Podkład idealny
Najpierw należy dokładnie określić stan skóry, tzn. rodzaj cery, ilość i głębokość zmarszczek, ewentualne przebarwienia, krosty czy rozszerzone pory. Są to niezwykle ważne elementy, które decydują o doborze konsystencji podkładu. Kolor zawsze sprawdzamy na granicy żuchwy i szyi, i koniecznie w dziennym świetle (nie należy sprawdzać koloru na dłoni i przy sztucznym świetle). Kolor powinien być jak najbardziej zbliżony do naturalnego koloru skóry. Lepiej jest wybrać podkład jaśniejszy niż zbyt ciemny, który zawsze dodaje lat. Warto pamiętać, że podkład zawsze nakładamy od środka twarzy na zewnątrz.
Rodzaje podkładów:
Kremy koloryzujące - jest to najlżejszy kosmetyk. Nie ma właściwości kryjących. Jego zadaniem jest wyrównanie kolorytu skóry. Przeznaczony dla osób o idealnej zdrowej cerze.
Fluidy - jest to najbogatsza i najbardziej uniwersalna gama kosmetyków. W zależności od składu mogą go stosować osoby zarówno bardzo młode, jak i dużo starsze. Oprócz właściwości kryjących fluidy mogą nawilżać skórę, chronić przed szkodliwymi czynnikami, promieniowaniem, a niektóre z nich mają właściwości liftingujące. Większość firm kosmetycznych posiada w swojej ofercie kilka typów fluidów. Najczęściej można wyróżnić trzy rodzaje:
-Fluidy rzadkie i lekko kryjące - najczęściej sprzedawane są w buteleczce z dozownikiem lub tubce; doskonałe dla skóry pozbawionej przebarwień i rozszerzonych naczynek.
-Fluidy mocno lub średnio kryjące - o gęstszej konsystencji, po nałożeniu trudno je zetrzeć i z tego powodu należy je nakładać szybko i precyzyjnie. Te fluidy ładnie kryją przebarwienia, wypryski czy rozszerzone naczynka. Przeznaczone są właśnie do cery z tego typu problemami.
-Fluidy liftingujące - przeznaczone są dla osób w średnim wieku, u których widoczne są wyraźnie zmarszczki i zmieniony jest owal twarzy. Podkłady te w swoim składzie posiadają substancje lekko ściągające, poprawiające mikrokrążenie np. kofeinę oraz składniki odbijające światło pod różnymi kątami np. mikę. Dzięki tym składnikom rysy twarzy są łagodniejsze, a zmarszczki mniej widoczne. Te produkty mają najczęściej płynną konsystencję i szczególnie polecane są osobom z rozszerzonymi porami i ze zmarszczkami. Inne kosmetyki mają niestety zbyt ciężką konsystencję i mogą zbierając się w nierównościach podkreślając w ten sposób defekty skóry.
Podkłady w sztyfcie - polecane są kobietom, które czas wykonywania makijażu chcą skrócić do niezbędnego minimum. Podkłady w sztyfcie mają tę przewagę nad płynnymi fluidami, że można je mieć zawsze przy sobie i dyskretnie robić poprawki bez potrzeby zmywania całego makijażu. Należy jednak wiedzieć, że maluje się nimi inaczej niż płynnym fluidem. Sztyftem przeciąga się po twarzy jak szminką po ustach tworząc smugi od środka twarzy na zewnątrz i od dołu ku górze. Smugi rozsmarowuje się w tym samym kierunku gąbeczką albo palcami. Najczęściej tego typu podkłady są półprzejrzyste i chcą osiągnąć mocno kryjący efekt trzeba tę czynność powtórzyć.
Kompakty - mają właściwości średnio lub bardzo kryjące. Również dopasowujemy go do typu skóry. Inny do tłustej, inny do suchej. W zależności od tego czy nałoży się go suchą, czy zwilżoną gąbką zachowa się on na skórze jak puder bądź jak fluid. I w jednym i w drugim przypadku nabierając odrobinę kosmetyku na gąbeczkę dociska się ją do twarzy miejsce po miejscu. Kosmetyk ten roztarty po skórze nie wypełni jej nierówności, a tylko podkreśli zmarszczki i rozszerzone pory.
