Dieta, w którą wierzę
Obecnie we Francji prowadzi się skandaliczną kampanię przeciwko dietom odchudzającym. Ekstremalni ich przeciwnicy żądają nawet interwencji rządu, tak aby lekarze nie zalecali pacjentom żadnych diet!
„Najnowsze dane naukowe pozwalają stwierdzić, że wszelkie diety odchudzające są na dłuższą metę nieskuteczne, wzmagają problemy związane z nadwagą, stanowią zagrożenie dla zdrowia fizycznego i psychicznego i przyczyniają się do szerzenia szkodliwych nawyków żywieniowych” - napisali doktorzy Gérard Apfeldorfer oraz Jean-Philippe Zermati w swojej książce oraz na stronie internetowej, która służy do zbierania podpisów pod odpowiednią petycją do władz (http://www.no-regime.com/signez-la-petition).
Zgodnie z założeniami tej kampanii należy postępować według śmiesznego zalecenia, wielokrotnie przeze mnie krytykowanego, aby nie przejmować się tym, co się je, tylko jeść „wszystko po trochu”.
Przede wszystkim nie można jeść „wszystkiego po trochu”
Stali czytelnicy Poczty Zdrowia wiedzą już, że jestem zdecydowanym przeciwnikiem „jedzenia wszystkiego po trochu”.
Większość produktów sprzedawanych w supermarketach jest szkodliwa dla zdrowia, a jedzenie wszystkiego po trochu oznaczać jedzenie niezdrowej żywności w aż 90%. Codziennie trochę płatków Chocapic, odrobina napoju gazowanego, kawałek ciasta, kilka ciastek, parę czipsów, kawałek mrożonej pizzy, nieco frytek, odrobina keczupu, łyk kompotu i jogurtu owocowego, listek gumy do żucia, kromka chleba z dżemem, kilka cukierków, kulka lodów, kawałek batonika Mars czy Twix - w ten sposób odżywiają się tysiące dzieci w wieku szkolnym, co prowadzi między innymi do otyłości, cukrzycy, chorób serca, stanów zapalnych stawów, alergii i nowotworów...
Sprzeciwianie się stosowaniu diet jest tym bardziej skandaliczne, że istnieją diety, które pomagają zwalczać choroby oraz zachować dobry stan zdrowia. Istnieją również takie, dzięki którym można wyleczyć niektóre choroby bez konieczności stosowania leków!
Chciałbym dziś zrehabilitować dietę szczególnie oczernianą w prasie, czyli dietę doktora Roberta Atkinsa.
Dieta odchudzająca, która leczy
Na samym początku dr Robert Atkins polecał swoją dietę osobom pragnącym schudnąć. I rzeczywiście jest ona niezwykle skuteczna - pozwala każdemu osiągnąć swoją idealną masę ciała, niezależnie od tego, czy nadwaga sięga pięciu czy pięćdziesięciu kilogramów.
A co więcej - naukowcy twierdzą, że utracie masy ciała spowodowanej stosowaniem tej diety towarzyszy tak wiele pozytywnych skutków dla zdrowia, że dietę Atkinsa można uznać za prawdziwą naturalną terapię pomagającą w powrocie do zdrowia oraz przyczyniającą się do zachowania długowieczności.
Wiele diet powoduje osłabienie organizmu. Pomagają one schudnąć, lecz jednocześnie osłabiają kości, powodują wypadanie włosów, łamliwość paznokci oraz podatność na infekcje. W przypadku tej diety jest dokładnie na odwrót.
Dieta Atkinsa nie tylko sprawia, że chudniesz. Dzięki niej możesz zmniejszyć ryzyko zachorowania na wiele chorób, gdyż dieta ta:
łagodzi przewlekłe stany zapalne, które prowadzą do powstawania nowotworów i są źródłem problemów z układem krążenia1,
reguluje ciśnienie krwi u osób cierpiących na nadciśnienie tętnicze2,
reguluje stężenie cukru we krwi: cukrzycy stosujący dietę Atkinsa z czasem nie muszą brać tylu leków, a nawet mogą przestać je brać w ogóle3,
jest niezwykle skuteczna w przypadku padaczki4.
Przyjemna dieta
Ponadto dieta Atkinsa jest najbardziej przyjazną z diet, bo, stosując ją, czujemy się doskonale. (W przeciwieństwie do diet, których stosowanie powoduje cierpienie fizyczne związane z silnym uczuciem głodu).
Dieta Atkinsa nie wymaga liczenia kalorii (co samo w sobie jest jak na dietę odchudzającą niezwykłe), ale przed wszystkim nie wymaga ograniczenia tłuszczów!
Tłuszcze są niezbędne w celu pozbycia się uczucia głodu. Należą one do najwolniej trawionych składników odżywczych. Pozostają w żołądku i jelitach znacznie dłużej niż węglowodany i białka, które wchłaniane są bardzo szybko. Właśnie dlatego jedzenie tłuszczu sprawia, że czujemy się najedzeni.
