50a.
NIEUFNOŚĆ DUSZ RANI SERCA PANA JEZUSA
Skarżył się Jezus do mnie tymi słowami: Nieufność dusz rozdziera wnętrzności Moje. Jeszcze więcej Mnie boli nieufność duszy wybranej, pomimo nie wyczerpanej miłości Mojej - niedowierzają Mi, nawet śmierć Moja nie wystarcza im. Biada duszy, która ich nadużyje. (Dz 50)
367.
NIEWIERNOŚĆ DUSZ WYBRANYCH BARDZO RANI SERCE PANA JEZUSA
+ W pewnej chwili dał mi Jezus poznać, że kiedy Go proszę w intencji jaka mi nieraz polecają, jest zawsze gotów udzielić Swych łask, tylko dusze nie zawsze chcą je przyjąć. - Serce Moje jest przepełnione miłosierdziem wielkim dla dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników. Oby mogły zrozumieć, że Ja jestem dla nich Ojcem najlepszym, ze dla nich wypłynęła z Serca Mojego Krew i Woda, jako z krynicy przepełnionej miłosierdziem, dla nich mieszkam w tabernakulum, jako Król miłosierdzia, pragnę obdarzać dusze łaskami, ale nie chcą ich przyjąć. Przynajmniej ty przychodź do Mnie jak najczęściej i bierz te łaski, których oni przyjąć nie chcą, a tym pocieszysz serce Moje. O, jak wielka jest obojętność dusz za tyle dobroci, z a tyle dowodów miłości. Serce Moje napawa się sama niewdzięcznością, zapomnieniem od dusz żyjących w świecie; na wszystko maja czas, tylko nie maja czasu na to, aby przyjść do Mnie po łaski.
A więc zwracam się do was, wy - dusze wybrane, czy i wy nie zrozumiecie miłości Serca Mojego? - I tu zawiodło się serce Moje, nie znajduję całkowitego oddania się Mojej miłości. Tyle zastrzeżeń, tyle niedowierzeń, tyle ostrożności. Na pociechę twoją powiem ci, że są dusze w świecie żyjące, które Mnie szczerze kochają, w ich sercach przebywam z rozkoszą, ale jest ich niewiele; są i w klasztorach dusze takie, które radością napełniają Serce Moje, w nich są wyciśnięte rysy Moje i dlatego Ojciec Niebieski spogląda na nich ze szczególniejszym upodobaniem, oni będą dziwowiskiem Aniołów i ludzi, liczba ich jest bardzo mała, one są na obronę przed sprawiedliwością Ojca Niebieskiego, i na wypraszanie miłosierdzia dla świata. Miłość tych dusz i ofiara podtrzymują istnienie świata. Najboleśniej rani Moje serce niewierność duszy szczególnie przeze Mnie wybranej, te niewierności są ostrzami, które przebijają serce Moje. - (Dz 367)
284.
ŚW. FAUSTYNA BOLEJE NAD NIEWDZIĘCZNOŚCIĄ DUSZ
Kiedy stałam na adoracji od godziny 0-10, także jeszcze zostały cztery Siostry. Kiedy się zbliżałam do ołtarza i zaczęłam rozważać Mękę Pana Jezusa, w tej chwili ból straszny zalał mi duszę, z powodu niewdzięczności tak wielkie liczby dusz, które w świecie żyją, ale szczególnie bolała mnie niewdzięczność dusz szczególnie przez Boga wybrany. - Nie ma wyobrażenia, ani porównania. Na widok tej niewdzięczności najczarniejszej, czułam jakoby mi się rozdarło serce moje, opadły mi zupełnie siły fizyczne i upadlam na twarz, nie tając głośnego płaczu. Ile razy wspomniałam na wielkie miłosierdzie Boże i na niewdzięczność dusz, tyle razy ból przebijał serce moje i zrozumiałam, jak to rani Najsłodsze Serce Jezusa. Z gorącym sercem odnowiłam akt mój ofiarowania się za grzeszników. (Dz 384)
445.
ŚW. FAUSTYNA WIDZIAŁA PANA JEZUSA UBICZOWANEGO GRZECHAMI NIECZYSTYMI
Czwartek. Adoracja nocna.
