dfilozofia-kaska, studia, I rok, filozofia


Katarzyna Orysiak, pielęgniarstwo, rok I

Grupa 6

Książką, jaką wybrałam do sporządzenia recenzji, oraz krótkiego omówienia treści są utwory Platona, a dokładniej „Dialogi” , z których wybrałam jeden. A mianowicie „Obronę Sokratesa”.

Na wstępie chciałabym, krótko przybliżyć, życiorys Platona, ze względu na to, iż ściśle wiąże się to z moją praca i streszczeniem które chciałabym przedstawić.

Platon ( „barczysty, o szerokich barkach”), zaś jego prawdziwe imię to Arystokles, urodził się w Atenach , żył w latach ok. 427-347 p.n.e. Był to filozof grecki, powszechnie uznany za jednego z wybitniejszych filozofów starożytności. Pozostawił po sobie 36 dzieł, które można podzielić na: sokratyczne, konstrukcyjne i dialektyczne. Żył w czasach rozkwitu Aten , w atmosferze najwyższej kultury starożytnej na którą złożyło się państwo Peryklesa, sztuka Fidiasza, oraz ruch etyczny i naukowy stworzony przez Sokratesa. Otrzymał on staranne wykształcenie, zarówno fizyczne jak i umysłowe. Pierwszym jego nauczycielem filozoficznym, był Kratyl, lecz w wieku 20 lat na swej drodze spotkał Sokratesa i odtąd, stał się jego najwierniejszym uczniem. Studiował u niego 8 lat. Po śmierci Sokratesa, został skazany za wypowiadanie niepopularnych poglądów. Rozpoczął podróżowanie, które zajęło mu mniej więcej 12 lat. Po powrocie do Grecji założył Akademię Ateńską, która miała na celu wykształcić klasę „filozofów-władców”, zgodnie z jego poglądami politycznymi. Chciałabym jeszcze zaznaczyć, że był twórcą systemu filozoficznego, zwanym obecnie idealizmem platońskim. Rodziny nigdy nie założył, zmarł zaś spokojnie w podeszłym wieku w dniu swych urodzin.

„ Dialogi” Platona, nazywane są także dialogami wczesnymi, bądź dialogami sokratycznymi, ze względu na to, iż główną postacią, jak sama nazwa wskazuje jest Sokrates.

Postać ta jednak nie pozostawiła po sobie żadnych pism, utworów. Jedynym źródłem, dzięki któremu możemy się czegoś o nim dowiedzieć są to relacje jego uczniów i tutaj m.in. występuje Platon.

Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że niewiadomo na ile słowa zawarte w tym utworze odzwierciedlają sytuację głównego bohatera, ponieważ uczniowie Sokratesa różnili się w swoich pismach w wielu sprawach dotyczących głównego bohatera. Sokrates to bardzo tajemnicza postać zarówno za życia jak i po śmierci. Nie napisał żadnej książki, a mimo to należy do filozofów którzy wywarli ogromny wpływ na rozwój myśli filozoficznej. Całe swoje życie spędził w Atenach, stojąc na ulicach, zaczepiając przechodniów, lub ludzi, którzy chcieli się wdać z nim w rozmowę. Chociaż nie uprawiał działalności publicznej jego nauka była skierowana przeciwko ustrojowi i instytucjom demokratycznym. Ożenił się z Ksantypą z którą miał troje dzieci. Brał udział także w wojnie peloponeskiej w której odznaczył się dużą dzielnością, męstwem oraz wytrzymałością psychiczną i fizyczną. Jego najbardziej znaną myślą jest „Wiem, że nic nie wiem”.

Mianowicie Sokrates został powołany przez sąd ateński, do obrony przed zarzutami stawianymi mu przez Meletosa i Anytosa. Oskarżenie przed nim postawione brzmiało: „ Sokrates zbrodnię popełnia , albowiem psuje młodzież, nie uznaje bogów, których państwo uznaje, ale inne duchy nowe” .

Główny bohater staje przed sędziami i rozpoczyna swą mowę-obronę. Na początku, rozprawia o ludziach zawistnych, nie mądrych, zazdrosnych, którzy zszargali jego opinię, w oczach innych ludzi. Przedstawia tu, iż owi oskarżyciele, nie rozumieją jego mądrości, boją się stanąć z nim w „pojedynku” słownym, ponieważ wiedzą, że wtedy on odkryje ich liche dusze i umysły. W ten sposób zawistni obywatele, wolą żyć w niewiedzy, ponieważ obawiają się usłyszeć prawdy o samych sobie, a że najlepszą metodą obrony jest atak, oskarżają mędrca.

