Petrażycki

ŹródÅ‚em wszelkiej wiedzy jest obserwacja: do badania rzeczywistoÅ›ci fizycznej stosuje siÄ™ obserwacjÄ™ polegajÄ…cÄ… na dokonywaniu postrzeżeÅ„ za pomocÄ… zmysłów, zaÅ› badanie Å›wiata psychiki ludzkiej odbywa siÄ™ za pomocÄ… obserwacji wewnÄ™trznej - czyli introspekcji (samoobserwacji)8. To ma swoje odzwierciedlenie w prawie i refleksji filozoficzno-prawnej, bowiem prawo (jako twór psychiki ludzkiej - o czym w dalszej części artykuÅ‚u) można badać tylko i wyłącznie za pomocÄ… introspekcji. Dotyczy to również moralnoÅ›ci. Jak pisze Petrażycki: “Metoda introspekcyjna - samoobserwacja zwykÅ‚a i eksperymentalna - stanowi nie tylko jedyny Å›rodek obserwacji i poznania zjawisk prawnych (i moralnych) w sposób bezpoÅ›redni i wiarygodny, lecz zarazem Å›rodek, bez którego jakiekolwiek poznanie zjawisk prawnych (i moralnych) jest niemożliwe [podkreÅ›lenie autora - M. K.]”9. Jednakże prawo, jako akt psychiczny zachodzÄ…cy w umysÅ‚ach ludzi (bÄ™dÄ…cymi istotami zewnÄ™trznymi wzglÄ™dem badacza zjawisk prawnych usiÅ‚ujÄ…cego poznać cudze przeżycia psychiczne w celu ustalenia czym jest prawo) wymaga nie tylko introspekcji, lecz również posÅ‚ugiwania siÄ™ metodÄ… obserwacji zewnÄ™trznej. Dlatego wÅ‚aÅ›ciwÄ… metodÄ… stosowanÄ… przez filozofa prawa powinna być 'metoda mieszana', to znaczy metoda połączonej obserwacji wewnÄ™trznej i zewnÄ™trznej10. Dodać należy jeszcze, że taki sposób badania prawa prowadzi nieuchronnie Petrażyckiego do stwierdzenia, iż prawo powinno być badane nie jako istniejÄ…cy realnie (w Å›wiecie zjawiskowym) twór, lecz jako coÅ› idealnego zachodzÄ…cego w psychice czÅ‚owieka (w jego emocjach). Dlatego w peÅ‚ni uzasadnione jest stwierdzenie, że L. Petrażycki stosowaÅ‚ metodÄ™, która polegaÅ‚a na wyprowadzaniu psychologicznych przesÅ‚anek i psychologicznej dedukcji jako metody wÅ‚aÅ›ciwej rozważaniom filozoficzno-prawnym11.

Problem metody u Petrażyckiego ma również swoje odzwierciedlenie w psychologii, co zostało już zasygnalizowane wcześniej. Petrażycki doszedł do wniosku, że dotychczasowa psychologia jest teorią, która nie w pełni oddaje naturę ludzkiej psychiki, bowiem wyróżnia następujące formy przeżyć wewnętrznych: poznanie (czucie, wyobraźnia), uczucia (przyjemność, przykrość) i wolę. To zdaniem autora prowadzi do teorii hedonistycznych i egoistycznych. Sam zaś proponuje następujący podział na:

  1. stany pasywne: czucie i uczucia;

  2. stany aktywne: wola i jej akty;

  3. stany zarazem aktywne i pasywne: głód i miłość; czyli takie stany, które powodują, że człowiek czegoś doznaje ale zarazem chce działać (pożąda czegoś). Poza tym stany te odznaczają się pewnym podrażnieniem, które z kolei mogą być: albo zachęcające, czyli skłaniające ku czemuś (stąd zwane są pożądaniami apetytywnymi) albo odpychające (czyli stany repulsywne). Stany te są zwane ogólnie emocjami lub impulsami.

