Winicjusz przybywa do Rzymu po długim pobycie w Armeni. Przez pewien okres przebywa w domu Placjiusza, gdzie poznaje Ligię. Jest to córka króla Ligii , dana jako zakładniczka, że lud ten nie przekroczy granicy rzymskiej. Była oddana wraz z matką i służącym Ursusem. Winicjusz widząc piękno dziewczyny bardzo się w niej zakochał. Przybył do swego krewnego Petroniusza. Petroniusz stoi bardzo blisko cesarza Nerona. Liczy on się z jego zdaniem, ufa w jego sądy, poglądy. Można by powiedzieć, że to Petroniusz kieruje Neronem. Winicjusz prosi Petroniusza o pomoc w zdobyciu Ligii. Razem odwiedzają dom Placjusza. Petroniusz zachwyca się urodą Ligii, nie jest już zdziwiony, że Winicjusz zakochał się w tak pięknej dziewczynie. Zaskoczyła go również znajomość przez dziewczynę Homera. Było to raczej rzadkością w owych czasach w Rzymie, tym bardziej u zakładniczki barbarzyńskiego kraju. W trakcie powrotu do domu, Petroniusz wymyślił sposób, aby dziewczyna mogła być Winicjusza. Na drugi dzień, do domu Placjusza przyszli pretorianie ( straż przyboczna cezara), których odwiedziny nie wróżyły nic dobrego. Przynieśli rozkaz cezara, aby Placjusz wydał zakładniczkę, nad którą teraz przejmuje opiekę cezar, i dziękuje mu Neron, za opiekę nad dziewczyną. Wielki był płacz Pomponi Grecyny, żony Placjusza, gdy dowiedziała się w jakiej sprawie przyszli pretorianie. Jednak woli cezara mogła przeciwstawić się tylko śmierć. Placjusz, były wódz legionów rzymskich, teraz żyjący na uboczu, nie mieszający się w politykę, ale zawsze uważany przez lud rzymski, postanowił ratować swoją wychowanicę. Jednak ludzie do których mógł się zwrócić byli w niełasce u Nerona. Nawet Seneka. Ruszył po rozmowie z Seneką, (który rzekł mu, iż gdyby on zwrócił się do Nerona z taką prośbą, to na pewno Neron uczyniłby dokładnie odwrotnie.)do Winicjusza. Placjusz domyślał się, że to wszystko sprawił Petroniusz. Chciał dowiedzieć się dlaczego tak uczynił za gościnę w jego domu. Winicjusz był wielce zdziwiony, zaskoczony. Powiedział że pójdzie do Petroniusza, niech Placjusz idzie do domu. Wpadł Winicjusz do Petroniusza jak tajfun. Służba obawiała się go zatrzymać widząc jego groźne oblicze. Petroniusz spokojnie mu wyjaśnił, że postąpił tak tylko ze względu na niego. Neronowi już obrzydził dziewczynę, oddał ją Akte, służącej Nerona, która jako jedyna może bezpiecznie zaopiekować się Ligią. A Neronowi wmówi, żeby dał ją pod opiekę Winicjuszowi. Uspokojony Winicjusz, napisał list do Placjusza, że rozkazowi Nerona należy się powolnie oddać. Ligia trafiła pod dobrą opiekę Akte. Ta rów fa0 nież była zachwycona urodą Ligii. Kochająca Nerona Akte, była spokojna o swoją miłość, ponieważ Neron , nie interesował się wcale dziewczyną. Akte przygotowywała ją na ucztę u Nerona. Ligia, zatrwożona była liczbą gości, oraz jej przepychem. Pierwszy raz widziała takie skupisko ludzi na uczcie. Koło niej usiadł Winicjusz. Poprzednio chwalił jej piękno, teraz oficjalnie wyznał jej swą miłość. Jakieś nieznane do tej pory uczucie, budziło się w pięknej Ligii. Gdy Winicjusz był prawie pijany, zaczął agresywniej atakować Ligię. Wyrwał mu ją z jego objęć Ursus. Zaprowadził ją do Akte, zamyślając jak uciec z dworu Nerona. Piękna niewolnica, prosiła, aby tego nie robić, ponieważ to ściągnie na nich pomstę cezara. Postanowili odbić Ligię, gdy wieczorem prowadzić ją będą do domu