Internet to setki tysięcy lokalnych sieci komputerowych, w których znajdują się dziesiątki, a czasem i setki komputerów. Wszystkie one zostały połączone jedną, wielką pajęczyną kabli i łączy satelitarnych oplatających całą Ziemię. Internet jest „siecią sieci”, łączącą niewielkie pod względem obszarowym sieci lokalne-regionalne w ogólnoświatową sieć globalną.
KRÓTKA HISTORIA INTERNETU
Na początku był komputer, duże maszyny zmniejszały swoją masę, a jednocześnie powiększały swoją moc obliczeniową. W końcu osiągnęły taką moc, że zaczęły się do czegoś przydawać, np. wraz z edytorem tekstu i drukarką jako maszyna do pisania. W przedsiębiorstwach działających w warunkach zbliżonych do wolnego rynku nacisk na obniżkę kosztów działania firmy sprawił, że zamiast łączyć drukarkę z każdym komputerem, oszczędni analitycy finansowi zadecydowali o przyłączeniu jednej drukarki do wielu stanowisk pracy. Tak narodziła się sieć LAN. Sieci LAN pozwoliły wielu użytkownikom korzystać z tzw. zasobów sieciowych, czyli: drukarek, skanerów, ploterów, modemów i wielu innych drogich urządzeń, które teraz mogły być we wspólnym użytkowaniu przez pracowników. Sieci LAN zapobiegły gwałtownemu zwiększaniu rozmiarów biurek, które musiałyby pomieścić cały sprzęt!
Wojsko pierwsze doceniło pożytki płynące z tworzenia rozległych sieci komputerowych, tworząc na początku lat sześćdziesiątych sieć Departamentu Obrony USA ARPAnet. ARPAnet, wynik prac prowadzonych przez firmę RAND Corporation łączyła duże komputery wojskowe, używane do ściśle tajnych celów. Ideą powstania sieci były badania nad możliwością dowodzenia i łączności w warunkach wojny nuklearnej. Na podstawie raportów RAND Corporation podjęto badania nad skonstruowaniem sieci komputerowej, mogącej funkcjonować, pomimo zniszczenia jej części w wyniku ataku atomowego. Aby zapewnić jej wysoką niezawodność, zastosowano technikę nazwaną dynamicznym wyborem drogi. Gdy jedna z linii sieci zostanie przerwana, wszystkie połączenia automatycznie kierowane są na inne, funkcjonujące linie. W celu uniemożliwienia zniszczenia centrum systemu komputerowego, zdecydowano się na decentralizację, czyli równorzędne traktowanie komputerów w sieci. Wprowadzono również sposób przesyłania danych za pomocą pakietów. Informacja dzielona jest na małe porcje, z których każda przesyłana jest niezależnie, a następnie składana w logiczną całość. Każdy z pakietów posiada informację sterującą i ma wbudowane mechanizmy potwierdzenia dotarcia do celu, dzięki temu nawet po chwilowym przerwaniu łącza za pomocą np. bomby wodorowej, informacja odnajdzie drogę do odbiorcy i zostanie „złożona we właściwej kolejności”. Po uporaniu się z problemami standaryzacji protokołów transmisji danych, dzięki opracowaniu i wprowadzeniu protokołu TCP/IP możliwe stało się praktycznie nieograniczone użytkowanie sieci przez bardzo wiele różnych maszyn łączonych w przeróżne sieci. Na początku lat osiemdziesiątych wyodrębniono z ARPAnet-u cywilną sieć NSFnet. Sieć NSFnet była przeznaczona dla celów edukacyjno-naukowych i anarchizujące środowiska akademickie stawiały sobie za punkt honoru niedopuszczenie do jej komercjalizacji. Wraz jednak ze wzrostem liczby przyłączanych niewielkich prywatnych sieci LAN i oczekiwań ich użytkowników, komercjalizacja globalnej sieci komputerowej, nazwanej Internet, stała się faktem. Co prawda, pionierzy korzystania z sieci w celu uczciwego zarabiania pieniędzy spotykali się niejednokrotnie z szykanami i akcjami dywersyjnymi ze strony „światka internetowego”, ale pod koniec lat dziewięćdziesiątych Internet stał się znaczącym elementem globalnej gospodarki.
