Ćwiczenia 1-2.streszczenie materiału
Co to jest pomoc psychologiczna,
czym się różni od zwykłej rozmowy.
nie jest emocjonalnie osobiście uwikłana
nie ma osobistego interesu w tym co dzieje się z pacjentem,
może mieć przez to większy dystans
może widzieć więcej.
jest neutralna
zaangażowana
rozumiejąca
nieoceniająca,
nie szukająca winy w pacjencie lub innych, lecz rozumienia
nie dążąca do sprawiedliwości i wyrównania krzywd
starająca się odnaleźć sens/motyw nawet w pozornie bezsensownych zachowaniach
celem pomocy jest dobro pacjenta,
przy jednoczesnym poszanowaniu jego autonomii do decydowania o sobie,
3 pułapki pomagania : PPP
1. pośpiech
nie dajemy sobie czasu aby dokładnie zrozumieć co się dzieje,
za szybko przystępujemy do działania,
nie dajemy komuś wytłumaczyć o co mu chodzi\
efekt: nietrafiona pomoc, irytacja
2. pocieszanie
wynika z chęci uspokojenia, uciszenia emocji,
często robimy to bo nie potrafimy znieść trudnych emocji innej osoby,
albo czujemy się wobec nich bezradni,
efekt: czasem nieco pomaga dając chwilową ulgę, nie rozwiązuje problemu, często irytuje,budzi uczucie bycia niezrozumianym, osłabia, „rozkleja” bardziej
3. dobre rady
dawanie recept, szybkie rozwiązywanie problemu za kogoś,
efekt: czasem pomaga, gdy są trafione, a ktoś rzeczywiście szuka recepty, zwykle efektem jest opór,podawanie powodów dlaczego nie są wykonalne, nie korzystanie z nich, uczucia bycia niezrozumianym, braku wsparcia,
parentyfikacja
większość osób które zajmują się pomaganiem to osoby sparentyfikowane,
czyli : takie które w dzieciństwie musiały przyjąć na siebie rolę opiekuna rodzica, rodziców, chorego rodzeństwa itp.
w jakiś sposób były odpowiedzialne z własnej chęci bądź wbrew sobie za kogoś innego,
brały zadanie ponad miarę
czuły się też przez to ważne, lub tylko o tyle kochane/akceptowane/dostrzegane o ile pełniły tą funkcję.
czuły się często lepsze od któregoś/obu z rodziców, wchodziły w koalicje,
dziewczynki były zwykle bliżej ojców, synowie-matek
efekty perentyfikacji
Tendencja do ratownictwa
Przekonanie, że się wie, co inni powinni robić, żeby byli szczęśliwi
Bezwarunkowy mechanizm „lecę na pomoc”
Tendencja do wchodzenia w trójkąt dramatyczny (ofiara, prześladowca, ratownik)
wpływ potrzeb terepeuty
Nie chodzi o to, aby potrzeb całkowicie nie mieć,
Ważne aby wiedzieć o nich, rozumieć co się dzieje z nami gdy pomagamy
Świadomość tych potrzeb pomaga minimalizować ich wpływ
Np. terapeuta potrzebuje podziwu i uznania od pacjenta, i gdy tego nie dostaje, złości się na pacjenta, albo próbuje mu nadskakiwać, aby go zadowolić.
wpływ przekonań terapeuty
Pomagający też jest człowiekiem, ma swoje poglądy, uprzedzenia, stereotypy
Po pierwsze: ważne żeby je znać
Po drugie: widzieć i kontrolować ich wpływ na proces pomagania
Jeżeli uniemożliwiają profesjonalną pomoc: nieetyczne byłoby jej udzielanie
Należy superwizować swoją pracę lub odesłać pacjenta
istota pomagania profesjonalnego
Nacechowana emocjonalnie relacja z pomocną osobą, oparta na zaufaniu
„wierzę, i czuję, że terapeuta jest dla mnie pomocny, ufam mu, nie jest mi obojętny”
Kontekst uzdrawiania
„mam problem, a to jest profesjonalista, który mi pomoże”
Terapeuta wierzy i oferuje pacjentowi wiarygodne wyjaśnienie objawów i stosuje procedury/rytuały które mają ulżyć jego cierpieniu.