Winicjusza. Tak teą uczynili. Winicjusz wysłał niewolników po Ligię, zaprosił do domu swego przyjaciela Petroniusza z piękną Chryzostemis. Oboje dziwili się Winicjuszowi, z jakim on niepokojem oczekuje przybycia Ligi. W tym czasie ursus napadł z chrześcijanami na niosących Ligię. Ursus zabił dowodzącego nimi niewolnika, przegonili resztę, uprowadzając Ligię. Gdy o tym wypadku dowiedział się Winicjusz, zabił na miejscu niewolnika, który powiedział tą wiadomość. Petroniusz powiedział, że należy obstawić bramy, aby nie wydostali się z miasta. Już kilka dni bezowocnie Marek Winicjusz szukał swej ukochanej Ligi. Trafił wreszcie do Chilona, który zaoferował mu się znaleźć dziewczynę. Sprytny Chilon, potrafił wyciągnąć pieniądze z umierającego z miłości Marka. Odwiedzał go co kilka dni, z nowymi wiadomościami, dostawał pieniądze, i znikał znów na kilka dni. Wreszcie dostarczył wiadomości, że znalazł Ligię. Jest ona chrześcijanką, i będzie na zebraniu ponieważ przybył do Rzymu apostoł Piotr. Ma on wygłosić kazanie w Katakumbach. Chilon, który wkradł się w łaski chrześcijan, załatwił, że wprowadzi Marka na to zebranie. Wcześniej poznał on Ursusa, któremu zlecił zabić Glauka, lekarza, którego Chilon pozbawił rodziny, a następnie na wpół żywego zostawił na drodze do Rzymu. Bardzo przestraszył się , gdy go ujrzał w Rzymie. Poradzi9ł też Winicjuszowi, aby zabrał ze sobą niewolników, w razie napadu ze strony Ursusa. Marek zatrudnił Krotona, siłacza znanego na cały Rzym, walczącego w zapasach na arenie, aby ich chronił. Marek zobaczył Ligię na zebraniu. Jeszcze bardziej serce zaczęło mu bić. Za radą Chilona, w pewnym odstępie poszli za udającymi się do domu Ursusem i Ligią. Już w samym domu , na jego podwórzu doszło do walki Ursusa z Krotonem. Zaskoczony Ursus wyzwolił się z rąk Krotona, poczym skręcił mu kark. Idącego na pomoc Markowi złamał rękę i żebra. Chilon uciekł w popłochu. Myślał, że Marek nie żyje, a cała wina spadnie na niego, ponieważ wszyscy widzieli, że on szedł ostatni z Winicjuszem. Bał się też zgłosić do prefekta, ponieważ przeciw niemu była jego przeszłość. Rannym Winicjuszem zajęli się chrześcijanie, z Ligią na czele. Glauk powiedział, że będzie żył. Miło było odzyskującemu przytomność Markowi zobaczyć, że sama Ligia się nim opiekuje. Pod nieobecność Ligi opiekował się nim Ursus. Powiedział on Winicjuszowi, że nie jest niewolnikiem, ale służącym Ligi. Mówił, że Ligia to córka królewska. Mile połechtało to Marka, słysząc o tak wysokim rodzie Ligi z ust świadka. Dopytywał się marek również o lud Ligów. Ursus chętnie mu opowiadał o licznym narodzie mieszkającym w lasach, o sile ludzi tam żyjących. Ligia przeżywała rozterki uczuciowe do Marka. Kochała tego poganina, a każde jego powstrzymanie się od wybuchu złości, jeszcze bardziej umacniało w niej tą miłość. Marek również wyczuł, że Ligia jednak coś czuje do niego , tym więcej starał się jej pokazać z dobrej strony. Do domu Kryspa, w którym przebywał Marek, przybyli Piotr i Paweł z Tarsu. Z nimi wiódł dyskusje również Marek. Ligia opuściła dom Kryspa, a wkrótce potem również Marek. Ligia ofiarowała Winicjuszowi krzyż, zrobiony własnoręcznie, który Winicjusz Przyjął. Przeżywał on we własnym domu rozterki. Przybywszy zastał niewolników na uczcie, w jego pokojach, zgniewał się bardzo. Na początku chciał wołać o ruzgi, ale powstrzymał się. Przez trzy dni