Przedstaw najważniejsze cechy terroru stalinowskiego w Polsce w latach
1944 - 1956 i dokonaj jego charakterystyki na wybranych przykładach.
Upadek moralny społeczeństwa musi prowadzić do jego zagłady. Taką politykę stosował Stalin nie tylko w stosunku do Polaków, ale do wszystkich narodów, które udało mu się podbić.
Danuta Hanna Tomaszewska
Józef Stalin - człowiek, któremu udało się stworzyć jeden z najokrutniejszych systemów w historii, system winny śmierci około trzydziestu milionów ludzi, mieszkańców terenów radzieckich i z nimi sąsiadujących, a dodatkowo ponad dziesięciu tysięcy radzieckich żołnierzy ginących na groteskowo wręcz wyznaczanych liniach frontu. Jego rażący brak kompetencji i obycia zdecydowanie umożliwił mu ogromną karierę w komunistycznym systemie władzy, doprowadzając go na stanowisko władcy absolutnego największego europejskiego narodu. Jednakże i dyktator, i jego najbliżsi współpracownicy zadbali, by jego osoba była odbierana przez właściwy pryzmat, budując wokół jego postaci kult jednostki zakrojony na niespotykanie szeroką skalę - biografie Stalina miewały wręcz hagiograficzny charakter, czego echa brzmią do dzisiaj.
Od nazwiska wodza pochodzi słowo stalinizm, którym określa się obecnie „styl”, w jakim sprawował władzę w ZSRR, później eksportowany do państw, które po II wojnie światowej znalazły się w rosyjskiej strefie wpływów. Ta wojna nie jest taka jak poprzednie ten kto zajmie jakieś terytorium, narzuci własny ustrój społeczny. Wszyscy wprowadzają swoje systemy społeczne tak daleko, dokąd dotrą ich wojska. Inaczej być nie może - mówił Josip Berez-Tito w 1944 roku.
Za początek Stalinizmu przyjmuje się rok 1929, kiedy to Stalin już cieszył się pełnią władzy. Wprawdzie już od 1922 roku był on Sekretarzem Generalnym Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, jednak do 1924 roku niekwestionowanym przywódcą frakcji był Lenin (zmarł właśnie w 1924), a później Stalin musiał zmierzyć się z innymi chętnymi na stanowisko wodza - Grigorijem Zinowjewem, Lwem Kamieniewem i Lwem Trockim.
Stalinizm polski jest w pewnym sensie ewenementem - w żadnym z państw satelickich idee Stalina nie były wprowadzane tak wyrywkowo i chaotycznie, system nie został też lokalnie zreformowany i zaadaptowany, jak miało to miejsce w Chinach, gdzie postać Stalina zastąpiono Mao Zetungiem, stalinizm przekształcając w maoizm. To Polaków szczęście w nieszczęściu.
Uznaje się, że stalinizm w Polsce pojawił się wraz z Polskim Komitetem Wyzwolenia Narodowego, ustanowionego 21 maja 1944 roku pod bezpośrednim nadzorem Stalina. Manifest PKWN wzywał do zemsty nad Niemcami i podkreślał rolę Armii Czerwonej w wyzwalaniu Polski spod hitlerowskiej niewoli. Rząd Londyński uznał manifest za celujący w niepodległość kraju, ponieważ w tekście nie znalazła się żadna wzmianka na temat przyszłej, choćby ewentualnej, niepodległości Polski. Już od samego początku stalinizm nie dawał nawet nadziei na samodzielne istnienie Rzeczpospolitej. Inną datą jest uznawaną przez historyków jest 31 grudnia 1944 roku, kiedy PKWN nadał sobie mianu Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej - ZSRR było jedynym krajem, który uznał i popierał ten organ. Jednak, nieograniczone poparcie Związku Radzieckiego oznaczało jednocześnie nieograniczoną kontrolę Sowietów.
Bardzo szybko uwidoczniło się to w praktyce - kontrola sowiecka była wszechobecna, nawet w środowiskach aprobowanych przez ZSRR. Do 1945 jej narzędziem był Związek Patriotów Polskich, na czele z Wandą Wasilewską (organizacja ta, utworzona na polecenie Stalina, teoretycznie zrzeszała Polaków na ziemiach radzieckich, w praktyce tworzyła polskie komunistyczne zaplecze), wspomagany przez NKWD.
