Biszkopt (25cm x 25cm):
5 jaj
3 łyżki kakao (Nesquik)
1 łyżka oleju
3 łyżki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Masa:
300g łuskanego słonecznika
1 puszka masy kajmakowej
1 1/4 kostki masła
1/4 szklanki cukru (dałam tylko łyżkę)
Wierzch:
200 ml śmietanki 30% lub 36%
2 łyżki cukru pudru (pominęłam cukier)
Wykonanie:
Piekarni rozgrzewamy do 175 stopni. Białka ubijamy z solą na sztywną pianę. Dodajemy kolejno żółtka, cały czas miksując. Przesiewamy mąki z kakao i delikatnie mieszamy z jajkami. Dodajemy olej. Przelewamy masę do formy, której dno jest wyłożone papierem do pieczenia (boki nie!) i pieczemy ok. 30 minut. Gotowy biszkopt wyjmujemy z piekarnika, upuszczamy w formie z wysokości ok. 0,5 m na podłogę i wstawiamy go ponownie do piekarnika z uchylonymi drzwiczkami, żeby troszkę ostygł.
3/4 kostki masła topimy z cukrem. Dodajemy słonecznik i dobrze mieszamy. Przekładamy go na blachę i prażymy w temp. ok 180-200 stopni jakieś 15 minut, mieszając co jakiś czas. Trzeba uważać, żeby się nie przypalił!
Masę kajmakową ucieramy z 1/2 kostki masła. Dodajemy słonecznik (trochę odkładamy do posypania) i wykładamy masę na biszkopt (można go wcześniej lekko nasączyć).
Kremówkę ubijamy, pod koniec dodając przesiany cukier (pominęłam cukier) . Rozsmarowujemy na wierzchu. Pozostaje nam posypać ciasto odłożonym słonecznikiem.