nie wychodził z biblioteki. Służba drżała na myśl, jak groźny plan może obmyślić. Gdy wreszcie wyszedł do nich, zamiast ich ukarać powiedział : przebaczam wam, wy zaś dobrą służbą starajcie się naprawić winy. Zdziwiło to Marka, że przebaczenie nie tylko nie fa2 rozzuchwaliło ich, ale wręcz przeciwnie wszyscy na wyścigi starali się odgadnąć jego myśli. On zauważył w nich ludzi, nawet żal mu się zrobiło tych niewolników. Po rozmowach z Glaukiem , lekarzem, który przychodził do niego, chciał Marek przyjąć chrzest. Lecz gdy on nie obiecał mu, że Ligia będzie go chciała znów w Marku odżył on z dawnych czasów. Rzucił się w wir rozpusty, aby zapomnieć o Ligi. Przez jakiś czas przebywał z Chryzostemis, ale gdy mu zrobiła awanturę o dwie syryjskie dziewczyny, pozbył się jej w grubiański sposób. Cały jednak czas myślał o Ligi. Neron i Petroniusz powrócili do Rzymu. Jednak dopiero gdy Petroniusz przysłał po niego lektykę, Marek udał się do niego. Tam dowiedział się , że Petroniusz odkrył miłość Eunice do siebie. Petroniusz również ją pokochał, w tajemnicy przed nią wyzwolił ją. Przepisał jej również cały majątek. Jednak nie potrafił zrozumieć rozterek Marka. Na jego opowiadanie, Petroniusz nie miał słów na odpowiedź. Marek opowiadał mu o dobroci chrześcijan, o tym że ich życie zaczyna się po śmierci, a to ziemskie jest tylko doczesnym. Ciężko to było do zrozumienia dla takiego patrycjusza, jakim był Petroniusz, pełny władzy, pieniędzy, potęgi. Petroniusz kazał się stawić Markowi u cezara, aby ten nie pomyślał, iż Marek jest mu niechętny. Winicjusz kaplicy Westy, gdzie Neron poszedł po radę, Marek złapał zemdlonego Nerona na ręce. Petroniusz później tłumaczył tak długą nieobecność Marka.
Przyjęcie Tygelina
Tygelin był zausznikiem Nerona. zazdrościł wszystkim, którzy w jakiś sposób byli doceniani przez cezara. Zazdrościł wykształcenia Petroniuszowi i Senece. Postanowił więc zaćmić ich wpływy swoim przyjęciem. Chciał on zachwycić nim cezara. Chciał tym pokazać swemu cezarowi swoje oddanie. Gala miała być olbrzymia. Z wszystkich prowincji szły pieniądze na pokrycie tak wielkich kosztów uczty. Sprowadzono zwierzęta z odległych krajów, ptaki, rzadkie ryby, które mogłyby zadziwić cezara. Zbudowano olbrzymią tratwę na której miał biesiadować sam cezar. Setki win, aleksandryjskie szkło, tysiące nagich niewolnic i niewolników z cytrami i harfami. Do podpitego Winicjusza przybyła żona cezara Poppeia. Była zasłonięta woalką tak że Marek jej nie poznał. Petroniusz wkroczył w odpowiednim momencie, Poppeia zgubiła by Marka gdyby ten odmówił jej miłości. On sam wyznał Petroniuszowi, że kocha tylko Ligię, ma dość Rzymu, wszystkich i wszystkiego. Petroniusz bolał nad tym, że stracił władzę nad młodym Markiem. Obawa była tym większa, że Poppeia w momencie gdy Marek odrzucił jej względy, pomści się również na nim jako na krewnym Marka. Próbował wysłać Marka w jakąś podróż, chciał posunąć cezarowi pomysł aby ten wygnał chrześcijan z Rzymu. Wtedy Marek ruszyłby za Ligią. Plany jego spaliły gdy Marek dostał zaproszenie do Ancjum od cezara. Petroniusz wiedział że jest to sprawka Poppei. Był to zarazem rozkaz, sprzeciwienie się groziło śmiercią. Niespodziewanie zjawił się u Marka Chilon. Biadolił na nędzę i głód, że go okradli. Powiedział Markowi iż wyśledził gzie obecnie znajduje się Ligia. Obiecał wskazać Markowi ten dom. Marek