„Słuchaj Izraelu” - czyli o słuchaniu sercem
spotkanie w grupie - Oaza Modlitwy
Ćwiczenie (cel: zintegrowanie grupy i ogólne wprowadzenie do tematu; czas ok. 15 minut).
Dobieramy się w pary (najlepiej z osobami które słabo znamy), siadamy naprzeciwko siebie w tych dwójkach i jedna z osób opowiada o sobie przez 3 minuty. W tym czasie druga osoba swoim zachowaniem, mimiką, gestami, przytakiwaniem („tak” i „mhm”- to jedyne słowa, których może używać słuchający) ma za zadanie ułatwić pierwszej osobie wypowiadanie się, tak by dobrze czuła się w czasie swojego monologu ;) UWAGA: osoba słuchająca NIE może się odzywać!!!! Jej zadaniem jest dokładne słuchanie osoby, która się wypowiada. Po 3 minutach animator mówi stop i jest teraz czas (czyli ok. 1 minuty-nie więcej) na ewentualne dopytanie się o coś co nas zaciekawiło itp. w wypowiedzi kolegi (koleżanki) którego (której) słuchaliśmy. Teraz następuje zamiana ról z zachowaniem tych samych zasad co poprzednio. Osoby, które wcześniej słuchały mają teraz swoje 3 minuty na samoprezentację ;)
Ponownie siadamy w okręgu razem z całą grupą. *(Ewentualnie jeśli grupa jest mała i czas pozwala można dokończyć ćwiczenie w taki sposób, że każdy uczestnik opowiada całej grupie o tym, czego dowiedział się o partnerze, którego słuchał. Osoba o której jest mowa może na końcu ustosunkować się do tej wypowiedzi.)
-Jak podobało się ćwiczenie?
-Czy trudne było takie słuchanie?
-Co sprawiało największą trudność?
-Kogo i czego człowiek może słuchać? Konkurs: wymieniamy jak najwięcej możliwości (m.in. innych ludzi, maszyn, szumu drzew, ptaków, muzyki, radia....)
CZŁOWIEK MOŻE TAKŻE SŁUCHAĆ SŁOWA BOŻEGO.
Słuchanie Słowa Bożego. (Rozmowa 45 min.)
a) Tak właściwie to czy potrzebne jest słucham Słowa Bożego?
1 Kor 1,21 (odczytać z Pisma Św.)
„Skoro bowiem świat przez mądrość nie poznał Boga w mądrości Bożej, spodobało się Bogu przez głupstwo głoszenia słowa zbawić wierzących”
Rz 10, 17 - z słuchania rodzi się WIARA
„Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest Słowo Chrystusa”
b) Ok, ale czy ja także mam czytać słowa Pisma Świętego?
Mt 4,4 - Tak. Słowo Boże jest czymś czym ja jako chrześcijanin żyję, jest jak gdyby moim pokarmem.
„Lecz On mu odparł: Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych”
Łk 11,27-28 -Co więcej, mam słuchać Słowa Bożego i wypełniać je.
„Gdy On to mówił: jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: Błogosławione łono, które Cię nosiło i piersi które ssałeś. Lecz On rzekł: Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je”
c) Czy każde słuchanie Słowa Bożego jest takie samo? czyli bajka o siewcy. (na podst. Mt 13,1-23)
Pewnego pięknego poranka Siewca pomyślał sobie: Mam tak dużo ziarenek, z których przecież mogą wyrosnąć piękne i pożyteczne rośliny miłości, sprawiedliwości i pokoju. Pójdę i zasieje je. Tak też uczynił. A kiedy siał, to kilka ziarenek padło na drogę. No ale Siewcę obserwowały złe i przewrotne ptaszyska. Knuły one, że jak tylko Siewca się odwróci, to podlecą i wydziobją te ziarenka, które nie schowają się głęboko w ziemię. Tak też zrobiły. Ptaki podleciały i wydziobały ziarenka, które były na drodze. Siewca jednak siał dalej. Niektóre ziarna padły na miejsca, gdzie było mnóstwo skał i niewiele ziemi. Ziarenka poradziły sobie ślicznie i szybciutko zaczęły rosnąć. Jednak nie mogły tam zapuścić korzeni, ponieważ gleba była zbyt płytka. Tak więc kiedy tylko pojawiło się gorące i prażące słońce, wówczas zaczęło im się robić gorąco i poczuły się bardzo spragnione. Jednak nie mogły się napić wody z gleby, ponieważ nie miały korzeni. Tak więc zaczęły się przypalać i w końcu uschły. Kolejne ziarna padły w krzak cierni. Wiatr poruszył cierniami, tak, że ziarenka zaczęły się im przyglądać i zamartwiać się tym, że te ciernie są takie strasznie wysokie i takie kłujące i takie niebezpieczne, że te ciernie wszystko przysłaniają. Ziarenka były tak zaabsorbowane myśleniem o cierniach, że zapomniały o tym iż same mają rosnąć i nie wydały owocu. Inne ziarenka w końcu padły na ziemię żyzną i wydały olbrzymi plon: na przykład jedno ziarenko było takie niesamowite, że wydało 100 innych ziarenek; drugie ziarenko wydało 60 nowych ziarenek; a jeszcze inne ziarenko wydało 30 nowych ziarenek. Kiedy Siewca powrócił to cudownie uśmiechnął się do tych ziarenek, które wydały plon. Uśmiechnął się do każdego z nich osobiście. Równocześnie ze smutkiem popatrzył na martwe ziarenka, które nie wydały plonu. Koniec.
Wyjaśnienie przypowieści o siewcy - przeczytać Mt 13,18-23
Jakie są postawy ludzi którzy słuchają Słowa Bożego?
W której z tych postaw odnajduję siebie?
d) Można się teraz podzielić. Czym w moim życiu jest słuchanie Słowa Bożego? Jak słucham tego Słowa? Jakie Ono przynosi owoce, jakie miewam trudności, co pomaga mi je pokonać.
„Chodzi o to, by oprzeć się nie na własnych planach i pomysłach, lecz na Słowie obietnicy”
e) Modlitwa spontaniczna na zakończenie spotkania.
+ np. piosenka: „Kiedy Słowo Twe wypełnia się w nas, to stajemy się Twą rodziną”
opr. Asia :)