Wczorajsza/dzisiejsza sesja
MG - Ingvar
Kodi - Ingvar
Wiola - Lena
Kinga - niziołek
Henk, który nie jest Hankiem. Jest Henkiem. - mój brat, półork.
<Kodi opisuje kamienne domy w górskiej wiosce.>
Kinga: by krasnal?
Kodi: nie. by człowiek.
Kinga: aha. made in człowiek...
Kodi: no, raczej nie „in”. to nie są kamienie nerkowe.
<Nie mogę wytrzymać po pierwszej pół godzinie sesji. Jedzona właśnie zupka domaga się powrotu do talerza. Kolejna salwa śmiechu.>
Wiola: Dajcie mi zjeść!
Kodi: PRZYJ!!
Kodi: Doszliście do karczmy.
Gracze: I co?
Kodi: Widzicie szyld: KARCZMA.
<Henk stara się porozumieć z karczmarką.>
Kodi: Karczmarka patrzy na ciebie jak na idiotę ale po chwili bierze poprawkę na to, że jesteś półorkiem.
Henk: Idziemy odrąbać mu rękę!
Kodi: Jakże pogodnie i radośnie powiedziane.
<Kodi opowiada o geografii odwiedzonego przez nas państwa. Szuka dlań nazwy.>
Kodi: <rozgląda się po pokoju> Najczęściej wystarczy zmienić kolejność sylab... <bierze sok w kartonie> Jak z błonnika pokarmowego zrobić państwo??
Kodi: ...facet, który wygląda jak...
Wiola: facet?
Kodi: Tak. Tyle, że w kiecce. Krótkiej.
Kinga: Mogę mu zajrzeć?! Jestem niska! ...Dobra. Nie było pytania.
Kodi: <opowiada i coś zapisuje> ...znajdziecie jaskinię, w której... uwaga, pójdzie imię... Kenandir! ...pisz dziadygo jedna...
MG - Kinga
Kinga: Znajdujecie się w Londynie.
Kodi: Znalazłem się.
Kinga: Jesteście zamieszani w morderstwo niejakiego profesora...
Kodi: Herr Klingenhoffen...
Kinga: Że jak?
Kodi: Herr Klingenhoffen.
Kinga: Jak?!
Kodi: Klingenhoffen!
Kinga: Jesteście zamieszani w morderstwo profesora Klinga.
Henk: Kto to?
Kodi: Klingenhoffen po zmianie nazwiska.
<Zostaliśmy aresztowani. Gdy wróciłam z łazienki Kodi mnie informuje>
Kodi: Puścili nas wolno.
Wiola: hmm?
Kodi: Puścili nas wolno. Szybko nie chcieli.
Kodi: <trzyma kurczowo książkę> Ja trzymam księgę! I chcę cukierka dla mątwy!
Kodi: <do Henka> Byłeś zbyt zaabsorbowany swoją nagością.
Kodi: Bo zamknę się w sobie i nikogo nie wpuszczę! Albo w drugą stronę... Wyjdę z siebie, stanę obok.
Henk: A on wejdzie w ciebie!
Kodi: NIE!
Kinga: ...Avalone...
Kodi: A kogo??
Kinga: ...Tolkien, Merlin...
Henk: Monroe??
Kinga: Więc dokąd idziecie?
Wiola: <zrezygnowana> Szukam Dużego Kapsla żeby go spytać którędy na Rzeszów...
...a to wszystko przez Ingvarową herbatę. (Dla informacji - na słoiczku było napisane „Zielony skoczek”.)