5415


Wywiad z ojcem Robertem Faricy, jezuitą

Co powinniśmy wiedzieć o Medziugorje?

24 czerwca 1981 roku Najświętsza Maryja Panna ukazała się dwom dziewczynkom, Mirjanie Dragicievic i Ivance Ivankovic, kiedy spacerowały obrzeżem wsi Medziugorje w środkowej Jugosławii. Ivanka, która pierwsza zwróciła na to uwagę, powiedziała do Mirjany: „Spójrz, coś jest tam, na szczycie wzgórza!" Zobaczyły olśniewające światło, a w nim błyszczącą postać. Ivanka powiedziała: „Mirjano, czy to mogłaby być Matka Boża?"
Mirjana machnęła ręką i odrzekła: „No wiesz! Czy myślisz, że Ona mogłaby się nam ukazać?" I przestraszone, uciekły.
Następnego dnia dziewczynki wróciły z kilkoma znajomymi. Jaśniejąca postać znów ukazała się i zaczęła mówić. Tym razem, oprócz dwóch dziewczynek, widziało i słuchało jej troje nastoletnich dzieci i mały chłopiec. Postać przedstawiła się jako Matka Boża i wróciła do nich następnego dnia. Czworgu spośród sześciorga wizjonerów, jak zaczęli być nazywani, ukazywała się odtąd każdego dnia.
Ponieważ w 1981 roku Jugosławia, jako znajdująca się pod uciskiem komunistów, była oficjalnie ateistyczna, rząd był tym zjawiskiem bardzo zaniepokojony. Rozpoczęły się represje, uwięziono wielu ludzi, między innymi pierwszego proboszcza. O. Jozo Zovko, został aresztowany z powodu posłuszeństwa dzieci wobec objawień Matki Bożej. Szóstka dzieci była słownie i fizycznie zastraszana przez miejscową milicję, a rząd je w przykry sposób szykanował. Pomimo to, od samego początku, ci, którzy spotykają się z objawieniami w Medziugorju, doświadczają siły Bożej miłości, spływającej od Najświętszej Maryi Panny.
Do dzisiaj Najświętsza Maryja Panna wciąż się objawia, chociaż już nie wszystkim sześciorgu z nich codziennie. Ivanka wyszła za mąż i została matką. Matka Boża objawia się jej raz lub dwa razy w roku. Mirjana, która ukończyła uniwersytet w Sarajewie i jest mężatką, jest odwiedzana przez Matkę Bożą drugiego dnia każdego miesiąca oraz co roku w dzień swoich urodzin, 18 marca i modli się za tych, którzy nie poznali miłości Bożej. Jednak czworo innych wizjonerów widuje Ją codziennie. Jedna z nich, Vicka, przez kilka lat była ciężko chora. Najświętsza Maryja Panna obiecała jej, że zostanie uzdrowiona 25 września 1988 roku i rzeczywiście, tak się stało. Jakov, który miał dziesięć lat w okresie pierwszych objawień, pracuje teraz w parafialnym sklepiku z książkami. Drugi z wizjonerów, Ivan, odbywał swoją służbę wojskową. Po zwolnieniu z armii zwiedził różne kraje, m.in. Stany Zjednoczone, zanim wrócił do Medziugorja.
Marija również pojechała do Stanów Zjednoczonych - w grudniu 1988 roku, w szpitalu uniwersytetu w Alabamie, ofiarowała nerkę swemu śmiertelnie choremu bratu. 25 dnia każdego miesiąca Marija otrzymuje specjalną wiadomość dla parafii w Medziugorju i dla całego świata.

Jaki jest stosunek Kościoła do Medziugorje?

