_ało _elę _osy _ma
bo_ki bab_a _ekawy le_
pię_ ko_ak płaka_ _emno
_wiczy_ łokie_ _o_a papro_
_wiartka _epło ką_k po_ąg
Dzie_ lubią _astka.
Bo_an odle_ał do _epłych krajów.
Mar_n ob_na paznok_e.
W _eplarni musi by_ _epło.
Lećcie nasionka z wiatrem po świecie.
Może gdzieś w ziemi kącik znajdziecie.
Da wam ziemia kącik mały,
W nim będziecie kiełkowały.
leć leci
nić nici
młóć młóci
wróć wróci
skróć skróci
noś nosi
koś kosi
proś prosi
głoś głosi
skróć głosi nić
noś leci młóć
kosi głoś nici
nosi młóci proś
prosi koś skróci
wróć leć wróci
ziarno zioła ziółko ziemia ziemniak ziele zielony zięba zima bazie koziołek poziomka buzia guzik jezioro gałęzie
źle źródło źrebię źrenica groźba rzeźba luźny bliźniak wyraźny mroźny łaźnia gruźlica
groźny późno luźny wyraźny
tuzin gałęzie
zielone zima
mroźna źródło
raźne koźlę
groźne październik
zimny cielę
orzeźwiające guzików
Na gałęzi siedzi zięba.
Koło źródła rosną zioła.
W zielonym wazonie są bazie.
Woźnica wiezie ziemniaki.
Mama kupiła tuzin guzików.
Józia ma pełną buzię poziomek.
Gruźlica jest groźną choroba.
Grymasiło koźlę:
I to źle i to źle!
Woda jest za mokra,
Słonki za gorące.
Za zielona trawa
Rośnie tam na łące.
Aż się koza rozzłościła,
Koźlę w kącie postawiła.
Stoi w stajni koło żłobu
Źrebię w białe łatki.
Stuka, stuka kopytkami,
Smutno mu bez matki.
Jest już późno. Ciemna nocka.
Świecą gwiazdy w niebie.
Matko wracaj do koźlątka,
Bo mu źle bez ciebie.
źródło zielony ziarno źle ziemia
jezioro groźny późno wąziutki
ziemniaki źrebię ziewanie łaźnia
bazie październik orzeźwiający zioła
mroźny wiezie Kazio źrenica ziółko
_ródło _elony _arno _le
_emia je_oro gro_ny
pó_no wa_utki _emniaki
_rebię _ewanie ła_nia ba_e
pa_dziernik orze_wiający
_oła mro_ny wie_e Ka_o
_renica _ółko