ZIMOWE NIAŃKI D. Gellner
Siedzą na śniegu
Zimowe Niańki.
- Kogo niańczycie?
- Łyse bałwanki!
- Jak je karmicie?
- Z białych butelek.
- Czy dużo jedzą?
- Bardzo niewiele.
- Czy płaczą?
- Czasem.
Gdy mróz je szczypie,
gdy śnieg
do uszu im się nasypie,
gdy nasiusiają
w śnieżne pieluchy...
- Ja też chcę niańczyć
takie maluchy!
CHOINKA Jadwigi Koleśnik
Mam swoją choinkę
tak, jak wszystkie dzieci.
Lubię na nią patrzeć,
gdy się ona świeci.
Wszystko takie ładne,
dokoła migocze
i tak wesolutko
na niej się chybocze.
Na jednej gałązce,
mały koszyk biały,
a na drugiej wisi
pajac żółty cały.
A na innych jeszcze,
tyle jest łakoci;
każdy zerwać może,
gdy wyżej podskoczy.
Lecz nie trzeba zrywać,
niechaj sobie wiszą
i niech na niteczkach
w górze się kołyszą.
GŁODNE ZWIERZĘTA Jadwigi Koleśnik
Śnieg już przykrył w lesie drzewa,
ptaszek teraz już nie śpiewa.
Z głodu ptaszkom burczą brzuszki,
nie ma ziarna, ni okruszki.
Zwierz kopytkiem w śniegu grzebie.
On też głodny, jest w potrzebie.
Mama dzieciom jeść gotuje,
a kto zwierząt pożałuje?
Dajcie jarzyn zajączkowi,
trochę sianka jelonkowi,
ptaszkom rzućcie jakieś zboże,
to przetrwają zimę może.
Ty wygrzewasz się w pierzynie,
a na dworze ptaszek ginie.
W zimie nikt mu nie pomoże,
więc on z głodu zginąć może.
NA SANKI Jadwigi Koleśnik
Choć śnieżek pada i prószy,
weź czapkę i włóż na uszy!
Włóż ciepłe buty i palto,
bo wyjść na sanki jest warto!
Ulepisz ze śniegu bałwana.
Nie zwlekaj, Maryś kochana!
Na dworze dzieci czekają
i duże kule taczają.
Tak czysto wszędzie i biało,
bo całą nockę padało.
Dlatego niech nikt nie zwleka,
bo czas tak szybko ucieka!
Baw się Marysiu w śnieżki!
Wydeptuj w śniegu ścieżki!
Bo latem śniegu nie będzie,
bo zazieleni się wszędzie.
SIKORKA
Jadwigi Koleśnik
Sikoreczka, ta bogatka,
w okno zastukała.
I głosikiem swoim miłym
do nas świergotała.
Daj ziarenek, trochę maku
i słoninki, proszę.
A ja tobie co dzień rano
piosnkę swą przyniosę.
Jak tu nie dać sikoreczce,
kiedy mróz na dworze?
Ona głodna i zmarznięta,
znaleźć nic nie może.
My siedzimy w ciepłym domu,
jeść nam poda mama.
A sikorka choć zmarznięta,
musi szukać sama.
Karmcie dzieci zimą ptaszki,
by głodne nie były.
A gdy się najedzą,
będą swawoliły.
Wieczór wigilijny
L. Krzemieniecka
To właśnie tego wieczoru,
gdy mróz lśni, jak gwiazda na dworze,
przy stołach są miejsca dla obcych,
bo nikt być samotny nie może.
To właśnie tego wieczoru,
gdy wiatr zimny śniegiem dmucha,
w serca złamane i smutne
po cichu wstępuje otucha.
To właśnie tego wieczoru
zło ze wstydu umiera,
widząc, jak silna i piękna
jest Miłość, gdy pięści rozwiera.
To właśnie tego wieczoru,
od bardzo wielu wieków,
pod dachem tkliwej kolędy
Bóg rodzi się w człowieku.
Zaczarowane drzewko
M. Terlikowska
Choinka proszę pana
jest chyba zaczarowana,
bo zaraz wszystko odmienia:
było szaro, a ona wchodzi do domu -
zielona i spełnia marzenia.
Choinka - niby królewna
taka zielona i srebrna,
taka czerwona i złota.
A pod nią - nasze marzenia:
Lalka dla Mani i miś dla Henia,
nawet piłeczka dla kota.
Dobrze się bawić przy świeczkach,
tu miś, tu kot, tu laleczka.
I spać nam nikt jeszcze nie każe.
Choinka, proszę pana
choinka zaczarowana -
drzewko spełnionych życzeń.
Biegały ptaszki
T.Kubiak
Biegały ptaszki, biegały
po śniegu jak płótno białym.
Stukały dzióbkiem w okienko:
- Rzućcie nam prosa ziarenko!
Ziemia na kamień zmarznięta.
- Czy o nas nikt nie pamięta?
Wybiegły dzieci z przedszkola,
sypią ziarenka na pole.
Ptaszki ziarenka zebrały
i dalej - frrr - poleciały.
"Przyjaciel z Grenlandii"
Na dalekiej północy,
gdzie lody nie topnieją latem,
mieszka mały Eskimos
ze swą mamą i bratem.
Ma chatkę z lodu,
całą pokrytą śniegiem,
mieszka nad zatoką
nad samym morza brzegiem.
Kraina ta, lodowa,
z dużych zwierząt słynie.