Diety beztłuszczowe lub pozwalające na stosowanie niewielkich ilości tłuszczu są bardzo trudne do stosowania, ponieważ wszystko, co jemy, trawimy niemal natychmiast. Żołądek jest pusty, mamy więc wrażenie umierania z głodu. Zaczynamy marzyć o rozmaitych potrawach - i w końcu... dobieramy się do słoika z Nutellą.
A to nie wszystko - dieta Atkinsa pozwala na znacznie więcej niż jedzenie tylu kalorii, ile nam trzeba. Możesz nie tylko spożywać wszystkie dobre tłuszcze (wystarczy je wybrać z bardzo długiej listy olejów oraz tłustych potraw), ale także możesz „podjadać” między posiłkami, ponieważ dieta Atkinsa zaleca drobne przekąski dwa razy dziennie!
Dodatkowo dieta Atkinsa jest wyjątkowa pod względem tego, co dzieje się podczas fazy stabilizacji, w czasie której 95% osób stosujących inne diety zaczyna z powrotem przybierać na wadze. Dzięki tej diecie możesz zachować idealną masę ciała na dłużej.
Dieta Atkinsa pozwala pozbyć się tłuszczu trzewnego
Większość diet wiąże się przede wszystkim z utratą wody. Nasze ciało zawiera ponad 50% wody, więc, gubiąc kilogramy na zwykłej diecie, tracimy przede wszystkim wodę, a nie tłuszcz. To bardzo szkodliwe dla zdrowia!
W diecie Atkinsa przewidziane jest picie dużej ilości napojów oraz zażywanie suplementów minerałów podczas pierwszej fazy, dzięki czemu możesz zachować odpowiedni poziom nawilżenia, który jest niezbędny dla zdrowia. Oznacza to, że tracisz tłuszcz, a nie tylko wodę.
Udowodniono, że dzięki diecie Atkinsa traci się znaczną ilość tłuszczu, szczególnie w okolicy pasa5.
Zmień swoje ciało w maszynę do spalania tłuszczu
Dieta Atkinsa jest tak bardzo skuteczna - co udowodniona naukowo. Wyniki ponad pięćdziesięciu badań naukowych potwierdziły, że do tycia nie przyczyniają się tłuszcze ani białka - tyjemy przez węglowodany, czyli nie tylko słodkie potrawy i cukier, ale także wszelkie pokarmy zawierające skrobię (roślinny polisacharyd) - takie jak ziemniaki czy produkty zbożowe, a w szczególności białą mąkę.
Tłuszcze nie są wcale złe dla Twojego organizmu, chyba że spożywasz je razem z węglowodanami. Wtedy zamiast je spalać, Twój organizm zaczyna je magazynować.
Jeśli jednak jesz same tłuszcze, możesz się szybko nasycić, a Twój organizm zacznie je spalać.
Nowa dieta Atkinsa
Jeżeli uważasz, że dieta Atkinsa jest szkodliwa, to jesteś pewnie jedną z wielu osób, do której dotarły takie informacje, rozpowszechniane w ramach kampanii przeciwko stosowaniu tej diety.
Krytycy diety Atkinsa opierali swoje zarzuty głównie na tym, że w pierwszej wersji diety, opublikowanej w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, zalecano spożywanie wszystkich rodzajów tłuszczów, co powodowało zaburzenia proporcji kwasów tłuszczowych, a w szczególności kwasów omega-6 do omega-3.
Dieta ta nakazywała ograniczenie spożycia wszystkich cukrów, czyli miedzy innymi owoców, co mogło powodować niedobory błonnika oraz witamin i antyoksydantów.
Z tego właśnie powodu w 2010 roku dietę Atkinsa zmodyfikowano tak, aby uwzględniała najnowszą wiedzę naukową. Modyfikację diety przeprowadziło trzech amerykańskich lekarzy: profesor Eric Westman (Uniwersytet Duke`a), profesor Stephen Finney (emerytowany prof. Uniwersytetu Kalifornijskiego - filii w Davis) oraz profesor Jefferson Volek (Uniwersytet Connecticut).
W nowej diecie Atkinsa kładzie się nacisk na warzywa, które mogą zawierać dużo antyoksydantów, a także, w mniejszym stopniu, na owoce (oprócz tych, które mają dużo cukru). Obecnie w ramach tej diety bierze się pod uwagę najnowsze odkrycia związane z indeksem glikemicznym oraz stosunkiem kwasów tłuszczowych omega-6 do kwasów omega-3.
Dieta składa się z czterech faz: fazy wprowadzającej, kontynuacyjnej, fazy stabilizacji wstępnej i fazy stabilizacji ostatecznej.
Pierwsza z nich trwa dwa tygodnie i możesz podczas niej jeść wszystkie rodzaje ryb, drób, mięso, jaja oraz trzy kawałki sera dziennie. Należy natomiast jeść mało warzyw, sałatek i surówek oraz całkowicie wyeliminować produkty zawierające skrobię, produkty zbożowe, owoce, mleko i alkohol.