Sokrates to człowiek, który nie chce ośmieszać ludzi on chciałby im przekazać jak mają żyć w sposób wartościowy, sprawiedliwy i dobry. Polemizując z nimi zadaje pytania chcąc pokazać ludziom co tak naprawdę w życiu się liczy, co jest ich cnotą. Techniką jaka stosuje w swoich słynnych debatach to metoda elenktyczna, która polegała na ujawnieniu konsekwencji głoszonych poglądów, z których wiele okazywało się sprzecznych między sobą. Zaś drugą jego metodą jest technika maieutyczna, która polega na dopomaganiu swym uczniom w uświadomieniu prawdy, którą już posiadają, poprzez umiejętne stawianie pytań. Niestety, gdy mędrzec obala ich wątłe wartości, którymi się kierują, wzbudza to w nich złość, a nawet nienawiść. Na wstępie swojej mowy Sokrates z góry przeprosił sędziów, za swój prosty i swobodny język, który mógłby być uznany za lekceważący wobec nich. Następnie tłumaczy, dlaczego zaczepia na ulicach przechodniów i prowadzi z nimi dyskusję. A mianowicie stwierdza, że poszukuje osoby mądrzejszej od siebie, ponieważ chciałby udowodnić wyroczni w Delfach, że to nie on jest najmądrzejszym z ludzi, a właśnie tak owa wyrocznia przepowiedziała. Opisuje swoją wędrówkę jaką musiał przejść, w poszukiwaniu mądrzejszych od siebie. Był u poetów, polityków, rzemieślników, jednak w żadnej z tych grup ludzi po dłuższej debacie nie znalazł nikogo kto by mógł być mądrzejszym od niego „ zdaje się, że coś wiedzą, a wiedzą mało, albo wcale nic”. W kolejnym etapie swej obrony dokonuje szczegółowej analizy swojego zarzutu. Prosi Meteolosa do siebie, ażeby na forum publicznym, wskazał mu, że jest winny. W swej mowie nawiązuje do oskarżenia dotyczącego, jego nie wiary w bogów „ Ktokolwiek wierzy w dzieci bogów, wierzy tem samem i w bogów. Ja wierzę w duchy, które są dziećmi bogów, zatem wierzę w bogów samych”. Sprawa miała się podobnie, jak do psucia młodzieży w tym względzie Sokrates także się wybronił. Zadawał tak długo pytania dla Meteolosa, aż ten stwierdził, że wszyscy Ateńczycy „naprawiają” młodzież, tylko Sokrates ją „psuje”. Ale gdy zapytał go o to czy w każdym zawodzie, jest wielu co naprawia i tylko jeden psuje, jego odpowiedz była przecząca, tak więc znowu dowiódł tego, że Meteolos zaprzecza sam sobie. Sokrates także nazywa siebie samego „ dobrem bożym”, ponieważ on nic innego nie robi jak tylko namawia młodych i starych, aby nie o pieniądze się troszczyli, a o swoja duszę i dzielność, bo za pieniądze tego nie otrzymają. Po długiej dyskusji polegającej na dochodzeniu do prawdy i wiary, obala oraz ośmiesza zarzuty oskarżyciela, dotyczące psucia młodzieży i nie wiary w bogów. Meteolos w trakcie rozmowy, nie chce odpowiadać na pytania, musi zmuszać go do tego publiczność, a jego odpowiedzi są krótkie i zdawkowe. Cały czas coś kręci i nie chce wdawać się w dyskusję. Sokrates pokazuje, że Meteolos to człowiek który zaprzecza samemu sobie, co świadczy o jego braku mądrości, a zarzuty które mu postawił są przez niego wymyślone. Wskazuje to na to, że Anytos jak i Meteolos, wymyślili ten pozew, dlatego, że boja się Sokratesa, boją się usłyszeć co robią żle. Ale głównemu bohaterowi nie chodzi przecież o to, żeby niszczyć dotychczasowe ideały ludzi, uważa on tylko, że poprzez rozmowę z nim, powinni oni je zmodyfikować, dojść do tego co jest ta owa cnota w ich życiu.

Sokrates opowiada, jeszcze kilka sytuacji, które świadczą na rzecz jego niewinności, np. „ Bo ja Ateńczycy nigdy nie spełniałem, żadnego urzędu w państwie, tylkom raz należał do Wielkiej Rady”, której następnie się przeciwstawił, za naruszanie prawa.