Kiedy przyszłam na adorację, zaraz mnie ogarnęło wewnętrzne skupienie i ujrzałam Pana Jezusa przywiązanego do słupa, z szat obnażonego i zaraz nastąpiło biczowanie. Ujrzałam czterech mężczyzn, którzy na zmianę dyscyplinami siekli Pana. Serce mi ustawało patrząc na te boleści; wtem rzekł mi Pan te słowa: - cierpię jeszcze większą boleść od tej, którą widzisz. - I dał mi Jezus poznać za jakie grzechy poddał się biczowaniu, są to grzechy nieczyste. O, jak strasznie Jezus cierpiał moralnie, kiedy się poddał biczowaniu. Wtem rzekł mi Jezus: - Patrz i zobacz rodzaj ludzki w obecnym stanie. - I w jednej chwili ujrzałam rzeczy straszne: odstąpili kaci od Pana Jezusa, a przystąpili do biczowania inni ludzie, którzy chwycili za bicze i siekli bez miłosierdzia pana. Byli nimi kapłani, zakonnicy i zakonnice i najwyżsi dostojnicy Kościoła, co mnie bardzo zdziwiło, byli ludzie świeccy różnego wieku i stanu; wszyscy wywierali swą złość na niewinnym Jezusie. Widząc to, serce moje popadło w rodzaj konania, i kiedy Go biczowali kaci, milczał i patrzył w dal, ale kiedy Go biczowały te dusze, o których wspomniałam wyżej, to Jezus zamknął oczy i cicho, ale strasznie bolesny wyrywał się jęk z Jego serca. I dal mi Pan poznać szczegółowo, poznać Jezusa, ciężkość złości tych niewdzięcznych dusz: - Widzisz, oto jest męka większa nad śmierć Moją. - Wtenczas zamilkły i usta moje i zaczęłam odczuwać na sobie konanie i czułam, że nikt mnie nie pocieszy, ani wyrwie z tego stanu, tylko Ten, Który mnie w niego wprowadził.(Dz 445)
580.
NIEDOSKONAŁOŚCI DUSZ WYBRANYCH RANIĄ SERCE PANA JEZUSA BARDZIEJ, NIŻ GRZECHY INNYCH
W pewnej chwili powiedział mi Pan: - że więcej Mnie ranią drobne niedoskonałości dusz wybranych, aniżeli grzechy dusz w świecie żyjących. - Bardzo się tym zasmuciłam, że Jezus doznaje cierpieli od dusz wybranych, a Jezus mi powiedział: - Nie koniec na tych drobnych niedoskonałościach, odsłonię ci tajemnicę Serca Swego, co cierpię ,od dusz wybranych. niewdzięczność za tyle łask jest stałym pokarmem - dla Serca Mego od duszy wybranej. Miłość ich jest letnia. Serce Moje znieść tego nie może, te dusze zmuszają Mnie, abym je od Siebie odrzucił. Inne niedowierzają Mojej dobroci i nigdy nie chcąc zaznać słodkiej poufałości we własnym sercu, ale szukają Mnie gdzieś daleko i nie znajdują.. to niedowierzanie Mojej dobroci, najwięcej Mnie rani. Jeżeli nie przekonała was o miłości Mojej śmierć Moja, to cóż was przekona? Często rani Mnie dusza śmiertelnie, tu Mnie nikt nie pocieszy. Używają łask Moich na to, aby Mnie obrażać. Są dusze, które gardzą . Moimi łaskami i wszelkimi dowodami Mojej miłości; nie chcą usłyszeć wołania Mojego, ale idą w przepaść piekielną. Ta utrata dusz, pogrąża. Mnie w smutku śmiertelnym. Tu duszy nic pomóc nie mogę, chociaż Bogiem jestem, bo ona Mną gardzi; mając wolną wolę może Mną gardzić, albo miłować Mnie. Ty, szafarko Mojego miłosierdzia, mów światu całemu ó Mojej dobroci, a tym pocieszysz Serce Moje. (Dz 580)
698.
NIEWDZIĘCZNOŚĆ DUSZ WYBRANYCH RANI SERCE PANA JEZUSA
+ O, jak bardzo Jezusa rani niewdzięczność od duszy wybranej, Jego niepojęta miłość doznaje męczeństwa. Bóg nas kocha całą Swoją nieskończoną Istotą, jakim jest, a tu proch nędzny gardzi tą miłością. Serce mi pęka z bólu, kiedy poznaję tę niewdzięczność. (Dz 698)
731.
