Żeby było fajnie i skutecznie i żebyśmy się ze sobą nie męczyli, to potrzebuję:
Zaangażowania - można na Was liczyć, że się zaangażujecie?
Jeśli ktoś mówi to tylko na temat i głośno, żeby wszyscy słyszeli, OK?
Zostawimy salę uporządkowaną.
Potrzebuję 10 ochotników + 1 osoba jako dziecko.
Ustawmy krzesła.
Sytuacja:
Zamknięte okienko w Biurze Obsługi Klienta (instytucja nieistotna).
Ludzie będą przychodzić i czekać w poczekalni na otwarcie okienka i obsługę.
Wchodzą:
starsza kobiecina (trochę głucha, ma nieświeży oddech),
student (widać, że biedny, bo źle ubrany, cichy i spokojny),
paniuśka na obcasach (wdepnęła w psią kupę i śmierdzi),
urzędas z teczką (jakiś dziwak, mówi do siebie, pogwizduje i się głupkowato uśmiecha),
biznesman (gada ciągle i głośno przez komórkę, rozsiadł się bezczelnie),
matka z dzieckiem (zestresowana i przemęczona, dziecko ciągle płacze),
rolnik (trochę podpity i bełkocze),
zwykły człowiek (jest wkurzony i zacięty)
Dwie woźne siedzą w kanciapie ochrony i przeglądają monitoring. Jedzą śniadanie i przy herbacie z braku innego zajęcia zabrały się za rozmowę. Nie wiedzą tylko, że w nocy ktoś grzebał przy systemie, coś poprzestawiał i ludzie w poczekalni słyszą wszystko, co one mówią.
Dialog…
Pytania:
do aktorów w poczekalni:
Jak się czuliście, kiedy one o Was rozmawiały?
Załóżmy, że to, co mówiły, przynajmniej to, co widać (słabe ubrania, kupa na bucie itp.), było prawdą.
Czy chcielibyście, żeby inni oceniali Was w ten sposób? Po tym co widać?
Czy to były rzeczywiście najważniejsze cechy tych osób?
A jak chcielibyście, żeby inni Was postrzegali?
Zobaczcie jeszcze ile informacji było nieprawdziwych, takich które one sobie ewidentnie dodały i przyjmowały, że tak jest naprawdę.
Dlaczego je dodały?
W jakim celu?
Jakie to miało skutki?
do wszystkich:
Gdyby w rzeczywistości spotkała Was taka sytuacja, jak byście się czuli?
Chcielibyście znaleźć się na ich miejscu?
Jak byś się czuła?
A jak myślicie dlaczego one to robiły?
Co można zrobić, żeby takie sytuacje się nie zdarzały?
Jak się powinny wyrażać o ludziach z poczekalni i dlaczego?
Jakie wnioski dla Was dzisiaj można wyciągnąć z tej lekcji?