Temat: Życie jak proces można wygrać lub przegrać - literackie kreacje ucieleśniające te możliwości.
Początek formularza
Dół formularza
Kiedy przeczytałam temat wypracowania przypomniała mi się wypowiedź jednego z moich znajomych, który powiedział, że przegrał swoje życie. Co tak naprawdę znaczy, że przegraliśmy życie? A kiedy możemy powiedzieć, że je wygraliśmy? Mój znajomy uważał, że przegrał swoje życie ponieważ stracił wszystkie pieniądze, które dotychczas zarobił. Ale czy strata całego dorobku życiowego wiąże się z przegranym życiem? Wydaje mi się że nie. Bo przecież nasze życie nie opiera się tylko na rzeczach materialnych. Istnieją także uczucia, marzenia, Bóg i oddanie, a odrzucenie tych właśnie zasad sprawia, że przegrywamy. Każdy z nas postępuje w życiu w myśl własnych reguł i brak możliwości realizowania ich powoduje, że zatracamy sens naszego istnienia jednocześnie ponosząc klęskę. Czasami jesteśmy jednak zmuszeni do rezygnacji z jednego celu aby móc poświęcić innemu.
Doktor Tomasz Judym z powieści „Ludzie bezdomni” Stefana Żeromskiego, rezygnuje z miłości, którą obdarzyła go Joasia. Odrzuca własne szczęście ponieważ pragnie bez reszty poświęcić się pomocy osobom cierpiącym, chorym, bezdomnym, biednym, samotnym i zapomnianym. Jego wybór to przede wszystkim świadomy, moralny i zgodny z przysięgą Hipokratesa, składaną przez lekarzy, obowiązek niesienia pomocy innym.
Judym wygrywa w zmaganiach z losem, ponieważ robi to co zaplanował, to, czego pragnął. Chce zmienić świat na lepszy. Jest zadowolony z decyzji, którą podjął, pomimo tego że kosztowało go to odrzucenie własnego szczęścia rodzinnego.
Aleksy, tytułowy bohater „Legendy o św. Aleksym” , także odrzuca szczęście rodzinne zostawiając żonę w noc poślubną. Odrzuca także ojcowskie bogactwo i zaszczyty, wybierając życie żebraka i poświęcając się bezgranicznie Bogu. Pragnie on udowodnić swoją miłość do Niego przez rezygnację z rzeczy doczesnych i poświęcając się modlitwie oraz umartwianiu. Umiera pod schodami domu swojego ojca, gdzie przeżył ostatnie 16 lat swojego życia. Każdy z nas stwierdziłby że Aleksy przegrał swoje życie nic w nim nie osiągając a tracąc bardzo wiele. Ale wybory Aleksego były świadome i kierował się w nich miłością i oddaniu Bogu, za co został wynagrodzony. Nagroda spłynęła na niego po śmierci, ale zasłużył na nią całym swoim poświęceniem. Został wliczony w poczet świętych. Wygrał więc swoje życie, otrzymując to czego pragnął.
Nie zawsze wybory jakich dokonujemy są akceptowane przez innych. Czasami nasze reguły zachowania są potępiane jako niegodne człowieka i nieetyczne. Chociaż taki właśnie wybór jest w danej sytuacji jedynym słusznym i możliwym. Dokonując takiego wyboru wygrywamy, choć inni sądzą że przegraliśmy.
Konrad Wallenrod decyduje się na taki sposób walki z Krzyżakami, który niegodny jest rycerza ale tchórza. Wybiera on drogę podstępu. Przybiera imię Konrada Wallenroda - rycerza krzyżackiego, który zginął w walce i podstępem wchodzi do zakonu krzyżackiego. Zostaje wybrany Wielkim Mistrzem Krzyżackim i prowadzi Zakon ku upadkowi. Aby tego dokonać musiał zrezygnować z rodziny ( zostawiając żonę Aldonę ). A także narazić się na potępienie ze względu na wybrany przez siebie sposób walki. Ale jego życie to wygrany los, gdyż osiągnął to czego pragnął. Sam jeden, bez narażania życia innych, bliskich mu osób, toczył bój z Krzyżakami. Wygraną swą okupić jednak zmuszony był własną śmiercią.