Z powyższego - zdaniem Petrażyckiego - wynika, że mamy do czynienia z czterema zasadniczymi formami przeżyć wewnętrznych:

ÛÜ procesy woli (przeżycia jednostronnie aktywne);

ÛÜ uczucia (przeżycia pasywne);

ÛÜ czucia (przeżycia pasywne);

ÛÜ emocje (impulsje), czyli przeżycia doznawczo-popÄ™dowe12.

I co ważniejsze: przyczyną naszego działania są emocje!

Tak rozumianÄ… naukÄ™ o ludzkich przeżyciach należy jeszcze uzupeÅ‚nić problematykÄ… motywacji. Motywacje skÅ‚aniajÄ… nas ku czemuÅ› (np. miÅ‚osierdzie) lub odpychajÄ… nas od czegoÅ› (np. kÅ‚amstwo, czy 'kawaÅ‚ek zgnitego miÄ™sa'). Dlatego motywacje te sÄ… zwane przez Petrażyckiego motywacjami zasadniczymi i sÄ…dy oparte na tych motywacjach sÄ… “(…) zasadniczymi praktycznymi sÄ…dami i przekonaniami”13 zaÅ› treÅ›ci tych sÄ…dów sÄ… zwane normami! Normy (podobnie jak obowiÄ…zki) dzielÄ… siÄ™ na: prawne i moralne14 i sÄ… one przynależne prawu i moralnoÅ›ci, które to psychikÄ™ czÅ‚owieka dzielÄ… na psychikÄ™ prawnÄ… i moralnÄ…, przy czym: “Prawo i moralność stanowiÄ… dwa gatunki jednej klasy rodzajowej”15, którÄ… jest etyka, bowiem to w niej zawierajÄ… siÄ™ prawo i moralność16. Czym sÄ… zatem normy moralne?

Moralność jest traktowana przez Petrażyckiego podrzędnie - nie odgrywa ona tak doniosłej roli w życiu człowieka jak prawo. Przede wszystkim moralność opiera się o akty naszej woli, które są niezależne od jakichkolwiek czynników. Akty te znajdują swój wyraz jak pisze Petrażycki - w maksymach Ewangelii. Normy moralne są - co ważniejsze - jednostronnie imperatywne, to znaczy, że dotyczą tylko jednostki pobudzanej przez określoną emocję. Dlatego też moralność zajmuje się podmiotem i jej obowiązkami bez rozpatrywania problemu relacji między różnymi podmiotami. Z tego też powodu normy moralne są określane jako 'wolne obowiązki w stosunku do innych ludzi'17. Psychika bezroszczeniowa (czyli moralna) winna być uzupełniana przez psychikę roszczeniową, czyli prawną, jako że normy prawne są imperatywno-atrybutywne (dotyczą dwóch stron). Ale zanim zostanie szczegółowo zaprezentowana kwestia związana z normami prawnymi i stosunkami prawnymi należy przyjrzeć się rozumieniu prawa przez Petrażyckiego - bo to ono wyznacza jego filozofię prawa.

