Sławiński, Synchronia i diachronia w procesie historycznoliterackim
synchronia - jednoczesność występowania pewnych procesów, zjawisk; współistnienie w czasie; analiza faktów językowych ze stanowiska statycznego, bez uwzględniania ich rozwoju w czasie
diachronia - następstwo procesów w czasie, niewspółczesność zjawisk
1
Historyczna analiza dzieła przypomina eleacki paradoks strzały: ten sam obiekt jawi się zależnie od punktu widzenia, bądź jako zamknięty świat, bądź jako zdarzenie w procesie historycznym.
skupiając się na historyczności dzieła, oddalamy się od jego mikrokosmosu (i odwrotnie - skupiając się na dziele jako samodzielnym tworze oddalamy się od uchwycenia jego udziału w procesie historycznym).
między jednym podejściem, a drugim zachodzić będzie kompromis, ale wykluczają się wzajemnie. Możliwe jest przechodzenie od jednego do drugiego, niemożliwa jest ich równoczesność. Aby je przedstawić wymagany jest wywód „dwujęzyczny” (dwa różne systemy językowe, terminologiczne, badawcze)
2
same fakty wydawania kolejnych książek nie są podstawą do określenia ich jako procesu historycznoliterackiego. Trzeba spojrzeć na poszczególne dzieła w szerszym kontekście (w jaki sposób współtworzą, przyczyniają się do procesualności literatury)
każdy tekst jest reprezentantem takiego szerszego kontekstu (systemu), np. gatunku i to właśnie w tym systemie dokonują się widoczne przemiany, procesy (a nie w samych dziełach)
Pojęcie procesu rozwojowego - korelatywne pojęcie struktury. Wszelka zmiana daje się tylko wtedy zidentyfikować, gdy potrafimy wskazać dwa różne stany skupienia tego samego układu, który zmieniając się, nie przestaje być sobą. Czyli istnienie procesu (historycznoliterackiego) świadczy o istnieniu struktury. Sama struktura istnieje, gdy można powiedzieć, że przy pewnych zmianach zachowuje jakąś stałość formy, pewne podstawowe elementy są niezmienne wobec czasu. Natomiast proces dotyczy zmian właśnie jakiegoś nieco zmieniającego się układu (systemu) [według rosyjskich formalistów]
[praska szkoła lingwistyczna wprowadza pojęcie dynamicznej synchronii. O synchronii i diachronii mówią jako o statyce i dynamice języka. Diachronia miała im posłużyć przy opisie systemu językowego, a synchronia przy opisie ewolucji języka.]
Strukturaliści zlekceważyli rolę pojedynczego dzieła (parole), dlatego w ich rozumieniu utwór byłby tylko uzewnętrznieniem, wykładnikiem przesunięć i zmian w systemie (langue), a nie uczestnikiem czy ich inicjatorem.
„pojęcie zmiany nie dotyczy poszczególnych dzieł, lecz może być sensownie stosowane tylko na gruncie określonej koncepcji systemu. Jednakże […] system istnieje o tyle, o ile odpowiada mu określony zbiór indywidualnych powiadomień literackich, zmiana w systemie (literackie langue) stanowi wypadkową w szeregu jednostkowych innowacji (parole)”
Utwór uczestniczy w procesie jako cząstkowa realizacja systemu i równocześnie jako minimalna innowacja, jako najmniejszy konieczny warunek zmiany systemu.
W dalszych rozważaniach autor będzie zajmować się współdziałaniem pojedynczego utworu w tradycji literackiej. Tradycja jest największym literackim kontekstem dzieła, pośredniczy między dziełem a układem odniesień do których utwór się odwołuje i które realizuje.
3
zależność między utworem i tradycją jest analogiczna do tej, jaka zachodzi między wypowiedzią i systemem (ale nie jest ona taka sama)
Poetyka historyczna zajmuje się badaniem współdziałania języka i tradycji, sposobów pośredniczenia tradycji między językiem a wypowiedzią literacką (wprowadzając zasady operowania możliwościami systemowymi danego języka: fonologicznymi, gramatycznymi, składniowymi).