Stanisław Wokulski- główny bohater „Lalki” B. Prusa, jest człowiekiem, który zdobył fortunę i jest poważanym warszawskim handlowcem. Kieruje się w życiu zasadami niesienia pomocy innym, którzy mieli mniej szczęścia niż on. Jest entuzjastą nauk przyrodniczych i pomaga młodym naukowcom. Jest rozsądnym i twardym człowiekiem, który dał się opanować niszczącemu uczuciu miłości. Jego wybranka Izabella Łęcka jest kobietą chciwą i głównym celem jej życia jest zdobycie pozycji i pieniędzy. Wokulski może jej zagwarantować majątek, ale jest tylko mieszczaninem bez znaczących koligacji. Poślubiając go stała by się bogata ale straciłaby swoją pozycję. Wykorzystuje więc go otumaniając majakami o ślubie. Gdy Wokulski dowiaduje się co naprawdę Izabella myśli o nim i jaki charakter ma ich znajomość postanawia popełnić samobójstwo. Czy Wokulski przegrał czy może wygrał swoje życie? Trudno ocenić. Jest on człowiekiem, który jako młodzieniec będąc subiektem zdał egzamin do Szkoły Głównej Handlowej wywołując tym sensację w Warszawie. Studiujący subiekt - to nie do pomyślenia. Znosił różne szykany i upokorzenia- pomimo tego nie poddał się. Chciał zdobywać wiedzę. Wygrał więc ze swoim losem. Przerywa naukę w szkole aby wziąć udział w Powstaniu Styczniowym. Kierowany patriotyzmem robi to co mu dyktuje serce. Powraca do Warszawy. Poprzez ślub z wdową Mincel i handel w Rosji zdobywa duży majątek. Z zubożałego szlachcica staje się majętnym mieszczaninem. Realizuje więc w życiu te cele, które są dla niego ważne. Spełnia swoje marzenia. Ale miłość, która opanowuje serce Wokulskiego jest destrukcyjna. Z rozważnego, uczciwego i mądrego człowieka staje się zakochaną marionetką w rękach obłudnej Izabelli. Uczucie to doprowadza go do skrajnych myśli o samobójstwie. Przegrywa więc. Życie Wokulskiego do czasu spotkania Izabelli to wygrana, budująca egzystencja. Później to nieprzemyślane, nieodpowiednie decyzje, które prowadzą do upadku. Wygrał więc czy przegrał? Wygrał rozsądkiem, przegrał uczuciem.
Główny bohater „Granicy”, Zenon Ziembiewicz, jest człowiekiem, który na krzywdzie innych ludzi buduje ich kosztem własne szczęście. Uwikłany w romans z Justyną Bogutówną- córką kucharki, początkowo spełnia wszystkie obowiązki wynikające z sytuacji w której się znalazł. Ale kiedy jego życie zaczyna się stabilizować, kiedy bierze ślub z Elżbietą i zaczyna piąć się po szczeblach kariery, znajomość z Justyną zaczyna być krępująca. Nie wypada aby prezydent miasta miał romans z córką kucharki, ponieważ kompromituje go to i ośmiesza. Kiedy Justyna zachodzi w ciążę nakłania ją do usunięcia jej. Nie zdaje sobie sprawy, że nakłaniając ją do tego krzywdzi ją. Nie liczy się z jej uczuciami, łamie normy ludzkiego postępowania. Staje się cynicznym i bezwzględnym człowiekiem, chociaż wydaje mu się, że postępuje dobrze. Żona Zenona- Elżbieta wie o romansie swojego męża i pomaga jego kochance. Jej także trudno jest pogodzić się z zaistniałą sytuacją. Kocha męża i pomimo tego że jego prośby związane z Justyną ranią ją spełnia je. W trakcie swoich studiów Zenon, będący krytycznie nastawionym do rzeczywistości, poznaje Czechlińskiego i podejmuje z nim współpracę. Pisze artykuły, w których świadomie przemilcza drażliwe kwestie. Po studiach robi błyskawiczną karierę ale kosztem ustępstw na rzecz bogatej arystokracji. Zostaje redaktorem „Niwy”, a później prezydentem miasta. Żyje jednak w tworzonym przez siebie idealizowanym świecie. Nie przyjmuje do wiadomości pogłosek o torturowaniu więźniów politycznych. Stara się nie zauważać nędzy proletariatu. Uważa, że konflikty społeczne można rozwiązać budując pijalnie mleka i domy dla robotników. Jest po części odpowiedzialny za masakrę protestujących robotników. Uważa, że jest człowiekiem uczciwym, który zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym postępuje zgodnie z zasadami moralnymi. Justyna Bogutówna oblewając twarz Zenona kwasem mści się za wszystkie doznane od niego krzywdy, za zmarnowane życie. Ziembiewicz popełnia samobójstwo. Przegrał on swoje życie, ale niszcząc je pociąga za sobą inne osoby. Uwiedziona Justyna traci rozum i wolność. Elżbieta, żona Zenona, jest kobietą oszukiwaną i zdradzaną przez męża. A Zenon Ziembiewicz? Jest słabym, dążącym do kariery i zaszczytów oraz pieniędzy i poważania człowiekiem. Dążąc do realizacji swoich celów nie przebierał w środkach, krzywdząc innych. A przecież najważniejszym kryterium moralnym jest drugi człowiek i to w jaki sposób odnosimy się do niego. Klęska bohatera, do której sam się przyczynił, mówiąc „Jest się takim, jak myślą ludzie a nie jak myślimy o sobie my...” jest całkowita. W żadnej sferze swojego życia nie ma niczego co mogłoby być poczytywane mu za zasługę. Nie zrobił niczego co byłoby godne podziwu. Swoje przegrane życie zakończył samobójstwem- śmiercią, którą według mniemania wielu ludzi, wybierają tchórze.
W powyższej pracy starałam się pokazać, że życie faktycznie można wygrać lub przegrać a także dla każdego z nas o wygranej lub przegranej świadczą inne wydarzenia. Dla jednych przegraną jest nieodwzajemniona miłość, dla innych brak skrupułów. Wygrana to szczęście rodzinne, pieniądze, poświęcenie Bogu lub ojczyźnie. Tyle ile jest ludzi na świecie tyle jest dróg (możliwości, recept) na wygrane czy też przegrane życie. Każdy z nas wybiera własną.