Paszteciki z ciasta drożdżowego
Ciasto:
0,5 kg mąki
5 dag drożdży
kostka margaryny
2 płaskie łyżeczki soli
0,5 szklanki mleka
1 jajko
Farsz (wersja pierwsza)
0,5 kg mięsa bez kosci
2 jajka
2 łyżki tłuszczu
cebula
przyprawy
Farsz (wersja druga) - wg mnie lepsza
ok. 0,7 kg mieszanki mięsa, pieczarek (lub grzybów), kiszonej kapusty - proporcje wg uznania i tego co akurat jest w domu
przyprawy, cebula.
Farsz (wersja trzecia) - bożonarodzeniowa i sylwestrowa
ok. 0,5 kg mieszanki pieczarek i grzybów,
cebula,
przyprawy.
Dzień wcześniej przygotować farsz (tak jest najwygodniej). Ugotować mięso, kapustę, pieczarki przesmażyć z cebulą, grzyby namoczyć i obgotować - w zależności od wersji farszu, doprawić do smaku. Wystudzić, składniki zmielić przez maszynkę do mięsa. Do farszu mięsnego dodać jajka - jego nie trzeba odparowywać. Na patelni odparować nadmiar wody, doprawić wg gustu, ponownie przestudzić.
Przygotować rozczyn - pokruszone drożdże, 2 łyżki mąki i 1 łyżeczkę cukru zalać ciepłym mlekiem (nie może być wrzące, bo drożdże się zaparzą i ciasto nie wyrośnie, ale nie powinno być też letnie - wtedy rozczyn słabiej rośnie), odstawić do podrośnięcia.
Do dużej miski wsypać mąkę wymieszaną z solą. Dodać jajo, wlać rozczyn, wyrobić. Wlać rozpuszczoną, lekko przestudzoną margarynę, dobrze wyrobić ciasto. W niektórych przepisach na ciasto drożdżowe jest aż do czasu wchłonięcia tłuszczu, uważam, że ciut dłużej - aż ciasto samo (a nie pod wpływem tłuszczu) zacznie odchodzić od ręki.
Wyrobione ciasto zawinąć w czystą ściereczkę - najlepiej zawiązując po przekątnej rogi ścierki, włożyć do dużego garnka z wodą. Odstawić w ciepłe miejsce i czekać aż ciasto wypłynie. Jeżeli ciasto jest bardzo dobrze wyrobione zajmuje to ok. 20 minut, jeżeli gorzej czasami może trwać i godzinę.
Ciasto wyłożyć na stolnicę podsypaną mąką, przykryć suchą ścierką, aby nie obsychało. Odkrawać po kawałku, rozwałkować, podsypując mąką, aby się nie kleiło do drewna i wałka. Wycinać, albo prostokąty (wtedy farsz nakładamy wzdłuż i zwijamy w paluszki), albo trójkąty - wtedy zwijamy w rogaliki, zaczynając od szerokiego brzegu.
Ułożyć na blaszce, posmarować rozmąconym białkiem lub całym jajem. Piec w gorącym piekarniku - 180 stopni przez 20 - 25 minut (najlepiej sprawdzić przy pierwszej blaszce).
Farszu można przygotować więcej - wtedy jest pewność, że nie zabraknie, a pozostałość można zamrozić i będzie albo na drugi raz albo jako farsz do krokietów czy pierogów.
Serwować z czerwonym barszczem, najlepiej na ciepło (przed podaniem podgrzać w piekarniku lub mikrofalówce).
Nadwyżki zamrozić.
Choć roboty sporo, efekt jest rewelacyjny. Ja w domu robię z podwójnej porcji - po trzech dniach nie ma śladu.
Przepis na ciasto można zrobić w wersji słodkiej - z marmoladą, masą makową lub nutellą. Wtedy zamiast soli dać cukier do ciasto, a do rozczynu wsypać 2 łyżki cukru. Niestety ciasto nie może być bardziej słodkie - przy tych proporcjach staje się za ciężkie i źle rośnie. Ale przecież dodatki są słodkie, a po wierzchu można polukrować.