Spotkasz się z morsem, wielorybem
i szara foka do ciebie podpłynie.
Gdy pojedziesz do Grenlandii,
z Anarukiem się spotkacie.
Jest to bardzo mądry chłopiec,
uratował życie tacie.
Opowie wam na pewno,
jak na foki polował.
Robił to z takim przejęciem,
że na krze wylądował.
Kraj to dziwny jest bardzo
dla naszego Europejczyka
bo lato trwa trzy miesiące
a zimą słońce zupełnie znika.
,Choinka"
Co to za drzewko tutaj u nas stoi?
To choineczka przed nami się stroi.
Piękna, złocista, oświetlona cała
Trochę przykucnęła, dlatego jest mała.
Ciężko mi od świecidełek, gwiazdek, bombek
A tu w naszej szkole jest taki porządek.
Królewna Śnieżka przedstawiana będzie
Ile przy tym śmiechu zapanuje wszędzie!
Dziś wielka zabawa i Mikołaj stary
będzie rozdawał prawdziwe dary.
Więc bawmy się wszyscy, wszyscy wokoło
By się nam wokół żyło zgodnie i wesoło.
"Zimowe zabawy"
Oj, bałwanki, bałwanki
Pojedziemy dziś na sanki
Zabierzemy łyżwy, narty
Siedzi w domu, kto uparty
Już na nartach zjazd zrobimy
I bałwanka ulepimy
Śnieżne kule w krąg migają
W plecy dzieci uderzają
Zaczarowane drzewko
M. Terlikowska
Choinka proszę pana
jest chyba zaczarowana,
bo zaraz wszystko odmienia:
było szaro, a ona wchodzi do domu -
zielona i spełnia marzenia.
Choinka - niby królewna
taka zielona i srebrna,
taka czerwona i złota.
A pod nią - nasze marzenia:
Lalka dla Mani i miś dla Henia,
nawet piłeczka dla kota.
Dobrze się bawić przy świeczkach,
tu miś, tu kot, tu laleczka.
I spać nam nikt jeszcze nie każe.
Choinka, proszę pana
choinka zaczarowana -
drzewko spełnionych życzeń.
NOWY ROK
Helena Bechlerowa
Idzie Nowy Rok
lasem, miastem, polem.
Za nim idzie czworo dzieci,
każde z pięknym parasolem.
Jeden parasol - niby łąka:
kwiaty na nim i biedronka.
A na drugim kłosy żyta,
mak jak promyk w nich zakwita.
Na tym trzecim nie ma kłosów
ani kwiatów i biedronek,
tylko liście kolorowe -
złote rude i czerwone.
Czwarty - pięknie haftowany,
srebrne gwiazdki błyszczą na nim.
Idzie Nowy Rok
lasem, miastem, polem...
Teraz nazwij wszystkie dzieci,
które niosą parasole!
CHOINKA
Choineczka mała,
w lesie sobie stała.
Tak jej było smutno,
że się rozpłakała.
Nie płacz choineczko.
gdy Cię wystroimy.
Nie rób smutnej miny.
Będzie Ci wesoło,
Ubrali choinkę
mali przedszkolacy.
Wiszą na niej bombki,
misio i pajacyk.
Teraz przy choince
zróbmy duże koło.
Gdy jej zaśpiewamy
będzie nam wesoło.
PRZY CHOINCE
Ludmiła Marjańska
Zieleń pachnie lasem,
słoneczną gęstwiną,
jakby promień lata
do domu przypłynął.
Świecą niby słońca
elektryczne świeczki.
Wata na gałązkach
jak białe owieczki.
A na czubku gwiazda
wieczory ozłaca.
Co roku z choinką
dzieciństwo powraca.
To zielone drzewko,
ten zapach igliwia
jak uścisk matczyny
serce uszczęśliwia.
CHOINKA
Franciszek Kobryńczuk
Drzewko zielone,
świeże, pachnące,
na twych gałązkach
bombki jak słońce,
jak gwiazdki świecą
blaskiem rzęsistym
dla Ciebie, dla mnie...
Świecą dla wszystkich.
Choinko nasza,
płoń nam radośnie!
Bądź nam wspomnieniem
zimą o wiośnie!
Bądź cząstką lasu,
z którego przyszłaś,
choinko nasza,
miła, najmilsza!
Gdy dzisiaj zgasną twe srebrne błyski,
zapłoń znów jutro
dobrem dla wszystkich.
Wieczór wigilijny T. Kubiak
Biały obrus lśni na stole,
pod obrusem siano.
Płoną świeczki na choince
co tu przyszła na noc.
Na talerzu kluski z makiem,
karp jak księżyc srebrny.
Zasiadają wokół stołu
dziadek z babcią, krewni.
Już się z sobą podzielili
opłatkiem rodzice.
Już złożyli wszyscy wszystkim
moc serdecznych życzeń.
ZABAWY NA ŚNIEGU
Gdy pada śnieg, biały śnieg,
Gdy sypie i prószy biały śnieg.
Z górki na pazurki zjedziemy na sankach,
A ze śniegu ulepimy białego bałwanka.
Gdy pada śnieg, biały śnieg,
Gdy sypie i prószy biały śnieg
W mamę i tatę rzucimy śnieżkami
Przyszła mroźna, biała zima,
Pobawcie się z nami.
Gdy pada śnieg, biały śnieg,
Gdy sypie i prószy biały śnieg