Kwadrans przed Najświętszym Sakramentem
z bł. Ignacym Kłopotowskim
za kapłanów i w naszych codziennych intencjach
Nie żałujmy czasu na nawiedzanie naszego Pana, gdy samotny przebywa w kościele. o jakże niewymowną pociechę sprawi każdemu z nas ten czas, który spędzimy przed Najświętszym Sakramentem, i ile korzyści przyniesie. Prośmy Go o wiele, o bardzo wiele, bo więcej nawet, niż się spodziewamy, dać nam może i da w życiu i wieczności.
Aby modlitwa była wysłuchana, niepotrzebne są mądre i liczne słowa, wystarczą proste i krótkie, byle w nich ujawniła się głęboka wiara w Krzyż i pokora przed Bożym Majestatem.
Oto jeden ze sposobów nawiedzenia Najświętszego Sakramentu.
Pragnę z tobą rozmawiać, powiedz Mi o wszystkim... - Jezus
Nawiedzaj Mnie często, synu, utajonego w Najświętszym Sakramencie.
Nie jest rzeczą konieczną, abyś długo klęczał przede Mną lub abyś był uczony, wystarczy, że Mnie miłujesz. Mów do Mnie z taką prostotą i szczerością, z jaką rozmawiałbyś z ukochanym przyjacielem.
Czy nie masz kogoś ze znajomych, zwłaszcza kapłanów, których chcesz powierzyć mojemu Sercu? Jakie są imiona twoich żyjących lub zmarłych rodziców? Twoich sióstr? Twoich braci? Twoich dzieci? Przyjaciół, których pragnąłbyś polecić?... Przy każdym imieniu dodaj, co chcesz, ażebym im uczynił.
Żądaj wiele, bardzo wiele, bo Ja jestem Wszechmocnym i Miłosiernym, Ja jestem Bogiem i bardzo wiele łask mogę im wyświadczyć.
Wylicz Mi ubogich, których pragnąłbyś wesprzeć... Wylicz chorych, którym pragniesz ulżyć w cierpieniu... Wylicz grzeszników, których chciałbyś ujrzeć nawróconymi... Wylicz Mi niechętne ci osoby, które pragnąłbyś sobie pozyskać.
Módl się za wszystkich - obiecałem ci przecież przyjąć wszelką twą modlitwę zanoszoną w imię moje.
Czy nie potrzebujesz jakiejś łaski ode Mnie? Przypomnij sobie potrzeby twojej duszy i staw się tutaj przede Mną, powiedz Mi, czego ci potrzeba...
Cóż więcej jeszcze mogłeś nam. Panie, uczynić ponad to. że tak Blisko przy nas zamieszkałeś? Teraz już wiem, gdzie mogę szukać i znaleźć Boga mojego - w tej oto Przenajświętszej Hostii. Pozostałeś tu. aby lepiej mnie słyszeć, kiedy będę wołać do Ciebie o pomoc. w każdym więc ucisku do Ciebie biegnę i moje serce przed Tobą otwieram, a Ty racz mnie przygarnąć do siebie, w smutku pocieszyć, w płaczu utulić i wesprzeć w potrzebie.
O Maryjo. Najświętsza Panno od Przenajświętszego Sakramentu, módl się za nami.
Proś Mnie o wszystko...
Powiedz Mi wprost, czy nie jesteś oddany zmysłowości? Czy nie jesteś pyszny? Czy nie jesteś samolubny? Czy nie jesteś leniwy?
Czy nie kłamiesz i nie jesteś obłudny? Czy nie jesteś chciwy?...
I proś Mnie, abym wsparł twoje wysiłki, podjęte w celu pozbycia się tych i innych grzechów i nałogów.
Nie bój się, synu mój, gdyż w niebie jest wielu świętych, którzy na ziemi hołdowali tym samym co ty namiętnościom i grzechom, ale uciekali się do Mnie, utajonego w Najświętszym Sakramencie, i powoli pozbyli się swoich grzechów i wad.
Nie obawiaj się również i proś: o zdrowie, o rozum, o pamięć, o powodzenie doczesne na ziemi, gdyż i to wszystko dam tobie, jeżeli tylko pożyteczne będzie dla zbawienia twojej duszy.
O, gdybyś poznał, jak gorąco pragnę zadośćuczynić twoim prośbom!
A ty? Czy myślisz też o Mnie. o mojej chwale?...
Powiedz Mi, co ci w tej chwili leży na sercu: jakie są twoje zamiary i jakich środków do ich osiągnięcia pragniesz użyć? Kogo chcesz pozyskać dla swoich zamiarów?
