CROMWELL [ Wojna postu z karnawałem 3'15 ]
15. 10. 1990 r. muz. i sł. J. Kaczmarski
e. Idą na Londyn ! Idą purytanie !
e. Siłą ich czystość czyli lęk przed grzechem.
e. Lęk rodzi wściekłość, a wściekłość - powstanie ;
e. Idą pokonać chrześcijan - chrześcijanie.
C. D. E. Mgłą dysząc zamiast oddechem.
e. Broni się grzeszny król i pomazaniec.
e. Nie tyle władzy żal mu, co zasady.
e. Żal płynie z winy, a z winy - kajanie.
e. Lecz nie kajania pragną purytanie :
C. D. E. Muszą dowody mieć - zdrady.
e. Dowodem - zdrada. Ów zdrajca zdradzony
e. Przez własne siły, ( te, na które liczył ) -
e. Nie może przecież zachować korony,
e. Skoro przez Boga został osądzony,
C. D. E. I sądzą go jego stronnicy.
e. Jak zwykle chaos jest przy tym i zamęt,
e. Ulica prawdę waży i rozdziela,
e. O swoją przyszłość troszczy się parlament,
e. Skazaniec łzawy szkicuje testament -
C. D. E. Z myślą o losie Cromwella.
e. Turla się głowa królewska pod stopy.
e. Sprawiedliwości stało się więc zadość.
e. Dla zniewolonej wzór to Europy :
e. Szafot wszak w końcu biskup sam pokropił
C. D. E. I wielka nastała radość !
e. Wszystko to rankiem nadziei i wiary,
e. Gdy strach i skrucha były zmian motorem.
e. Wieczorem Cromwell rozpędza parlament,
e. Sam się mianuje Lordem Protektorem :
C. D. E. Ofiara własnej ofiary.
e. Idą na Londyn ! Idą purytanie !