Oceń wyrzucenie z PiSu Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak, odnosząc tę sytuację do wszystkich orientacji w teorii perswazji opracowanych przez Richarda Petty,ego i Johna Cacioppo

1. Warunkowanie i modelowanie

Nadawcą komunikatu o usunięciu posłanek był prezes Jarosław Kaczyński. Jeśli chodzi o sposób motywowania, mamy tu do czynienia z ewidentną sankcją. Joanna Kluzik - Rostkowska i Elżbieta Jakubiak zostały usunięte z Prawa i Sprawiedliwości. Głównym powodem miała być zmiana ich postawy wobec partii, a tym samym działanie na jej szkodę. Prezes wykazał postawę konserwatywna, gdy postawa posłanek była bardziej liberalna.

2. Komunikat i uczenie się

Jeśli bierzemy pod uwagę treść komunikatu, jest ona bardzo prosta. Informuje bezpośrednio o wykluczeniu z PiSu Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak. Powodem wykluczenia obu posłanek było złamanie statutu, działanie na niekorzyść partii, co ogłosił szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Dodał, że decyzja komitetu zapadła jednogłośnie, bo wielokrotne próby porozumienia się z posłankami nie dały efektu. Treść perswazyjna wydaje się dość prosta. W partii nie ma miejsca na poglądy liberalne. Jest ona konserwatywna i nie akceptuje żadnych zmian. Jest to także komunikat dla innych członków: wszelkie próby zmian, zakończą się również wykluczeniem z partii. Komunikat można odnieść do trzech rodzajów dowodów retoryki Arystotelesa. Odnosi się on bowiem do wiedzy ( wywiady, których udzieliły posłanki i które miały być jedną z głównych przyczyn wyrzucenia), etyki ( działanie na szkodę partii) oraz emocji ( obie posłanki były kojarzone z liberalnych skrzydłem PiSu, a tym samym ocieplały jego wizerunek).

3. Spostrzeganie i ocena

Joanna Kluzik - Rostkowska jak i Elżbieta Jakubiak oceniły decyzję partii jako niesprawiedliwą, co doskonale było zaprezentowane w ich wspólnym oświadczeniu. Tym samym jednak wyraziły dalszą gotowość do współpracy z pozostałymi członkami PiSu. Choć jak twierdzą Petty i Cacioppo uczestnictwo w grupie radykalnie zmienia sposób spostrzegania przez jednostkę to obie panie pozostały wierne swoim poglądom. Także i wiadomość o wykluczeniu z partii została oceniona zgodnie z ich poglądami, czyli została uznana za niesłuszną. Jeżeli chodzi o ocenę zaistniałej sytuacji to została ona zawarta w sferze odrzucenia. Argumenty zawarte w oświadczeniu Błaszczaka nie zostały zaakceptowane przez obie posłanki. Tym samym, kiedy odrzucamy wiadomość - oddalamy się od stanowiska nadawcy komunikatu, dlatego też obie panie nie utożsamiają się ze stanowiskiem i radykalizacją całej myśli ideologicznej partii. Potwierdziły tym samym swoją postawę, która mówi o łagodniejszej twarzy PiSu.

4. Motywacja

Można się zastanawiać, co było motywacją takiej, a nie innej decyzji Jarosława Kaczyńskiego. Można przypuszczać, że czynnikiem powodującym zmianę jego postawy wobec Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak, była chęć oczyszczenia swojego środowiska z ludzi o liberalnych poglądach, które mogłyby w najbliższych czasie doprowadzić do rozłamu w samej partii. Istnieje również możliwość, że było to spowodowane chęcią zrzucenia winy za przegrane wybory prezydenckie na m.in. szefową sztabu wyborczego, którą była właśnie Joanna Kluzik - Rostkowska. Możemy mieć tu do czynienia z teorią dysonansu poznawczego, który przejawia się w sytuacji, gdzie jeszcze jakiś czas temu obie panie były twarzami partii, a dziś zostały z tej partii wykluczone. Swoje postawy dostosowujemy do działania. W tym przypadku prezes Kaczyński swoje zachowanie dostosował do sytuacji, w której chce oczyścić i zradykalizować swoją partię.

5. Atrybucja

Joannie Kluzik - Rostkowskiej jak i Elżbiecie Jakubiak zostały przypisane konkretne postawy. Stały się osobami działającymi na szkodę partii, zbyt liberalnymi, jak na standardy przedstawianymi przez Prawo i Sprawiedliwość. Tu możemy wziąć pod uwagę sytuację, w której jesteśmy dla siebie tymi, jakimi nas widzą inni. Obie panie zostały przedstawione jako te, które szkodzą partii i do niej nie pasują. Są symbolem zdrady konserwatywnej ideologii, która rządzi w PiSie.

6. Kombinatoryka

Zadziwiające, że obie panie, a w szczególności Joanna Kluzik - Rostkowska przez bardzo długi czas były twarzami Prawa i Sprawiedliwości. Jawiły się jako „ludzka twarz” otoczenia Jarosława Kaczyńskiego, której na dodatek ufał. Szczególnie dało się to zauważyć w trakcie trwania kampanii prezydenckiej Jarosława Kaczyńskiego, w której szefową sztabu wyborczego była właśnie pani Joanna Kluzik - Rostkowska. Świadczy to o ogromnym zaufaniu, jakim ją darzono. Po przegranych wyborach sytuacja znacząco zaczęła się zmieniać. W efekcie doprowadziło to zaostrzenia polityki partii jak i samego stosunku do pań i ostatecznie do wyrzucenia z partii.

7. Autoperswazja

Argumenty przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości w sprawie obu posłanek są dość ogólne. Pojawia się w nich przede wszystkim motyw działania na szkodę partii. Z drugiej strony kontrargumentów, które byłyby konkretne też nie ma. Wszystko opiera się na nieakceptowaniu zaistniałej sytuacji. Mamy tu do czynienia z rolą ofiary jak i kata. Obie strony aktywnie zaangażowane są w sprawę. Samodzielnie wypracowanych argumentem przez Joannę Kluzik - Rostkowską i Elżbietę Jakubiak jest sprawa radykalizacji partii i zmiana kursu na dużo mniej korzystny, co może prowadzić tylko i wyłącznie do klęski w najbliższych wyborach. Pojawia się również watek jakoby władze w PiSie miał przejąć Zbigniew Ziobro, który to ma kierować decyzjami Jarosława Kaczyńskiego.

Podsumowując wyrzucenie z Prawa i Sprawiedliwości Joanny Kluzik - Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak nie miała tak naprawdę podstaw merytorycznych. Można je ocenić jako zachciankę osób mających największe wpływy w środowisku władz PiSu. Wszystko to można ocenić jako zagrywkę polityczną, która ma odwrócić uwagę od braku skuteczności partii jako konstruktywnej opozycji i prawdziwych przyczyn klęski Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich jak i pewnie zbliżającej się klęski w wyborach samorządowych.

---