
i wciąż każesz mu biec