kazał go wychłostać, gdy ten stracił przytomność, Marek kazał go przyprowadzić do siebie. Po ocuceniu nakarmił go i kazał się zaprowadzić do domu w którym mieszkała Ligia. Przed domem Ligi, dał mu złotą monetę, zapowiadając, iż jeżeli będzie śledził chrześcijan, to odda go w ręce prefektowi. Ma zapomnieć gdzie jest dom Ligi, że mu służył, raz na miesiąc zgłosi się do niego, aby otrzymać dwie złote monety. Chilon przysiągł mu to, jednak w duszy zapowiedział pomstę. Marek przyszedł do domu Kryspa, byli tam Piotr, Paweł z Tarsu, Glauk. Młody trybun wylał przed nimi swoje rozterki. Swą miłość do Ligi, powiedział że nie jest jeszcze chrześcijaninem, ale wyrzekł się już wielu złych rzeczy, które w Rzymie były czymś normalnym. Chce poznać do końca naukę Chrystusa. Piotr rad był ze słów Marka. Widział w nim wielką poprawę. Nakazał Miriam żonie Kryspa, aby ta poszła po Ligię. Ta była bardzo zdziwiona Widząc takie towarzystwo. Piotr spytał się jej czy kocha Marka, na co odrzekła tak. Piotr powiedział jej aby się nie lękała, bo ich miłość jest czysta. Marek później rozmawiał z Ligią, prosząc aby została jego żoną, Ligia zgodziła się. Wracając do domu Marek spotkał po drodze Petroniusza, zaprosił go domu. Tam kazał zwołać wszystkich niewolników. Oświadczył, że który odsłużył u niego dwadzieścia lat, będzie wolny, innym kazał dać po trzy złote monety. Kazał posłać gońca na Sycylię, aby tam na wsi rozkuto kajdany, darowano kary, oraz zdwojono racje żywności. Petroniuszowi powiedział, że jutro każe niewolnikom rysować różne znaki na ziemi, który narysuje rybę będzie wolny. Oświadczył również Petroniuszowi, że jest narzeczonym Ligi. Z bijącym sercem mówił, iż nauka Chrystusa zatacza wielkie kręgi. Do chrześcijan należą pretorianie legioniści, nędzarze, średnio zamożni i patrycjusze. Powiedział również co zrobił z Chilonem. Petroniusz trochę się zaniepokoił, mówiąc, że to taki człowiek, któremu w przyszłości mogą kłaniać się senatorowie. Zbliżał się wyjazd do Ancjum. Na drodze zebrała się olbrzymia ilość gawiedzi, aby zobaczyć przejazd cezara. Wielki przepych towarzyszył tej podróży. Niezliczone ilości sług, wozów, koni, wojska. Neron sam jechał na wozie w kształcie namiotu, aby był dokładnie przez oglądających widziany. Bał się tylko okrzyków które biły w jego „dobre imię”. Za nim jechała Poppeia obrzucana wyzwiskami, nawet bardzo okropnymi. FLAVA COME ( ulicznica). Na drogę wyszedł również Piotr w towarzystwie Ligi i Ursusa. Chciał on zobaczyć cezara. Winicjusz orszaku Marka szedł Paweł, który z nim udawał się do Ancjum. Miał on tam nauczać Marka nauki Chrystusa. Marek prawie dzień w dzień wysyłał listy do Ligi. Wyznawał jej swą miłość. Winicjusz jednym z listów pisał iż Neron myśli o spaleniu Rzymu, aby odbudować go według własnego planu. Pijani biesiadnicy wołali aby to uczynił. Marek przyjechał do Rzymu, korzystając z okazji, że cezar zostawał sam aby tworzyć swoje nowe dzieła. Przybył do Ligi. Opowiadał co się zdarzyło w Ancjum, jak Paweł przekonywał Petroniusza do nauki Chrystusa, który bronił się jak mógł przed jego słowami. Petroniusz rósł w potęgę swoimi pochwałami dla cezara. Neron mówił iż tylko Petroniusz potrafi go zrozumieć. Petroniusz obiecał Markowi iż załatwi mu u cezara pozwolenie na jego wyjazd do Rzymu. Po wysłuchaniu utworów cezara, po licznych komplementach, Petroniusz wyprosił nie tylko