Nena Daconte - Idiota

Ya está ahí la Luna.
Que perra la vida y esta soledad.
No quisiera perderme tu tren
y saber lo que es malgastarte.
Podría coger cualquier autobús
con tal de un beso más
pero tengo pesado el hogar
y ya no puedo hacerlo igual.
Puede que mañana me quiera ir.
Y puede también que mañana sea la vida
y que mañana, no exista mañana.
No soy una niña.
No soy ese duende.
No soy luchadora.
No soy tu camino.
No soy buena amante,
ni soy buena esposa.
No soy una flor,
ni un trozo de pan.
Sólo soy esa cara de idiota
Idiota por tener que recordar la última vez
que te pedí tu amor.
Idiota por colgar tus besos con un marco rojo
por si ya no vuelvo a verlos más.


Idiota por perderme por si acaso te marchabas ya,
y tirar tu confianza desde mi cama hasta esa ventana.
No ves qué fácil ha sido para mí
perderlo todo en un momento.
Por mi miedo a perder,(bis)
por mi miedo a no controlar tu vuelo.
No soy una niña.
No soy ese duende.
No soy luchadora.
No soy tu camino.
No soy buena amante,
ni soy buena esposa.
No soy una flor,
ni un trozo de pan.
solo soy esa cara de idiota
idiota esa cara de idiota
no ves que facil ha sido para mi
perderlo todo en un momento.

Idiotka....

Już jest tam księżyc.
Jakie nędzne jest życie i samotność
Nie chciałabym spóźnić się na Twój pociąg
i dowiedzieć się co znaczy Cię zmarnować.
Mogłabym wziąć jakikolwiek autobus
Za jeden pocałunek,
ale ciężkie mam życie rodzinne
i już nie mogę robić tego tak samo
Może jutro będę chciała odejść,

a może być tak, że jutro będzie życie,

i że jutra, że jutra nie będzie
Nie jestem dziewczynką,

nie jestem zjawą,
nie jestem waleczna,

nie jestem Twoją drogą
nie jestem dobrą kochanką,

nie jestem dobrą żoną
nie jestem kwiatem,

ani kawałkiem chleba
Jestem tylko idiotką,
idiotką, bo muszę pamiętać ostatni raz
kiedy prosiłam Cię o miłość
Idiotką, bo znaczyłam Twoje pocałunki
czerwonym mazakiem, na wypadek gdybym już nigdy miała ich nie zobaczyć
Idiotką, bo zatraciłam się na wypadek gdybyś odszedł
i wyrzuciłam z łóżka ku oknu twoje

zaufanie
Nie widzisz jak łatwo było mi stracić to wszystko
w jednej chwili
Bo bałam się stracić,
bałam się nie kontrolować Twojego lotu

Nie jestem dziewczynką,

nie jestem zjawą,
nie jestem waleczna,

nie jestem Twoją drogą
nie jestem dobrą kochanką,

nie jestem dobrą żoną
nie jestem kwiatem,

ani kawałkiem chleba

Jestem tylko idiotką,
idiotką, tylko idiotką,

Nie widzisz jak łatwo było mi stracić to wszystko
w jednej chwili