Podczas kolejnej fazy możesz po trochu wprowadzać węglowodany, poczynając od orzechów i drobnych czerwonych owoców. Głównym celem diety jest zapewnienie braku uczucia głodu. Należy również określić, jaką ilość węglowodanów jesteś w stanie tolerować, czyli ile węglowodanów możesz zjeść, aby nie przytyć. Ta faza trwa aż do utraty tylu kilogramów, aby do docelowej masy ciała brakowało Ci tylko pięć kilogramów.
Podczas fazy stabilizacji wstępnej (czyli fazy trzeciej) można ostrożnie wprowadzać warzywa strączkowe (groch, soczewicę, bób, fasolę), o ile oczywiście je lubisz. Możesz też zacząć jeść owoce oraz potrawy bogate w skrobię, a także pełnoziarniste zboża. Na każdym z etapów należy zwracać uwagę na to, czy wprowadzone węglowodany nie powodują ponownego przybierania na wadze. Jeśli tak się dzieje, trzeba wyeliminować je z diety. Celem tej fazy jest bowiem utrzymanie docelowej masy ciała przez miesiąc.
Należy jednak pamiętać o tym, aby jeść nie tylko produkty tłuszczowe wysokiej jakości (i bez cukru), ale także sporo białka (roślinnego i zwierzęcego). Możesz również dodawać do sałatek, trochę warzyw, mięsa czy ryb oliwę z oliwek, masło, śmietanę, parmezan oraz inne przyprawy. Oznacza to, że nie będziesz mieć ochoty na chleb, ryż lub ziemniaki.
W tym momencie możesz przejść do ostatniej fazy. W fazie tej nie ma już potrzeby chudnięcia. Na tym etapie nie będziesz już jeść „pustych” węglowodanów, czyli cukrów prostych i złożonych, które nie zawierają (lub zawierają bardzo mało) błonnika, witamin, minerałów i antyoksydantów.
Najważniejsze zasady, których powinieneś przestrzegać
Nigdy nie licz kalorii.
Jedz tyle dozwolonych pokarmów, ile potrzebujesz do zaspokojenia głodu.
Nie jedz, jeśli nie odczuwasz głodu.
Nie zjadaj wszystkiego z talerza, jeśli nie czujesz już głodu.
Pij tyle wody, ile potrzebuje Twoje ciało. Nie ograniczaj płynów..., ale nie pij też za dużo.
Lepiej jeść więcej małych posiłków.
Jeżeli jest Ci słabo z powodu zbyt szybkiej utraty wagi, prawdopodobnie brakuje Ci soli.
Codziennie zażywaj preparaty multiwitaminowe.
Dla zainteresowanych osób
Nowa dieta Atkinsa jest skuteczna, jednakże nie powinni jej stosować amatorzy, więc zalecam czytelnikom „Poczty Zdrowia“, aby nie próbowali wprowadzać tej diety jedynie w oparciu o pseudoporady, które można znaleźć w Internecie.
Jeśli chcesz zacząć stosować tę dietę, potrzebny Ci będzie dokładny jej opis, zawierający przykładowe jadłospisy oraz wskazówki pomagające w przejściu każdego z etapów diety.
Ja sam kupiłem wydaną przez wspomnianych wcześniej amerykańskich lekarzy książkę i uzyskałem dzięki niej wiele pożytecznych informacji. Książka jest też już dostępna w jezyku polskim pod tytułem „Nowa dieta Atkinsa“.
Życzę zdrowia!
Jean-Marc Dupuis
P.S. Dieta Atkinsa, w jej zmodernizowanej wersji, jest też bardzo skuteczna w leczeniu zgagi oraz choroby refluksowej - otyli pacjenci cierpiący na chorobę refluksową zauważyli znaczne zmniejszenie się objawów już po niecałym tygodniu stosowania tej diety. Przeczytasz o tym więcej (a także o innych naturalnych terapiach pomagających w pozbyciu się zgagi) w najnowszym raporcie Dossier Naturalnych Terapii Leczenie zgagi. Łagodne rozwiązanie bolesnego problemu.
Dowiesz się z niego także, jakie niebezpieczeństwa grożą Ci, jeśli długotrwale przyjmujesz leki na zgagę (szczególnie ostrożne powinny być osoby po 65. roku życia) i czym te leki zastąpić, aby nie odczuwać dolegliwości. Poznasz też sposób na zgagę, który - i to dodatkowy bonus z jego stosowania - pomoże Ci również lepiej spać. Aby otrzymać ten i inne raporty z serii Dossier Naturalnych Terapii, proszę KLIKNIJ TUTAJ.
Źródła:
Archives of Internal Medicine 166 (2006), 285-293.
C. D. Gardner et al.: «Comparison of the Atkins, Zone, Ornish, and LEARN Diets for Change in Weight and Related Risk Factors among Overweight Premenopausal Women».
Nutrition & Metabolism (London) 5 (2008), 36.
E. H. Kossoff, J. M. Rho: Ketogenic Diets: « Evidence for Short and Long-Term Efficacy». Neurotherapeutics 6 (2009), 406-414.
Voir Nutrition and Metabolism (London) 1 (2004), 13 ainsi que Lipids 44 (2008), 297-309.