ZJAWISKA W POMAGANIU PROFESJONALNYM
1. relacja- główny czynnik leczący
Bez niej pozostałe czynniki nie działają, jest niezbędna do zmiany
Składowe: pozytywna akceptacja, empatyczne zrozumienie, wsparcie
dlaczego?? ponieważ:
zakłóca dotychczasowe wyobrażenia pacjenta nt jego relacji z ludźmi (np. poczucie odrzucenia, braku zrozumienia, krytycznej oceny itp) i przerywa te wzorce
zaspokaja potrzebę przywiązania, którego brak w realnych relacjach
zwiększa podatność pacjenta na sugestie terapeuty, zmniejsza obrony ( dzięki relacji zależności, ostrzeganiu terapeuty jako autorytetu, podobna do „rodzic-dziecko”).Uwaga na kuszącą rolę „mistrza i nauczyciela”
wzbudza nadzieję (terapeuta często uspokaja, racjonalnie wyjaśnia objawy, nie reaguje na nie zaskoczeniem).Działanie efektu placebo silne na początku: odreagowanie daje ulgę w objawach i napięciu i wzbudza nadzieję, pacjent widzi, że „to działa”, zaczyna ufać terapeucie i wierzyć w skuteczność
pobudza gotowość do współpracy, aktywność i podejmowanie ryzyka („przy tobie jestem bezpieczny, czuję się akceptowany, więc mogę wypróbowywać coś nowego, nawet jak się nie udaje to jesteś przy mnie, nie oceniasz, nie odrzucasz, nie narzucasz swojego zdania, a pomagasz zastanowić się dlaczego ”)
od jakości związku zależy działanie wszystkich innych czynników leczących
2. sojusz
Warunkiem sojuszu jest pozytywna relacja pomiędzy pacjentem a terapeutą
Relacja to nie to samo co sojusz
Sojusz to zgoda na wspólne cele, pracujemy razem aby je osiągnąć
Może być relacja bez sojuszu, ale nie może być sojusz bez relacji
3. przeniesienie
Przeniesienie jest nieświadome, pacjent nie wie co robi
Jest powszechne, nie tylko w terapii, ale w życiu (wobec szefa, partnera innych osób znaczących)
To rodzaj przemieszczenia własnych doświadczeń z „obiektami” czyli gł. rodzicami na terapeutę, z przeszłości do rodziców na teraźniejszość do terapeuty
Terapeuta jest „obsadzany w rolach” , np. mamy, taty, mamy co ma się opiekować, co karze, wymaga, itp.
Pokazuje wzorzec relacji z osobami znaczącymi (rodzice), powtarza te problemy „na żywo”
rodzaje przeniesienia: pozytywne i negatywne
a. pozytywne:
pacjent postrzega terapeutę jak „dobrego rodzica”,
poznajemy po idealizacji terapeuty
jest potrzebne w terapii, pomaga zbudować sojusz
zbyt intensywne (miłość) jest niekorzystne, blokuje terapię, pacjent nie jest zainteresowany terapią, tylko swoim popędem, duże ryzyko zranienia pacjenta.