Następnie wyjaśnia sędziom, że nie będzie się poniżał i nie będzie błagał oraz prosił o uniewinnienie „ gdybym na was wpływał i prośbami gwałt zadawał waszej przysiędze, wtedy bym was uczył niewiary w bogów i po prostu broniąc się, oskarżałbym siebie samego…”, ponieważ chce dojść do prawdy poprzez swą słowna obronę, poprzez przekonanie wszystkich o tym, że nie robi on nic złego. Twierdzi także, że jeżeli nawet zostanie skazany to nie boi się śmierci „ bo obawiać się śmierci obywatele, to nic innego nie jest, jak tylko mieć się za mądrego, choć się nim nie jest. Bo to znaczy myśleć, że się wie to, czego człowiek nie wie”, ponieważ nikt nie wie, jak jest po śmierci, bo może być ona dla nas największym szczęściem. W dalszej części swej wypowiedzi nadal podaje wiele przykładów swej niewinności. Sokrates tłumaczy sędziom, że jest bardzo przywiązany do swego kraju, a że uważa iż ustrój państwa ma bardzo wątłą strukturę, chciałby przekazać swym Ateńczykom, podstawowe i uniwersalne wartości, refleksje nad tym co dobre i sprawiedliwe, czyli esencję swojej filozofii. To właśnie dla swojego narodu opuścił swoją rodzinę, aby ratować kraj, przed upadkiem moralnym. Zaznacza on także, że do końca swych dni, nie opuści swego powołania, aby budzić naród jak „ bąk z ręki boga puszczony siadał miastu na kark ; ono niby koń wielki i rasowy, ale taki duży, że gnuśnieje i potrzebuje jakiegoś żądła, żeby go obudziło, aby wskazywać co dla ustroju jaki panuje w państwie, a mianowicie demokracji jest najważniejsze. Niestety w Atenach panował chaos polityczny, co po części było przyczyną wytoczenia Sokratesowi procesu.

Po koniec swej mowy stwierdza że nie jest on żadnym nauczycielem, jak go się oskarża. Ponieważ „Tylko jeśli ktoś ma ochotę słuchać, jak ja mówię i swoje robię, to czy to młody, czy stary, żadnemu tego nigdy nie broniłem”. A nawet wspomina, że on tylko wie, ze nic nie wie, i dlatego poszukuje, bada ludzi, bo chce się czegoś dowiedzieć, zadaje im pytania, aby się czegoś dowiedzieć. Należałoby jeszcze zaznaczyć, że mędrzec nie bierze od nikogo żadnych pieniędzy, za swoje „nauczanie”, pokazywanie drogi do dochodzenia do prawdy. Dlatego jest to kolejnym argumentem do tego, że nie jest nauczycielem. Sokrates to człowiek który obrał za cel swoich dociekań filozoficznych poszukiwanie pojęcia i wiedzy na temat cnoty. Sokrates nie traktował nigdy swoich rozmówców jak wrogów dążył do ulepszania ich i podbudowywania ich moralności. Chciał poprzez rozumienie odkryć w nich uniwersalne wartości.

„ Otóż tyle by było, obywatele” takimi słowami kończy swą obronę Sokrates.

Niestety decyzją sądu było skazanie głównego bohatera na śmierć, która w tamtych czasach polegała na wypiciu cykuty, lecz odpowiedź Sokratesa była zaskakująca. Wcale się on nie zmartwił, wręcz był zaskoczony tym że tak niewielką ilością głosów został przegłosowany wyrok. Postać nawet wypowiada, że nie skorzystałaby z możliwości grzywny, czy też wygnania, ponieważ, nie mógłby nie poszukiwać, badać nadal, ponieważ ma on taki obowiązek wobec całych Aten, by dojść do prawdy, aby wskazać co dla nich jest dobre, a co nie. Jeżeli by był wygnany to także w innym kraju by go oskarżono, ponieważ jego życiem jest filozofia.

Następnie spotyka się z obywatelami, którzy go popierają i wyjaśnia im aby się nie smucili, że odchodzi na śmierć, bo on nadal pozostaje sobą, nadal będzie poszukiwał i badał, tylko, że w innym miejscu i innych ludzi, bo ci którzy odeszli są jeszcze bardziej interesujący i prawdopodobnie mogą znać odpowiedzi na nurtujące go pytania np. Homer, Hezjod czy Orfeusz. Byli to sędziowie sprawiedliwi, dlatego prowadząc z nimi debaty jest najlepszą rzeczą jaka może go spotkać „ toż ja chcę częściej umierać, jeżeli to wszystko prawda”.

