ZIELONA TRAWA. T.Jones
Wierzyć mi się nie chce,
Bo ty sama, jeszcze kłamiesz,
Gdy śpiewasz mi tę pieśń,
Tylko samych ust, westchnienie.
I w zielonych snach, kolorem tęczy,
Dzień nasz, znowu się odmieni,
Bo ty mnie znasz, a ja ci mówię tak.
W sukience twej odżywa,
Najdalszych dni wspomnienie,
Przedziwny serca takt,
Upaja nas swą ciszą.
I w zielonych snach, powrócisz do mnie,
Jak dzień wraca ze swym słońcem,
Bo ty mnie znasz, a ja ci mówię tak.
Dziś już po latach,
Zamieszkałem sam w tym domu,
Gdzie zieleń traw i łzy,
Zostały mi po tobie.
Nie chce więcej już, by ktoś tu znowu,
Był samotny i też tak śpiewał,
O dniach co miał jak ja, zielonych snach.