zgodę na wyjazd Marka, ale rozkaz wzięcia ślubu z Ligią. Neron powiedział, że bez ślubnego pierścienia Marek ma się nie pokazywać na cesarskim dworze. Petroniusz pokierował tak tą sprawą, że Neron powiedział to przy Poppei, aby ta nie mściła się na Marku. Neron ponownie zaczął grać, gdy służący powiedział, że Rzym się pali. Neron zadowolony powiedział, że gdy to zobaczy, to na pewno napisze swoją Troikę. Marek w środku nocy gnał do Rzymu, drżąc na myśl o losie Ligi. Gdy dotarł do miasta, płomienie ogarnęły już znaczną jego część. Na szczęście Zatybrze, gdzie przebywała Ligia, nie stało jeszcze w ogniu. Markowi było ciężko przedostać się do tej części miasta, z powodu dużej liczby uciekających z palących się dzielnic. Gdy dotarł wreszcie do jej domu świecił on pustkami. Marek pomyślał, że z Ursusem chyba jej nic nie grozi, jednak pewien obawy szukał dalej. Spotkał on ponownie Chilona, który powiedział mu, że wie gdzie jest Ligia. Marek obiecał mu za to dom z winnicą. Chilon zaprowadził go do Piotra. Winicjusz mieście rozchodziły się plotki, że to Neron podpalił Rzym. On sam wrócił do Rzymu. Pretorianie, musieli bronić dostępu do siedziby Nerona. Petroniusz wyszedł powiedzieć zbierającemu się tłumowi, że jutro będzie rozdawane jedzenie, wino, odzież. Gdy powrócił do Nerona powiedział, że albo będzie potrzeba dużo wojska, albo rzeczywiście będzie rozdawane ludziom obiecane jedzenie. Neron myślał nad znalezieniem winnych za podpalenie Rzymu. Padła propozycja oskarżenia chrześcijan. Petroniusz chcąc ratować Ligię i Marka, chciał przekonać Nerona, aby ten przyznał się do tak wielkiego czynu, że zwykły człowiek byłby niezdolny, do tak wzniosłego czynu. Jednak Neron bał się tej odpowiedzialności, uznał pomysł z chrześcijanami za dobry, a Petroniusz popadł w niełaskę. Nie bał się śmierci, szukał sposobu pokazania tego Neronowi. Jednak obawiał się o los Winicjusza. Tygelin znalazł Chilona, który potwierdził, że to chrześcijanie podpalili Rzym. Od razu stał się ważną osobistością. Neron kazał chwytać wszystkich chrześcijan, więzić ich. Ludowi rzymskiemu obiecał wielkie igrzyska. W całym Rzymie kazano budować areny , na których arenach, mieli być traceni chrześcijanie. Zwożono drzewo do Rzymu. NA igrzyskach miała być pełna gala, sprowadzano dzikie lwy, tygrysy, dzikie psy, wilki. Więzienia zapełniały się ogromną liczbą chrześcijan. Ligia została również uwięziona. Marek starał się przekupić strażników, ale ci przyjmowali tylko pieniądze, dając tylko mgliste obietnice. Marek chwytał się wszystkich możliwych sposobów, aby uwolnić swą ukochaną. Jednak wszystko zawiodło. Pewnego razu, gdy Poppeia przyszła na dwór z swym pierwszym synem Rufiim, Neron tak się zgniewał, że uderzył chłopca, który zalał się krwią. Nieprzytomnego wynieśli z komnaty. Chciał to wykorzystać Petroniusz, idąc do Poppei. Powiedział jej, że bogowie chrześcijańscy, ukarzą jej syna śmiercią, gdy nie wyzwoli uwięzionej Ligi. Poppeia bardzo się wystraszyła. Po jej wyjściu z pokoju, weszło dwóch mężczyzn którzy udusili chłopca, zabierając jego zwłoki z komnaty. Następna szansa Petroniusza ratowania ligi nie powiodła się. Tym czasem wszystko już było przygotowane do igrzysk. Marek jeszcze czynił kroki, aby uwolnić Ligię. Na pierwszy ogień miały iść dziewice, pohańbione ponieważ prawo Rzymskie, zabraniało zabijania dziewic. Ligia z powodu ciężkiej