Jeżeli nie urzeczywistnią się twe plany, przyjdź do Mnie - Ja ci wyjaśnię, czemu się nie ziściły...
Pozwól nam. Jezu. i żyć, i umierać przy Twoim Najsłodszym Sercu. Twoje Boskie Serce obdarzyło Magdalenę pokojem, kiedy odpuściło jej wiele grzechów. Zacheusza skłoniło do miłosierdzia dla ubogich, łotrowi nawet raj zapewniło na krzyżu. Ziejże i na nas. Boskie Serce Jezusa, te same łaski. Użycz nam czasu na szczerą pokutę za grzechy, serce nasze napełnij miłosierdziem dia bliźnich, a w godzinę śmierci obdarz nas rajem wiecznego szczęścia. Niech zawsze i wszędzie będzie miłowane Serce Jezusowe, teraz i przez całą wieczność.
O Maryjo, Najświętsza Panno od Najświętszego Sakramentu, módl się za nami.
Zaufaj Mi we wszystkim...
Ja jestem Panem serc i poprowadzę je bezpiecznie, dokąd zechcę...
Bądź spokojny: postawię przy twoim boku tych, którzy są ci potrzebni... Poślę do ciebie także moich kapłanów... Dziękuj za nich i wspieraj swoją modlitwą.
Może masz wrogów, nieprzyjaciół... O, mój synu, opowiedz Mi szczegółowo o swoim utrapieniu! Kto cię obraził? Kto zranił boleśnie twe serce? Kto tobą pogardza? Kto wyrządził ci krzywdę na sławie, zdrowiu, majątku?... Powiedz Mi wszystko, a na pewno przebaczysz tym, którzy cię obrazili, a Ja ci za to pobłogosławię.
Boisz się jakiegoś nieszczęścia? Masz jakiś niepokój, który dręczy twoją duszę? Poleć się całkowicie mojej Opatrzności. Ja jestem przy tobie, widzę wszystko i nie opuszczę cię nigdy.
Otoczony jesteś ludźmi nie tak ci przychylnymi, jak byli z początku?! Starają się oni ukryć przed tobą ten chłód i obojętność, do których nie dałeś im najmniejszego powodu. Módl się za nich, a Ja ich serca zwrócę ku tobie, jeśli to potrzebne dla twojego uświęcenia.
Może chcesz podzielić się ze Mną jakąś radością?... Powiedz Mi, co od wczoraj napełniło twoje serce pociechą? Czy była to jakaś niespodziewana wizyta? Czy obawa, która przeminęła? Może list albo podarunek, który otrzymałeś?... Może próba, doświadczenie, pokusa, którą mężnie pokonałeś?...
To wszystko dałem ci, synu mój, dlaczego więc nie miałbyś okazać Mi swej wdzięczności i nie powiedzieć z głębi serca: mech Ci będzie dzięki za to wszystko, mój ukochany Ojcze i Boże, utajony w Najświętszym Sakramencie!
Wdzięczność rodzi dobroczynność, a dobroczyńca chętnie słucha, gdy mu ktoś dobrodziejstwa jego przypomina. Może chcesz Mi coś obiecać?... Ja czytam w skrytości twojego serca. Ludzi można oszukać, ale Mnie nigdy. Bądź więc szczerym!...
Czy postanowiłeś unikać okazji do grzechu: nie czytać tej książki, która wyobraźnię twoją napełnia nieprzyzwoitymi obrazami; zerwać związki z tą osobą, która przejmuje cię niepokojem?...
Czy pragniesz przebaczyć i żyć w zgodzie z tymi, którzy cię obrazili?
Przyjmij Komunię duchową
Komunia duchowa jest najważniejsza częścią nawiedzenia Najświętszego Sakramentu. Mów więc sercem i ustami:
Najczcigodniejszy i najukochańszy Jezu, obecny tutaj w Najświętszym Sakramencie! Ojcze mój najdroższy, Dobroczyńco mój największy, najserdeczniejszy mój Opiekunie, miłuję Cię z całego mojego serca. Żałuję serdecznie, że Cię kiedykolwiek obraziłem. Dusza moja gorąco Clę pragnie. Ponieważ teraz nie mogę przyjąć Cię sakramentalnie, utajonego w Najświętszym Sakramencie, wstąp więc w duchowy sposób z Twoimi łaskami do mojej duszy. Połącz się jak najściślej ze mną i nie dopuść, abym się kiedykolwiek odłączył od Ciebie.