Usługi internetowe stały się znaczącym działem usług teleinformatycznych. Od czasu rezygnacji z dominującej roli subsydiowanej prze rząd USA sieci NSFnet, pojawiły się firmy nazywane Internet Service Provider, oferujące swoim klientom dostęp do zasobów sieci internetowej. Za odpowiednią opłatą można również wydzierżawić miejsce na twardych dyskach podłączonych do sieci komputerów-serwerów internetowych. Za pomocą witryn WWW otworzyły się szerokie możliwości reklamy w Internecie, który przyciąga ogromną liczbę osób pragnących podróżować od komputera do komputera. Generuje to potężny niespotykany wcześniej ruch na łączach telekomunikacyjnych. Niebagatelne zalety ma również poczta elektroniczna, działająca zgodnie z protokołem SMTP. Dzięki swojej prostocie i wygodzie użytkowania coraz więcej osób na wizytówce obok telefonu ma adres z małpką” @. Zastosowanie metod kompresji plików, czyli ściskania ich do nieprawdopodobnie Małych rozmiarów, umożliwia transmisję głosu i obrazu, ale na profesjonalny transfer wideo w sieci zapewne trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.
W Polsce Internet pojawił się za sprawą Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK), która w 1991 roku podłączyła swoją sieć do Internetu. Do 1993 roku sieci NASK miały charakter akademicki i niekomercyjny, to znaczy były przeznaczone wyłącznie dla kadry naukowej i wybranych studentów. Zasadniczym przełomem dla rozwoju Internetu w Polsce był moment uruchomienia przez Telekomunikację Polską komutowanego dostępu do sieci, czyli połączenia zestawionego na określony przez użytkownika czas. Usługa uruchomiona w 1996 roku realizowana jest poprzez sieć telefoniczną. Wystarczy, posiadając komputer z modemem, zadzwonić pod ogólnopolski numer. Centrale po wybraniu numeru kierują wywołanie do urządzeń realizujących dostęp do Internetu. W 1997 roku możliwość surfowania po sieci otrzymali użytkownicy cyfrowych łączy ISDN. Popyt na usługę był bardzo duży. Mimo stałego wzrostu liczby urządzeń dostępowych na centralach telefonicznych, Internauci pamiętają zapewne dreszczyk emocji, towarzyszący wdzwanianiu do Internetu i satysfakcję towarzyszącą uzyskaniu połączenia za którąś z kolei próbą. Problem ten zaniknął ostatecznie w połowie 1998 roku. Dostęp wdzwaniany dzięki swojej prostocie i niewielkim kosztom jest nadal popularny. Dowodem na to jest, że uruchamiane są przez wielu operatorów telekomunikacyjnych nowe numery dostępowe.
WWW - World Wide Web
World Wide Web (nazywany też WWW lub W3) jest systemem informacyjnym opartym na hipertekście (protokół http - HyperText Transfer Protocol), umożliwiającym przemieszczanie się od dokumentu do dokumentu (tzw. nawigację) w globalnej sieci informacyjnej. Projekt opiera się na założeniu, że większość informacji akademickiej, i nie tylko, powinna być łatwo dostępna z każdego miejsca. Obecnie nie jest to najbardziej zaawansowany system informacyjny w Internecie. Powodem jest duża popularność, a co za tym idzie - znaczne obciążenia serwerów, więc nie działa najszybciej przy włączonej opcji przesyłania obrazów (w trybie graficznym). Dokumenty hipertekstowe są połączone ze sobą przez wyselekcjonowane słowa. Na przykład, gdy w tekście znajdują się niezrozumiałe wyrazy (pojęcia) hipertekst umożliwia połączenie z innym dokumentem, który je wyjaśnia (daje na ich temat więcej szczegółów). Czytający może otworzyć drugi dokument przez wyselekcjonowanie nieznanego słowa lub pojęcia, po czym otrzyma związany z nim segment (kolejny dokument); ten kolejny dokument może także otwierać połączenia do następnych dalszych szczegółów i wyjaśnień. Czytający nie potrzebuje wiedzieć, gdzie znajduje się dokument, do którego się właśnie odwołuje, nie ma tez potrzeby pisać komendy, aby go wyświetlić, czy też przeglądać w celu odszukania odpowiedniego paragrafu. Odsyłacze mogą być zdefiniowane w tym samym dokumencie. Zbiór dokumentów tworzy bazę danych. Gdyby czytać ten dokument w systemie hipertekstu, istniałaby możliwość połączeń z kompletną hipertekstową "pajęczyną" informacyjną z przykładami i łącznikami do innych definicji. Na przykład w pierwszym dokumencie można przeczytać: World Wide Web jest szeroką, opartą o hipermedia, inicjatywą odbierania informacji, mającą na celu powszechne (ogólnoświatowe) udostępnianie wielkiego kompletnego systemu dokumentów." Wybranie "hipermedia" wyświetli kolejne wyjaśnienie: „Czym jest hipertekst : hipertekst jest tekstem ze swobodnym układem tekstowym, nie skrępowanym linearnością. Hypertext jest tekstem zawierającym "Hypertext" (odwołania) do innych tekstów. Termin ten został wymyślony przez Teda Nelsona około 1965 r. Hypermedia jest terminem dla hipertekstu, który nie jest ograniczony do bycia tekstem." Następnie można dowiedzieć się więcej na temat Nelsona... World Wide Web używa hipertekstu ponad siecią, co oznacza, że łączone dokumenty mogą być zlokalizowane w dowolnym miejscu sieci. WWW może obsługiwać różne formaty tekstowe różnorodnych organizacji informacyjnych. WWW umożliwia też dostęp do wielu innych narzędzi sieciowych poprzez istniejące protokoły (FTP, NNTP, SMTP, TELNET, HTTP itd.). W ten sposób olbrzymia ilość danych może być szybko udostępniona.
