WPROWADZENIE W TYDZIEŃ VI

Ten tydzień seminarium poświęcony jest głębszemu odkrywaniu, że Jezus jest Panem życia, że jedynie On, ma klucz do naszych sec - do Twojego serca. Jedynie On wie, co dla nas dobre, jedynie On może nas prowadzić drogą pewną i dobrą, drogą pokoju i wolności”. Każdy człowiek jest ważny dla Pana Boga. W tym tygodniu będziemy odkrywać naszą ważność i godność, jako dzieci Bożych. To sam Pan - Jezus Chrystus będzie się pochylał nad każdym z nas, abyśmy mogli oddać chwałę Panu Bogu, naszemu Ojcu. Pamiętaj, że Bóg by nie wezwał Cię na te rekolekcje gdybyś nie był/a wartościowy/a . On sam przygotował dla Ciebie coś bardzo ważnego do odkrycia. Jeżeli otworzysz swoje serce to odkryjesz, że dla Boga jesteś ważniejszy/a od wszystkiego, co jest na ziemi. Swoją wartość odkryjesz w osobistym spotkaniu z Twoim Panem i Bratem - Jezusem Chrystusem. Odkrycie swojej wartości przed Bogiem - jest fundament naszego życia.

Pamiętaj ,ze zły duch nie zrezygnował z Ciebie, że będzie robił wszystko abyś zrezygnował z dalszego uczestnictwa w rekolekcjach, albo abyś był/a mniej zaangażowany i mniej wierny w modlitwie , w rozważaniu Słowa Bożego, może podsuwać Ci różne myśli np.: że jesteś niegodny, popełniłeś tyle grzechów , po co się trudzisz, to tyle zmarnowanych dni, cóż zyskasz itd.… A Duch Święty będzie Ci podsuwał myśli np.:, że przeznaczyłem Cię do świętości, abyś był/a nieskalany/a itd.… wiedz ,że to Ty decydujesz , Ty wybierzesz tak jak mówi Pismo „ Stawiam przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo „ . Wybierz życie abyś żył/a. Na modlitwę poświęć 30 min dziennie.

Ułóż swoją modlitwę tygodnia i często do niej wracaj lub jeżeli Ci jest trudno ułożyć własną modlitwę, możesz modlić się modlitwą podaną poniżej.

Modlitwa tygodnia: Panie Jezu daj mi doświadczyć, że jestem dla Ciebie ważny/a, daj mi poznać moją godność, daj mi poznać, co jest moją wartością. Panie Jezu pragnę poznać jak Ty widzisz moją godność i wartość. Uzdolnij proszę moje serce, aby odkryło jak mam widzieć swoją wartość i godność, w jaki sposób Twoja chwała ma objawiać się w moim życiu, jak konkretnie mam widzieć Twoją mądrość i jak mam rozumieć Twoje Słowa. Spraw proszę, aby Twoja wola się wypełnił/a w moim życiu. Amen.

DZIEŃ PIERWSZY:

Ten, który pragnie być Twoim Panem, jest Bogiem wszechmogącym; od Niego wszystko zależy. On jest Panem wszechświata. Wszystko zostało stworzone przez Niego i ze względu na odkupienie, jakiego miał dokonać. Dlatego cześć i hołd należą się tylko Chrystusowi.

Kol 1, 16 - 18….. w Mim zostało wszystko stworzone: i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. I On jest Głową Ciała - Kościoła, On jest Początkiem, Pierworodnym z pośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim.

Prawdziwa miłość polega na dawaniu siebie, a nawet na oddawaniu życia za tego, którego się kocha. Ten, Komu masz się całkowicie powierzyć, bardzo Ciebie kocha.

J 15, 13- 16 Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni Pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał.