Idź teraz do zajęć, do swojej pracy
Pracuj ze Mną i dla Mnie! Pracuj bez grzechu, w stanie łaski... Pracuj, pamiętając, że Ja patrzę na ciebie, że Ja też ciężko pracowałem: najpierw w warsztacie przybranego mojego Ojca, Św. Józefa, a potem przez trzy lata, głosząc po wsiach i miastach Judei i Galilei moją naukę... Pracuj dla Mnie, dla przypodobania się, dla naśladowania mojego przykładu, dla zebrania zasług na niebo...
Bądź cichy, skromny, pokorny, szczery, pracowity i miłuj Najświętszą Maryję Pannę...
Idź do pracy, a wieczorem znowu zwróć się do Mnie i ofiaruj Mi swoje serce, jeszcze bardziej oddane mojemu Sercu, jeszcze bardziej Mnie miłujące. Jutro udzielę ci nowych łask i błogosławieństw.
Ty. Panie, powiedziałeś: „Ja Jestem drogą, prawdą i życiem!". Tyś Jesteś moją drogą, Jezu mój, bo ml swój przykład zostawiłeś do naśladowania; Ty jesteś moją prawdą, bo mnie wiary nauczyłeś, i życiem moim jesteś, bo dla mnie życie w niebie wysłużyłeś na krzyżu. a wszystkie te skarby zostawiłeś mi w Eucharystii, gdzie Ty sam rzeczywiście przebywasz. (...) Niechże więc Twoje eucharystyczne życie będzie mi odtąd ulubioną księgą, abym się każdego dnia uczył wiernie Cię naśladować.
O Maryjo, Najświętsza Panno od Przenajświętszego Sakramentu, módl się za nami.
Oprać. na podstawie publikacji przygotowanych przez ks. I Kłopotowskiego: „Zbiór modlitw do publicznej adoracji Najświętszego Sakramentu...", Warszawa 1906: „Nawiedzenia Najświętszego Sakramentu”. Warszawa 1930.
Ofiaruję Tobie, o Jezu kochany, swoje klęczenie przed Najświętszym Sakramentem w intencji wszystkich Twoich kapłanów. Błogosław im, aby byli tak oddanymi Twojej służbie, jak Ty w tym Sakramencie dla nas wszystkich jesteś całkowicie oddany.
Modlitwa za kapłanów
O mój Jezu, przez Twoje Serce tak bardzo kochające błagam Cię. rozpal żarliwością Twej Miłości i gorliwością o Twoją chwalę wszystkich kapłanów świata, wszystkich misjonarzy i wszystkich, którzy są odpowiedzialni za głoszenie Twego Boskiego Słowa, aby ogarnięci świętym zapałem wyrywali dusze szatanowi i prowadzili je do Twego Serca, gdzie będą Cię chwalić na wieki. Amen.
Modlitwę tę Pan Jezus podyktował s. Józefie Menendez (1890-1923) z naglącą prośbą: „Powtarzaj te słowa codziennie…”
Kwadrans z Jezusem
Zaproszenie do przyjacielskiej rozmowy z Jezusem
zaproponowane przez św. Antoniego Marle Clareta (1807-1870) - założyciela oo. klaretynów.
Nie musisz nic robić, żeby Mi się przypodobać. Wystarczy, że Mnie bardzo kochasz, bo Ja kocham cię bezgranicznie. Mów do mnie tak, jakbyś rozmawiał ze swoim przyjacielem.
Chcesz Mnie dla kogoś o coś poprosić?
Powiedz Mi jego imię, a następnie co byś chciał, żebym teraz dla niego uczynił. nie wahaj się, proś o wiele! Mów do Mnie prosto i otwarcie o biednych, których zamierzasz pocieszyć, o chorych, których cierpienia widzisz, o zabłąkanych, dla których gorąco pragniesz powrotu na dobrą drogę. Powiedz Mi o nich chociaż jedno słowo.
A dla siebie? Czyż nie potrzebujesz dla samego siebie jakiejś łaski?
Powiedz Mi otwarcie: może jesteś dumny, samolubny, niestały, niestaranny? Poproś Mnie, żebym ci przyszedł z pomocą w twoich nielicznych czy też licznych wysiłkach, które podejmujesz, by się wyzbyć tych wad. nie wstydź się! Jest wielu sprawiedliwych, wielu świętych w niebie, którzy popełniali te same błędy. Ale oni prosili pokornie i z biegiem czasu zobaczyli, że są od tego wolni. nie zwlekaj prosić też o zdrowie, o szczęśliwe zakończenie twoich prac, interesów czy studiów... To wszystko mogę ci dać i daję. a Ja życzę sobie, żebyś Mnie o to prosił, i gotów jestem ci to dać pod warunkiem, że nie zwróci się to przeciwko twojemu uświęceniu, ale będzie mu sprzyjało i je wspierało. Powiedz Mi, czego ci dzisiaj potrzeba... Co mogę dla ciebie uczynić? Gdybyś wiedział, jak bardzo pragnę ci pomóc!
