Piotr Piotrowski
Ćw 8 zad 2
Temat: Przeanalizować mapę z danymi o saldzie migracjo ogólnej, migracjach zagranicznych i wojewódzkich.
Saldo migracji ogółem to różnica między napływem a odpływem ludności. Wyróżniamy saldo imigracji netto czyli dodatnie i saldo emigracji netto, czyli ujemne. Z obliczeń wynika, że w polskich województwach tylko 5 ma dodatnie a reszta ujemne. Do dodatnich należy: małopolskie, mazowieckie, pomorskie i wielkopolskie. A ujemne to: dolnośląskie, kujawsko-pomorskie, lubelskie, lubuskie, łódzkie, opolskie, podkarpackie, podlaskie, świętokrzyskie, śląskie i zachodniopomorskie. Taki podział występuje dlatego, że dużo ludzi wyjeżdża za granice, coraz częściej na stałe, a przyrost naturalny jest ledwo pod lub nad kreską, ponieważ nasz kraj wszedł w regres demograficzny.
Saldo migracji wojewódzkich i zagranicznych w przeliczeniu na 1000 ludności to jedne z ważniejszych terminów aby określić ile nas migruje, jak daleko i w jakim kierunku. W wschodnich województwach występuje najczęściej kierunek ze wsi do miast, a w zachodnich z miasta do miasta. Występują takie tendencje, bo w pierwszym przypadku ludzie wiedzą że w mieście szybciej znajdą prace odpowiednią do swoich kwalifikacji, a w drugim przypadku zachód jest lepiej zurbanizowany niż wschód i występuje tam więcej miast. Można zauważyć również, że na zachodzie ludzie wyjeżdżają z miast aby odpocząć od hałasu i zanieczyszczeń np.: budują mieszkania poza miastem. Tu występuje zjawisko dezurbanizacji. Saldo migracji wojewódzkich jest ujemne we wszystkich oprócz: dolnośląskie, łódzkie, małopolskie, podlaskie, wielkopolskie.
Migracje zagraniczne są dodatnie tylko w 2 województwach, a reszta ujemną wartość: kujawsko-pomorskim i małopolskim. Przyczynami mogą być zawarcie małżeństwa co zmusza do migracji stałej lub okresowej, poprzednie miejsce zamieszkania mogło mieć wady konstrukcyjne co wymaga zmiany miejsce pobytu lub obawa przed utratą pracy lub znalezieniem lepszej oferty. Takie problemy dotyczą częściej ludności miejskiej niż wiejskiej. Polacy akurat częściej szukają pracy za granicą bo ich kwalifikacje nie odpowiadają polskim Urzędom Pracy. Wakacyjne wyjazdy również mają charakter okresowy do krajów rozwiniętych.