Zrozumieć szczęście i zarazem tajemnice, to dwa pojęcia które poznamy w niedalekiej przyszłości i dojdziemy do świadomości zrozumienia jeszcze nie w pełni, jaką poznamy dopiero w Niebie. Niewielu mogło poznać tę tajemnice głębiej do takiego stopnia do jakiego zostali posłani dać o nim świadectwo o istnieniu i posłannictwa Bożej opatrzności. Samo słowo jest wielkim i przewodnim, lecz gdy brakuje pełnego ogniwa, czyli Boga, jest tylko pusto - słowem, które niewiele znaczy i o niczym mówi. Przekonaj się i spójrz w głębie, zaprzestań poszukiwać swego i pójść dalej, odkryj tajemnice szczęścia i podziel się sobą, bliźniemu - słowem, które przekracza horyzont zrozumienia ciała czyli chwili tej, która jest ulotna. Stwórca nie przyszedł odkupić ciało ludzkie, lecz twoją duszę i nie zmarnuj tego daru dla pozorów szczęścia - pożądliwość ciała/pożądliwość oczu/pycha ludzkiego żywota. życzę wam wszystkim, poznać tę tajemnice, która wskaże wam drogę do szczęścia. Bóg zapłać wam za zrozumienie, praca z Łaską Bożą, może otworzyć horyzont do jakiego nikt i nic na ziemi nie jest w stanie opisać.
psotke maratyzmu na dygresyjke, Bledzie na free-live, lecz czy to ty znajdziesz czas, aby dać się pochłonąć słowem pisanym i ogarnąć je swoim jestestwem, a potem dać świeże i pozytywne wibracyjne w świetlanym wiru kilka pięknych zlepionych w wiersz słówek, podniosłych i szlachetnych, zarazem bogatych w treść i majętność z nutką realizmu i ździebko pesymizmu nie zaszkodzi. Jak ogarniesz to słownictwo, dać znać - popiszemy słowem, które będzie przejrzyste i szlachetne, wskaże pewne posłannictwo i wskaże drogę, poniesie szarym bytem przez chwile szarej ludzkiej prawdy i pokaże sztuczność zamiarów twoich, powie że własne wysiłki popchną do błotnego rozkwitu rozkoszy, lecz pamiętaj że jak będziesz prawdziwie żyć, życiem żywej wiary, wtedy przejrzysz na oczy i zrozumiesz kim jesteśmy i jakie mamy wyznaczyć cel swojego jestestwa ... doprowadzić lud Boży do bram "Słowa Bożego" i nakarmić ich chlebem Słowa Bożego i napoić nadzieją zrozumienia.