Ćwiczenia oddechowe z tekstem - materiały
Tekst wymawiaj szybko, monotonnie i wyraźnie. Zanim zaczniesz ćwiczenie, przeczytaj go po cichu kilka razy, a najlepiej naucz się na pamięć. Nie wypowiadaj od razu całego, zacznij od fragmentów. Pamiętaj, że oddech możesz wziąć tylko w miejscu znaku „/”.
Marian Mikuta Bajka o koguciku i kurce
Był sobie raz kogucik i kurka i poszli ze sobą na spacer. / Kogucikowi strasznie zachciało się pić, / tak że wyciągnął nóżki i zemdlał . / Kurka bardzo się tym zmartwiła, biegnie do morza i mówi: /
- Morze, morze daj wody, komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
- Nie dam ci / aż mi przyniesiesz od panien wieniec. /
Panny, panny dajcie wieniec, komu wieniec, morzu wieniec, żeby morze dało wody, komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
- Nie dam ci / aż mi przyniesiesz od wieprza kieł. /
- Wieprzu, wieprzu, daj kieł, komu kieł, pannom kieł, żeby panny dały wieniec, komu wieniec, morzu wieniec, żeby morze dało wody, komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
- Nie dam ci / aż mi przyniesiesz od dębu żołądź. /
- Dębie, dębie daj żołądź, komu żołądź, wieprzowi żołądź, żeby wieprz dał kieł, komu kieł, pannom kieł, żeby panny dały wieniec, komu wieniec, morzu wieniec, żeby morze dało wody, komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
- Nie dam ci / aż mi przyniesiesz od lipy łyka. /
- Lipo, lipo daj łyka, komu łyka, dębowi łyka, żeby dąb dał żołądź, komu żołądź, wieprzowi żołądź, żeby wieprz dał kieł, komu kieł, pannom kieł, żeby panny dały wieniec, komu wieniec, morzu wieniec, żeby morze dało wody, komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
- Nie dam ci / aż mi przyniesiesz od krowy mleka. /
- Krowo, krowo daj mleka, komu mleka, lipie mleka, żeby lipa dała łyka, komu łyka, dębowi łyka, żeby dąb dał żołądź, komu żołądź, wieprzowi żołądź, żeby wieprz dał kieł, komu kieł, pannom kieł, żeby panny dały wieniec, komu wieniec, morzu wieniec, żeby morze dało wody, komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
- Nie dam ci / aż mi przyniesiesz od pana siana./
- Panie, panie daj siana, komu siana, krowie siana, żeby krowa dała mleka, komu mleka, lipie mleka, żeby lipa dała łyka, komu łyka, dębowi łyka, żeby dąb dał żołądź, komu żołądź, wieprzowi żołądź, żeby wieprz dał kieł, komu kieł, pannom kieł, żeby panny dały wieniec, komu wieniec, morzu wieniec, żeby morze dało wody, komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
- Nie dam ci / aż mi przyniesiesz od pani chleba. /
Pani, pani daj chleba, komu chleba, panu chleba, żeby pan dał siana, komu siana, krowie siana, żeby krowa dała mleka, komu mleka, lipie mleka, żeby lipa dała łyka, komu łyka, dębowi łyka, żeby dąb dał żołądź, komu żołądź, wieprzowi żołądź, żeby wieprz dał kieł, komu kieł, pannom kieł, żeby panny dały wieniec, komu wieniec, morzu wieniec, żeby morze dało wody, komu wody, kogucikowi wody, bo kogucik leży koło drogi i ani tchnie. /
- Nie dam ci, / bo mi się kluczyki gdzieś zapodziały. /
Kurka zmartwiła się jeszcze bardziej, / biegnie do ogródka, patrzy jednym okiem: / "ko ko ko ko ko ko ko... nie ma". / Patrzy drugim okiem : / "ko ko ko ko ko ko ko... są". / Złapała kluczyki w dziobek i dyń dyń dyń dyń dyń... pobiegła prędko do pani. Pani dała panu chleba, pan dał siana krowie, krowa dała mleka lipie, lipa dała łyka dębowi, dąb dał żołądź wieprzowi, wieprz dał kieł pannom, panny dały wieniec morzu, morze dało wody kogucikowi, kogucik napił się, zapiał: "kukurukuuuu - ooo" / i poleciał.