Czy masz w tej chwili jakiś plan?
Powiedz Mi o nim. Czym się zajmujesz? O czym myślisz? Co mogę uczynić dla twojego brata i siostry, dla twoich przyjaciół i znajomych, dla twojej rodziny, dla twoich przełożonych, może podwładnych? Co ty chciałbyś dla nich uczynić? Co dobrego uczyniłbyś swoim przyjaciołom, tym, których bardzo kochasz, a którzy żyją, nie myśląc o Mnie? Czy pragniesz, żebym był przez nich uwielbiany?
Powiedz Mi, co dzisiaj pochłania twoja uwagę?
Czego pragniesz z utęsknieniem? Jakie środki posiadasz, aby to osiągnąć? Powiedz mi o twoim nieudanym przedsięwzięciu, a Ja wyjaśnię ci przyczyny niepowodzenia. Czy nie chciałbyś Mnie dla siebie pozyskać?
Może czujesz się smutny albo źle usposobiony?
Opowiedz Mi w szczegółach, co cię smuci... Kto cię zranił? Kto cię obraził lub znieważył? Informuj Mnie o wszystkim, a wkrótce dojdziesz tak daleko, że za moim przykładem wszystko im darujesz i przebaczysz. w nagrodę otrzymasz moje pocieszające błogosławieństwo.
Może się czegoś obawiasz?
Czy odczuwasz w duszy nieokreślone przygnębienie, które wprawdzie jest bez podstaw, ale mimo to nie przestaje rozrywać ci serca? Rzuć się w ramiona mojej Opatrzności! Jestem przy tobie, u twojego boku. Ja wszystko widzę, wszystko słyszę i w żadnym momencie nie zostawię cię.
Czy odczuwasz niechęć ze strony ludzi, którzy cię kiedyś lubili?
Teraz może zapomnieli o tobie, odwrócili się od ciebie, mimo że z twojej strony nie było do tego najmniejszego powodu... Proś za nimi, a Ja ich przywrócę do twojego boku, jeżeli nie staną się zawadą dla twojego uświęcenia.
Nie masz dla Mnie czasem jakiejś radosnej wiadomości?
Dlaczego nie pozwalasz Mi uczestniczyć w niej, przecież jestem twoim przyjacielem? Opowiedz mi, co od twoich ostatnich odwiedzin u Mnie pokrzepiło twoje serce i wywołało twój uśmiech. Być może miałeś szczęśliwe wiadomości, list, miłą rozmowę, może przezwyciężyłeś trudności, wyszedłeś z sytuacji bez wyjścia? To wszystko jest moim dziełem. Ty masz Mi tylko powiedzieć: dziękuję!
A czy nie zechcesz Mi czegoś obiecać?
Ja czytam w głębi twojego serca. Ludzi można łatwo zmylić, ale nie Boga. Mów więc do Mnie otwarcie. Czy jesteś zdecydowany nie poddawać się więcej wiadomej okazji do grzechu? Zrezygnować z rzeczy, która pobudziła twoją wyobraźnię? nie przestawać z człowiekiem, który spokój twej duszy zmącił? Czy będziesz znowu łagodnym, miłym i usłużnym wobec tego człowieka, którego miałeś do dziś za wroga, bo cię skrzywdził?
Dobrze, powróć więc teraz do swojego zajęcia, do swojej pracy, do swoich studiów... Ale nie zapominaj chwil, które przeżywaliśmy razem. Zachowaj, jak dalece możesz, milczenie, skromność, wewnętrzne skupienie, miłość bliźniego. 1 przyjdź znowu, z sercem przepełnionym jeszcze większą miłością, jeszcze bardziej oddany mojemu Duchowi. Wtedy znajdziesz w moim Sercu codziennie nową miłość, nowe dobrodziejstwa i nowe pocieszenia. Kochaj Matkę moją, która i twoja jest.
Zawsze czekam na ciebie.
Twój Jezus
Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać,
ale miłość moja nie odstąpi od ciebie. (Iz 54, 10)
© Wydawnictwo Sióstr Loretanek