Podczas I Zjazdu w grudniu 1945 roku sama partia [Polska Partia Robotnicza] musiała się pogodzić w masowym napływem w jej szeregi członków mianowanych przez NKWD(...). Gomułka znalazł się w otoczeniu towarzyszy świeżo przybyłych w Rosji (...), których rola polegała nie tylko na ty, aby iść za nim, ale także na pilnowaniu, żeby nie chodził z właściwej drogi. - widać doskonale, że Stalin wolał „dmuchać na zimne” i po prostu zawczasu likwidować wszelkie elementy, które ewentualnie mogły okazać się zdolne do stworzenia w Polsce zorganizowanego oporu.
Przemianowaniu PKWN w TRJN towarzyszyła zamiana Resortu Bezpieczeństwa Publicznego w Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego, reprezentowane przez Urzędy Bezpieczeństwa różnych stopni. Ministerstwo było odpowiedzialne za wywiad i kontrwywiad, tłumienie działalności antypaństwowej, ochronę rządu, nadzór łączności cywilnej i rządowej, kontrolę Milicją Obywatelską, więzieniami, zakładami poprawczymi, Strażą Pożarną oraz Wojskiem Ochrony Pogranicza. Tak szerokie uprawnienia włożone w ręce jednego urzędu, w którym zasiadali protegowani Stalina, dawały mu praktycznie nieograniczone możliwości.
Jedną z metod stosowanych przez MBP było prowadzenie gier. Były to często długoletnie działania, zakrojone na szeroką skalę, mające dezorientować opozycję i doprowadzać do jej rozpadu. Bardzo interesującym przykładem może być Operacja Cezary.
Polegała ona na utworzeniu przez MBP fikcyjnej struktury organizacji Wolność i Niezawisłość, nazwanej V Komendą lub V Zarządem. Poprzez grę z sukcesem zamydlono oczy CIA i Secret Intelligence Service, które uznawały WiN za wyjście awaryjne w przypadku wybuchu III wojny światowej (miałoby pomagać w działalności wywiadowczej, sabotażowej i dywersyjnej) - przez niespełna cztery lata operacji przejęto 17 przesłanych z Zachodu radiostacji, ponad milion dolarów i kilkaset kilogramów złota, regularnie też odbierano przerzucanych drogą lotniczą, lądową i morską agentów, wysyłając w zamian emisariuszy z fałszywymi meldunkami. W Wyniku gry MBP dysponowało planami zniszczenia węzłów komunikacyjnych i głównych fabryk w Polsce oraz szczegółowymi wytycznymi CIA dla WiN-u co do działania podziemia na czas ewentualnej wojny. Po zakończeniu Operacji Cezary piętnastu członków organizacji skazano na karę śmierci, sześć wyroków wykonano.
Urzędy Bezpieczeństwa nie stroniły także od niehumanitarnych i nieetycznych metod działania - tortury, szantaże, wymuszenia i zastraszenia były na porządku dziennym.
Dla utrzymania obywateli w nadziei na niepodległość komuniści prowadzili wiele działań propagandowych, a także utrzymywali swoje hasła w duchu populizmu. Przykładem takiego działania może być na przykład postulat odbudowania Warszawy i Polski - po okresie wojny taki postulat jest jak najbardziej naturalny, nie ma władzy, która nie dążyłaby do odbudowania stolicy i kraju.
Działaniem nad zwyczaj sprytnym było natomiast wykorzystanie istniejących już dzięki propagandzie hitlerowskiej stereotypów dotyczących ludności żydowskiej. Dodatkowo sprzyjającym czynnikiem okazała się sytuacja demograficzna. Wielki exodus, który miał miejsce po II wojnie światowej dotyczył także Żydów - w momencie, kiedy otrzymali możliwość ucieczki z miejsc, gdzie niedawno jeszcze ukrywali się przed pogromem, skorzystali z niej bezzwłocznie. Dodatkowym impulsem dla ich emigracji były też tzw. wydarzenia kieleckie, kiedy to w wyniku prowokacji doszło do morderstwa na około czterdziestu Żydach. Wobec takich okoliczności jedyni, którzy spośród nich pozostali w Polsce, mieli zamiar odebrać sobie znaczne korzyści z panowania nowego ustroju - nieproporcjonalnie liczny element żydowski trafił w szczególności do wyszkolonych przez Sowietów kadr, które miały kierować rodzącą się komunistyczną administracją, oraz do pracy w służbach bezpieczeństwa. Wykreowanie nowego wroga społeczeństwa - Żydów, miało odwrócić uwagę narodu od działalności komunistów. Taktyka wielokrotnie sprawdzona przez Stalina w wielu okolicznościach została zastosowana raz jeszcze.
