21.03.2008
Drogi Przyjacielu!
Jak się czujesz? Musiałem napisać ten krótki list, aby powiedzieć Ci jak często myślę o Tobie. Widziałem Cię wczoraj, podczas rozmowy z Twoimi przyjaciółmi. Czekam na Ciebie cały dzień z nadzieją, że będziesz chciał porozmawiać ze mną. Obdarowałem Cię kolejnym wschodem słońca, abyś rozpoczął Twój dzień świeżym oddechem wiatru, abyś mógł odpocząć i nadal czekałem... Nie przyszedłeś. To mnie zraniło, ale kocham cię w dalszym ciągu, dlatego że jestem twoim przyjacielem. Widziałem Cię jak spałeś wczorajszej nocy i chcąc dotknąć Twoich brwi rozlałem światło księżyca na twojej twarzy. Czekałem znowu na Ciebie. Chciałem przyjść do Ciebie, abyśmy mogli porozmawiać. Mam tyle upominków dla Ciebie. Obudziłeś się i pobiegłeś do szkoły. Moje łzy były w deszczu. Jeśli byłeś w stanie posłuchać mnie tylko przez chwilę- kocham Cię! Spróbowałem powiedzieć Ci to poprzez niebieskie niebo, poprzez milczącą blask księżyca, poprzez szelest drzew, poprzez krzyk strumyków w górach. Ubrałem Cię w ciepłe kolory słońca i napełniłem Cię powietrzem z zapachem natury. Moja miłość do Ciebie jest bardziej głęboka niż ocean i większa niż największa potrzeba Twojego serca. Proszę Cię- porozmawiaj ze mną! Proszę Cię nie zapomnij o mnie! Chciałbym podzielić się z Tobą tyloma rzeczami. Nie będę Cię już więcej niepokoił. To Twoja decyzja. Wybrałem Ciebie i ciągle czekam. Jestem Twoim przyjacielem.
Jezus