Stosunek proboszcza parafii i miejscowych kapłanów, podobnie jak sióstr, był zawsze pozytywny. Wszyscy teologowie, których znam, a którzy są znawcami w tej dziedzinie, wierzą w autentyczność tych objawień. Wierzymy, że Maryja rzeczywiście objawia się i przemawia.
Zarówno w Rzymie, jak i gdzie indziej wiadomo ogólnie, że Papież jest przychylnie nastawiony do objawień w Medziugorju. W 1988 roku powiedział on biskupowi Murilo Krieger z Santa Cateriny w Brazylii: „Medziugorje jest wielkim centrum duchowości", i zachęca ludzi, aby tam jeździli. Zaleca wszystkim, również biskupom, by, po powrocie do domu, praktykowali wszystko to, czego dowiedzieli się w Medziugorju. Po raz pierwszy jako Głowa Kościoła osobiście zwołał komisję jugosłowiańskich biskupów, by przeprowadzić dochodzenie w sprawie autentyczności objawień w Medziugorju. Możliwe, że Medziugorje zostanie ogłoszone jako miejsce pielgrzymek4, w którym pojawiają się objawienia, zatwierdzone przez komisję biskupów, która rozważa obecnie świadectwa. Jeśli tak się stanie, również będzie to po raz pierwszy.
Zgłaszano wiele fenomenów towarzyszących objawieniom w Medziugorju. Uzdrawiane są choroby, ludzie postrzegają niezwykłe zjawiska na słońcu, metalowe części różańców zamieniają się w złote. My, teologowie, mamy pewne kłopoty z takimi zjawiskami. A jednak widziałem różańce, które zmieniły kolor, patrzyłem prosto w słońce w Medziugorju i widziałem, jak wydawało się wirować i przyjmować różnorodne barwy. Byłoby łatwiej zakwalifikować to jako histerię - tyle że musiałbym wtedy posądzić się o bycie histerykiem, którym nie jestem. Co do uzdrowień, są one liczne, udokumentowane medycznie, i badane na bieżąco.

Jak takie zjawiska mają się do wiary?

Są cudami, przez które Bóg znaczy Swe dzieło, lecz nie są najważniejsze w objawieniach. Bóg posłał Maryję, Matkę Jezusa, by wezwać nas do skruchy i do zwrotu ku Niemu, a także do przyjęcia Bożej miłości w naszym życiu. To jest najważniejsze. Nigdy w historii chrześcijaństwa Najświętsza Maryja Panna nie ukazywała się tak wielu ludziom przez tak długi czas z taką regularnością. Ponadto wydaje się, że objawienia w Medziugorju zapoczątkowały nową erę Maryi. Wszędzie pojawiają się relacje o jej ukazywaniu się - w Afryce, w Ekwadorze, na Ukrainie, w południowych Włoszech, Argentynie i Arizonie... Pewna ilość tych doniesień okazuje się być prawdziwa; ich wiadomości są wielce podobne do informacji otrzymanych z Medziugorja. Ale trzeba pozostać ostrożnym, bo zdarzają się setki fałszywych objawień.

Co mówi Najświętsza Maryja Panna?

