J.P.Sartre - Przy drzwiach zamkniętych


J.P. SARTRE - PRZY DRZWIACH ZAMKNIĘTYCH (1944)

Dramat jest ilustracją głównej zasady systemu etycznego pisarza, zgodnie, z którą człowieka sądzi się według jego czynów, a co za tym idzie - intencje nie zwalniają od odpowiedzialności. Akcja sztuki intryguje od samego początku - troje bohaterów mających sporo występków na sumieniu trafia po śmierci do dziwnego hotelu będącego czymś w rodzaju przedsionka do piekła. Z czasem prawda o nich coraz bardziej wychodzi na jaw. Po swej śmierci dwie kobiety i mężczyzna trafiają do dziwnego hotelu. Zostają zamknięci we wspólnym, zamkniętym pokoju, w którym mają przebywać przez całą wieczność i którego nie mogą opuścić. Każde z nich ma na sumieniu grzechy, które doprowadziły ich właśnie w to miejsce. Jednocześnie mają pełną świadomość, widzą, co dzieje się na ziemi z osobami niegdyś im bliskimi. Dodatkowo muszą jakoś ułożyć swe dalsze "życie" w trójkę, to, że już zawsze będą ze sobą przebywać.

Trzy postaci, które trafiły tu po śmierci: Garcin, Stella i Inez, bezskutecznie starają się ukryć przed sobą sekrety własnego życia. Garcin, który twierdzi, że zginął rozstrzelany za swoje pacyfistyczne poglądy, jest w rzeczywistości tchórzem i dezerterem; Stella, która wyszła za mąż dla pieniędzy, wyznaje pod presją, że własnoręcznie utopiła swoje dziecko - owoc związku z innym mężczyzną; Inez przyznaje się do skłócenia męża z kochanką, w wyniku czego ten popełnił samobójstwo. Bohaterowie nie potrafią wyzwolić się z przeszłości: Stella uwodzi Garcina, Inez próbuje jej przeszkodzić, a Garcin planuje oddać się tej, która dostrzeże w nim bohatera.

Za każdym razem “osoba trzecia” niszczy iluzję, jaką próbuje stworzyć dwoje pozostałych. Wspólna obecność staje się z czasem udręką, cudze spojrzenie, które uniemożliwia kłamstwo, to najgorszy rodzaj kary: “Piekło to inni”. Ostatnie złudzenia Garcina, powołującego się na swoje dobre intencje: “Nie zostawiono mi czasu na dokonanie czynów”, rozwiewa zdanie Ines: “Nie jesteś niczym innym, jak swoim własnym życiem”.

Piekielny trójkąt: mężczyzna i dwie kobiety. Każdy z nich ma na sumieniu potworny grzech, który ukrywa. Żaden z nich nie potrafi wyzwolić się z dręczącej przeszłości. Wszyscy zostali zamknięci w jednym pokoju.

Wspólna obecność staje się z czasem udręką. Cudze spojrzenie, które uniemożliwia kłamstwo, to najgorszy rodzaj kary za popełnione zbrodnie. Za każdym razem jeden z nich niszczy iluzję, jaką próbuje stworzyć dwoje pozostałych. Kim staje się dla nas drugi człowiek: wybawieniem czy przekleństwem?