ŚW. FAUSTYNA POZNAJE, ŻE DUSZE WYBRANE NIE MAJĄ ODWAGI CAŁKOWICIE ZAUFAĆ BOGU
W dzień rozpoczęcia rekolekcji, przyszła do mnie jedna z. Sióstr, która przyjechała na śluby wieczyste i wypowiedziała się przede mną, że nie ma wcale ufności w Bogu i, że byle co ją zniechęca. Odpowiedziałam jej - dobrze, że mi Siostra o tym powiedziała, będę się za Siostrę modlić. I powiedziałam jej parę słów, jak bardzo Pana Jezusa boli nieufność i to od duszy wybranej. Powiedziała mi, że od tych ślubów wieczystych, będzie się ćwiczyć w ufności. Teraz wiem, że nawet dusze wybrane i posunięte w życiu zakonnym czy duchownym, nie mają odwagi całkowicie Bogu zaufać, a to jest dlatego, że mało dusz zna niezgłębione miłosierdzie tego Boga, Jego wielką dobroć. (Dz 731)
1148.
PAN JEZUS DOMAGA SIĘ OD DUSZ ZAKONNYCH, BY BYŁY ODBICIEM JEGO MIŁOSIERDZIA
20,VI.[1937] Wtenczas jesteśmy najwięcej podobni do Boga, kiedy przebaczamy bliźnim, Bóg jest miłością, dobrocią i miłosierdziem...
Miłosierdzie Moje powinna odzwierciedlić w sobie każda dusza, a szczególnie dusza zakonna. Serce Moje jest przepełnione litością i miłosierdziem dla wszystkich. Serce Mojej oblubienicy musi być podobne do Serca Mojego, musi z jej serca tryskać zdrój miłosierdzia Mojego dla dusz, inaczej nie przyznam się do niej.(Dz 1148)
1149.
ŚW. FAUSTYNA POZNAŁA, ŻE WIELE DUSZ ZAKONNYCH ZAJMUJE SIĘ TYLKO SWOJĄ CHWAŁĄ
+ W pewnych momentach poznałam, jak dusze zakonne bronią chwały własnej, pozorując chwałę Bożą, a tu tymczasem nie rozchodzi się o chwałę Bożą, ale o chwałę własną. O Jezu, jak mnie to zabolało. Co za tajemnicę wykryje dzień sądów Twoich. Jak można kraść dary Boże?(Dz 1149)
1288.
PAN JEZUS ŻALIŁ SIĘ NA OZIĘBŁOŚĆ DUSZ ZAKONNYCH
19.IX.[I937]. Dziś powiedział mi Pan: córko Moja, napisz, że bardzo Mnie to boli, jak dusze zakonne przystępują do Sakramentu miłości tylko z przyzwyczajenia, jakoby nie rozróżniały tego pokarmu. Ani wiary, ani miłości nie znajduję w ich sercach, do takich dusz idę z wielką niechęcią, lepiej aby Mnie nie przyjmowały.(Dz 1288)
1532.
KIEDY DUSZE WYBRANE RANIĄ SERCE PANA JEZUSA
+ Skarżył mi się Jezus, jak bardzo Go boli niewierność dusz wybranych, a jeszcze więcej ram Moje Serce ich nieufność po upadku. Gdyby nie zaznali dobroci Mojego Serca mniej by Mnie to bolało.(Dz 1532)
1537.
PAN JEZUS POSKARŻYŁ SIĘ NA NIEWDZIĘCZNOŚĆ DUSZ
27.1.[38] Dziś podczas godziny świętej Jezus skarżył się do mnie na niewdzięczność dusz.
Za dobrodziejstwa otrzymuję niewdzięczność; za miłość otrzymuję zapomnienie, i obojętność. Serce Moje tego znieść nie może. (Dz 1537)
1538.
ŚW. FAUSTYNA DOŚWIADCZYŁA GORYCZY TEJ NIEWDZIĘCZNOŚCI
W tej chwili w sercu moim zawrzała miłość tak silnie ku Jezusowi, ofiarując się za dusze niewdzięczne, w tym momencie pogrążyłam się cała w Nim. Kiedy przyszłam do siebie, dał mi Pan skosztować cząstkę z tej niewdzięczności, która zalewała Jego Serce, przez niedługi czas trwało to doświadczenie.(Dz 1538)