Nad wyraz fałszywie sformułowano, wykorzystując nieobecność opozycyjnego wicepremiera, pytania do referendum ludowego. Komuniści namawiali do głosowania „trzy razy tak”, udzielając twierdzącej odpowiedzi na każde z referendalnych pytań, Polskie Stronnictwo Ludowe z kolei starało się zdemaskować to oszustwo. W komisjach wyborczych, w których zasiadali członkowie partii opozycyjnych do zaleceń PSL zastosowało się 81% wyborców, rząd zaś ogłosił swoje poparcie w wysokości 68% głosujących. To jawne oszustwo zdaje się być niewielkie w porównaniu z tym, czego dopuszczono się przy wyborach do sejmu z 1947 roku. Wtedy to nie tylko wystarczająco wcześniej przed wyborami skontrolowano listę kandydatów, ale także skreślono z listy głosujących ponad dwa miliony obywateli i ignorowano tajność wyborów szantażując przy wypełnianiu kart. Pomimo protestów rządu brytyjskiego i amerykańskiego, blok „demokratyczny” otrzymał 80% poparcie.
W poczet metod stalinistycznych można zaliczyć cenzurę. W Dzienniku 1954 Leopolda Tyrmanda znajdujemy obraz ówczesnej Polski, jako pisarz szczególnie odczuwa on właśnie ograniczenia w używaniu słowa.
Nie mogę dostać pracy w moim zawodzie, w którym moja praca wydaje się mojemu rządowi zagrożeniem jego pomyślności, czyli jego pomyślność jest ważniejsza od mojej nędzy, frustracji, tracenia najważniejszych lat mojego życie na bezczynność, co zaś najważniejsze - jest egzekwowana siłą. Nie mogę publikować moich książek, których pisanie stanowi cel mojego życia. (...) Żeby już nie wspominać o drobnostkach, jak to, że mieszkam nędznie, albowiem mieszkania w moim kraju należą do rządu, który w najlepszy wypadku uważa mnie za zbędny remanent do najrychlejszej likwidacji (...).
W takich warunkach nie dziwi w ogóle ocenzurowanie protestu Stanisława Mikołajczyka przeciw cenzurze - zniknął on nie tylko z prasy, lecz także z protokołu sejmowego.
Podjęto jeszcze dalej idącą ingerencję w spoiwo narodu - język. Komuniści tak bardzo dążyli do ujednolicenia z wzorem radzieckim, że chcieli przekopiować do języka polskiego zwyczaj zwracania się do innych przy pomocy drugiej osoby liczby mnogiej - wy. Na szczęście pomysł ten nie utrzymał się i zniknął tak szybko, jak się pojawił.
Próbowano także wprowadzenia nowych zasad językowych. Argumentowano, że dziecko chłopa i robotnika nie ma tyle czasu na naukę, w szczególności tak zbędną jak zawiła gramatyka, co dziecko burżuja. (...) Warto wspomnieć, że w tym okresie w szeregach komunistów polskiego pochodzenia, brakowało ludzi, którzy operowaliby poprawną polszczyzną, co powodowało, że ich wydawnictwa, były bardzo miernej jakości.
Zmiany w gramatyce miały polegać na zlikwidowaniu różnic pomiędzy rodzajem żeńskim i męskim przy odmianie przez osoby (oni = one) , a w ortografii na ujednoliceniu rz z ż, ó z u, ch z h, zastąpieniu ą i ę formantami om, em, on, en.
