Cielęcina w śmietanie
* 1 kg cielęciny z kością (najlepsza jest polędwiczka)
* 1 ½ szklanki śmietany 30%
* 1 cebula
* 2 ząbki czosnku
* 1-2 łyżki mąki
* 1/3 szklanki wody
* 2 łyżki masła
* 2 łyżki oliwy
* pęczek natki pietruszki
* sól
* pieprz
Cielęcinę podzielić na zgrabne kotleciki (ważne, by przy każdym był kawałek kości, bo to ona decyduje o smakowitości potrawy). Czosnek przecisnąć przez praskę, natrzeć nim mięso, oprószyć solą i pieprzem, po czym lekko obtoczyć w mące. W dużym rondlu rozgrzać oliwę, dodać masło i gdy się rozpuści, włożyć kotleciki. Na dość dużym ogniu obsmażyć z jednej strony. Po przełożeniu na drugą stronę dodać cebulę pokrojoną w drobną kostkę. Gdy mięso jest już obsmażone a cebula zrumieniona, podlać wodą, przykryć pokrywką i dusić ok. 15 minut. Sprawdzić, czy woda nadmiernie nie wyparowała - jeśli tak, to dolać jeszcze parę łyżek. Gdy cielęcina jest już lekko podduszona, wlać śmietanę i dusić do miękkości. Jeśli polędwiczki są miękkie a sos jeszcze zbyt rzadki, odkryć pokrywkę i na mocniejszym ogniu odparować nadmiar wody. Jeśli trzeba - doprawić solą i pieprzem. Na końcu posypać drobno pokrojoną natką pietruszki.
Podawać z kopytkami i surówką z jabłka i marchewki.
W wersji dietetycznej do cielęciny dajemy śmietanę 12% - pod koniec duszenia. Masła nie używamy w ogóle.
Kopytka
* 1 kg ziemniaków
* 300 g mąki
* 2 jaja
* 1 łyżka masła
* sól do smaku
Wyszorowane ziemniaki ugotować w mundurkach. Obrać i przecisnąć przez praskę. Wystudzić. Na stolnicę wysypać 200 g mąki, dodać ziemniaki, jajka i szczyptę soli. Zagnieść ciasto, podsypując resztą mąki. Z kawałka ciasta formować wałeczki o średnicy ok. 2 cm, lekko spłaszczyć i pokroić na ukośne kawałki o długości ok. 4 cm. Ugotować w osolonym wrzątku z dodatkiem masła. Kopytka robią się bardzo szybko, gdy wypłyną - są gotowe (wystarczy je odcedzić).
Podawać z roztopionym masłem (w wersji dietetycznej rezygnujemy z tłuszczu).
Bliny
* 1 l mleka
* 4 jajka
* 8-9 łyżek mąki
* 1/3 łyżeczki soli
* 2 łyżki cukru
* ¼ kostki masła
* konfitura z czarnej porzeczki
* truskawki
* miód
Jajka wybić do dużej miski i roztrzepać. Dodać sól i cukier, wymieszać. Gdy się rozpuszczą, dodać mąkę i szklankę mleka. Ręcznym robotem zmiksować na gładkie ciasto. Gdy już nie ma żadnych grudek, wlać resztę mleka i roztopione masło. Ciasto jest bardzo rzadkie i takie właśnie ma być! Małą patelnię (20 cm średnicy) mocno rozgrzać, posmarować masłem. Nalać odrobinę ciasta - tyle, by zrobiła się cieniutka warstwa - i usmażyć z obu stron na złoty kolor.
Podawać z konfiturą z czarnej porzeczki, dżemami, ewentualnie z musem truskawkowym (świeże owoce zmiksowane z miodem).
W wersji dietetycznej zamiast masła dajemy 2-3 łyżki oleju (np. arachidowego)