Czytaj i pisz. Do skutku
Oto dziesięć najważniejszych zasad tej profesji, którymi trzeba się kierować.
1. Bądź przygotowany na konflikt. Gazety - nawet szkolnej - nie robi się po to, by komuś schlebiać, ani po to, by zestawiać kronikę wydarzeń, lecz po to, by poruszać tematy drażliwe. Zasadnicze zarówno dla nauczycieli, jak dla rodziców czy kolegów. Jeśli gazeta nie budzi emocji ani nie wywołuje dyskusji, to znaczy, że źle wybrałeś temat - i powinieneś robić gazetkę ścienną dla przedszkolaków.
2. Szukaj tematu. Nie zdawaj się na to, co niesie bieg szkolnych wydarzeń: rocznice, akademie i tym podobne oczywistości.
O tym nikt nie chce czytać. Jeżeli ktoś sięgnie po twoją gazetę, to tylko po to, by się dowiedzieć o czymś, o czym w ogóle nie wiedział - a na pewno nie jest to relacja z kolejnej szkolnej akademii.
3. Bądź wszędzie. Na radzie pedagogicznej, w ubikacji szkolnej, gdzie marnują sobie życie początkujący palacze. Rozmawiaj zarówno z dyrektorem, jak i z woźną - to skrajne, a zatem cenne źródła informacji.
4. Przyciągaj ludzi podobnych sobie. Nie wciągaj do zespołu - przynajmniej na początku - ludzi „do wszystkiego”. Jeżeli ktoś rzeczywiście ma w tym fachu coś do powiedzenia, sam cię znajdzie - na innych szkoda czasu. Będą tylko przeszkadzać i ciągle narzekać.
5. Do siódmych potów ćwicz redagowanie tekstów. To, co masz do powiedzenia, formułuj na dziesiątki sposobów, aż do stadium, kiedy nabierze to wyjątkowej dobitności. Ucz się pisać na sposób dziennikarski: jasno, wyraziście, na temat. To wbrew pozorom osobna i bardzo trudna sztuka. Ucz się u mistrzów. Chodź po redakcjach i pytaj - ale nie o to, jak korzystać
z komputerowych redakcyjnych systemów, lecz jak przeformułować to, co napisałeś, by uzyskało jeszcze większą jasność
i dobitność.
6. Czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj. Wszystko. Ale niczego bez ołówka w ręku. Zakreślaj bardziej interesujące fakty czy sformułowania. Niech to będą istotne cytaty, wartościowe dane, informacje, których gdzie indziej nie widziałeś, a także sformułowania stylistyczne, na które sam byś nie wpadł. Po przeczytaniu tekstu, który nosi na sobie mnóstwo zakreśleń, wracaj do niego raz jeszcze.
- Spisuj wszystkie interesujące rzeczy - jeśli nie w komputerze, to choćby w osobnym zeszycie. Nie pozwól, by nawet okruch interesującej wiadomości się zmarnował. Pamiętaj, że w tym zawodzie pracuje się nie jeden czy dwa sezony - to pasja na całe życie.
Jerzy Waldorff mawiał wielokrotnie, że wszystko ważne, czego się dowiedział, i z czego korzystał przez swoje długie dziennikarskie życie, pochodziło z czasu, zanim skończył 20 lat. I miał rację.
7. Nigdy nie lekceważ czytelnika- ale bądź przygotowany na to, że ciebie nikt nigdy nie doceni. Byle przeciętniak, który ma do czynienia z twoją gazetą, będzie zawsze uważać, że zna się na sprawie, o której piszesz, znacznie lepiej niż ty sam, i zawsze będzie cię o tym przekonywać. Ba, nie raz zapewne zostaniesz przez niego zwymyślany. Jednak nie ulegaj jego pasji przekonywania - to ty próbujesz poprawiać świat swoją pracą, a nie on.
. Ucz się nowych technik medialnych. Naucz się rozmawiać przez telefon. Zrób sobie funkcjonalny zestaw numerów telefonów, tak, byś obudzony o północy miał na wyciągnięcie ręki notes z wszystkimi potrzebnymi danymi. Jeżeli idziesz do kina, zawsze miej w ręku dyktafon. Nagrywaj ciekawsze kwestie, które padają z ekranu i swoje własne wrażenia. W domu spisuj je z taśmy.
Panuj nad internetem, ale nie daj się mu zwieść. Dzisiaj każdy cymbał, który nie ma nic do powiedzenia, może wyciągnąć
z Internetu dowolną informację - ale nie będzie umiał zrobić z niej użytku. A jeżeli mu się to uda, to tylko raz i przez przypadek. Telewizję traktuj jak niebezpiecznego wroga. Oglądaj newsy, dzienniki, ale zawsze porównuj kilka wydań. Nigdy nie trać czasu na gapienie się w ekran. Swoje telewizyjne seanse programuj, kupując magazyny z zapowiedziami, i czytaj je bardzo drobiazgowo z długopisem w dłoni. Magnetowid pozwoli ci na tej podstawie stworzyć własny tygodniowy program. I w nim będą się zawierały zarówno interesujące audycje z kanału Discovery, wartościowe pozycje z telewizji publicznej, jak i ciekawe dokumenty nadawane w nocy. Pamiętaj: nie istnieje podział na lepsze i gorsze godziny doby. Najlepsze rzeczy trafiają się o piątej nad ranem, ale po to masz magnetowid, żeby je obejrzeć w dogodnej porze.
9. Bądź ruchliwy, podróżuj, ile tylko możesz. Ale nie gap się na ciekawe widoczki, tylko wyławiaj z otoczenia wszystko, czego nie ma w przewodnikach. Ludzi, miejsca, wydarzenia. Wszystko zapisuj. Na razie w notesie, a potem przenoś do stałej bazy danych. Taka kolekcja pozwoli ci później nadać tekstom oryginalny smak.
10. Nie marnuj czasu na niepotrzebne rzeczy. Tak sobie organizuj czas, żeby go wykorzystać jak najlepiej. Pamiętaj też, że nadgorliwość jest gorsza od sabotażu i nie zgłaszaj pomysłów niemożliwych do zrealizowania. W każdej sytuacji, w jaką się wpakujesz, stosuj się do słynnego, ostatniego punktu regulaminu armii brytyjskiej: zachowaj spokój.
Wiesław Kot