Ćwiczenie II
Wypowiadamy głośno i miarowo wiersz trzynastozgłoskowy (fragment Pana Tadeusza), stosując oddech po każdym wyrazie. Kreski ukośne oznaczają miejsce oddechu.
/Śród/ takich/ pól/ przed/ laty/ nad/ brzegiem/ ruczaju/
Na/ pagórku/ niewielkim/ we/ brzozowym/ gaju/
Stał/ dwór/ szlachecki/ z drzewa/ lecz/ podmurowany/
Świeciły/ się/ z daleka/ pobielane/ ściany/
Ćwiczenie III
Przebieg ćwiczenia podobny jest jak poprzednio, ale oddech stosujemy w miejscu średniówki oraz po zakończeniu każdego wersu. Tu wdech musi być odpowiednio większy, a wydech równomierny.
/Śród takich pól przed laty/ nad brzegiem ruczaju/
Na pagórku niewielkim/ we brzozowym gaju/
Stał dwór szlachecki z drzewa/ lecz podmurowany/
Świeciły się z daleka/ pobielane ściany/
Ćwiczenie IV
Tekst ten sam, co w obu poprzednich ćwiczeniach, ale oddech następować powinien po każdym wersie.
/Śród takich pól przed laty nad brzegiem ruczaju/
Na pagórku niewielkim we brzozowym gaju/
Stał dwór szlachecki z drzewa lecz podmurowany/
Świeciły się z daleka pobielane ściany/
Ćwiczenie V
Ten sam tekst wypowiadamy równo, spokojnie, stosując oddech co dwa wersy.
/Śród takich pól przed laty nad brzegiem ruczaju
Na pagórku niewielkim we brzozowym gaju/
Stał dwór szlachecki z drzewa lecz podmurowany
Świeciły się z daleka pobielane ściany/
Ćwiczenie VI
Wypowiadamy tekst z zastosowaniem oddechów co trzy wersy.
/Śród takich pól przed laty nad brzegiem ruczaju
Na pagórku niewielkim we brzozowym gaju
Stał dwór szlachecki z drzewa lecz podmurowany/
Świeciły się z daleka pobielane ściany
Tym bielsze że odbite od ciemnej zieleni
Topoli co go bronią od wiatrów jesieni/
Ćwiczenie VII
Wypowiadamy tekst z zastosowaniem oddechów co cztery wersy.
/Śród takich pól przed laty nad brzegiem ruczaju
Na pagórku niewielkim we brzozowym gaju
Stał dwór szlachecki z drzewa lecz podmurowany
Świeciły się z daleka pobielane ściany/
Tym bielsze że odbite od ciemnej zieleni
Topoli co go bronią od wiatrów jesieni
Dom mieszkalny niewielki lecz zewsząd chędogi
I stodołę miał a przy niej trzy stogi/
Ćwiczenie VIII
Tekst wypowiadaj w równym, spokojnym tempie, stosując oddech w oznaczonych miejscach „/”.
/Senność gęsta jak śnieg i krążąca jak śnieg
Zasypuje śnieżnymi płatkami sennymi/
Bezprzyczynny mój dzień, bezsensowny mój wiek
I te ślady bezładnych moich kroków po ziemi.
/Jeśli chcę, mogę spać, jeśli chcę, mogę wstać,
Siąść przy oknie z gazetą z zeszłego tygodnia /
Albo iść w senność dnia - wtedy inny, nie ja,
Siedząc w oknie, zobaczy dalekiego przechodnia.
(J. Tuwim Zadymka)
Ktoś biegnie po schodach.
Trzasnęły gdzieś drzwi. /
Ze zgiełku i wrzawy
Dźwięk jeden wybucha i rośnie,/
Kołuje jękliwie,
Głos syren - w oktawy
Opada i wznosi się jęk:/
„Ogłaszam alarm dla miasta Warszawy!”
I cisza. /
Gdzieś z góry.