Prawo jako takie zajmuje siÄ™ obowiÄ…zkami jednych osób wzglÄ™dem drugich; prawo porusza kwestie dotyczÄ…ce zobowiÄ…zaÅ„ jednych osób (wzglÄ™dem drugich) oraz 'praw' przynależnych drugiej osobie (na mocy których może ona żądać czegoÅ› od pierwszej)18. Prawo przez Petrażyckiego jest również okreÅ›lane jako projekcja obowiÄ…zków na zachowanie swoje i innych w teraźniejszoÅ›ci, przeszÅ‚oÅ›ci i przyszÅ‚oÅ›ci dokonywane przez czÅ‚owieka. We WstÄ™pie do nauki prawa i moralnoÅ›ci Petrażycki wyróżnia dwa rodzaje prawa: intuicyjne i pozytywne19, wyróżnione ze wzglÄ™du na różne klasy zjawisk psychicznych. Różnice miÄ™dzy nimi sÄ… nastÄ™pujÄ…ce: prawo intuicyjne jest prawem indywidualnym (indywidualno-różnorodnym, nieszablonowym) przynależnym jednostce lub grupie ludzi; zaÅ› prawo pozytywne obejmuje wszystkich20, bowiem to wÅ‚aÅ›nie ono reguluje stosunki spoÅ‚eczne21. I mimo tego, że autor przyznaje wyższość prawa pozytywnego nad prawem intuicyjnym, to jednak stwierdza, że “(...) faktycznÄ… podstawÄ… wÅ‚aÅ›ciwego spoÅ‚ecznego »porzÄ…dku prawnego« i rzeczywistym motorem życia spoÅ‚eczno-prawnego (...) jest w istocie rzeczy nie prawo pozytywne, lecz intuicyjne”22. UzupeÅ‚nić tÄ™ kwestiÄ™ należy jeszcze stwierdzeniem autora, iż prawa te ksztaÅ‚tujÄ… siÄ™ wzajemnie, czyli prawo pozytywne wpÅ‚ywa na ksztaÅ‚towanie siÄ™ prawa intuicyjnego oraz prawo intuicyjne jak pisze Petrażycki - w maksymach Ewangelii. Normy moralne sÄ… - co ważniejsze - jednostronnie imperatywne, to znaczy, że dotyczÄ… tylko jednostki pobudzanej przez okreÅ›lonÄ… emocjÄ™. Dlatego też moralność zajmuje siÄ™ podmiotem i jej obowiÄ…zkami bez rozpatrywania problemu relacji miÄ™dzy różnymi podmiotami. Z tego też powodu normy moralne sÄ… okreÅ›lane jako 'wolne obowiÄ…zki w stosunku do innych ludzi'17. Psychika bezroszczeniowa (czyli moralna) winna być uzupeÅ‚niana przez psychikÄ™ roszczeniowÄ…, czyli prawnÄ…, jako że normy prawne sÄ… imperatywno-atrybutywne (dotyczÄ… dwóch stron). Ale zanim zostanie szczegółowo zaprezentowana kwestia zwiÄ…zana z normami prawnymi i stosunkami prawnymi należy przyjrzeć siÄ™ rozumieniu prawa przez Petrażyckiego - bo to ono wyznacza jego filozofiÄ™ prawa.

Prawo jako takie zajmuje siÄ™ obowiÄ…zkami jednych osób wzglÄ™dem drugich; prawo porusza kwestie dotyczÄ…ce zobowiÄ…zaÅ„ jednych osób (wzglÄ™dem drugich) oraz 'praw' przynależnych drugiej osobie (na mocy których może ona żądać czegoÅ› od pierwszej)18. Prawo przez Petrażyckiego jest również okreÅ›lane jako projekcja obowiÄ…zków na zachowanie swoje i innych w teraźniejszoÅ›ci, przeszÅ‚oÅ›ci i przyszÅ‚oÅ›ci dokonywane przez czÅ‚owieka. We WstÄ™pie do nauki prawa i moralnoÅ›ci Petrażycki wyróżnia dwa rodzaje prawa: intuicyjne i pozytywne19, wyróżnione ze wzglÄ™du na różne klasy zjawisk psychicznych. Różnice miÄ™dzy nimi sÄ… nastÄ™pujÄ…ce: prawo intuicyjne jest prawem indywidualnym (indywidualno-różnorodnym, nieszablonowym) przynależnym jednostce lub grupie ludzi; zaÅ› prawo pozytywne obejmuje wszystkich20, bowiem to wÅ‚aÅ›nie ono reguluje stosunki spoÅ‚eczne21. I mimo tego, że autor przyznaje wyższość prawa pozytywnego nad prawem intuicyjnym, to jednak stwierdza, że “(...) faktycznÄ… podstawÄ… wÅ‚aÅ›ciwego spoÅ‚ecznego »porzÄ…dku prawnego« i rzeczywistym motorem życia spoÅ‚eczno-prawnego (...) jest w istocie rzeczy nie prawo pozytywne, lecz intuicyjne”22. UzupeÅ‚nić tÄ™ kwestiÄ™ należy jeszcze stwierdzeniem autora, iż prawa te ksztaÅ‚tujÄ… siÄ™ wzajemnie, czyli prawo pozytywne wpÅ‚ywa na ksztaÅ‚towanie siÄ™ prawa intuicyjnego oraz prawo intuicyjne

fundamentalnych dla filozofii pojęć jak: `obiektywny', `idealny', `realny', `zjawiskowy' oraz określenia wzajemnego stosunku tych pojęć do siebie31.

