Abencerraje, ZHLH, I semestr


Historia o rycerzu imieniem Abencerraje i pięknej Jarifie” - Antonio de Villegas

Był sobie rycerz - Rodrygo de Naváez, co walczył z Maurami, był cnotliwy, odważny itp. i zdobył Antequerę. W nagrodę został kasztelanem tego miasta oraz Alory. Pewnego razu z dziewięcioma towarzyszami wyruszyli zbrojnie za miasto, żeby „przypomnieć wrogom, że zuchy z Alory nie śpią”. Rozdzielili się na pół. Jedni spotkali Maura, zaczęli z nim walczyć ale dał sobie z nimi radę. Przybyło pozostałych pięciu i Rodrygo go pokonał. Chciał zrobić go swym jeńcem, ale gdy wracali do Alory, Abindarraez Młodszy z rodu Abencerrajów (bo tak się zwał) opowiedział kasztelanowi swą historię:

Jego ród był w Granadzie bardzo ceniony przez króla i nie tylko. Złożyło się tak, że ktoś doniósł na dwóch rycerzy z tego rodu, jakoby mieli spiskować przeciwko królowi Granady. Ten kazał ściąć im głowy, a wszystkich potomków rodu wygnać. Dlatego Abindarraez po urodzeniu został wysłany do Cartamy, do zaprzyjaźnionego kasztelana. Wychowywał się tam wraz z jego córką - Jarifą, myśleli, że są rodzeństwem. W końcu zakochał się w niej, ona w nim, dowiedzieli się, że nie są bratem i siostrą, jednak wtedy król przeniósł kasztelana Cartamy do Coín, a jego przydzielił do nowego kasztelana tego pierwszego miasta. Rozstawali się w bólu i obiecali, że się spotkają, gdy będzie taka możliwość. Wkrótce ojciec Jarify musiał wyjechać do Granady, więc dziewczyna napisała do Abindarraeza, by przybył. W momencie, gdy spotkali go żołnierze Rodryga, jechał właśnie z Cartamy do Coín.

Gdy Rodryg usłyszał opowieść, postanowił pozwolić Maurowi pojechać do lubej, pod warunkiem, że da słowo, iż wróci po trzech dniach. Tak też się stało. Abindarraez pojechał do Jarify, „zrękowali się” :D i skonsumowali związek. Następnie Maur opowiedział dziewczynie o tym, co się przydarzyło w drodze, ta zaś postanowiła, że pojedzie z nim do niewoli. W drodze do Alory spotkali starego człowieka, który opowiedział Jarifie coś niecoś o Rodrygu. Mianowicie:

Rodryg kochał się kiedyś w pięknej damie, mężatce, ta odrzucała jego względy. Gdy jednak pewnego razu jej mąż zaczął wychwalać cnoty Rodryga, zmieniła zdanie. Mąż wyjechał, dama zaprosiła go do siebie i wspomniała o tym, że to dzięki mężowi zmieniła o nim zdanie. Wtedy Rodryg stwierdził, że chociaż miłuje ową damę nie może skrzywdzić człowieka, który tak dobrze i przyjaźnie o nim mówi.

Gdy Maurowie przebywali już u Rodryga, Abindarraez poprosił go o wstawiennictwo u ojca Jarify, która, jak mówił, nie chciała zostać w Coín z obawy, że dopuściła się zniewagi ojca, który nie chciał takiego małżeństwa. Rodrygo napisał list do króla, ten go lubił bardzo, więc powiedział kasztelanowi Coín, żeby pojechał do nich i wybaczył dzieciom. Tak też zrobił. Niedługo po tym Rodrygo uwolnił jeńca. Oni w podzięce wysłali mu 6000 dukatów + 4 konie + 4 kopie + 4 tarcze (list Abindarraeza do Rodryga). Ten jednak odesłał dukaty, żeby pozostać wielkoduszny, (list Rodryga do Jarify).



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
daty, ZHLH, I semestr
ZHLH - notatki cz.1, ZHLH, I semestr
Cervantes - Teatr Cudów, ZHLH, I semestr
Abencerraje i Piękna Haryfa2, I semestr
ZHLH - notatki cz.2, I semestr
Abencerraje i Piękna Haryfa2, I semestr
Mechanika Semest I pytania egz
11 CWICZENIE 1 SEMESTR LETNIid 12747 ppt
Otyłość rok III semestr VI
Propedeutyka medycyny semestr III
GW Praca semestralna zasady i wytyczne
III semestr INiB Teoria i organizacja bibliografi0003
Analiza III semestr lista nr 3 Nieznany (2)
Edukacja wczesnoszkolna 1, cz 3 semestr 1
BDiA Semestr 6 Zajecia nr 04 ziemne
plan ćw V semestr
plan zajęć 2013 2014, semestr letni
akademia cisco ccna semestr 2 podstawowe wiadomosci o routerach i routingu

więcej podobnych podstron