W latach czterdziestych XX wieku sensacją intelektualną Europy stało się sformułowanie podstaw filozofii egzystencjalnej, co nie pozostało bez wpływu na ówczesną literaturę, także dramatyczną. Za ojca tego prądu uważa się J. P. Sartre'a. Ten filozof i publicysta był także autorem głośnych utworów scenicznych. Jan Kott, wybitny krytyk teatru naszych czasów, sukcesu upatrywał w dwóch wielkich tematach dramaturgii Sartre'a. O pierwszym z nich pisał, że to temat koniecznego wyboru pod pustym niebem. Nie ma Boga i nie ma Diabła; nie ma żadnych metafizycznych sankcji; każdy jest w ostatecznej instancji sam dla siebie własnym sędzią, każdy swoje życie musi przegrać, bo musi umrzeć. Ale dopóki żyje, może i musi wybierać. Jest przed samym sobą odpowiedzialny za wszelkie wybory, jakich dokonał i jakich nie dokonał. Za to, kim mógł być, kim się stał. Niebo jest puste, ale nie jest pusta ziemia. Na ziemi są torturujący i torturowani. I oto jest drugi wielki temat Sartre'a: wyboru, jaki dokonuje się pod pustym niebem, ale dla ludzi i wśród ludzi. Ten drugi wybór odbywa się w świcie rzeczywistym, w którym granice wolności są określone przez całokształt warunków społecznych. Jesteśmy jednocześnie wolni i zdeterminowani, jak aktorzy grający w sztuce, której scenariusz sami układali. Ale… możemy zawsze nie przyjąć roli, jaką nam narzucono. Za przykład tego drugiego tematu można uznać sztukę „Ladacznica z zasadami”, za pierwszego - „Przy drzwiach zamkniętych” właśnie.

Hasło opracowane na podstawie “Słownika Encyklopedycznego - Literatura Powszechna”.

J.P. SARTRE, PRZY DRZWIACH ZAMKNIĘTYCH. SZTUKA W JEDNYM AKCIE (1944) - STRESZCZENIE

Osoby:

Garcin

Inez

Stella Rigault

Kelner

Scena I: Garcin, Kelner (salon biedermeier )

Rozmowa z Kelnerem. Wygląd pomieszczenia (kominek, na którym stoi figura z brązu; trzy kanapy; nie ma kontaktu, ciągle świeci się światło; dzwonek służący do wezwania Kelnera psuje się; brak szczoteczki do zębów; nie ma luster). Kelner odchodzi.

Scena II: sam Garcin

Próbuje wezwać Kelnera, ale dzwonek nie działa. Drzwi są zamknięte z drugiej strony; nie może ich otworzyć.

Scena III: Kelner, Inez, Garcin

Kelner przychodzi z Inez. Inez bierze Garcina za kata; pyta o Florę. Garcin uważa, że go z kimś pomyliła. Mają razem mieszkać. Garcin chce uporządkować swoje życie. Mówi, że można do niego przywyknąć; nie jest zbyt rozmowny; nie robi hałasu. Powinni być dla siebie „uprzedzająco grzeczni” ze względu na swoje położenie. Inez przeszkadza zachowanie Garcina (jego tik nerwowy - poruszanie ustami). Uważa, że to objaw strachu, który nie ma sensu bo nie ma już dla nich nadziei. Garcin zgadza się z Inez, ale mówi że jeszcze nie zaczęli cierpieć. Inez chodzi po pokoju. Garcin zakrywa usta, aby ukryć tik.

Scena IV: Inez, Garcin, Stella, Kelner

Stella też bierze Garcina za kogoś innego. Kelner oznajmia, że więcej już nikt nie przyjdzie. Stella śmieje się; wygląd pomieszczenia, w którym przebywają, przypomina jej wizytę u ciotki Marii. Każdy ma swoją kanapę. Stella zajmuje kanapę Garcina bo tylko ta pasuje do jej jasnoniebieskiej sukni.

Scena V: Inez, Garcin, Stella

Inez zachwyca się urodą Stelli; żałuje, że nie ma kwiatów aby ją przywitać.

Stella przypomina sobie wczorajszą ceremonię. Jej siostra nie mogła płakać, uroniła tylko dwie łzy. Prowadziła ją jej najlepsza przyjaciółka, Olga Jardet, która wcale nie płakała. Jest to pogrzeb Stelli; zmarła na zapalenie płuc. Mąż nie przyszedł na pogrzeb; został w domu bo rozchorował się ze zmartwienia.

Przyczyną śmierci Inez był ulatniający się gaz.

Garcin dostał 20 kul w piersi („muszą mi panie wybaczyć, nie jestem nieboszczykiem z dobrego towarzystwa”).