Cechą wszystkich państw bloku wschodniego była reforma gospodarcza w idei komunistycznej. Sprowadzała się ona do realizacji ambicji ZSRR co do jej siły militarnej - Sowieci odczuwali dominację Organizacji Paktu Północnoatlantyckiego i ze wszystkich sił starali się stworzyć odpowiednią przeciwwagę. Politycznie był nią Układ o Przyjaźni, Współpracy i Pomocy Wzajemnej, popularnie nazywany Układem Warszawskim, z 1955 roku - to dokument, w myśl którego sygnatariusze, państwa Europy Wschodniej, podporządkowywały się wojskowo ZSRR uznając zwierzchnictwo marszałka Armii Radzieckiej. Pod względem bardziej materialnym - we wszystkich państwach satelickich priorytetem gospodarczym stała się nieograniczona produkcja stali. W tym czasie liczebność Wojska Polskiego zwiększono aż do 400 000, a granice sygnatariuszy Układu stały się praktycznie nieprzejezdne.
Komunistom zależało na upadku Kościoła Katolickiego. Choć w Polsce nie udało się go stłamsić, jak np. na Ukrainie, to mimo tego wierzący znajdowali się w trudnej sytuacji. Znając znaczenie Kościoła dla Polaków, a także idącą za tym jego mocną pozycją, komuniści nie odważyli się na zdecydowany atak, jednak skierowali przeciw niemu kilka mniejszych uderzeń. Poza deportacjami księży, wprowadzono zakaz ślubów kościelnych. W 1949 roku w życie wszedł dekret o ochronie wolności sumienia - na jego mocy w rzeczywistości każdy praktykujący katolik mógł zostać skazany. Niedługo później skonfiskowano wszelkie majątki kościelne a także zaczęto reorganizować struktury kościelne, np. poprzez zakładanie organizacji bliźniaczych do tych kościelnych, których celem było przejmowanie ich zadań (taką organizacją był np. PAX - Polskie Stowarzyszenie Katolików Świeckich, które było popierane przez ZSRR w osobie Iwana Sierowa).
Za rozwiązanie kompromisowe uznaje się umowę z 14 kwietnia 1950 roku wynegocjowaną przez Episkopat Polski - na jej mocy Kościół otrzymał ponownie prawo do nauczania religii w szkołach, prowadzenia seminariów i pracy duszpasterskiej w jednostkach wojskowych i zakładach karnych, jednak zobowiązany był do nauczania wiernych o poszanowaniu dla władzy państwowej, co w praktyce oznaczało krytykowanie działalności opozycyjnej.
Jednym z najbardziej poruszających dla Polaków działań spośród wszystkich wymierzonych Kościołowi przez komunistów było aresztowanie 25 września 1953 roku prymasa Stefana Wyszyńskiego. Więziony był razem z siostrą zakonną Marią Leonią Graczyk i ks. Stanisławem Skorodeckim, aż do 26 października 1956 roku. W trakcie odizolowania stworzył tekst Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego, które miały być odnowieniem ślubów Jana Kazimierza z 1656 roku. Ponad milion pielgrzymów pod przewodnictwem biskupa Michała Klepacza złożyło te śluby 26 sierpnia 1956 roku, dokładnie w trzysetną rocznicę królewskich ślubów lwowskich.
Metody działania władzy w okresie stalinizmu w Polsce budzą przerażenie. Nie tylko oczywistą brutalnością, co obłudą i zakłamaniem. To, co działo się w tym czasie w naszym kraju ma niewiele wspólnego z ideami Karola Marksa, którego zazwyczaj posądzamy o zapoczątkowanie największej masakry XX wieku. Pełna centralizacja życia, podjudzanie wszystkich przeciw wszystkim, manipulacje, sztuczność, patos, wszechkontrola, ludobójstwa - w czasach terroru Stalina tego doświadczyła Europa Środkowa i Wschodnia. I do tej pory jeszcze boryka się z tym piętnem. Oby jak najkrócej.
w nocie Od tłumacza w: ISBN 83-11-07757-6 M.Mikeln, Stalin, Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, Warszawa 1990
ISBN 83-7129-178-7 W.Roszkowski, Najnowsza historia Polski 1914-1993, Świat Książki, Warszawa 1995
za: ISBN 83-11-07757-6 M.Mikeln, Stalin, Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, Warszawa 1990
ISBN 83-7006-911-8 N.Davies, Boże Igrzysko, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999
Tamże.
Tamże.
Tamże.
ISBN 83-7046-008-9 L.Tyrmand, Dziennik 1954, Res Publica, Warszawa 1989
Tamże.
http://www.polskieradio.pl/historia/tags/artykul70730.html