WIRUS OPRYSZCZKI NIEBEZPIECZNY W PÓŹNEJ CIĄŻY
Wirus opryszczki, wywołujący powszechnie znaną opryszczkę wargową i narządów płciowych, może być szczególnie groźny dla noworodka, powodując ciężkie uszkodzenia mózgu, a nawet śmierć. Dr Zane A. Brown, profesor położnictwa i ginekologii z University of Washington, ostrzega, że zakażenie matki w ostatnich 3 miesiącach ciąży jest bardziej niebezpieczne niż przed poczęciem. Badanie przeprowadził wraz ze swoim zespołem na 8538 ciężarnych kobietach objętych opieką prenatalną. Oznaczając poziom swoistych przeciwciał od początku do końca ciąży, stwierdził, że 2 do 3% kobiet zakaziło się. Infekcje zdarzały się w różnych momentach ciąży, ale zagrożenie dla noworodka wyraźnie wzrastało przy późnym zakażeniu matki, i to niezależnie od typu wirusa (HSV-1 wywołuje m.in. opryszczkę wargową, a HSV-2 zakaża narządy płciowe, choć ten podział coraz rzadziej sprawdza się w praktyce).
Co jest przyczyną bardzo różnego obrazu chorobowego u noworodków od zakażenia bezobjawowego do ciężkiej, uogólnionej choroby, kończącej się śmiercią? Matka zakażona w późnym okresie ciąży nie zdąża wytworzyć przeciwciał przeciwwirusowych, gdyż potrzeba na to od 4 do 8 tygodni. Przy wcześniejszych infekcjach przeciwciała przechodzą przez łożysko i mają pewne działanie ochronne. Większość dzieci zakaża się w czasie porodu przez bezpośredni kontakt ze zmianami opryszczkowymi. Wrotami dla wirusa są zwykle oko lub nosogardło noworodka. Jeśli dziecko nie otrzymało wcześniej przeciwciał od matki, to jego własny niedojrzały układ odpornościowy nie poradzi sobie z wirusem. Pierwsze 521 dni to okres zakażenia bezobjawowego, lecz gdy pojawią się objawy zobojętnienie, zwiększona pobudliwość, później napady padaczkowe jest już za późno, by odwrócić dokonane uszkodzenia.
Poważnym problemem w zapobieganiu infekcjom noworodków jest fakt, że wbrew dotychczasowym poglądom, pierwotne zakażenie u matki może przebiegać bezobjawowo. Kobiety, u których pojawiają się bóle głowy i objawy grypopodobne, stanowią mniejszość; 80% zakażonych dzieci rodzą matki bez żadnych uchwytnych dolegliwości związanych z infekcją. Dr Brown uważa, że konieczne jest wprowadzenie rutynowego badania kobiet ciężarnych na obecność wirusa opryszczki, tak jak to się robi w przypadku różyczki czy kiły. Na tej podstawie lekarz będzie mógł zalecić rozwiązanie przez cesarskie cięcie, by ominąć zakażone drogi rodne, lub przynajmniej zrezygnować z niektórych technik porodowych wykorzystujących kleszcze czy wyciągacz próżniowy, które mogą powodować uszkodzenia skóry.