Ma długi ogonek oczy jak paciorki. Gdy zobaczy kota umyka do norki.

Co to jest za chatka, mała, bez okienka, schowała w niej mama płaszczyk i sukienkę ?

Choć ma dwoje uszu, lecz nie słyszy na nie. Mama w nim bułeczki, nosi na śniadanie.

Upadł nagle z drzewa, leży na trawniku, w brązowym ubranku,

w kolczastym płaszczyku.

Na jabłoni rosną jabłka, a gruszki na gruszy. A co rośnie na sośnie sam odgadnąć musisz.

Lato nam śpiewem umilają. Zimą, na naszą pomoc czekają.

Każdy z was odgadnie łatwo tę zagadkę: ma bielutki korzeń i zieloną natkę.

Kto tak o szyby dzwoni

Kiedy chmurka łzy roni.

Gdy go długo nie ma, wszyscy narzekają, a gdy przyjdzie, pod parasol przed nim się chowają.

Choć ten muzyk nie ma instrumentu w dłoni, lecz bębni po dachu i o szyby dzwoni.

Do tego służy szyja

by ją  nim w zimie owijać.

Ma drzwi jak do mieszkania,

a mieszkają w niej ubrania.

Choć ich nie widać wcale,

chociaż ich nie ma, na niby,

przed zimnem doskonale                        chronią nas w oknach ............  

Dopóki w stole siedzi ukryta,

czy w niej porządek -          

rzadko kto pyta.

Gdy ją wysuniesz choć do połowy, 

widać: bałagan czy ład wzorowy. 

 Łatwą zagadkę ci powiem:                      

dom, gdzie się uczą uczniowie.                   

 

Worek mąki, paczkę książek,

każdy bagaż dobrze zwiąże.

 

Bardzo proszę wszystkie dzieci:             

niech wrzucają do mnie śmieci!                   

Morze wyrzuca

złote kamyki,                

będą z nich broszki i naszyjniki.                  

Może być gładki,

w linie lub w kratki,

ma kartek wiele

i dwie okładki.

Ludzie je mają z obu stron głowy          

z obu stron łowią dźwięki, rozmowy,        

A zając ma je wyżej

I jeszcze nimi strzyże!                               

Zawsze ma poduszkę,

kołdrę, prześcieradło.

Ale samo nigdy

do snu się nie kładło.

Z wielką torbą chodzi co dzień,            

przy pogodzie, niepogodzie.

Czekaj go, gdy listu chcesz.

Kto to jest? Czy wiesz?                          Nie jest kotem, a bez strachu

po spadzistym chodzi dachu.

Czarne ręce ma i twarz.

I  ty go na pewno znasz.

Leczy wszystkich ludzi,                        

odwiedza też chore dzieci.                    Chodzi w białym fartuchu.

Kto to jest? Czy wiecie?

Ma biały fartuch - jak lekarz

Ale nie leczy - wypieka. 

Kto w białym fartuchu 

przez dzień cały czeka,

czy ktoś go poprosi

o sprzedanie lekarstw?

Jakie obuwie do tego służy,                  

żeby nóg nie zmoczyć                        nawet w kałuży?.                                                                                         

Mam kolce, przyznam szczerze.  

nie jestem różą, ani jeżem.

Jesień mnie niesie w podarku 

a wy  szukacie mnie w parku.

Jaka to panienka                          ma roboty wiele                                   a na wielkim balu                                 gubi pantofelek?                                        

Zamontowany w łazience

nad wanną

kiedy go używasz

udaje fontannę.

Co to za zagadka:                                 

bielutki korzeń                                   i zielona natka.                                            

                                                Wiedzą wiewiórki

 z czego robi się wiórki.

Możesz znaleźć je pod sosną

na której one rosną.

                                                        Jak się nazywa                        ta część odzieży,                                    w której, jak w norce                            chusteczka leży?                                       

Nie jestem ptakiem ani zwierzem,

choć rogi mam, jak również pierze.

W łóżku pod głową mnie znajdziecie.

Czym jestem? Czy mi odpowiecie?

Ma jeden mały haczyk 

 i dwa ramiona drewniane,

wisi w szafie,

a na nim nasze ubranie.

 

Ma w herbie Syrenkę                            

to miasto bardzo piękne.