Internet jest źródłem wielu informacji naukowych, kulturalnych, prasowych. Można w nim odnaleźć odpowiedzi na wiele nurtujących nas pytań. Jeśli szukamy informacji na konkretny temat, a nie znamy adresu żadnej strony, na której moglibyśmy odnaleźć odpowiednie informacje, to wystarczy wejść do portalu internetowego (w Polsce np. Onet, Wirtualna Polska, Interia) i wpisać w wyszukiwarce odpowiednie słowo kluczowe. Po chwili wyświetla się na ekranie monitora lista adresów stron WWW oraz krótkie opisy, mówiące o tym, co znajduje się na danej stronie. Internet stanowi duże ułatwienie w pracy zarówno wielkich firm i koncernów, jak i pracy domowej czy szkolnej. Dużą rolę odgrywa poczta elektroniczna - informacje przesyłane drogą mailową docierają szybciej niż listy przesyłane pocztą. Można w nich zamieścić różnego rodzaju pliki tekstowe, dźwiękowe, krótkie filmy, teledyski. Internet dostarcza również rozrywki poprzez możliwość „czatowania” - poznawania innych Internautów i dyskutowania z nimi o wszystkim. Inną rozrywką, jakiej możemy doświadczyć w Internecie to gry. Młodzi ludzie często odwiedzają kafejki internetowe, aby pograć coraz to nowsze gry. Bardzo popularne stały się również komunikatory internetowe (np. Gadu-Gadu), pozwalające na „rozmowę” z przyjaciółmi czy znajomymi. Za pośrednictwem Internetu można również słuchać muzyki, oglądać filmy i teledyski, ściągać różne pliki i programy do swojego komputera. Poprzez Internet możemy również robić zakupy. Można zamówić od czasu do czasu coś materialnego i trwałego (płyty kompaktowe, ubrania, rolety itd.), a także można robić zakupy spożywcze z dostawą do domu. Niektórzy ludzie robią to regularnie.
REKLAMA W SIECI
Obecnie reklamę w polskim Internecie stanowią przede wszystkim produktowe kampanie promocyjne, będące kontynuacją realizowanych w mediach, potocznie nazywanych „tradycyjnymi”. Większość firm ogranicza aktywność do najprostszej formuły: transformacji reklam telewizyjnych lub prasowych na ich „on-line`owe” odpowiedniki. Śledząc historię reklamy internetowej w Polsce można zaobserwować ciekawą metamorfozę. Obserwacja taka pozwala na umowne podzielenie promocji, z punktu widzenia realizowania przez nią celów. Początki to głównie reklama wizerunkowa (brandingowa). Eksponowała ona przede wszystkim markę i logo reklamodawcy, nie realizowała zaś krótkookresowych celów sprzedażowych. Reklamy tego typu w większym stopniu oddziałują na emocje odbiorców, a ich celem jest wywołanie podświadomego kojarzenia marki z określoną grupą uczuć. Polski Internet zaczął właśnie od reklamy brandingowej. W dużym stopniu wykorzystywano reklamy znane z innych mediów. Przyczyn takiej sytuacji należy upatrywać w ówczesnym braku specjalistów na rodzącym się dopiero rynku „e-reklamy”. O ile trudno jest stworzyć na początku reklamę brandingową, o tyle stosunkowo łatwo jest ją przystosować do specyfiki medium. Nie wymagała ona bowiem od agencji głębokich analiz mierzalności jej efektów. Wystarczyło wyemitować reklamę bez ograniczeń oglądalności tzw. cappingu, gwarantując dużą liczbę kontaktów z unikalnym odbiorcą i pokazać klientowi kilka prostych danych statystycznych, tj. liczba unikalnych użytkowników (UU), średnią liczbę kontaktów. A zatem to niemożność zmierzenia efektów reklamy „on-line`owej” stała się powodem błędnej oceny Internetu jak nieskutecznego medium. Dla marketerów prawdziwym wyzwaniem stało się stworzenie narzędzi oraz modelu biznesowego, pozwalającego w krótkim czasie wpłynąć na wzrost sprzedaży produktów oraz pokazać przedstawicielom firm, ile zarobiły inwestując w Internet. W ten oto sposób reklama zaczęła ewoluować w kierunku prosprzedażowym. Internet jest medium wręcz idealnym do wsparcia sprzedaży, pozwala bowiem na:
· szybkie zapoznanie się ze szczegółami oferty
· dokonanie selekcji potrzeb
· proste porównanie ofert konkurencyjnych
· wzrost racjonalności decyzji o zakupie i tym samym zmniejszenie dysonansu pozakupowego
· dokonanie aktu zakupu
Internet prowadzi konsumenta przez wszystkie etapy klasycznej formuły AIDA ( Attention - uwaga; Interest - zainteresowanie; Desire - chęć, ochota, pożądanie, żądza; Action - tu: czyn). Jedyną trudnością jest skonstruowanie modelu pozwalającego zmierzyć wyniki sprzedaży. W ostatnim czasie pojawiły się na rynku narzędzia dedykowane do monitorowania wskaźników jakościowych, takich jak świadomość marki, jej kojarzenie, itd. i tym samym określenie skuteczności kampanii wizerunkowych. Stwarza to nadzieję na odrodzenie się tej dziedziny reklamowej w polskim Internecie. Jednak nawet przy zastosowaniu tych badań i znajomości wielu pomocnych danych, nie będziemy wiedzieli, w jaki sposób wartość marki dyskontuje się na konkretne przychody firmy.