Następnie odszedł. „ Ale o to już i czas odejść, mnie na śmierć, wam do życia. Kto z nas idzie do tego co lepsze nie wie jasno nikt- chyba tylko bóg”. Jest i drugi argument, za tym, że główny bohater nie boi się odejść, ponieważ jak sam wcześniej przytoczył w swojej mowie-obronie, pewną historię o synie Tetydy, który wolał pomścić śmierć swego przyjaciela i zabić Hektora, a niżeli żyć w hańbie i być lichym człowiekiem, który swych spraw nie doprowadza do końca, który nie żyje zgodnie ze swoim powołaniem. A właśnie Sokrates nie chce być takim lichym człowiekiem, dlatego woli śmierć. Śmierć Sokratesa, była wypełnieniem jego misji, dlatego, że postępował on zgodnie z własnym sumieniem, nie był fałszywy, trzymał się idei swojej filozofii i od niej nie odstąpił, troszczył się o swoją duszę, dlatego też godnie przyjął na swoje barki, karę jaką mu przygotowali Ateńczycy. Po wypiciu cykuty filozofia Sokratesa, nie zakończyła się wręcz przeciwnie, miał on wielu zwolenników i naśladowców, którzy nadal chcieli przekazywać to co oni sami od niego czerpali. Sokrates także przepowiada, że karę otrzymają ci co go skazali, ponieważ ich oskarżycielami będą ci dla których on jest natchnieniem.

Chciałabym na zakończenie stwierdzić, że główne przesłanie filozofii Sokratesa, zmieniło sposób myślenia dalszych pokoleń. Filozofia stała się narzędziem, za pomocą którego możemy ocenić siebie i innych prowadząc dyskusje co do sensu moralnego naszych działań. Dzięki niemu mamy świadomość, że grupa ludzi nie może usunąć z naszej świadomości pojęcia dobra i sprawiedliwości, czyli tak zwanej cnoty, która jest naszym dobrem bezwzględnym. Sokrates uważa, że cnoty się można nauczyć i od nas samych zależy, czy to dobro odnajdziemy. Każdy człowiek posiada w sobie wiedzę, która odpowiada cnocie, może być jedynie żle ukierunkowana, ukształtowana, dlatego potrzebny jest ktoś, kto może nas naprowadzić na odpowiedni tor myślenia. Aby żyć zgodnie z naszym sumieniem musimy poznać uniwersalne wartości, dzięki, którym nasze życie będzie pełne i da nam świadomość, że dążymy w dobrym kierunku. Lecz, aby to nastąpiło musimy mieć w sobie więcej samokrytycyzmu i samodzielności intelektualnej. Należy także wspomnieć, że są oczywiście ludzie, którzy czynią żle, ale czynią tak właśnie z braku wiedzy, lub z wiedzy pozornej, dlatego i oni powinni przyswoić pojęcie cnoty. Nie powinniśmy, a nawet nie możemy podporządkowywać się temu co mówi, większość, jeżeli to według nas i naszego sumienia jest sprzeczne ze sobą. To właśnie Sokrates obala wszelkie uznane przez społeczeństwo pseudowartości, które tak na dobrą sprawę są ze sobą niezgodne. Innymi słowy nic i nikt nie może pozbawić człowieka wiedzy, która jest cnotą, ale tylko utratę wiedzy można by uznać za prawdziwe zło.

Bibliografia:



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Arystoteles, studia, I rok, filozofia
cynicy, studia, I ROK, Filozofia
Demokryt, studia, I rok, filozofia
Empedokles, studia, I ROK, Filozofia
kartezjusz, studia, I ROK, Filozofia
CIĘŻKIE CZASY EPIKUREJCZYCY CYNICY I STOICY, studia, I rok, filozofia
Znaczenie i pochodzenie terminu FILOZOFIA[1]-EGZ, studia, I rok, filozofia
FILOZOFIA 1, Studia, ROK I, filozofia
Augustynizm, studia, I rok, filozofia
sofiści, studia, I ROK, Filozofia
Sciaga filoz, Studia, ROK I, filozofia
filozofia EGZAMIN[1], studia, I rok, filozofia
Platon, studia, I ROK, Filozofia
Utwór jaki wybrałam do sporządzenia recenzji, studia, I rok, filozofia
FILOZOFIA (Prof P. Dybel), Studia, ROK I, filozofia
Paternalizm w medycynie-Malgosia Przeslawska[1], studia, I rok, filozofia
Kartezjus1123, studia, I rok, filozofia

więcej podobnych podstron