DZIEŃ DRUGI: Wyzwolenie człowieka z mocy władzy i szatana

Lękamy się śmierci, boimy się umrzeć dla samych siebie ( nie chodzi tu tylko o śmierć fizyczną): utraty dobrej opinii, odrzucenia, niedowartościowania, niepewnej przyszłości, braku pieniędzy, samotności, choroby, niesprawiedliwości w pracy, lek przed śmiercią itd.… Lęk przed śmiercią jest często w szponach szatana bronią przeciwko człowiekowi i jego szczęściu. Stajemy wobec Boga poranieni i grzeszni. Prawda o nas grzesznikach i prawda o bezwarunkowej miłości Boga objawionej w Krzyżu Chrystusa przynosi nam wyzwolenie.

Jezus był w pełni człowiekiem, dlatego możesz być pewny/a, że Cię rozumie. On chce Cię uwolnić z niewoli grzechu i wszelkiego lęku.

Hbr 2, 14- 18 Ponieważ zaś dzieci uczestniczą we krwi i ciele, dlatego i On także bez żadnej różnicy stał się ich uczestnikiem, aby przez śmierć pokonać tego, który dzierżył władzę nad śmiercią, to jest diabla, i aby uwolnić tych wszystkich, którzy całe życie przez bojaźń śmierci podlegli byli niewoli. Zaiste, bowiem nie aniołów przygarnia, ale przygarnia potomstwo Abrahamowe. Dlatego musiał się upodobnić pod każdym względem do braci, aby stał się miłosiernym i wiernym arcykapłanem wobec Boga dla przebłagania za grzechy ludu. W czym bowiem sam cierpiał będąc doświadczany, w tym może przyjść z pomocą tym, którzy są poddani próbom.

DZIEŃ TRZECI: Oddać Jezusowi własne lęki

Popatrz na swoje życie, i zobacz te sytuacje, kiedy wydawało Ci się, że Jezus” spał”. Gdy w naszym życiu przychodzi” czas burzy”, wydaje się nam, że to już koniec wszystkiego( mogą to być różne niepowodzenia w szkole, w pracy, kłótnia w domu, rozwód itd.…). Są to dla nas sytuacje podobnie trudne jak dla Apostołów w łodzi.

On tak samo jest blisko Ciebie i jak był blisko Apostołów tak i Ciebie chce chronić od burz Tobie zagrażających, a Jego chwilowe niezareagowanie jest tylko pozornym snem, oczekującym właściwej postawy z Twojej strony

Mt 8, 23 - 26 Gdy Jezus wszedł do łodzi, poszli za Nim Jego uczniowie. Nagle zerwała się gwałtowna burza na jeziorze, tak, że fale zalewały łódź; On zaś spał. Wtedy przystąpili do Niego mówiąc: << Panie ratuj, giniemy!>> A On im rzekł:, << Czemu bojaźliwi jesteście, małej wiary? >> Potem wstał, rozkazał wichrom i jezioru, i nastała głęboka cisza.

DZIEŃ CZWARTY: Jezus Panem nieba i ziemi

Chrystus Jezus, ogołocony z Boskich zaszczytów sługa, dzięki swemu bezgranicznemu posłuszeństwu, został Panem nieba i ziemi. Pomyśl, z czym kojarzy ci się to panowanie? Na czym ono polega?

Drogą Jezusa do zwycięstwa, do pełnego panowania nad światem, nad mocami ciemności była postawa pokory i posłuszeństwa Ojcu:

Fil 2,5 - 11 To dążenie niech was ożywia; ono też było w Chrystusie Jezusie, On istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, uniżył się samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej. Dlatego tez Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM - ku chwale Boga Ojca.

DZIEŃ PIĄTY: Iść za Jezusem za wszelką cenę.

Zastanów; się, jakie są Twoje życiowe przywiązania: do osób rzeczy, pracy…. Z czego najtrudniej by Ci było zrezygnować, co najtrudniej było by Ci oddać?

Uznać Jezusa, jako swojego Pana znaczy postawić Go absolutnie na pierwszym miejscu w swoim życiu. Wypuścić << ster swojego życia>> z własnych rąk i oddać w Jego. Tego On oczekuje od każdego swego ucznia i wielokrotnie o tym mówił:

Mt 10, 37- 39 Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z Mego powodu, znajdzie je.

