Wiersze Stanisława Koraba-Brzozowskiego

Ukrzyżowanie

Dusza ma, cierniem uwieńczona
Na białym krzyżu twego ciała
Przybita pragnień mych gwoździami
Schyliwszy głowę, z wolna kona.

Ja sam, jak Judasz Iskariota,
Za twój namiętny pocałunek
Na dreszcz wydałem ją konania...
Ach, mnie przeraża ta Golgota.

O Przyjdź!

O przyjdź, jesienią -

Wdziej szatę białą, lekką, zwiewną,

Pajęczą

Rzuć na hebanowe swoje włosy

Perły rosy

Lśniące zimnych barw

Tęczą.

O przyjdź, jesienią -

Owiana skargą tęskną, rzewną

Żurawi

W dal płynących szarą niebios tonią

Tchnącą wonią

Kwiatów, które mróz krwawi

O przyjdź, jesienią -

W chwilę zmierzchu niepewną

I dłonie

swe przejrzyste, miękkie, woniejące

na cierpiące

połóż mi skronie

o Śmierci...!