Po pierwsze, nawołuje nas do nawrócenia. Nawołuje nas do odwrócenia się od grzechu - od grzesznych związków, zwyczajów, zachowania, od plotkarstwa, obgadywania innych za ich plecami, lenistwa - jakiekolwiek by nie były nasze grzechy - i zwrotu ku Bogu. Mamy uczynić Jego, a nie siebie, ośrodkiem naszego życia.
Punkt drugi - to wiara. Jesteśmy wezwani do zwrócenia się ku Bogu z wiarą - nie taką, która po prostu uważa Jezusa za Zbawcę lub kochającego i wszechmocnego Pana; mamy zawierzyć Mu i mieć osobisty związek z Nim w modlitwie.
To jest właśnie punkt trzeci: modlitwa. Jednym z elementów orędzia Maryi są jej usilne i częste zachęty, aby się „modJić, modlić i modlić!" Wzywa nas Ona do modlitwy, zwłaszcza na różańcu - do modlitwy kontemplacyjnej, cichej, do bywania w kościele, do milczącej adoracji przed Panem. Wzywa nas do częstego uczestnictwa we mszy i do częstej spowiedzi, która jest sakramentalną formą modlitwy, tak jak Msza św.
Maryja wzywa nas również do pokuty, zwłaszcza do postu. Musimy zważać tu na nasze zdrowie, rodzaj pracy, jaki wykonujemy, i nasz wiek, ale jesteśmy wezwani do postu. Zalecany post nie jest przez Nią ograniczony do specjalnych dni. W Medziugorju wezwała nas do poszczenia o chlebie i wodzie w środy i piątki, tradycyjne dni postu, jednak jesteśmy też wezwani do powstrzymywania się od czasu do czasu od jedzenia, palenia papierosów, kawy, od czegokolwiek. Mogą to być jakieś inne formy pobłażania sobie, lub może rodzaj nastawienia do czegoś - jeśli będziemy się modlić, będziemy wiedzieć, do odrzucenia czego Bóg nas wzywa. ,
Rezultatem naszych wysiłków jest Pokój. Jeśli nawróciliśmy się i zjednoczyliśmy z Bogiem w wierze, jeśli okazujemy naszą wiarę, zwłaszcza w pełnym modlitwy związku z Panem, jeśli czynimy pokutę, zwłaszcza poprzez post, wówczas w naszych sercach zapanuje pokój. Pokój zapanuje w naszych rodzinach i w naszej społeczności, będzie go wówczas więcej na świecie.
U podstaw tych orędzi z Medziugorja leży wielka i nagłą potrzeba. Najświętsza Maryja Panna wzywa nas do nawrócenia się teraz - ponieważ wie, co nas oczekuje. Powiedziała wizjonerom, że podzieli się z nimi dziesięcioma tajemnicami dotyczącymi przyszłości świata. Tej dwójce dziewcząt, które nie widują już Jej teraz codziennie, Ivance i Mirjanie, powierzono wszystkie dziesięć. Inni dowiedzieli się tylko o dziewięciu. Kiedy poznają dziesiątą tajemnicę, prawdopodobnie i oni przestaną widywać Maryję codziennie.
Co do tajemnic, wiemy, że składają się one, przynajmniej w części, z przepowiedni bardzo poważnych wydarzeń, mających mieć miejsce na świecie. Pierwsze dwie z nich to ostrzeżenia. Trzecia tajemnica jest rodzajem trwałego znaku, że Maryja ma zamiar pozostać na wzgórzu Podbrdo (Wzgórze Objawień), gdzie po raz pierwszy objawiła się Ivance i Mirjanie.
Mirjana została zapytana: „Gdybyś znała nadchodzący ciąg wydarzeń nie mając wiary, jak byś żyła w tym okresie oczekiwania?"
„Oszalałabym" - odpowiedziała.
„Ale ty wierzysz."
„Tak, i jestem pogodna".
Okaże się, że świat czekają trudne czasy i że będą one mieć postać Boskiego zadośćuczynienia za grzechy ludzkości. Jednakże jeśli odpowiemy na posłanie Najświętszej Maryi Panny z Medziugorja, nie musimy się martwić. Będziemy w rękach Boga, i nic nie będzie mogło nas przerazić.
Czasami spotykam ludzi; którzy obawiają się kary. Niezbyt lubię to słowo, ale tego właśnie słowa używają Wizjonerzy. Chorwackie słowo oznaczające „karę" może być przetłumaczone jako „kara" lub „zadośćuczynienie". Ważne jest, aby zdawać sobie sprawę, że Bóg nie jest surowym, niewybaczającym, gniewnym Ojcem. Ale jest rzeczą niewątpliwą, że ludzkość wymknęła się spod Jego opieki.

Czy świat istotnie sprowadził te trudności na siebie?

To, co powinniśmy zrobić, to przeczytać te strony. Kościół także ma kłopoty. W żadnym okresie w historii tylu chrześcijan nie umierało za swoją wiarę. Męczennicy są historią Kościoła, i nadchodzą tylko wtedy, kiedy problemy Kościoła są poważne. Nikt nie musi usłyszeć o Medziugorju, żeby wiedzieć, że ludzie umierają z głodu, że na wysokich stanowiskach panuje korupcja, że istnieje problem aborcji. Najwyraźniej sytuacja jeszcze się pogorszy.

Cóż więc powinniśmy zrobić?

Złóżmy swój los w ręce Pana. Potraktujmy to wszystko jako wezwanie do nawrócenia i zbliżmy się do Boga. Ufajmy, że jakiekolwiek klęski by nie nadeszły, mogą być złagodzone, i że na świecie może zapanować pokój.
Sądzę, że głównym orędziem Medziugorja jest to, że Najświętsza Maryja Panna pojawia się tak często i to nie tylko dla parafii czy tych młodych ludzi, ale dla wszystkich ludzi na całym świecie.

Co to wszystko znaczy?

W obecnym czasie w historii, pośrednicząca Bożej Opatrzności, Maryja jest matką nas wszystkich. Jest Ona moją, a także twoją matką. Jezus potwierdził to, kiedy z krzyża rzekł do Jana: „Synu (dzieci), oto Matka twoja". A do Maryi: „Matko, oto syn Twój". Święty Jan Ewangelista zastępował tam każdego z nas - również mnie i ciebie. Jezus pierwszy raz zstąpił do nas przez Maryję, Jego Matkę. Teraz Bóg posłał Matkę Jezusa, aby ostrzec wszystkich ludzi na całej ziemi, by zwrócili się z powrotem ku Niemu. Maryja, Matka Jezusa i nasza wzywa nas, byśmy stali się wierzącymi, pokutującymi dziećmi, otoczonymi Bożą opieką.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
5415
5415
5415
5415

więcej podobnych podstron