„wypowiedź literacka jest „użyciem” tradycji, podobnie jak - na niższym poziomie - jest „użyciem” langue” - są to podobne działania: wybór i kombinacja jednostek
Obustronne zależności - system umożliwia wypowiedź, ale dzięki wypowiedziom jest aktualizowany.
tradycja:
istnieje zawsze w dwojakiej postaci 1) zrealizowanej w utworach (zasób dokonań), co odpowiada aspektowi statystycznemu oraz 2) jako zespół norm zrealizowanych w utworach i przekazanych także w opracowaniach krytycznoliterackich czy poetykach (inwentarz norm), który odpowiada aspektowi strukturalnemu.
Utwór zapełnia jakby pewne miejsce tradycji, którego nie zajmie przez to już żadne inne dzieło (rozumienia negatywne), jednocześnie jednak otwiera nowy zespół możliwości(rozumienie pozytywne): realizując jakąś cechę raz pokazuje, że można dokonać tego ponownie. Zachowuje przy tym jako całość wyjątkowość, niepowtarzalność.
Za każdą wykorzystaną właściwością widoczna jest cała klasa właściwości (możliwe jest wykorzystanie poszczególnych jej elementów), a za relacjami między cechami utworu - klasa relacji. Indywidualne dzieło, przez kombinacje tych klas, naprowadza na szersze możliwości literackie. Granicą tych możliwości jest norma literacka.
Stąd trzy poziomy utworu jako składnika tradycji: poziom indywidualnej konfiguracji właściwości utworu, poziom klas właściwości i relacji, poziom norm ograniczających owe klasy.
Norma literacka jest podstawowym elementem tradycji; nie istnieje poza tekstami ani systemem, zupełnie abstrakcyjnie, ale jakby pomiędzy nimi, jest polem, na którym można je porównać. Decyduje to o strukturalnym obliczu tradycji
jest zespołem wielu mniejszych systemów, zbiorów (np. system norm literackich).
Utwór jest realizacją elementów jednocześnie z wielu z tych zbiorów, które dopiero wszystkie razem tworzą tradycję (leksyka, składnia, wersyfikacja, motywy itp.). Zbiory tych norm przenikają się. Pojedynczy utwór jest wykładnikiem kompromisu między różnymi normami, deformują się by stworzyć formułę dynamicznej równowagi w dziele. Zakres elementów ogranicza, wyznacza np. gatunek literacki.
„Określony system - np. gatunkowy czy stylistyczny - jest miejscem spotkania wielu pojedynczych dzieł, ale i odwrotnie: w pojedynczym dziele spotykają się rozmaite systemy, przecinają się rozliczne zbiory norm. Dlatego mogą być traktowane jako stan przejściowy między sektorami tradycji”.
Gęstości systemu norm przeciwstawia się gęstość indywidualnego dzieła. Opozycja ta ulega rozkładowi, w miarę jak przechodzi się od pojedynczego utworu do coraz większych zespołów; zmniejsza się liczba jednakowych norm realizowanych przez dzieła.
jest równoczesnością wszystkiego, co do tej pory miało miejsce, przy czym nie można jej nazwać układem chronologicznym, ale raczej układem tasujących się bezustannie warstw (w danym momencie historii graniczą ze sobą elementy odległe chronologicznie i odwrotnie). Historyk literatury przy rekonstruowaniu pewnego stanu tradycji napotyka te warstwy (analogia do badań geologa). Określenia „starszy” i „nowszy” są relatywne względem tych warstw, są zależne od synchronii.
Dowolny stan tradycji daje się scharakteryzować jako „projekcja diachronii w synchronii”
Każda teraźniejszość tradycji rozciąga się między doświadczeniami archaizującymi a neologizmami, jest ośrodkiem złóż tradycyjnych. Stanowi odniesienie dla wszystkich nowych przedsięwzięć.
