O medytacji
CEL I OWOCE MEDYTACJI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ
Medytacja chrześcijańska jest modlitwą serca. Jej głównym celem jest spotkanie z Bogiem, polegające na byciu z Nim, przebywaniu w Jego obecności i doświadczaniu jej w głębi naszych serc. W medytacji chrześcijańskiej realizujemy wezwanie Jezusa do porzucenia samych siebie. Medytując odstawiamy na bok swoje plany, koncepcje, myśli i wyobrażenia, nie skupiamy się na tym, co mamy osiągnąć, nie roztrząsamy swoich porażek i błędów, lecz z ufnością powierzamy się Bogu tacy, jacy jesteśmy. Poprzez praktykowanie medytacji chrześcijańskiej uczymy się być „tu i teraz”, dzięki czemu łatwiej możemy dostrzec Bożą obecność i działanie w otaczającej nas rzeczywistości i we właściwy sposób na nie odpowiedzieć. Regularna praktyka medytacji uczy nas prostoty, wytrwałości i wierności w modlitwie, a także większej uwagi i zaangażowania przy wykonywaniu rozmaitych, nawet najdrobniejszych czynności oraz, wyznaczając przebieg dnia, porządkuje nasze życie codzienne.
PRZYGOTOWANIE DO MEDYTACJI
Zanim rozpoczniemy medytację, dobrze jest się do niej właściwie przygotować. Najlepiej zachować wtedy ciszę i milczenie, gdyż jak mawiał Jan Kasjan, mnich i mistrz św. Benedykta, to, jacy jesteśmy przed modlitwą, ma wpływ na to, jacy jesteśmy na modlitwie. Dobrze jest również znaleźć sobie odpowiednie miejsce do medytacji, które umożliwi nam skupienie i nie będzie zakłócać przebiegu naszej modlitwy. Kiedy już znajdziemy właściwe miejsce, powinniśmy je dobrze przygotować i poszukać dogodnej pozycji, w jakiej chcemy medytować. Miejsce medytacji należy tak uporządkować, by nadmiar rzeczy lub nieład nie stanowił źródła rozproszeń. Dobrze jest również praktykować modlitwę przed krzyżem lub ikoną, można także zapalić świecę jako symbol Bożej obecności.
POSTAWA CIAŁA
Jeśli chodzi o pozycję, jaką przyjmiemy na medytacji, należy pamiętać przede wszystkim o tym, by kręgosłup był przez cały czas wyprostowany, ale nie napięty oraz by przyjęta postawa pozwalała wytrwać około 20 - 30 min. w bezruchu. Na modlitwie nasze ciało powinno być rozluźnione. Należy usiąść wygodnie, tak, by nic nas nie uwierało i nie odwracało w ten sposób naszej uwagi. Dobrze jest przy tym posłużyć się matą lub kocem, a także poduszką lub stołeczkiem do medytacji. Można również znaleźć odpowiednie krzesło, które pozwoli nam siedzieć z wyprostowanym kręgosłupem. Zazwyczaj zaleca się, aby medytować z otwartymi lub lekko przymkniętymi oczyma. Wzrok powinien być nieporuszony, skierowany na jeden punkt w odległości około metra. Nie należy się jednak wpatrywać w dosłownym tego słowa znaczeniu. Oczy powinny być bierne - mają tylko odpoczywać i „przyjmować”. Ręce układamy w taki sposób, jaki najlepiej nam odpowiada przy danej pozycji ciała.
MEDYTACJA
Naszą medytację rozpoczynamy znakiem krzyża. Dobrze jest sobie uświadomić, że przebywamy w obecności Boga i pragniemy otworzyć się na Jego uzdrawiającą i przemieniającą miłość. Medytacja chrześcijańska łączy w sobie trzy elementy: pozycję ciała, oddech i powtarzane w jego rytm wezwanie. Pierwszy z tych trzech elementów - ciało - ma istotne znaczenie na modlitwie. Jest ono przybytkiem Ducha Świętego i również, jak to podkreśla św. Jan Chryzostom, wyrazem naszego stanu ducha. Wyżej omówiona, stabilna postawa ciała ma nam pomóc przede wszystkim w skupieniu się i zachowaniu czujności na modlitwie. Temu właśnie służy pozostawanie w bezruchu i wyprostowany kręgosłup. Postawa siedząca z wyprostowanym kręgosłupem jest także wyrazem czujnego oczekiwania na przyjście Pana.
