4357


Champs - Elysees

Je m'baladais sur l'avenue le cœur ouvert à l'inconnu
J'avais envie de dire bonjour à n'importe qui
N'importe qui et ce fut toi, je t'ai dit n'importe quoi
Il suffisait de te parler, pour t'apprivoiser

Żem blade siur laweniu le ker uwer ala koniu

że we zanri de dir bonżiur an amporte ki

Namporte ki e se fiu tła, że te di nam porte kła

il si fiuze de te parle pur ta pritłase.


Ref:

Aux Champs-Elysées, aux Champs-Elysées
Au soleil, sous la pluie, à midi ou à minuit
Il y a tout ce que vous voulez aux Champs-Elysées

O szaązelize oo szaązelize
o solej
, sjur la plłi a midi u a minłi
ilija tuske wu wule o szaązelize


Tu m'as dit "J'ai rendez-vous dans un sous-sol avec des fous
Qui vivent la guitare à la main, du soir au matin"
Alors je t'ai accompagnée, on a chanté, on a dansé
Et l'on n'a même pas pensé à s'embrasser

Tu ma dit, że rąnde wu daun za su sol awek de fu

ke wiw la gitara lama, du słaro ma tę.

Alor że te, akompanie on a szante, on a danse

Elą name mapa paąse a sąbrase


Ref: Aux Champs-Elysées…

solo sax


Hier soir deux inconnus et ce matin sur l'avenue
Deux amoureux tout étourdis par la longue nuit
Et de l'Étoile à la Concorde, un orchestre à mille cordes
Tous les oiseaux du point du jour chantent l'amour

Ire słar du zakoniu e se matą siur laweniu

de zamure tu teturdi par la longe nłi

e doletła la la kąkord, an orkiestra mille kord

tu le złazu di płan du żur szantą lamur

Ref: Aux Champs-Elysées… x2

d G C a d G C

C E7 a C7 F C D7 G7

Spacerowałem sobie po alei z sercem otwartym na nieznajomych
Miałem ochotę komuś powiedzieć "dzień dobry"
Komukolwiek i to byłaś Ty, Tobie coś powiedziałem
Wystarczyło z Tobą porozmawiać żeby Cię oswoić

Na Polach Elizejskich, na Polach Elizejskich
W słońcu, w deszczu, w południe, o północy
Tam jest wszystko czego chcecie, na Polach Elizejskich

Powiedziałaś mi :"Mam spotkanie, w podziemiu, ze zwariowanymi ludźmi
Którzy żyją z gitarą w ręku od rana do wieczora"
Więc ja Ci towarzyszyłem, śpiewaliśmy, tańczyliśmy
I nawet tam nie myśleliśmy o całowaniu



Wczoraj wieczorem dwoje nieznajomych i tego ranka na alei
Dwoje zakochanych, całkiem roztargnionych po długiej nocy
I od Łuku Triumfalnego do placu Concorde orkiestra na tysiąc strun
Wszystkie ptaki od świtu wyśpiewują miłość.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
4357
4357
4357
4357
praca-licencjacka-b7-4357, Dokumenty(8)
4357
4357

więcej podobnych podstron