Tradycja kluczowa jest tym zasobem norm, wobec których twórca wyraźnie powinien się ustosunkować (od bezkrytycznej akceptacji do bezwzględnego sprzeciwu). Im silniej zróżnicowane są reakcje, tym bardziej uwidacznia się jej uniwersalny charakter. Odgrywa rolę wspólnego układu odniesienia dla doświadczeń, które w stosunku do niej są klasyfikowane (jako negatywne lub pozytywne). Sama tradycja kluczowa jest najmniej nacechowana historycznie, składają się na nie ponadczasowe oczywistości. Przy istotnej liczbie negacji tych uniwersalnych norm następuje przejście do innego etapu w tradycji.
istnieje w teraźniejszości niejednorodnej; jest koegzystencją asynchronizmów. „Opozycje między normami tradycji kluczowej a normami znajdującymi się w pobliżu biegunów archaizmów i neologizmów, stanowią w ramach danej synchronii wykładnik ustosunkowań diachronicznych”. W każdym momencie tradycja zawiera w sobie swoją przeszłość i zarazem zapowiedź swoich przyszłych stanów.
Całość tradycji interpretuje się poprzez jej cząstkowe systemy. Nie byłoby możliwe opisanie pewnej kwestii(np. wersyfikacji) na poziomie wszystkich stref tradycji. W poszczególnych tych strefach normy są uszeregowane hierarchicznie; można wydzielić konstanty i tendencje.
*
Synchroniczny obraz tradycji jest ruchomy, charakteryzują go trzy opozycje decydujące o jego równowadze i dynamice. Są to opozycje:
-między zasobem utworów i inwentarzem norm
-między cząstkowymi systemami norm współistniejącymi w tradycji
-między różnymi warstwami przeszłości które współistnieją w jej przestrzeni
Tradycja istnieje w dowolnym momencie historycznym. Ten „dowolny moment” to każde wyłonienie się inicjatywy pisarskiej, które ma indywidualną doniosłość. Jednorazowe użycie tradycji aktualizuje ją, potwierdza jej istnienie.
4
Nowo powstający utwór wchodzi w tradycję, ale w takiej mierze w jakiej tradycja ulega w nim interioryzacji (uwewnętrznieniu, przechodzeniu elementów zewnętrznych w wewnętrzne)
Tradycja jest tworem dwoistym - zasobem utworów i inwentarzem norm. Taka makrostruktura ma odpowiednik w mikrostrukturze pojedynczego utworu.
fenotyp - zewnętrzna struktura cech (jest bezpośrednio dany, wybrany przez twórcę),
genotyp - implikowana struktura norm (potencjalny; obejmuje pozostałe możliwości do wyboru pisarza)
„fenotyp określa indywidualne podobieństwo i niepodobieństwo dzieła do innych konkretnych przekazów, natomiast genotyp osadza dzieło w systemach norm tradycji”. Są to dwa równoczesne aspekty dzieła.
genotyp (np. ody) jest realizowany przez wiele fenotypów, tworzących serię. W serii takiej, dzieła sąsiednie byłyby podobne, egzemplarze końcowe - w relacji najmniejszego podobieństwa.
Za pośrednictwem genotypu przenikają do wypowiedzi literackiej systemy tradycji, natomiast fenotyp dąży do oryginalności dzieła. Jest to podstawowe napięcie występujące w utworach i jest warunkiem twórczości.
Zarówno w dziele tradycjonalistycznym, jak i skrajnie nowatorskim występuje wewnętrzny dialog między powracanym genotypem a jednokrotnym fenotypem. Dzieli je tylko „różnica stopnia”.
Historyka literatury interesują generalne zmiany w strukturze tradycji. Poszczególne innowacje są chaotyczne, nie opłaca się ich badać. Ale żadna zmiana w systemie nie zachodzi bez udziału tych pojedynczych przesunięć.
„Poszczególne przedsięwzięcie jest elementarną porcją diachronii, manifestacją nieciągłości w procesie przybywania tradycji”. Stąd dwa niezbędne aspekty procesu literackiego - „ ciągłość przemian systemowych i nieciągłość wprowadzana przez indywidualne innowacje”
innowacje, wprowadzone w poszczególnych utworach, prowadzą do łatwiejszych do zauważenia i opisania zmian w tradycji (zmiany są wypadkową innowacji)
Tradycja zawsze funkcjonuje synchronicznie, jednak występujące w niej doświadczenia diachronizują kontekst i przywracają mu wymiar następstwa czasowego.
„Proces historycznoliteracki jest jednością synchronii i diachronii o tyle, o ile jest jednością ponadindywidualnych systemów i jednostkowych wypowiedzi”