Ewangelia wezwaniem do miłowania wszystkich ludzi
Zagadnienia poruszane na stronie ujęte w formie pytań:
Mt 25,31-46; Dz 9,1-6; 2 Kor 13,5; 1 Kor 3,16-17
Łk 22,24-30; Mt 25,31-46
J 13,34-35; 15,12-13
Miłość służebna wobec każdego
Głoszenie Ewangelii przez Jezusa było jednym ze sposobów przemieniania i odnawiania świata zdeprawowanego przez grzech. Ucząc o miłosiernym i kochającym Ojcu, Jezus pragnął skłonić nasze serca do powrotu do Niego, do zawierzenia Mu, do odrzucenia wszelkich form zła, do kierowania się wyłącznie Jego wolą, pragnieniami i życzeniami. Zbawicielowi zależało nie tylko na tym, by zbliżyć ludzkość do Ojca, lecz także i na tym, by ją zjednoczyć w miłości. Nauczanie Jezusa zmierzało do tego, aby odrodzić nie tylko miłość do Ojca, ale też i do bliźnich. Chcąc skłonić nas do wzajemnej miłości. Zbawiciel odkrywa nam wielkość i godność człowieka.
Miłość do człowieka okazywaniem miłości Chrystusowi
1. Na czym polega godność każdego człowieka, któremu mamy służyć? Mt 25,31-46; Dz 9,1-6; 2 Kor 13,5; 1 Kor 3,16-17
Chrystus dostrzega wielką godność każdego człowieka. Dużą wartość przedstawia dla Niego dziecko, uboga wdowa, celnik, każda chora osoba, grzesznik i my wszyscy. Każdy człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże. Wielkość i godność każdego człowieka polega na tym, że Chrystus przez wcielenie zjednoczył się jakoś z każdym z nas (por. KDK 22). On identyfikuje się w pewien sposób z każdym potrzebującym człowiekiem, dlatego też okazanie mu pomocy lub jej odmówienie dotyka Jego samego. Chrystus bowiem powiedział: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili” (Mt 25,45). Prawdę tę odkrył z całą wyrazistością prześladowca chrześcijan, Szaweł, późniejszy św. Paweł. Kiedy zbliżał się do Damaszku, by tam zadawać cierpienie uczniom Jezusa, zrozumiał, że uciskając wyznawców Chrystusa, Jego samego prześladuje. Usłyszał bowiem głos: „«Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?” «Kim jesteś, Panie?” - powiedział. A On: «Ja jestem Jezusem, którego ty prześladujesz»” (Dz 9,4-5). To przeżycie wstrząsnęło nim. Po swoim nawróceniu nauczał innych tego, co dobrze zrozumiał w drodze do Damaszku, a mianowicie, że uczniowie Jezusa są z Nim bardzo ściśle zjednoczeni. „Czyż nie wiecie o samych sobie - stwierdził w Liście do Koryntian - że Jezus Chrystus jest w was?” (2 Kor 13,5). „Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście” (1 Kor 3,16-17). Podstawą godności człowieka jest zatem jego przedziwna łączność z Bogiem. Kto kocha Boga, powinien też miłować człowieka. „Jeśliby ktoś mówił - stwierdza św. Jan - «Miłuję Boga», a brata swego nienawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi” (1 J 4,20).
Miłość do wszystkich bez wyjątku ludzi, nawet do nieprzyjaciół
2. Dlaczego Chrystus wzywa nas do miłowania wszystkich ludzi i służenia im? Łk 22,24-30; Mt 25,31-46
Jezusowi bardzo zależy, abyśmy miłowali się wzajemnie. W swoim nauczaniu nawiązywał On często do tego problemu. Mamy kochać drugiego człowieka, ponieważ jest on wielką wartością, posiada godność osobową. Służąc bliźniemu, służymy samemu Chrystusowi i zasługujemy na osiągnięcie zbawienia wiecznego (por. Mt 25,31-46). Autentyczna miłość uszczęśliwia i rozwija drugiego człowieka, zaspokaja wszystkie jego potrzeby. Kochając zmieniamy drugiego, sprawiamy, że staje się lepszy. Dlatego też Jezus chce, abyśmy miłowali wszystkich, nawet nieprzyjaciół, gdyż w ten sposób dajemy im szansę poprawy. Przekazując nam naukę Zbawiciela, św. Paweł mówi: „Jeżeli nieprzyjaciel twój cierpi głód - nakarm go. Jeżeli pragnie - napój go! Tak bowiem czyniąc, węgle żarzące zgromadzisz na jego głowę” (Rz 12,19-20). Przez ofiarną miłość, przez służbę, człowiek osiąga prawdziwą wielkość. Mówi o niej Chrystus słowami: „Królowie narodów panują nad nimi, a ich władcy przyjmują nazwę dobroczyńców. Wy zaś nie tak [macie postępować]. Lecz największy między wami niech będzie jak najmłodszy, a przełożony jak sługa!” (Łk 22,25-26). Sam Chrystus dał nam przykład takiej miłości. „Otóż Ja jestem pośród was - mówi - jak ten, kto służy" (Łk 22,27; por. J 13,1 -11). Miłując wszystkich, człowiek staje się doskonały jak Ojciec niebieski (por. Mt 5,44-45), co więcej, posiada coś z samego Boga. Św. Jan mówi bowiem: „Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością” (1 J 4,7-8). Przez wskrzeszenie w sercach ludzkich miłości, Chrystus pragnie wszystkich pojednać ze sobą, stworzyć jedną rodzinę.
Miłować tak, jak Chrystus nas kocha
3. Jak brzmi „nowe” Chrystusowe przykazanie miłości bliźniego? J 13,34-35; 15,12-13
W swoim nauczaniu Jezus nawiązuje do znanego już w Starym Testamencie przykazania miłości: „Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego” (Łk 10,27). Chrystus daje też praktyczną wskazówkę, jak miłować bliźnich „jak siebie samego”. Mówi On: „Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie!” (Mt 7,12). Zbawiciel pogłębia jednak przykazanie miłości bliźniego głosząc: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie” (J 13,34). Mamy zatem ciągle rozważać miłość Chrystusa do nas i naśladować ją. A jest to miłość niepojęta, gdyż skłoniła Zbawiciela - Boga do oddania swego życia na krzyżu dla ratowania nas, grzesznych ludzi. Można ją naśladować przez oddawanie siebie, swego czasu i talentów braciom