Brzęczy, brzęczy, szumi i drży.
I pękł.
Słonimski Alarm)
/A cóż dopiero w podróży!
Żadna chwila się nie dłuży;/
Ląd czy morze, ty bez przerwy
zawsze masz spokojne nerwy…
(T. Boy-Żeleński Pochwała wieku dojrzałego)
/Niepokój, ogień piersi żre
Jak Harpia: złość ssie krew./
Przysięgi jako słowa czcze;
Na marne poszedł siew.
(St. Wyspiański Noc listopadowa)
/Trzy dni jeść mu nie dać, niech się zrobi bladszy,
żeby był dla całej wioski postrach, jak się patrzy./
A jak wieczór księżyc wzszedł na niebie cichszem,
zapaliła się obora pode dworskim spichrzem./
Jasieński Słowo o Jakubie Szeli)
/Cmoknie nagle, podcina konie Wach ochoczy,
Żwawo się terkocąca taradajka toczy;/
Wojski w dobrym humorze, Franciszek szczęśliwy.
Patrzą razem na pole, zżęte na pół niwy./
(F. Morawski Wizyta w sąsiedztwie)
Oto zmartwychwstają narody! Oto z trupów są bruki miast!/ Oto lud przeważa! Nad krwawymi rzekami i na krużgankach pałacowych stoją bladzi królowie,/ trzymając szaty na piersiach szkarłatne, aby zakryć pierś przed kulą świszczącą i przed wichrem zemsty ludzkiej.
(J. Słowacki Anhelli)
Ćwiczenie IX
Tekst wierszyka wygłaszamy, starając się na jednym oddechu wypowiedzieć jak najwięcej wersów:
Czy wiesz, że:
Koty z Bogoty
Mewy z Genewy
Charty z Dżakarty
Motyle z Chile
Dropie ze Skopje
Sroka z Maroka
Gady z Kanady
Ary z Ankary
Rybitwy z Litwy
Sowa z Krakowa
Robale z Calais
Langustki z Ustki
Szpaki z Kentucky
Byki z Korsyki
Kosy z Canossy
Kozy z Formozy
Ostrygi z Rygi
Kawka z Włocławka
Pawiany z Ghany
Bekasy z Lhassy
Koali z Mali
Ratlery z Gery
Wydra ze Świdra
Kózka z Pułtuska
Wuj kleszcza z Wrzeszcza
Kania z Poznania
Piegża spod Zegrza
Kanarki z Warki
Konik z Salonik
Makrela z Wiela
Szproty z Ochoty
Tłum skumbrii z Umbrii
i raja z Kłaja
Oraz:
Sikorki z Majorki
Karaski z Alaski
Klub pawi z Batawii
Rój moli z Tucholi
Matjasy z Mombassy
Cykady z Newady
Kukułki z Sokółki
Setery z Abdery
Ropucha z Olpucha
Kiełbiki z Korsyki
Klan lina z Lublina
Pasożyty z Czyty
Sępy z Saskiej Kępy
Perliczki z Wieliczki
Kapłony z Lizbony
Wrony z Barcelony
Meduzy z Tuluzy
Terriery z Madery
Gołąbki z Porąbki
Gawrony z Sorbony
Barany z Parany
Kakadu z Bagdadu
Pijawki z Orawki
Perłopławy z Mławy
Kalmary z Niagary
Krowa z Ciechanowa
A także:
Oślina z Drohiczyna
Halibuty z Kalkuty
Szczury z Opinogóry
Kormorany z Panamy
Ryjówka z Milanówka
Jaguary z Ankary
Marabuty z Kalkuty
Jałówki z Pipidówki
Oraz:
Pięć synogarlic z Austerlitz
Lemury z Jeleniej Góry
Piętnaście jeży z Chodzieży
Rżąc, gwiżdżąc, becząc,
Kląskając, rycząc,
Miaucząc, chrząkając,
Szczebiocząc, kwicząc -
Skrzydlate, płaskie, obłe, beznose,
Skoczne, drapieżne, kopytne, bose,
Puszyste, szorstkie, lśniące, matowe,
Gładkie, zjeżone, srebrzyste, płowe.
1