NOWE MOŻLIWOŚCI I NOWE WYZWANIA
Bezprzewodowy dostęp do Internetu oparty o sieci WLAN staje się w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej coraz bardziej popularny. Każdy tydzień przynosi kolejne informacje o powstających nowych rozwiązaniach, nowych punktach dostępu (hot spots) czy operatorach wchodzących na rynek,
Obecnie w Europie jest ponad 1000 tego typu punktów dostępu (w tym instalacje na większości z 25 największych lotnisk). Wśród operatorów w Europie Zachodniej, którzy już rozpoczęli świadczenie usług lub prowadzą testy rynkowe, znajdują się m.in.: BT (40 punktów dostępu), Swisscom (20 punktów), Telia Mobile (450 punktów). T-Mobil prowadzi testy rynkowe w Niemczech i Wielkiej Brytanii, a Orange ogłosił plan instalacji 400 punktów do końca 2003 roku. Również w Polsce rośnie zainteresowanie WLAN. Operatorzy komórkowi zapowiedzieli uruchomienie od kilku do kilkunastu punktów dostępu, tak więc do końca 2003 roku powinniśmy mieć możliwość korzystania z bezprzewodowego szybkiego dostępu do Internetu. WLAN został zaprojektowany jako bezprzewodowe przedłużenie sieci lokalnych w korporacjach. Z czasem jednak okazało się, że WLAN może zostać wykorzystany w publicznych sieciach telekomunikacyjnych jako technologia oparta o stosunkowo niedrogą infrastrukturę, a przy tym oferująca szerokopasmowy dostęp.
O popularności WLAN decydują trzy czynniki: pasmo nie wymagające licencji, stosunkowo niski koszt instalacji oraz wysoka przepustowość. Analitycy mówią, że te czynniki powodują, iż rynek WLAN będzie rósł bardzo szybko. Brytyjska firma analityczna Analysys przewiduje, że w 2006 roku, w Europie będzie około 20 mln użytkowników, generujących łączny przychód o wartości 3 mld euro.
Uważam, że Internet w dzisiejszych zabieganych czasach jest bardzo potrzebny. Wiele informacji możemy zdobyć o wiele szybciej i sprawniej niż szukać ich na przykład w bibliotekach, gdzie zasoby książkowe nie są zbyt duże. Ludziom często brakuje czasu na spotkania ze znajomymi czy pisanie listów z ludźmi mieszkającymi w innej, odległej miejscowości - tu bardzo przydatne są chaty i komunikatory. Dzięki nim możemy „spotkać się” z przyjaciółmi, nie wychodząc z domu. Wiele zalet ma również poczta elektroniczna, która działa dużo sprawniej od tradycyjnej poczty. Sieć pozwala również oszczędzić czas spędzony na zakupach - zamawianie artykułów spożywczych za pośrednictwem „Netu” jest zapewne dużym udogodnieniem dla ludzi mających daleką drogę do sklepu, lub mało wolnego czasu. Niestety często bywa tak, że Internet organizuje ludziom czas wolny - bardzo łatwo wpaść w nałóg siedzenia przed komputerem jako jedynym oknem na świat. Moim zdaniem możliwości, które stwarza Internet należy wykorzystać. Oczywiście trzeba być rozważnym, uważać na ludzi, których poznajemy, ograniczać czas spędzony przed komputerem. Internet jest dla wielu ludzi ułatwieniem życia, ale żeby sieć była bezpieczna należy nauczyć się z niej umiejętnie korzystać.