choroby( chrześcijanie z powodu wielkiego ścisku i ogromnej ich rzeszy w więzieniach bardzo chorowali), uniknęła pohańbienia. Główna arena, na której miały odbyć się igrzyska, zapełniła się do ostatnich miejsc. Na samej arenie igrzyska zaczęły się walką gladiatorów. Widzowie zakładali się o wielkie sumy, kto zwycięży, niekiedy zakłady szły o własną wolność. Następnie na arenę wypędzono niewolników. Była ich duża liczba, ale widzowie zauważyli, że brak jest na ich twarzach trwogi i strachu. Szli śpiewając pieśń do Chrystusa. Ich twarze jakby lśniły w słońcu. Wypuszczono dzikie zwierzęta na arenę. Zaczęły się dziać straszne sceny. Lwy rozszarpywały klęczących i modlących się chrześcijan. Krew zalewała ziemię areny. Po zabiciu przyszła kolej na następnych. W tym dniu nie potrafiono zabić wszystkich przeznaczonych chrześcijan. Resztę musiano odprowadzić do więzienia. Neron już szykował następną rozrywkę. Żywe pochodnie. Na arenie wykopano masę dołów, w które sami chrześcijanie wnosili krzyże, do których byli przybijani, a następnie krzyże z ludźmi wkładani w dołki. Po ich postawieniu, zostali podpaleni. Ponownie zdziwienie na twarzach widzów i samego Nerona. Chrześcijanie nie krzyczeli, nie błagali o litość. Marli w milczeniu, ze spokojem na twarzach. Marek spotkał Nazariusza, który pomagał Ligi w domu Kryspa. Ten powiedział, że Ligia jest jeszcze chora, ale jej życiu na razie nie zagraża nic. Sam Nazariusz pracował przy wynoszeniu z więzienia umarłych. Postanowiono w ten sposób uwolnić Ligię. Przekupiono strażników, aby zrealizować ten plan. Wieczorem czekano w umówionym miejscu. Gdy ludzie z trumną zostali w tyle, doskoczono do trumny. Nazariusz powiedział, że Ligię przeniesiono do innego więzienia. Marek już pogodził się z losem. Spotkał Piotra, którego prosił o uratowanie Ligi. Ten powiedział, że nic jej się nie stanie, i niech ma wiarę w Chrystus. Neron ponownie postanowił spalić chrześcijan. Chilon był przerażony, ponieważ nie mógł już znieść widoku krwi, a Neron kazał mu osobiście się stawić na nowy pokaz. Przygotowano ofiary, podpalono je, a Neron ze świtą, chodził oglądać z bliska płonących chrześcijan. Chilon zobaczył na krzyżu Glauka, lekarza, który już raz przebaczył mu jego zdradę. Chilon poprosił o wybaczenie ponownie. Glauk ponownie mu wybaczył jego zdradę. Chilon zadrżał, kazał zaprzestać palenia, krzyczał, że to sam Neron kazał podpalić Rzym. Zrobiło się wielkie zamieszanie. Ludzie zaczęli krzyczeć bluźnierstwa na Nerona,. Chilon odszedł z miejsca zbrodni. Jednak ludzie Tygelina znaleźli go, i przyprowadzono do pałacu. Tam gdy powiedział że nie odwoła swych słów, został poddany torturą. Jednak nie odwołał swych słów. Dalej twierdził, że chrześcijanie są niewinni, że Neron podpalił Rzym. Srogie razy leciały na to wątłe ciało, a mimo to Chilon trwał w Swoim przekonaniu. Na drugi dzień umęczonego Chilona wniesiono na arenę. Ubrany tak jak poprzednicy, w odzież nasączoną smołą został podpalony. Chilon umarł śmiercią przeznaczoną dla chrześcijan. Petroniusz odzyskawszy trochę przychylności cezara, poprosił go o uwolnienie Ligi. Neron powiedział, że być może to uczyni. Marek przekupiwszy strażników, najął się do wynoszenia zmarłych z więzienia. Prawie co dzień widywał Ligię, rozmawiał z nią, aż nadszedł dzień, w którym maiła zginąć Ligia. Marek stał na widowni areny, na samej arenie stał