Stella nazywa ich „nieobecnymi”, „nieboszczycy” wg niej to złe określenie. Garcin jest już „nieobecny” miesiąc; pochodzi z Rio. Stella jest z Paryża; właśnie kończy się jej ceremonia pogrzebowa. Inez zmarła w zeszłym tygodniu. Garcin ma jeszcze żonę. Jest mu gorąco; zdejmuje marynarkę. Stella zwraca mu uwagę, że nie lubi mężczyzn w samej koszuli. Garcin zakłada marynarkę. G. mówi, że to z przyzwyczajenia ( w redakcji, w której pracował był zawsze gorąco; G. był publicystą, literatem). Stella mówi, że na ziemi czas płynie szybciej. Jest zdziwiona, że mają razem mieszkać. Spodziewała się raczej rodziny albo przyjaciół. Garcin uważa, że to przypadek; o kolejności wg niego decyduje przybycie. Inez nie zgadza się z Garcinem. Wg niej nic nie dzieje się tu przypadkowo; „ten pokój na nas czekał”. Stella chce wierzyć, że znalazła się tu przez pomyłkę. Wszyscy się zastanawiają, dlaczego się tu znaleźli i czego od nich oczekują.

Stella opowiada o swoim życiu: była ubogą sierota; sama wychowywała młodszego brata. Przyjaciel jej ojca poprosił ją o rękę (był bogatym i dobrym człowiekiem). Brat zachorował; Stella zgodziła się na małżeństwo. Potem poznała mężczyznę, którego naprawdę pokochała. On chciał, żeby z nim wyjechała; odmówiła; później zachorowała na zapalenie płuc.

Garcin był redaktorem pacyficznego dziennika. Gdy wybuchła wojna rozstrzelano go, bo był wierny swoim zasadom. Uważa się za bohatera.

Inez: „jesteśmy przecież w piekle, potępieni, miedzy mordercami”. Zostaną w piekle na zawsze; już nikt nie przyjdzie; nie ma fizycznych tortur; każdy jest katem dla dwojga pozostałych. Postanawiają milczeć, aby nie być dla siebie ciężarem.

Stella nie może funkcjonować bez luster. Inez chce służyć Stelli za zwierciadło; mówi jej by zobaczyła swoje odbicie w jej oczach. Stella pyta Ines o swój wygląd.

Garcin jest w piekle, ponieważ torturował swoja żonę przez 5 lat i ona nadal cierpi. Wracał pijany do domu, miał inne kobiety. Ona nigdy nie płakała, on niczego nie żałuje.

Inez nazywa siebie „kobietą potępioną” - trzy trupy (ona, jej kuzyn, jej kochanka Flora). Widzi pokój, w którym mieszkała z Florą; teraz jest już wynajęty. Kuzyna Inez przejechał tramwaj. Inez uważa, że jest zła i musi czuć jak inni cierpią, aby móc istnieć. Zamieszkała razem z Florą ; kochanka pewnej nocy odkręciła gaz.

Stelli winą jest odprawienie kochanka, który potem „strzelił sobie w łeb”. Miała z nim dziecko. Ukrywała ciążę przed mężem; wyjechała na 5 miesięcy do Szwajcarii; tam przyszła na świat jej córeczka. Jej kochanek Roger cieszył się, ona ani trochę. Na jego oczach wyrzuciła dziecko przez okno do jeziora. Wróciła do Paryża; on się zastrzelił.

Garcin uważa, że mogą razem się zgubić albo uratować.

Garcina rozstrzelano, bo odmówił pójścia na front; chciał uciec do Meksyku; jest tchórzem w oczach kolegów. Garcin jest „nieobecny” już 6 miesięcy . Jego żona umarła ze zmartwienia 2 miesiące temu. Garcin chce się uratować przekonując Stellę aby go pokochała; uwierzyła, że nie jest tchórzem.

Stella chce by Garcin jej pożądał. Inez jest zazdrosna o Stellę. Stelli jest natomiast obojętne jakiego mężczyznę ma pokochać; może nawet tchórza. Stella podoba się Inez. Stella pluje jej w twarz.