Pomyśl - że osiągnąłeś wszystko, o czym marzyłeś, lecz za cenę duszy. Czy było warto?

Mt 16, 24-26 Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swe życie straci je /……/ Cóż, bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł.

DZIEŃ SZÓSTY: Pragnąć i szukać woli Bożej.

Jezus uświadamia nam, że tym, co decyduje o najgłębszej relacji z Nim, jest pełnienie woli Jego Ojca. Każdy człowiek jest Mu najbliższy wtedy, gdy słucha, gdy ponad wszystko umiłuje Ojca i Jego wolę.

Przez oddanie się Jezusowi stajesz się kimś bardzo bliskim Jezusowi, kimś bardzo drogim.

Mt 12, 47- 50 Ktoś rzekł do Jezusa: << Oto Twoja Matka i Twoi bracia stoją na dworze i chcą mówić z Tobą >>. Lecz On odpowiedział<< Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi?>> I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom rzekł: << Oto matka moja i moi bracia. Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką>>.

DZIEŃ SIÓDMY: Wyznać wiarę ustami i przyjąć ją sercem.

Prawdę, że Jezus jest Panem wyznajemy naszym życiem, mniej lub bardziej świadomie, od momentu naszego chrztu. To wtedy dokonało się przyjęcie Jezusa, jako Pana i Zbawiciela. Od tego dnia mamy coraz bardziej stawać się oddanymi naszemu Panu. Codziennie mamy wyznawać prawdę, że Jezus jest naszym Panem.

Rz 10,8-10 Słowo to jest blisko ciebie na twoich ustach i w sercu twoim. Ale jest to słowo wiary, którą głosimy. Jeśli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznanie jej ustami - do zbawienia.

Wielkość, Moc i Potęga Miłości

Św. Paweł ukazuje nam Wielkość, Moc i Potęgę Miłości, która Duch Święty wlał jego serce. Ukazuje również nierozerwalność tej miłości Chrystusowej, mówiąc, że nic nie może nas od Niej oderwać.

Czy możesz za św. Pawłem złożyć takie wyznanie wiary?

Rz 8, 35 - 39 Któż nas może odłączyć od śmierci Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo, czy miecz? Jak to jest napisane: Z powodu Ciebie zabijają nas przez cały dzień, uważają nas za owce przeznaczone na rzeź. Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował. I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.

Podsumowując miniony tydzień, wróć do swoich notatek, zwróć uwagę, co Cię poruszyło podczas katechezy, podczas modlitwy osobistej, w wydarzeniach życia, jakie było Twoje zaangażowanie, jakie pojawiły się pragnienia w Twoim sercu, jakie miałeś trudności w tym tygodniu, czego one dotyczyły, czy te utrudnienia powtarzają się.

Czy w tym tygodniu bardziej poznałeś/as Jezusa? Czy wiesz, kim On jest dala Ciebie? Czy wiedząc, komu zawierzyłeś nie ma w Tobie lęku?

Może być tak, że wchodząc głębiej w rekolekcje doświadczasz walki wewnętrznej. Być może zastanawiasz się czy pójść do końca za Słowem Boga, czy może pójść trochę? Czy zaufać Jezusowi całkowicie, czy zaufać tylko trochę? Może zastanawiasz się, co tak naprawdę oznacza oddać życie Jezusowi, co to znaczy uznać Jezusa swoim Panem. Być może rodzą się w Tobie obawy, lek, - co się stanie, gdy zawierzysz swoje życie Jezusowi? Wola Boża kojarzy Ci się z cierpieniem lub zmuszaniem Cię do tego, czego nie chcesz. To fałszywy obraz. Jezus wie co dzieje się w Twoim sercu i pragnie, abyś Mu zaufał/a , jednocześnie daje Ci łaskę do podjęcia dobrej decyzji.