Warto odnieść te uwagi również do szeroko dyskutowanej współczeÅ›nie - o czym pisze A. Kojder we WstÄ™pie do O pobudkach postÄ™powania… - koncepcji psychologii Petrażyckiego i jego podziaÅ‚u zjawisk psychicznych na: stany pasywne (czucia i uczucia), stany aktywne (wola i jej akty) oraz stany zarazem pasywne i aktywne, co znajduje swoje odzwierciedlenie w podziale etyki (i jej rozumieniu) na sferÄ™ prawnÄ… (psychika roszczeniowa) i moralnÄ… (psychika bezroszczeniowa) i - w konsekwencji - w refleksji filozoficzno-prawnej: podziaÅ‚ prawa na prawo intuicyjne i pozytywne oraz rozumienie norm prawnych wyznaczajÄ…cych stosunki prawne miÄ™dzy podmiotami prawnymi wraz z fundamentalnym pytaniem: kiedy i gdzie (w kim) zachodzi zjawisko prawne?

Na koniec chciałbym podkreślić, że prawo w rozumieniu L. Petrażyckiego jest narzędziem wychowawczym, które przyśpiesza postęp moralny, którego celem jest, wspomniany już wcześniej, `ideał miłości' jako, z jednej strony zaistnienie `idealnej psychiki', zaś z drugiej strony zniesienie prawa. Refleksję nad tym zagadnieniem podejmuje według Petrażyckiego tak zwana `polityka prawa', którą Petrażycki próbował stworzyć jako naukę o racjonalnym sterowaniu postępem32.

Według Petrażyckiego prawo zwyczajowe nie potrzebuje żadnych dodatkowych wyjaśnień dotyczących tego, dlaczego obowiązuje - wystarcza fakt, że "zawsze tak było". Po wielu lub wieluset latach utrwalania się zwyczaju staje się on bezrefleksyjnie powielanym schematem i najczęściej traci swoje pierwotne znaczenie i oczywistość. Prawo zwyczajowe cieszy się taką pewnością, oczywistością (już oderwaną od pierwotnego znaczenia), że nawet nie ma potrzeby go zapisywać.

Pozbawione przeżyć związanych z prawem są także sytuacje, w których jedna ze stron stosuje przymus do wyegzekwowania swoich "praw", a druga strona odczuwa np. tylko strach. Zgodnie z powyżej opisanym modelem, np. system totalitarny na ogół nie opiera się na prawie.

Według Petrażyckiego każdy dojrzały człowiek ma rozwinięte poczucie prawa, a w przypadku braku takiego poczucia, należy mówić o idiotyzmie prawnym.

Odrzucał teorie kojarzące prawo z przymusem oraz sprowadzające normę prawną do groźby zastosowania sankcji. Sam definiował prawo jako swoiste zjawisko psychiczne, dzięki dokonaniu klasyfikacji emocji i wyróżnieniu z nich emocji moralnych i prawnych (różniących się nie poczuciem obowiązku, a faktem ze w emocjach prawnych mamy do czynienia z wyobrażeniem osoby mogącej domagać się od nas określonego zachowania), mianowicie jako takie przeżycia etyczne, których emocje posiadają charakter atrybutywny. Norma prawna jest jedynie projekcją przeżycia emocji prawnej, uogólnionym wyrazem przeżyć psychicznych. Działalność prawników przyczynia się do upowszechnienia emocji prawnych, a w rezultacie ich ujednolicenia. Ideałem prawa stanowionego powinno być dążenie do zgodności z poczuciem sprawiedliwości