b. negatywne
Wrogie uczucia wobec terapeuty, postrzeganie go np. jako karzącego rodzica
Przejawia się w dewaluacji, oporze, jawnej lub biernej agresji
Często jest reakcją na pozytywne, którego pacjent się boi (bliskości), więc niszczy
Jeżeli pacjent i terapeuta boją się własnej agresywności-to będą unikać jego pokazania
Jeśli zwykle jest b. pozytywne i nagle pojawia się negatywne- to jest element rozwoju pacjenta
Jeśli się nie pojawia to coś było pominięte
Może być obroną przed innymi emocjami (przywiązaniem, lękiem)
4. przeciwprzeniesienie
wg Kernberga/szeroka definicja/ to wszystkie emocjonalne reakcje terapeuty na pacjenta (myśli, fantazje, postawy, zachowania)
przeciwprzeniesienie może być bardzo kłopotliwe dla terapeuty ale…
to główne narzędzie diagnostyczne terapeuty „nieświadomość terapeuty rozumie nieświadomość pacjenta”, po własnej reakcji na pacjenta poznajemy pacjenta
5. opór
to wszelkie działanie podejmowane świadomie lub nieświadomie przez pacjenta które ma zapobiec postępowi w terapii
opór pełni funkcję obrony ego-broni przed konfrontacją z lekiem, bólem, niebezpieczeństwem, jest adaptacyjny, chroni równowagę (chociaż kruchą)
opór wiąże się ze zmianą, świadomie pacjent jej pragnie, nieświadomie się boi
opór jest częstym zjawiskiem, gdy się pojawia to ma ważne znaczenie diagnostyczne
a. oznaki oporu
Pacjent milczy
Mało mówi, lakonicznie odpowiada
Zagaduje, dużo mówi bez emocji
Język ciała
Mówi o sytuacji zewnętrznej a nie o sobie
Podejmuje tematy nie związane z terapią
Intelektualizuje
Zadaje pytania retoryczne
Ucieka od tematu
Lekceważy, lub uwodzi terapeutę
Zapomina
Spóźnia się
Opuszcza sesję
Nie wypełnia poleceń, zadań
b. skąd sie bierze opór
Pacjent naprawdę nie rozumie czego chce terapeuta. Należy wytłumaczyć czego oczekujemy w zrozumiały sposób
Pacjent nie wypełnia poleceń bo nie potrafi tego zrobić (zadanie za trudne). Należy wyznaczać pacjentom zadania które są w zasięgu ich możliwości
Pacjentowi brak motywacji. Zorientować się czemu (może nie widzi sensu bo i tak nie wierzy w zmianę)
Pacjent napotkał na trudny materiał w terapii i boi się” zawstydzenia, nieznanego, bólu, osądzenia. Potrzebne wsparcie, budowanie zaufania, praca nad samoakceptacją,
Pacjent ma wtórne korzyści z objawów, i nie chce się ich pozbawić, np. nie chce przyjąć odpowiedzialności za zmianę bo tak wygodniej i może zwalać winę na innych, lub pobiera rentę albo ma więcej troski
Opór charakterologiczny: przejawia się w cechach charakteru blokujących zmianę, np. bierno-agresywni
Gdy objaw jest częścią osoby, tak się w pacjencie zakorzenił, że bez niego czułby się zubożony lub pusty, bo co w zamian
c. co z nim zrobić
Gdy się pojawia to trzeba się nim zająć, a nie czym innym
Opór to informacja, że terapeuta powinien bardziej dostroić się do pacjenta, a mniej skłaniać go do zmiany
Nie łam oporu na siłę bo on po coś jest potrzebny. Skutki mogą być opłakane.
Pacjent się opiera bo nie chce cierpieć bardziej
Nie wal głowa mur ale go obejdź, akceptuj opór, porozmawiaj o nim, okaż empatyczne zrozumienie dla powodów oporu, omów jego znaczenie, zastanów się z pacjentem czego unika
Fazy zmiany terapeutycznej /wg .Prochaska, DiClemente/
(Literatura : Czabała „Czynniki leczące w psychoterapii”)
1. Etap prekontemplacji
Pacjent nie ma świadomości swojego problemu („żona się czepia”, inni są winni)
Lub kompletny brak chęci do zmiany
2. Etap kontemplacji
Pacjent wie, że ma problem
Uważa, że powinien się do niego zabrać „w przyszłości”
Nie podejmuje zmian
Bo przytłacza go oczekiwany wysiłek lub Bo ma korzyści wtórne
3. Etap przygotowań
zamierza w ciągu ok. miesiąca podjąć zmianę
próbuje ale nieskutecznie
deklaruje publicznie chęć zmiany
jest ambiwalentny wobec zdecydowanych działań
4. Etap akcji
wykonuje konkretne działania dla zmiany
podejmuje ryzyko
bardzo potrzebuje wsparcia
5. Podtrzymanie zmian i przeciwdziałanie nawrotom
utrzymać zmiany powyżej pół roku
potrzeba dużego wsparcia
UWAGI
celem terapii jest osiągnięcie kolejnych etapów. nie spiesz się, doceniaj zmiany
tylko 10% jest na etapie działania
przewiduj nawroty-to im zapobiega