Istotą oddania życia Jezusowi jest osobisty akt woli (oddanie całego życia Bogu jest procesem dokonującym się całe życie). Chodzi o szczere, zgodne z tym, co czujesz w sercu, wypowiedzenie własnej decyzji, że chcesz, aby to On i tylko On prowadził Ciebie w życiu, że Jezus będzie Panem wszystkich dziedzin Twojego życia: Twojej pracy, Twoich pieniędzy, Twojego życia rodzinnego, małżeńskiego, Twojej seksualności, Twojego zdrowia, odpoczynku, Twojej modlitwy itd. ….. Nie chodzi o to, aby Ci się zawsze dobrze powodziło, żebyś nie miał żadnych problemów, ale o Twoją postawę, o Twoją zgodę, że chcesz przyjmować wszystko w Twoim życiu, co Bóg będzie Ci dawał, że zgadzasz się na Jego wolę, na Jego drogę, że chcesz za Nim kroczyć. To nie znaczy, że ta droga będzie drogą łatwą, że nie będzie krzyża w Twoim życiu. To znaczy, że ten krzyż, który będzie pojawiał się w Twoim życiu będzie zawsze prowadził do zmartwychwstania. Twoje „TAK” ma płynąć nie z niewolniczego poddania się, ale z głębokiego zaufania Jezusowi, który pragnie Twojego dobra. Uznanie Jezusa, jako swojego Pana jest propozycją i zaproszeniem abyś otworzył się na MIŁOŚĆ. Ty decydujesz o swoim życiu i odpowiadasz za swoje decyzje. Możesz powiedzieć „TAK”, możesz powiedzieć „NIE”.

Zatrzymaj się i dobrze zastanów. Odpowiedz sobie szczerze na bardzo ważne pytania:

1. Czy chcesz, aby Jezus był Panem Twojego życia?

2. Czy wypowiedziałeś już kiedyś już akt oddania, swojego życia Jezusowi ( przyjęcia Go, jako Pana?) Kiedy to było i jakie to miało dla Ciebie znaczenie?

3. Jakiej konkretnej zmiany potrzeba w Twojej obecnej sytuacji życiowej, aby Jezus stał się faktycznie Twoim Panem?

Jeśli się zdecydowałeś/aś , poproś Ducha Świętego o światło i swoimi słowami wyznaj Jezusowi Chrystusowi wiarę i zaufanie , niech to będzie modlitwa Twojego serca, może ona brzmieć np.: Panie Jezu uznaję , że jestem grzesznikiem. Żałuję, że Cię obrażałem/am, przepraszam za wszystkie moje grzechy. Proszę Cię - przebacz mi i obdarz mnie swoim miłosierdziem. Panie Jezu wiem, że nie jestem w stanie sam/a się zbawić, wiem, że sam/a nie mogę się wyzwolić. Ty Panie Jesteś jedynym Zbawicielem świata, pragnę abyś był moim Zbawicielem, Panem i Bratem. Proszę Cię abyś wszedł do mojego życia. Przemień mnie i daj mi nowe serce. Spraw abym zawsze Cię kochał/a i szła za Tobą. Dziękuję, że wysłuchujesz mojej modlitwy i zbawiasz moją duszę. Od teraz należę do Ciebie, a Ty do mnie. Pragnę resztę życia poświęcić Tobie.

Na następnym spotkaniu we wspólnocie Kościoła uroczyście, oddasz życie Chrystusowi. Będzie to równocześnie odnowienie wiary Twojego przymierza z Bogiem, które w Twoim imieniu zawarli rodzice podczas chrztu świętego. Kolejne tygodnie - to czas, który Cię do tego wydarzenia przygotuje. Jeżeli czegoś nie rozumiesz, pojawiły się Twoim sercu pytania, poproś swojego animatora lub prowadzącego księdza o rozmowę. To jest normalne, a nawet wskazane, aby na tym etapie pojawiły się pytania.

---