Garcin chce wyjść; wali w drzwi. Mówi, że woli tortury fizyczne niż zostać w tym pokoju. Po chwili drzwi się otwierają, lecz nikt nie ma odwagi wyjść. Stella chce wyrzucić Inez. Garcin zamyka drzwi. Chce pokazać Inez, że nie jest tchórzem; byłby wtedy ocalony. Garcin: „piekło to inni”. Garcin mówi Stelli, że nie może się z nią kochać, bo Inez na nich patrzy. Stella rzuca się na Inez z nożem. Inez mówi, że jest już martwa, uderza się nożem; „jesteśmy ze sobą na zawsze”. Siadają na kanapie. Garcin: „A więc zaczynamy na nowo”.

KURTYNA

Biedermeier to styl w sztukach dekoracyjnych i w wyposażeniu wnętrz rozwijający się w latach 1815-48 w krajach Europy Środk. i Wsch., zwłaszcza w Niemczech, Austrii, Czechach i na Węgrzech, będący wyrazem ówczesnej kultury mieszczańskiej, określanej tym samym terminem (słowo biedermeier wprowadził niem. poeta Eichbrodt w utworze Biedermaiers Kinderlust w 1850 r.) Sprzęty bidermeierowskie były w istocie uproszczoną wersją form empirowych i XVIII-wiecznych mebli angielskich (np. Sheratona), dostosowaną do małych, kameralnych wnętrz mieszczańskich. Ich ogólną cechą było przede wszystkim dążenie do wygody. Formy mebli były proste, wyraźnie określone, unikające ekstrawagancji, utrzymane w stosunkowo niewielkiej skali. Do najczęściej stosowanych gatunków drewna należały mahoń, orzech, jesion i drzewa owocowe (grusza, czereśnia). Meble były fornirowane i politurowane, w dekoracji chętnie wykorzystywano ozdobne układy słojów. Uzupełnieniem dekoracji były subtelne intarsje, delikatne brązy i malowane pasy ornamentalne. Staranne, rzemieślnicze wykonanie nadawało im dużą trwałość. Szczególnie charakterystyczne były okrągłe i owalne stoły, wysokie komody, szafy biblioteczne, oszklone serwantki na bibeloty, sekretarzyki, dwudrzwiowe szafy, długie kanapy z wysokimi oparciami, małe mebelki pomocnicze do robótek ręcznych. Ich dopełnieniem były liczne bibeloty, dekoracyjna ceramika (zwłaszcza porcelana), szkło, serwetki, hafty. Ściany kryły gładkie lub kwieciste tapety, okna przesłaniały dekoracyjnie udrapowane story i firanki, na podłogach układano barwne dywany o wyraźnych wzorach kwiatowych. Wszystko to składało się na nastrój dostatku, przytulności i spokoju.

Akcja utworu rozgrywa się w piekle.

Flora była blondynką, tak samo jak Stella.

Wcześniej kłamał.

Justyna Sobczak

- 6 -



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Jean Paul Sartre Przy drzwiach zamkniętych
[ICI][PL] Sartre Jean Paul Przy drzwiach zamknietych
Sartre Jean Paul Przy drzwiach zamknietych
Scenariusz przedstawienia O kuchciku o Nadziei i o drzwiach zamkniętych
za zamkniętymi drzwiamiNiebieska Linia
Folconi?derico Watykan za zamkniętymi drzwiami
Tel Awiw za zamkniętymi drzwiami, Encyklopedia Białych Plam, ♠NIEZAKNEBLOWANE
Folconi Federico Watykan za zamknietymi drzwiami
Folconi Federico Watykan za zamkniętymi drzwiami
Niebieska Linia ZA ZAMKNIETYMI DRZWIAMI Katarzyna Kurza
Federico Folconi Watykan za zamkniętymi drzwiami Największe, nigdy nie publikowane rewelacje o ska
Folconi Federico Watykan za Zamkniętymi Drzwiami
MacAllister Heather Walentynki 02 Za zamkniętymi drzwiami
Folconi Federico Watykan za zamkniętymi drzwiami

więcej podobnych podstron