Drugim elementem medytacji jest oddech. Oddychanie to życie. W Księdze Rodzaju jest napisane: „Wtedy to Jahwe Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą” (Rdz 2,7). W trakcie medytacji należy oddychać naturalnie, przeponą, zachowując wszystkie fazy procesu oddychania (wdech-bezdech-wydech-bezdech). Sam oddech, a zwłaszcza jego fazy - wdech i wydech - mają bogatą symbolikę. Wydech to rezygnacja z siebie, powierzenie Panu Bogu siebie samego i tego wszystkiego, co jest w człowieku, umieranie sobie. Wdech to nowe życie, jakie otrzymujemy od Boga. W rytmie oddechu wyraża się więc misterium śmierci i zmartwychwstania, które przepełnia całą przyrodę i jest jedną z podstaw życia modlitwy.
Ostatnim elementem w medytacji chrześcijańskiej jest wezwanie, które powtarzamy w rytm oddechu, zgodnie z zaleceniami św. Jana Klimaka, aby wspomnienie Jezusa towarzyszyło każdemu naszemu oddechowi. Wybór wezwania zależy od nas. Do najczęściej stosowanych w tej praktyce formuł modlitewnych należą: imię Jezus; Jezus Chrystus;Maranatha; Kyrie Eleison; Panie, Jezu Chryste, zmiłuj się nade mną; Panie, Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną grzesznikiem; Jezu, ufam Tobie; Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu, Panie pospiesz ku ratunkowi memu lub inny krótki fragment z Pisma Świętego. Formułę tę powtarzamy w rytm oddechu: pierwszą część na wdechu, drugą na wydechu (np.: „Jezus” — wdech: Je- / wydech: -zus; „Panie, Jezu Chryste, zmiłuj się nade mną” — wdech: Panie, Jezu Chryste / wydech: zmiłuj się nade mną).
Modlimy się nią przez cały czas trwania medytacji. Gdy przyjdą rozproszenia, nie należy z nimi walczyć, lecz łagodnie skierować naszą uwagę na powtarzane wezwanie i w ten sposób pozwolić im odejść. Praktyka ta ma stopniowo odwrócić naszą uwagę od własnych myśli, planów czy wyobrażeń i doprowadzić nas do stanu wyciszenia, do świętego skupienia, do bycia w Bożej obecności. Regularne powtarzanie wybranego wezwania prowadzi do tego, że zakorzenia się ono w naszym sercu i staje się nieustanną modlitwą. Medytację kończymy pokłonem przed krzyżem lub ikoną oraz znakiem krzyża. Gdy spotykamy się na grupowej medytacji, na jej początku i końcu odmawiamy modlitwy.
Czas jaki poświęcamy na medytację to 20-30 min. raz lub dwa razy dziennie, zależnie od naszych możliwości. Ważne jest, aby, jeśli to możliwe, wybrać sobie stałą porę medytacji, porządkuje to bowiem przebieg naszego dnia, skłania do ustalenia sobie hierarchii ważności tego, czym zajmujemy się na co dzień.
Na koniec warto jeszcze zwrócić uwagę na fakt, iż sama medytacja chrześcijańska jako metoda czy forma modlitwy nie jest gwarancją „sukcesu”. Musimy pamiętać o tym, że wszystko tu zależy od Pana Boga i od Jego łaski, a nie bezpośrednio od naszego działania. Regularna codzienna praktyka jest owszem bardzo istotna, jest naszym krokiem w kierunku Stwórcy, jednak należy pamiętać, że medytacja chrześcijańska to całkowite powierzenie się Panu i przewodnictwu Ducha Świętego, który prowadzi nas według Swej woli.