człowiek olbrzymich rozmiarów, ee1 był to Ursus. Na arenę wpuszczono byka germańskiego, na którego rogach uwiązana była naga drobna postać. Marek poznał Ligię. Ursus, jakby osowiały, gdy ujrzał byka, rzucił się do niego. Uchwycił go za rogi, począł wykręcać kark potężnemu stworzeniu,. I on i byk zakopali się po kostki w piachu areny, na kark Ursusa wyszły żyły, oraz cały poczerwieniał. Byk coraz bardziej miał przekręcony kark. W końcu po długich zmaganiach, legł na ziemi, a Ursus skręcił już leżącemu bykowi kark. Na widowni zawrzało od wiwatów. Teraz Ursus był bohaterem całego Rzymu. Wszyscy podnieśli kciuk do góry, na znak uwolnienia. Marek wskoczył na arenę, zrywając tunikę aby przykryć nagie ciało kochanej istoty. Widowni ukazała się atletyczna budowa trybuna, z licznymi bliznami poniesionymi w walkach z wrogami Rzymu. Neron początkowo chciał śmierci, ale wystraszony iż również patrycjusze dali znak do uwolnienia, podniósł kciuk do góry. Marek zabrał Ligię do swego domu. Długo dochodziła do zdrowia, przebywała na słońcu w ogrodach, otaczana troskliwą opieką Marka. Gdy nabrała trochę sił zaczęli szykować się do wyjazdu na Sycylię. Petroniusz wyjechał z cezarem do Achai, z którym podążyli również inni augustianie. Lecz wpływ Petroniusza słabł z dnia na dzień. Neron bał się słów Petroniusza, nawet w jego oczach dostrzegał naganę lub szyderstwo. Tygelin buntował dodatkowo Nerona przeciw Petroniuszowi. W końcu zapadł wyrok śmierci na Petroniusza. On zdawał sobie doskonale z tego sprawę. Cieszył się z listu Marka, że żyją spokojnie, zapomniani przez Rzym na Sycylii chwaląc swego boga. Petroniusz szykował się na śmierć, która bardzo by raniła Nerona. Wydał przyjęcie na które zaprosił wielu wpływowych augustianów. Oni przyszli, ponieważ nikt nie przypuszczał, aby temu człowiekowi, mogło się coś nie udać. Na uczcie Petroniusz przeczytał swój list do a, w którym wyśmiał jego talenty artystyczne. Naigrywał się ze śpiewu, pisania, grania na cytrze. Słuchający zamarli ze strachu. Petroniusz kazał wejść lekarzowi, który otworzył mu żyły. To samo kazała sobie zrobić Eunice, która naprawdę kochała Petroniusza.
Wcześniej trochę
Piotr z Nazariuszem wyszli z Rzymu, aby uniknąć aresztowania. Na drodze ukazał się Piotrowi Nauczyciel, który szedł do Rzymu. Piotr spytał Quo Vadis Domine ( dokąd idziesz panie), te odpowiedział mu, że skoro Piotr ucieka z tego miasta, to on musi iść nauczać. Piotr powrócił do Rzymu. Gdy bliscy znajomi zdziwieni, pytali czemu wrócił, Piotr odpowiedział widziałem Pana. Wieść ta szybko rozeszła się wśród chrześcijan. Jeszcze większe rzesze szły słuchać nauki Piotra. Schwytano później Piotra i Pawła, a następnie ich umęczono. Na drodze którą szli na śmierć, żegnały ich wielkie tłumy.
EPILOG
Cezar dalej bawił poza Rzymem, gdy doszły do niego wieści o buncie w Legiach. Jednak nie przykładał do tego wagi. Dopiero gdy sytuacja zaszła za daleko, legie hiszpańskie przyłączyły się do buntu powrócił do Rzymu. Myślał, że grą i recytacją zbawi Rzym, że senat mu pomoże. Wszyscy go opuścili. Najbliżsi wyzwoleńcy pomogli mu schronić się w ich domu, oraz ucieczce z Rzymu. Przybył centurion z Rzymu, Neron przyłożył sobie nóż, ale bał się pchnąć, jeden ze służących pchnął mu nóż w szyję. Centurion wszedł właśnie w tym momencie. Powiedział : przynoszę ci życie. Neron odrzekł za późno. Tak skończył życie.