Nakładanie podkładu
Z wyjątkiem kompaktów, które mają specjalną gąbeczkę, pozostałe podkłady możemy nakładać lateksowymi gąbeczkami bądź palcami. Gąbeczką zawsze przeciągamy od środka twarzy na zewnątrz, nie zapominając oczywiście o powiekach i ustach. Natomiast malując palcami możemy również podkład delikatnie wklepywać. Często wizażyści preferują ten sposób, tłumacząc, że w ten sposób kosmetyk lepiej "stapia się" ze skórą i pozwala to dokładniej kontrolować jego grubość na poszczególnych jej partiach. Większość fluidów i niektóre podkłady w sztyfcie powinno się przypudrować.
Defekty skóry, które retuszujemy podkładami:
Rozszerzone naczynka krwionośne - jeśli problem dotyczy głównie dużych powierzchni to pokrywamy całą twarz podkładem (najlepiej fluidem) o naturalnej kolorystyce cery, przypudrowujemy i tam gdzie zaczerwienienia jeszcze przebijają wklepujemy jeszcze jedną warstwę podkładu. Najlepiej jeśli użyjemy podkładu mocno kryjącego, ale nie jest to wymóg konieczny. Ważne jest, żeby przy poprawkach kosmetyk wklepywać a nie rozcierać. Zaczerwienione miejsca można pokryć jeszcze przed nałożeniem podkładu zielonym korektorem lub tonerem, ale technika ta wymaga dość dużej wprawy i wyczucia.
Rozszerzone pory - lekki fluid wklepujemy palcami i nakładamy puder.
Zmarszczki - nie należy używać kompaktów; w bruzdach i zmarszczkach mimicznych podkłady i pudry nakładamy bardzo oszczędnie, a ich nadmiar ściągamy płatkami lub patyczkami kosmetycznymi. Kolorystycznie najlepsze są jasne, perłowe beże, zbyt ciemny podkład postarza.
Zszarzała cera - stosujemy podkład w odcieniu różowym zimnym, nigdy w żółtym.
KOREKTORY
Nawet najlepsze podkłady czasami nie radzą sobie z niektórymi niedoskonałościami cery. Pojedyncze żyłki, przebarwienia, krosty czy sińce pod oczami pokryje tylko korektor. W ofercie jest cała gama korektorów o różnej kolorystyce i konsystencji. Osobom niezbyt doświadczonym w sztuce makijażu polecane są korektory o lekkiej, płynnej konsystencji np. z aplikatorem z gąbki. Natomiast korektory w sztyfcie mają lepsze właściwości kryjące, ale należy uważać, aby nie położyć go w nadmiarze. Trzeba pamiętać, że tutaj szczególnie liczy się umiar i wyczucie.
Defekty skóry, które retuszujemy korektorami:
Rozszerzone naczynka krwionośne - zamiast pokrywania zaczerwienionych partii twarzy dodatkową warstwą podkładu można użyć korektora w kolorze zielonym, ale nie może to być dosłowna zieleń a raczej rozbielony seledyn. Jeśli istnieje obawa, że kolor może przebijać przez podkład to lepiej jest użyć korektora beżowego, ale o ton jaśniejszego od skóry. W tym przypadku korektor zawsze kładziemy pod podkład.
Sińce pod oczami - największym problemem są zmarszczki mimiczne, w których zbiera się nadmiar kosmetyków. Dlatego w tych partiach należy unikać ciężkich korektorów pudrowych w sztyfcie, lepsze są te płynne. Do użytku codziennego polecane są korektory o ton jaśniejsze niż podkład, ale w tej samej tonacji. Najpierw cieniutką warstwą korektora pokrywamy cienie pod oczami, nie zapominając o kąciku oka przy nasadzie nosa. Potem delikatnie wklepujemy odrobinę podkładu i przypudrowujemy.
Krosty, zaskórniki - jeśli wyprysk jest bardzo czerwony można go pokryć zielonym korektorem, zawsze przed położeniem podkładu. Natomiast jeśli wybierzemy korektor o naturalnym odcieniu skóry to można go położyć przed i po podkładzie.
Przebarwienia - w przypadku przebarwień postępujemy podobnie jak z krostami, ale wybieramy korektor w odcieniu żółtawym. Należy dokładnie go wklepać, zacierając krawędzie.